-
1. Data: 2009-02-23 19:52:44
Temat: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: Sebcio <s...@n...com>
Witam !
Kilka dni temu podpisywałem aneks do umowy kredytowej z bankiem. Teraz
otrzymałem maila od przedstawiciela banku, że w treści jednego z
paragrafów aneksu nie skreśliłem niechcianej opcji dotyczącej
ubezpieczenia na życie. Ot, zwykłe "Wyrażam/nie wyrażam zgodę(y) na
objęcie mnie ubezpieczeniem..."
Ponieważ nie mam teraz czasu na ponowną wizytę w oddziale banku a
jednocześnie nie chcę, by sprawa stanęła w miejscu, napisałem w Wordzie
dokument w którym oświadczyłem że nie wyrażam zgody na objęcie mnie
ubezpieczeniem a także w którym upoważniam bank do dokonania
odpowiedniego skreślenia w aneksie. Dokument ten opatrzyłem podpisem
kwalifikowanym oraz znacznikiem czasu i wysłałem do pracownika banku.
Teraz moje pytanie, ponieważ liczę się z tym iż taki sposób załatwienia
sprawy spotka się z odmową banku a sam też nie mam całkowitej pewności
co do prawnej skuteczności swojego działania. Czy bank może odmówić mi
uznania ważności aneksu, którego braki formalne zostały uzupełnione w
powyższy sposób ?
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
2. Data: 2009-02-23 20:16:33
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> Dokument ten opatrzyłem podpisem kwalifikowanym oraz znacznikiem czasu i
> wysłałem do pracownika banku.
Prosty kraj = proste metody. Trzeba było polecony wysłać na co masz 10 dni.
*
-
3. Data: 2009-02-23 20:26:49
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: Sebcio <s...@n...com>
*piotr'ek* pisze:
> Prosty kraj = proste metody. Trzeba było polecony wysłać na co masz 10 dni.
O czym Ty piszesz ? Jakie 10 dni ? Abstrahując od tego papier z
podpisem odręcznym, wysłany poleconym jest tu gorszym rozwiązaniem,
ponieważ integralnie nie gwarantuje tożsamości "podpisywacza".
Bardzo proszę o wyłącznie sensowne odpowiedzi w kontekście przepisów
prawa a nie własnego "widzimisię" tudzież "obiłomisię" ;)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
4. Data: 2009-02-23 20:38:49
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Tak trochę poza tematem, to popieram wątkotwórcę, że własnie w ten sposób
załatwił sprawę. W końcu po to ten podpis elektroniczny wymyślono, aby
załatwiać sprawy oszczędzając czas.
Zdaje się jest gdzieś zapisane w ustawie, że instytucje administracji
państwowej i samorządu terytorialnego mają obowiązek przyjmowania pism
podpisanych elektronicznie, ale chyba nie nałożono takiego obowiązku na
firmy prywatne, a do takich chyba nalezy zaliczyć bank.
Niech wypowie się ktoś kto uważniej niż ja czytał ustawe o e-podpisie.
Z innej strony, to ciekawe, dlaczego e-podpis kwalifikowany kosztuje tak
drogo ? Gdyby kosztował w granicach 20-50 zł / rocznie, na pewno więcej
ludzi by się na niego zdecydowało.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/11-11-2008/ind.php?pid=5&iid=37 Kebab Warszawa
-
5. Data: 2009-02-23 20:58:49
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: Sebcio <s...@n...com>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
> Niech wypowie się ktoś kto uważniej niż ja czytał ustawe o e-podpisie.
Ja bardziej zwracam uwagę na treść art. 78 § 2 kodeksu cywilnego. Ten z
założenia działa wszędzie w stosunkach cywilnych a takie przecież mają
miejsce w kontakcie z bankiem, będącym stroną umowy cywilnoprawnej.
Skoro więc składam pisemne oświadczenie w związku z umową jaka nas
dotyczy, powinno być ono uznane przez bank.
Równie dobrze to ja mógłbym wezwać bank do stawienia się u mnie w domu
celem uściślenia aneksu, szczególnie że w swoich procedurach uwzględnia
"wizytę przedstawiciela banku".
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
6. Data: 2009-02-23 21:12:02
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Sebcio" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:gnun9v$a9a$1@node1.news.atman.pl...
A ja tak obok tematu trochę. Skoro strony się nie porozumiały w zakresie
udzielenia lub nie tego ubezpieczenia, to normalnym jest, że do zawarcia
stosownej umowy nie doszło i tym samym ubezpieczenie nie było celem
zawarcia umowy. Zatem w ogóle nie rozumiem konieczności składania w tym
zakresie oświadczenia woli. Wytłumacz przedstawicielowi banku, że Ty
składałeś wniosek o kredyt i skoro nie wyraziłeś woli uzyskania od nich
ubezpieczenia, to normalne jest, że takiej woli nie masz. No przecież
składając wniosek o kredyt nie musisz składając od razu oświadczenia woli,
ze nie chcesz samochodu, roweru, pralki itd. A to, ze bank sobie w
formularzu wymyślił tak / nie, to już jego wewnętrzny wymysł. Niech skreśli
obydwie opcje (tak / nie), wobec których nie porozumieliście się, skutek
będzie taki, że nie dojdzie do zwarcia umowy i to powinno załatwić sprawę.
