eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podsluch telefon art. 267 kk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 71. Data: 2008-08-01 09:32:39
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 31 Jul 2008, Olgierd wrote:

    > Dnia Thu, 31 Jul 2008 03:26:03 -0700, SzalonyKapelusznik napisał(a):
    >
    >> Poza tym nie ma podejrzenia ze nagrania te zostala sfingowane.
    >
    > Ależ jak to nie ma podejrzenia? Przecież nagrania cyfrowe są do
    > zmanipulowania aż miło.

    Sugestia:
    s/cyfrowe/analogowe/
    ?

    Przekonanie, że cyfrowe nagranie jest łatwo sfingować, a analogowego
    nie (za pomocą techniki cyfrowej of course :P) nie wiem skąd się
    bierze, a sfingowanie efektów ubocznych wcale tak prosto nie
    wygląda - głównie tych występujących w "cyfrze".
    Np. w odróżnieniu od matrycy aparatu lub kamery filmowej (które
    to matryce są jak najbardziej analogowe, lecz próbkują przestrzennie)
    na filmie nie ma STAŁYCH wad tejże matrycy (i traf tu z milionem
    pikseli które chcesz sfałszować :O), artefaktów od transformat
    przy przerabianiu na JPG czy cóś w tym stylu...

    pzdr, Gotfryd


  • 72. Data: 2008-08-01 09:37:38
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 31 Jul 2008, Andrzej Lawa wrote:

    > Olgierd pisze:
    >> Właśnie dlatego, że to jest pokusa dla organów ścigania.
    >
    > ROTFL
    >
    > Organa ścigania nie mają immunitetu, jeśli jeszcze tego nie wiesz.

    Za to przypadki skazania na grzywnę 50 zł (kiedy popełniający te
    same wykroczenia kierowca ściganego pojazdu dostał coś 600 zł)
    czy podobnie to szło - na coś wskazują.
    Mam na myśli konkretny fakt - skupienie się na wyciśnięciu
    z jednego "podejrzanego" maksymalnej ilości wykroczeń, zamiast
    natychmiast ukrócić jego wyczyny, kosztem puszczenia płazem
    tego samego iluś innym - i koniecznością łamania przy tym
    przepisów samemu (przez policjanta, mimo że nie wolno).

    pzdr, Gotfryd


  • 73. Data: 2008-08-01 09:50:44
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 31 Jul 2008, Andrzej Lawa wrote:

    > Olgierd pisze:
    >
    >> Wsio rawno, uważam, że dowody zebrane w sposób przestępczy nie powinny być
    >> stosowane.
    >
    > Czyli uważasz, że sąd powinien ignorować rzeczywistość, bo mu się nie podoba?

    Ale rozumiem to inaczej - rzeczywistość jest taka, że mamy nielegalnie
    zdobyty dowód, i jeśli jest on JEDYNY - to przez to stanowi swoistą
    amnestię dla przestępcy.
    Wcale nie oznacza to, że tak będzie sprawiedliwie.
    Uważasz, że przeszłe amnestie były sprawiedliwe?
    Ale były zgodne z prawem.
    I teraz pytanie: co lepiej, żeby niektóre z przeszłych amnestii jednak
    MIAŁY miejsce, czy nie, i czy lepiej, żeby takiej amnestii doświadczył
    przestępca, niż żeby pozwolić na anarchizm w świetle prawa?
    ZAŁOŻENIE: i tak nie wszyscy przestępcy są łapani.
    Po co prowokować do KOLEJNYCH przestępstw?

    Założenie dodatkowe, które można przyjąć: dopuszczalność dowodu, który
    zdobyto z naruszeniem jedynie "niższych w hierarchii" (zbrodnia,
    przestępstwo, wykroczenie) dowodów - czyli wykroczenie przy zdobywaniu
    dowodu nie wyklucza dowodu dla zbrodni, ale wyklucza go jako dowód
    popełniania wykroczenia.

    Coś jeszcze.
    Jak rozumiem TA GAŁĘŹ WĄTKU poszła w stronę dowodów zbieranych przez
    służby *państwa*. Do dowodów dostarczonych przez niesłużby się nie
    odnoszę.

    pzdr, Gtofryd


  • 74. Data: 2008-08-01 14:39:35
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Czyli uważasz, że sąd powinien ignorować rzeczywistość, bo mu się nie
    >> podoba?
    >
    > Ale rozumiem to inaczej - rzeczywistość jest taka, że mamy nielegalnie
    > zdobyty dowód, i jeśli jest on JEDYNY - to przez to stanowi swoistą
    > amnestię dla przestępcy.

    Dlaczego ma stanowić amnestię? Chore...

    > Wcale nie oznacza to, że tak będzie sprawiedliwie.
    > Uważasz, że przeszłe amnestie były sprawiedliwe?
    > Ale były zgodne z prawem.

    I co z tego?

    > I teraz pytanie: co lepiej, żeby niektóre z przeszłych amnestii jednak
    > MIAŁY miejsce, czy nie, i czy lepiej, żeby takiej amnestii doświadczył
    > przestępca, niż żeby pozwolić na anarchizm w świetle prawa?

    Huh?

    > ZAŁOŻENIE: i tak nie wszyscy przestępcy są łapani.
    > Po co prowokować do KOLEJNYCH przestępstw?

