eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 268

  • 91. Data: 2004-03-20 08:33:48
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Ale dlaczego teoryzujesz?? W praktyce wyglada to nieco inaczej, wiedz ze
    nie
    > kazdy pasazer daje sie terroryzowac.

    Wyobraź sobie ze wiem lepiej od Ciebie jak to wygląda w praktyce.

    pdr
    Olo



  • 92. Data: 2004-03-20 08:35:33
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Co rozumiesz przez "kontrole zewnetrzna"?? RENOMA czy Rewizor??

    Rewizorzy nie są w pełnym tego słowa znaczeniu kontrolą "zewnętrzną" gdyż są
    przeciez pracownikami PKP. Natomiast w kontrole w pociągach PKP PR sprawują
    również cywilni kontrolerzy trzech zewnętrznych podmiotów.

    pdr
    Olo



  • 93. Data: 2004-03-20 08:38:34
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Ciekaw jestem czy pamietasz kazda spisana osobe??

    Nie, ale nie spisuję danych z nagrobków ani z domofonów, więc bez
    zająknięcia zeznałbym pod przysięgą, że gość którego sciga się o nałozony
    przeze mnie mandat to ten który stoi tam oto po drugiej stronie sali.
    Analogicznie zeznam, że w dniu 17 maja 1993 roku nie obnażałem się na Rynku
    w Katowicach, choc za cholerę nie pamiętam co robiłem w tym akurat dniu.


    pdr
    Olo



  • 94. Data: 2004-03-20 08:40:04
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > a ja mam swiadka ze mnie tam nie bylo i komu sad uwierzy :)

    Oczywiscie ze kontrolerom



    pdr
    Olo



  • 95. Data: 2004-03-20 08:41:36
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > A tak przy okazji - na jakiej podstawie mieliby się odwołać?
    >
    > Podstaw jest wiele, i uwierz ze anulowac kare z PKP jest naprawde bardzo
    > latwo, trzeba tylko troche chciec

    No i wlasnie po takiej gatce widzę, ze piszesz co Ci slina na jezyk
    przyniesie bez zadnego odbicia w rzeczywstosci....."podstaw jest wiele..."


    pdr
    Olo



  • 96. Data: 2004-03-20 08:42:52
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Mozna sprawe olac, najczesciej o delikwencie zapominaja,

    Mylisz się - nie zapomną....

    > mozna sie rowniez
    > odwolywac i argumentowac to roznymi rzeczami (nawet zla sytuacja
    materialna,
    > po ktoryms razie anuluja kare)

    Nie sądzę. Co najwyzej pozwolą spłacic w ratach...

    > Dodam, ze tyczy sie to tylko PKP a nie innych przewoznikow

    Tak tak, o tym samym mysle.


    pdr
    Olo



  • 97. Data: 2004-03-20 08:45:42
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Moglbym w ramach odwolania np. napisac:
    > "Oczywiście, zaraz po tym jak pociąg ruszył z miejsca, koło kibelka
    > ostatniego wagonu pojawili się panowie konduktorzy"
    >
    > Czyli dokladnie w momencie gdy skonczylem czytac tabliczke informujaca
    > ze mam sie udac do pierwszego wagonu od czola skladu i tam zakupic
    > bilet. Pomijajac faktyczny zamiar gapowicza nadgorliwi koduktorzy
    > dopadli mnie i od razu walneli kare, mimo ze wedlug przepisow powinni
    > wystawic mi zwykle bilet wraz z oplata za wypisanie w pociagu (4,5 lub
    > 2,8zl)

    5,8 lub 2,8

    No i co z tego? A konduktorz zgodnie zaraportowaliby ze jechales juz ktoras
    stacje z rzedu i w ogole nie fatygowales sie w kierunku czola skladu...No i
    jak myslisz komu uwierza? Mamy mnostwo podobnych odwołan...

    > Najbardziej chamskim zagraniem bylo by odwolanie sie do PKP i zgloszenie
    > skargi na konduktorow ze zabrali im dokumenty jak spali i wystawili te
    > wezwania - stad brak podpisow. Lub w czasie kontroli biletow (ktore
    > mieli) podstepnie spisali ich dane (np. konduktor trzyma ich dokumenty
    > np. leg. studenckie i znika z nimi gdzies bo akurat jest stacja - to sie
    > czasem zdarza). Naturalnie nie do sadu z tym tylko do PKP.

