-
11. Data: 2011-08-09 21:12:15
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "Marcin" <m...@s...pl>
Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości
> A średnia płaca to jakieś 3400 zł.
> I też nie ma żadnego związku z tamtym ogłoszeniem, które tu reklamujesz.
Nic nie reklamuje.Byłem akurat w żabce po piwko i słyszałem jak pan
"pracodawca" jedzie po pracownicy że kolejna kur... go olała nie przychodząc
do pracy i sam musi stać za ladą.On biedny daje prace a ludzie maja to w
dupie.Przy przeglądaniu gazety zwróciłem uwagę na ogłoszenie tego właśnie
pracodawcy:)Oczywiście zatrudnienie na umowe zlecenie bo w ten sposób można
obejść zakaz handlu w święta.
-
12. Data: 2011-08-10 06:13:22
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "emeryt" <e...@o...pl>
> Nic nie reklamuje.Byłem akurat w żabce po piwko i słyszałem jak pan
> "pracodawca" jedzie po pracownicy że kolejna kur... go olała nie
> przychodząc
> do pracy i sam musi stać za ladą.On biedny daje prace a ludzie maja to w
> dupie.
no stawkę trudno zaakceptować, ale jeżeli ktoś sobie nie przychodzi
do pracy od tak... Zgadzasz się z takim podejściem?
Moim zdaniem, niezależnie za jakie pieniądze pracujesz, jeżeli
się sam na to zgodziłeś, jeżeli to nie jest praca niewolnicza, pod
przymusem, to porzucanie pracy jest czymś równie karygodnym jak
płacenie 5zł/h - z tego co napisałeś domniemuje, że to właśnie było
porzucenie pracy.
Zawsze można to załatwić wypowiedzeniem a porzucających pracę
powiną się zacząć ciągać po sądach - niby można to zrobić, ale
którym pracodawcą się chce.
-
13. Data: 2011-08-10 06:19:41
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-08-10 08:13, emeryt pisze:
>
> Moim zdaniem, niezależnie za jakie pieniądze pracujesz, jeżeli
> się sam na to zgodziłeś, jeżeli to nie jest praca niewolnicza, pod
> przymusem, to porzucanie pracy jest czymś równie karygodnym jak
> płacenie 5zł/h - z tego co napisałeś domniemuje, że to właśnie było
> porzucenie pracy.
Ja mam inne zdanie - jaka praca, taka płaca. Porzucenie pracy za 5zł/h
jest mniej moralnie naganne, jak porzucenie pracy za 50zł/h.
Tak samo jak po kalkulatorze za 5zł można oczekiwać większej awaryjności
niż po kalkulatorze za 200zł.
Praca to często jedyna możliwość włożenia sobie czegoś do garnka. Nie
widzę nic złego w tym, że pracodawcy płacący gorzej muszą potem sami
za***rdalać, a pracownik nie jest durniem i jak dostaje lepszą
propozycję, to z jałmużny rezygnuje.
Epatowanie obowiązkiem dotrzymywania umów jest tutaj trochę nie na
miejscu. Wszak jednym z legalnych sposobów na rozwiązanie stosunku pracy
jest jego porzucenie.
--
Liwiusz
-
14. Data: 2011-08-10 08:38:05
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "Marcin" <m...@s...pl>
Użytkownik "emeryt" napisał w wiadomości
> no stawkę trudno zaakceptować, ale jeżeli ktoś sobie nie przychodzi
> do pracy od tak... Zgadzasz się z takim podejściem?
Zależy od sytuacji,w wielu przypadkach w pełni popieram takie działanie
pracowników.Czasami to jedyne czym pracownik może sie "odgryźć" takiemu
pracodawcy
> Moim zdaniem, niezależnie za jakie pieniądze pracujesz, jeżeli
> się sam na to zgodziłeś, jeżeli to nie jest praca niewolnicza, pod
> przymusem, to porzucanie pracy jest czymś równie karygodnym jak
> płacenie 5zł/h - z tego co napisałeś domniemuje, że to właśnie było
> porzucenie pracy.
> Zawsze można to załatwić wypowiedzeniem a porzucających pracę
> powiną się zacząć ciągać po sądach - niby można to zrobić, ale
> którym pracodawcą się chce.