Oczywiście, jakbyś w banku zauważył te opcje, to dla świętego spokoju warto
skreślić "tak", bo Twoim celem jest zawarcie tej umowy, a nie piętrzenie
problemów i udowadnianie indolencji pracowników banku. Ale skoro to jest
teraz problem, to warto odwołać się do ogólnych zasad prawa.
-
7. Data: 2009-02-23 21:25:50
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: Sebcio <s...@n...com>
Robert Tomasik pisze:
> A ja tak obok tematu trochę. Skoro strony się nie porozumiały w zakresie
> udzielenia lub nie tego ubezpieczenia, to normalnym jest, że do zawarcia
> stosownej umowy nie doszło i tym samym ubezpieczenie nie było celem
> zawarcia umowy. Zatem w ogóle nie rozumiem konieczności składania w tym
Takie jest i moje zdanie, ale mBank jest o tyle problematyczny że
kontakt ma się wyłącznie z osobami, które są wyłącznie wykonawcami woli
"tajemniczego Cześka z Łodzi", czyli bliżej nieokreślonych osób w
tajemniczych departamentach centrali. W praktyce więc wygląda to jak
kontakt z TP S.A.- dziewczynki do bicia w Różowej Linii i nikogo
odpowiedzialnego.
Dlatego wolałem wykonać krok i wyrazić jasno swoją wolę, w sposób który
prawo uznaje za ważne w umowie cywilno-prawnej. Moje obawy dotyczą
raczej brzmienia art. 5 ust. 2 ustawy o podpisie elektronicznym, w
części dobrze znanego "chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej". Po
prostu nie znam np. prawa bankowego a być może ono zawiera jakieś zapisy
będące lex specialis, wykluczające prawną stosowalność takiego oświadczenia.
Zresztą już widzę jak bank ma w nosie moje oświadczenie, żądając
własnoręcznego skreślenia wyrazu "wyrażam zgodę" w obecności pracownika
banku. Widzę siebie w procesie cywilnym, w którym twierdzę że moje
podpisane elektronicznie oświadczenie, w którym upoważniam bank do
dokonania owego skreślenia, jest uznane przez sąd za wystarczające by
zachować równowagę uprawnień i obowiązkó stron w stosunku prawnym jaki
ich wiąże. Już widzę te odsetki karne jakie bank będzie musiał zapłacić
za okres, w którym musiałem bezprawnie płacić wyższe raty kredytu bo
arbtralną decyzją bank nie uznał mojego oświadczenia woli. Już widzę jak
BRE przegrywa proces cywilny z szarym Polaczkiem znad morza...
Ech, za dużo piwa tego wieczoru... ale i tak im nie popuszczę :)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
8. Data: 2009-02-23 22:14:39
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@m...www.pl> napisał w
wiadomości news:gnv1gs$pus$1@inews.gazeta.pl...
> Z innej strony, to ciekawe, dlaczego e-podpis kwalifikowany kosztuje tak
> drogo ? Gdyby kosztował w granicach 20-50 zł / rocznie, na pewno więcej
> ludzi by się na niego zdecydowało.
Bo temat jest zbyt skomplikowany na material do Uwagi czy Interwencji :/
A koszt i tak podales zawyzony. Jeden z trzech graczy z pazernosci lub
glupoty pokazal przy okazji elektronicznych legitymacji studenckich przy
jakiej cenie i tak na biznesie da sie zarobic.
Pies z kulawa noga sie tym nie zaineresowal :(
sz.
-
9. Data: 2009-02-23 22:18:02
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
>
> Z innej strony, to ciekawe, dlaczego e-podpis kwalifikowany kosztuje tak
> drogo ?
bo jest z kogo skubać i biznes ciągle się kreci.
-
10. Data: 2009-02-24 08:51:22
Temat: Re: Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> O czym Ty piszesz ? Jakie 10 dni ?
A no takie, że zawierając zdalne umowy masz możliwość rezygnacji z nich w
ciągu 10 dni.
> Abstrahując od tego papier z podpisem odręcznym, wysłany poleconym jest tu
> gorszym rozwiązaniem, ponieważ integralnie nie gwarantuje tożsamości
> "podpisywacza".
A pismo z banku wysłane mailem gwarantuje? Co tam mailem. Nawet listem
poleconym może być sfabrykowane.
*