    O czym ty piszesz??

    > Założenie dodatkowe, które można przyjąć: dopuszczalność dowodu, który
    > zdobyto z naruszeniem jedynie "niższych w hierarchii" (zbrodnia,
    > przestępstwo, wykroczenie) dowodów - czyli wykroczenie przy zdobywaniu
    > dowodu nie wyklucza dowodu dla zbrodni, ale wyklucza go jako dowód
    > popełniania wykroczenia.

    Komplikuj dalej ;->

    Wystarczą zwyczajne kary dla sprawców takiego "zbierania dowodów". Tylko
    przy duperelach - z górnej półki. Czyli np. policjant (czy ktokolwiek
    inny) prowokujący kogoś do przekroczena prędkości dostawałby maksymalną
    karę za powodowanie zagrożenia, a nie minimalną. Plus (w przypadku
    funkcjonariusza) nagana z wpisaniem do akt (za pierwszy raz).

    > Coś jeszcze.
    > Jak rozumiem TA GAŁĘŹ WĄTKU poszła w stronę dowodów zbieranych przez
    > służby *państwa*. Do dowodów dostarczonych przez niesłużby się nie
    > odnoszę.

    A ja się odnoszę ogólnie.


  • 75. Data: 2008-08-01 14:41:03
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Gotfryd Smolik news pisze:

    > Za to przypadki skazania na grzywnę 50 zł (kiedy popełniający te
    > same wykroczenia kierowca ściganego pojazdu dostał coś 600 zł)
    > czy podobnie to szło - na coś wskazują.

    Ale to jest problem z ludźmi nakładającymi karę, a nie z samymi przepisami.

    > Mam na myśli konkretny fakt - skupienie się na wyciśnięciu
    > z jednego "podejrzanego" maksymalnej ilości wykroczeń, zamiast
    > natychmiast ukrócić jego wyczyny, kosztem puszczenia płazem
    > tego samego iluś innym - i koniecznością łamania przy tym
    > przepisów samemu (przez policjanta, mimo że nie wolno).

    Tu się zgadzam, ale to nie wina przepisów, tylko kumoterstwa.


  • 76. Data: 2008-08-01 17:53:03
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 1 Aug 2008, Andrzej Lawa wrote:

    >> Za to przypadki skazania na grzywnę 50 zł (kiedy popełniający te
    >> same wykroczenia kierowca ściganego pojazdu dostał coś 600 zł)
    >> czy podobnie to szło - na coś wskazują.
    >
    > Ale to jest problem z ludźmi nakładającymi karę, a nie z samymi przepisami.

    Kiedy *dobre prawo* jest od rozwiązywania problemów, a nie tworzenia
    fikcji (którą załatwia złe prawo, nie rozwiązując niz w rzeczywistości).
    Tych ludzi nakładających karę, z powodu prawa, rozstrzelać nie
    wolno, ba - pozwalniać też nie wolno, prawda?

    No to sam odpowiedz - co pozostaje innego, jak NIE DOPUŚCIĆ do tego,
    żeby wydawali "prawidłowe" (zgodne z poczuciem sprawiedliwości)
    orzeczenia?
    Ano... właśnie - zabronić takich zachowań, które MAJĄ MIEJSCE.

    [...]
    > Tu się zgadzam, ale to nie wina przepisów, tylko kumoterstwa.

    Kiedy to nie jest oczywiste.
    Winą przepisów (w takim rozumieniu) jest iż nie da się tego zaskarżyć
    aż do SN/TK, aby dowiedzieć się, czy aby na pewno jest tak jak
    piszesz.
    Skoro prawo AKCEPTUJE taki stan, to powinno INACZEJ zapobiec takiej
    możliwości...

    pzdr, Gotfryd


  • 77. Data: 2008-08-01 17:57:58
    Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 1 Aug 2008, Andrzej Lawa wrote:

    >> I teraz pytanie: co lepiej, żeby niektóre z przeszłych amnestii jednak
    >> MIAŁY miejsce, czy nie, i czy lepiej, żeby takiej amnestii doświadczył
    >> przestępca, niż żeby pozwolić na anarchizm w świetle prawa?
    >
    > Huh?
    >
    >> ZAŁOŻENIE: i tak nie wszyscy przestępcy są łapani.
    >> Po co prowokować do KOLEJNYCH przestępstw?
    >
    > O czym ty piszesz??

    Ano o tym, że naruszanie prawa w celu zdobycia dowodów MA miejsce.
    Prawo jest od tego, żeby naruszania prawa ZAPOBIEC.

    > Komplikuj dalej ;->
    >
    > Wystarczą zwyczajne kary dla sprawców takiego "zbierania dowodów". Tylko przy
    > duperelach - z górnej półki. Czyli np. policjant (czy ktokolwiek inny)
    > prowokujący kogoś do przekroczena prędkości dostawałby maksymalną karę za
    > powodowanie zagrożenia, a nie minimalną.

    A nie prowokujący, lecz popełniający identyczne? ;)

    > Plus (w przypadku funkcjonariusza)
    > nagana z wpisaniem do akt (za pierwszy raz).

    No dobra, ale takich regulacji musiała by być cała masa.
    Po czym okazało by się, że jest więcej furtek niż "zasad".

    Na początek: trzeba by znieść immunitet, prawda?

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1