Nie zgadzam się z Tobą.Wielokrotnie ludzi zmusza do podjęcia takiej pracy po
prostu głód.Przy takiej stawce chyba nie masz złudzeń że pracownik jest
normalnie i zgodnie z prawem traktowany.Idąc to PIP-u w Częstochowie taki
pracownik słyszy że oni wiedzą że tak jest no ale co zrobić i że lepiej
niech zmieni prace bo jak zacznie dochodzić swojego od pracodawcy to już
żadnej pracy w Częstochowie nie znajdzie.Współczesna nisko płatna praca jest
gorsza niż niewolnictwo bo jeszcze trzeba się samemu wyżywić i opłacić za
wszystko rachunki.
W mojej firmie nie muszę pilnować pracowników bo sami siebie pilnują i nikt
pracy nigdy nie porzucił ale nie zarabiają 5zł/h.Wstydziłbym się takie
propozycję komuś składać czy umieszczać w gazecie ogłoszenie że szukam
pracownika za taką stawkę.
Przerobiłem w swoim życiu i takiego "pracodawcę" dlatego poszedłem na swoje
robiąc dokładnie to co wcześniej z tymi samymi ludzmi z którymi wcześniej
pracowałem tylko że za dużo większe pieniądze.
-
15. Data: 2011-08-10 08:43:41
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.08.2011 10:38), Marcin wrote:
> Użytkownik "emeryt" napisał w wiadomości
> [...]
>> Moim zdaniem, niezależnie za jakie pieniądze pracujesz, jeżeli
>> się sam na to zgodziłeś, jeżeli to nie jest praca niewolnicza, pod
>> przymusem, to porzucanie pracy jest czymś równie karygodnym jak
>> płacenie 5zł/h - z tego co napisałeś domniemuje, że to właśnie było
>> porzucenie pracy.
>> Zawsze można to załatwić wypowiedzeniem a porzucających pracę
>> powiną się zacząć ciągać po sądach - niby można to zrobić, ale
>> którym pracodawcą się chce.
>
> Nie zgadzam się z Tobą.Wielokrotnie ludzi zmusza do podjęcia takiej
> pracy po prostu głód.[...]
>
> Przerobiłem w swoim życiu i takiego "pracodawcę" dlatego poszedłem na
> swoje robiąc dokładnie to co wcześniej z tymi samymi ludzmi z którymi
> wcześniej pracowałem tylko że za dużo większe pieniądze.
Stawka powinna być taka, żeby pracownikowi się nie chciało rzucać pracy
i tyle :). Poza tym dobrze traktowany pracownik (oczywiście nie każdy,
osobniczo zmienne) będzie starał się być bardziej fair wobec pracodawcy.
Ale dobrze traktowany pracownik ma większe szanse na odłożenie jakichś
zaskórniaków na "okres bycia fair".
p. m.
-
16. Data: 2011-08-10 09:23:35
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "emeryt" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j1t7ij$8s4$1@news.onet.pl...
> płacenie 5zł/h - z tego co napisałeś domniemuje, że to właśnie było
> porzucenie pracy.
Obiema rekami podpisuje sie pod tym, co napisal Liwiusz.
Dodam tylko, ze to dobry element regulacyjny (i edukacyjny) rynku.
Pracodawca wie, ze moze znalezc ludzi za 5 zl/h, ale musi miec swiadomosc,
ze taniosc pieniezna okupuje on kosztami niepewnosci (przyjdzie, czy nie
przyjdzie).
Moze po kilkunastu/kilkudziesieciu takich porzuceniach pojdzie on po rozum
do glowy i rozwazy opcje podniesienia stawki, dzieki czemu bedzie mogl
zasmakowac w wiekszym stopniu luksusu posiadania pracownikow.
Pozdrawiam
SDD
-
17. Data: 2011-08-10 10:08:42
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "emeryt" <e...@o...pl>
> Przerobiłem w swoim życiu i takiego "pracodawcę" dlatego poszedłem na
> swoje robiąc dokładnie to co wcześniej z tymi samymi ludzmi z którymi
> wcześniej pracowałem tylko że za dużo większe pieniądze.
Tylko widzisz to jest błędne koło. Dopóki rynek będzie oferował tanią siłę
roboczą
i ludzie będą godzili się na takie warunki, dopóty taki proceder będzie
trwał.