    Heh moze i chamskim, niemniej wzbudziłoby to jedynie potężne salwy smiechu
    czytających.


    pdr
    Olo



  • 98. Data: 2004-03-20 09:14:12
    Temat: kiedy nadejdzie termin ?
    Od: "szatanek" <s...@N...gazeta.pl>

    nie wiem czy była już poruszana kwestia dotycząca , czasu jaki ma koleś na
    zaplate od dostarczenia listu . Jest tam napisane że po dwócg tygodniach od
    dostarczenia listu i nie uregulowania zapłaty , (opłaty) :P , sprawa zostaje
    wysłana do sądu . Tylko skad klient ma wiedzieć kiedy miną te dwa
    tygodnie ? , jak to jest naliczane , przecież to nie był list polecony i
    równie dobrze mogl juz w skrzynce lezec od jakis 3 tygodni ! . I jesli
    chlopak nie zaplaci , i dostanie sprawe do sadu , to kto w tym przypadku
    jest winny , on ze spoznil sie z odebraniem listu czy moze pkp , ze nie
    przyslalo go listem poleconym ? . to w tym wszystkim jest najciekawsze .

    pozdro!
    szat!



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 99. Data: 2004-03-20 09:19:51
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "szerszen" <w...@s...pl>


    Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:c3h01n$hmi$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Oczywiscie ze kontrolerom

    smiem watpic



  • 100. Data: 2004-03-20 09:37:24
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "NoMad" <n...@n...pl>

    "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> wrote in message
    news:c3h0fr$pr3$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Moglbym w ramach odwolania np. napisac:
    > > "Oczywiście, zaraz po tym jak pociąg ruszył z miejsca, koło kibelka
    > > ostatniego wagonu pojawili się panowie konduktorzy"
    > >
    > > Czyli dokladnie w momencie gdy skonczylem czytac tabliczke
    informujaca
    > > ze mam sie udac do pierwszego wagonu od czola skladu i tam zakupic
    > > bilet. Pomijajac faktyczny zamiar gapowicza nadgorliwi koduktorzy
    > > dopadli mnie i od razu walneli kare, mimo ze wedlug przepisow
    powinni
    > > wystawic mi zwykle bilet wraz z oplata za wypisanie w pociagu (4,5
    lub
    > > 2,8zl)
    >
    > 5,8 lub 2,8
    >
    > No i co z tego? A konduktorz zgodnie zaraportowaliby ze jechales juz
    ktoras
    > stacje z rzedu i w ogole nie fatygowales sie w kierunku czola
    skladu...No i
    > jak myslisz komu uwierza? Mamy mnostwo podobnych odwołan...

    No i to z tego, ze masz wtedy oswiadczenie kanarow przeciwko
    oswiadczeniu podroznych, krorzy klientem sa i maja swoje prawa , a nawet
    (w niektorych instytucjach) ich slowo wazniejsze jest niz slowo
    pracownika firmy. Bo w normalnych okolicznosciach to oni utrzumuja
    kanara, ten przypadek jest troche inny - wszyscy go utrzymujemy.

    > > Najbardziej chamskim zagraniem bylo by odwolanie sie do PKP i
    zgloszenie
    > > skargi na konduktorow ze zabrali im dokumenty jak spali i wystawili
    te
    > > wezwania - stad brak podpisow. Lub w czasie kontroli biletow (ktore
    > > mieli) podstepnie spisali ich dane (np. konduktor trzyma ich
    dokumenty
    > > np. leg. studenckie i znika z nimi gdzies bo akurat jest stacja - to
    sie
    > > czasem zdarza). Naturalnie nie do sadu z tym tylko do PKP.
    >
    > Heh moze i chamskim, niemniej wzbudziłoby to jedynie potężne salwy
    smiechu
    > czytających.

    A jakby taka sytuacja miala faktycznie mniejsce ?
    Zwykle ludzie nie odwoluja sie od codziennych zdarzen, tylko tych
    niecodziennych.
    Przy okazji - w firmie o nazwie PKP wcale by mnie to nie zdziwilo.

    Pozdrawiam,
    NoMad

    P.S. Od jakiegos czasu jezdze na gape. Nie chce miec Cie na utrzymaniu
    :)

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1