Dopóki rynek będzie wymuszał obniżkę cen usług i towarów, gdzie czasem
jest to na pograniczu dumpingu, dopóty pracownicy taki firm będą zarabiać
ile
zarabiają.
Widzisz sam pomagasz wyzyskiwaczowi, chodząc i kupując tam piwo, chociaż
pewnie po tym co usłyszałeś, to było ostatnie kupione piwo w tym sklepie. Ja
swego
czasu widząc/słysząc jak się traktuje pracowników np. w biedronce, jak
dziewczyna
która waży 40-50kg musiała ciągnąć "pieska" z paletą towarów kilkaset kg,
nigdy
więcej nie robiłem tam zakupów. Co to zmieniło, nic. Biedronki mają się
dobrze,
ponieważ inni tam kupują, jednocześnie narzekając jakie są niskie stawki.
Taki rynek handlu, zawsze się znajdzie w niektórych gałęziach i to
cyklicznie,
jakiś nowicjusz, który będzie starał się utrzymać na rynku dumpingowymi
cenami, tym
samym "psując" rynek i zarzynając kolejne firmy. Rzecz jasna, że większość
klientów, skoro ma do wyboru 2 sklepy, gdzie w tym drugim, ta sama rzecz,
jest o
20% tańsza, to właśnie tam dokona zakupów .
To błędne koło w Polsce nie skończy się, przez następne 50 lat. Ludzie mało
zarabiają
i dlatego kupują w takich sklepach. Dlatego, że pracują w takich
sklepach/firmach
zarabiają skrajnie mało.
I naprawdę masz nadzieje, że takiego gbura, któremu słoma wyłazi z butów,
nauczy cokolwiek, że pracownica zdezerterowała - jeżeli tak by było to
przytoczone
przez Ciebie ogłoszenie nigdy więcej nie powinno się ukazać, a jednak...
W moim przekonaniu, jedynym lekarstwem na taką chorobę jest rozsądny rząd,
który potrafi przykrócić proceder wyzysku, ustanawiając odpowiednie
minimalne
stawki, wyrzynajac tym samym z rynku patałachów i dając pole do popisu tym,
którzy potrafią wyposrodkować ceny, pomiędzy swoim zyskiem a zadowoleniem
klientów.
Pozdrawiam
E.
-
18. Data: 2011-08-10 10:15:02
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> W moim przekonaniu, jedynym lekarstwem na taką chorobę jest rozsądny rząd,
> który potrafi przykrócić proceder wyzysku, ustanawiając odpowiednie
> minimalne
> stawki,
Podniesienie placy minimalnej nic nie da - wzrosna ceny i szara strefa.
Obecnie koszt pracodawy przy pensji minimalnej (netto 1000 zl!) wynosi ~1700
zl. Dolicz urlop i choroby (ktos na zastepstwo) i robi sie 2000 zl. Zeby sie
oplacalo kogos zatrudnic wypadaloby zeby jego praca byla warta 2500 zl
powiedzmy. Czy tyle warta jest praca kasierki? Panstwo podatkami i kosztami
pracy zabija uczciwe stawki netto dla pracownika.
Pozdrawiam
Dysiek
-
19. Data: 2011-08-10 12:27:00
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:j1tlnb$150$1@inews.gazeta.pl...
> oplacalo kogos zatrudnic wypadaloby zeby jego praca byla warta 2500 zl
> powiedzmy. Czy tyle warta jest praca kasierki? Panstwo podatkami i
> kosztami
IMHO jest i nawet wiecej. WLasciciele tylko nie potrafia zrezygnowac z
zyskow krociowych na rzecz "takich sobie" - i na tym polega problem. Nie
byloby go, gdyby zaostrzyc kary za naruszenia praw pracowniczych i zwiekszyc
ich nieuchronnosc (takze eliminujac korupcje).
Wowczas wlasciciele na szali klasc beda takze prawdopodobienstwo otrzymania
takiej kary i nieco zmieni ich to kalkulacje
Pozdrawiam
SDD
-
20. Data: 2011-08-10 12:32:51
Temat: Re: Płaca 5zł/h
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-08-10, SDD <s...@t...pl> wrote:
[...]
> IMHO jest i nawet wiecej. WLasciciele tylko nie potrafia zrezygnowac z
> zyskow krociowych na rzecz "takich sobie"
O tak, krociowe zyski w spożywczaku. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl