-
31. Data: 2009-02-01 10:04:30
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "MariuszM" <m...@T...onet.pl>
> nie, mial byc powystawowy i jest.
Nie, miał być nieuruchamiany, a jest. Komputer nie został mi sprzedany jako
używany powystawowy, nie była żadnego rabatu, obniżki, ani żadnej pisemnej
adnotacji, czy też informacji, że komputer jest używany. Jedynie
poinformowano mnie, że obudowa była wyjęta z pudełka i stała kilkanaście
(dokładnie 11) dni na półce, jednocześnie co najmniej dwóch sprzedawców
zapewniło mnie kilkakrotnie, że komputer nigdy nie był odpalany, nie mówiąc
już o regularnym używaniu.
Właśnie dlatego zdecydowałem się kupić komputer z półki, że uzyskałem
zapewnienie, że komp jest nieużywany.
Nie chce mi się tego już więcej pisać w kółko. Może jeszcze tylko jedno,
jeśli jak napisałeś został mi sprzedany komputer powystawowy, to dlaczego w
cenie nowego, nieużywanego?
Jeśli jak, mi się wydaje, zdajesz się sugerować, że kupiłem komputer z
wystawy, a teraz marudzę, to zrozum, że nie chodzi mi o to że jest rozerwane
pudełko, czy kurz na obudowie. Chodzi o kurz i farfocle wewnątrz obudowy, na
wentylatorach na procesorze, karcie graficznej i o ponad trzymiesięczny
okres, kiedy ten komputer non stop chodził.
Sprawa jest prosta, sprzedawca mnie okłamał, czy jak kto woli oszukał,
wprost zapewniając, że komputer nigdy nie był podłączany.
Ostatnie pytanie: czy jak się sprzedaje komputer powystawowy, to nie
powinien być on jakoś inaczej oznaczony, np. jakąś adnotacją na fakturze,
czy pismem, oświadczeniem, które zgodzę się podpisać informującym mnie o tym
że komputer jest używany? Nie wiem w jaki sposób salon może się wybronić, że
sprzedał mi w cenie nowego używany komputer? Powiedzą, że mi powiedzieli?
pzdr.
Mariusz
-
32. Data: 2009-02-01 10:30:53
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Nie, miał być nieuruchamiany, a jest. Komputer nie został mi sprzedany
jako
> używany powystawowy, nie była żadnego rabatu, obniżki, ani żadnej pisemnej
> adnotacji, czy też informacji, że komputer jest używany. Jedynie
> poinformowano mnie, że obudowa była wyjęta z pudełka i stała kilkanaście
> (dokładnie 11) dni na półce, jednocześnie co najmniej dwóch sprzedawców
musisz byc bardziej doklady gdyz w sadzie Twoje zeznania bylyby uznane za
niespojne (w kwestii ile dni stal bo w pierwszym poscie bylo, ze 10)
Dowiedziales sie, ze obudowa stala na wystawie. Zobaczyles ze myszka byla
uzywana i podrapana, klawiatura nosila slady urzytkowania. Nie zaswiecilo Ci
sie takie swiatelko w mozgu "sprawdze bo wyglada na uzywany???". Stary jakos
malo chce mi sie wierzyc, ze dostajesz kompa do reki. Wyglada na uzywany a
ty dajesz sie nabrac na niby zapewnienie, ze nie jest ???? Cos tu nie gra.
Jestes najgorszym typem klienta. Gdyby nic nie mowili to moglbys miec
pretensje, ze Cie oszukali. Moze poprostu sie nie dogadaliscie ?? Probowales
tam pojsc i normalnie po ludzku zagadac ?? Bo glowe dam, ze jak pozjdziesz
tam i zaczniesz grozic co ty tam nie rozbisz to zrazisz do siebie ludzi.
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
33. Data: 2009-02-01 13:20:20
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "MariuszM" <m...@T...onet.pl>
> musisz byc bardziej doklady gdyz w sadzie Twoje zeznania bylyby uznane za
> niespojne (w kwestii ile dni stal bo w pierwszym poscie bylo, ze 10)
Rzeczywiście różnica 10 czy 11, strasznie pierduśny jesteś, sprzedawca
powiedział mi 30 stycznia, że stoi od 19 stycznia, ale nie powiedział od
rana czy od wieczora, więc niech Ci będzie, że 10 dni. Zadowolony? Wnosi to
coś do istoty sprawy?
> Dowiedziales sie, ze obudowa stala na wystawie. Zobaczyles ze myszka byla
> uzywana i podrapana, klawiatura nosila slady urzytkowania. Nie zaswiecilo
> Ci
> sie takie swiatelko w mozgu "sprawdze bo wyglada na uzywany???". Stary
> jakos
> malo chce mi sie wierzyc, ze dostajesz kompa do reki. Wyglada na uzywany a
> ty dajesz sie nabrac na niby zapewnienie, ze nie jest ???? Cos tu nie gra.
Przecież napisałem, że zapytałem czemu myszka jest porysowana i sprzedawca
odpowiedział, że pewnie się pomylili i jest od innego kompletu, przez co
tylko potwierdził, że cała reszta powinna być nieużywana. Powiedział, że bez
problemu wymienią mi myszkę na nową, kazał zostawić telefon i zaufałem mu.
Ty tak z natury nikomu nie ufasz?
Jak miałem sprawdzić, włączyć i aktywować Windowsa w sklepie? Zakładałem, że
będzie to pierwsze odpalenie, a ja lubię takie rzeczy robić na spokojnie w
domu i mam do tego prawo. Co miałem rozkręcać i robić na miejscu ekspertyzę?
Penie jesteś sprzedawcą (tak przynajmniej mi się zdaje) i co pozwalasz
każdemu klientowi na rozkręcanie sprzętu i aktywowanie preinstalowanych
Windowsów, przed zakupem towaru?
> Jestes najgorszym typem klienta. Gdyby nic nie mowili to moglbys miec
> pretensje, ze Cie oszukali. Moze poprostu sie nie dogadaliscie ??
> Probowales
Qrde ile razy mam pisać, że kilkakrotnie pytałem się czy ten komputer był
już uruchamiany? Wyczuli kolesie, że jak powiedzą że chodził przez ponad
kwartał to go nie kupię i mnie okłamali. Gdzie według Ciebie się nie
dogadałem?
Pytanie było proste krótkie i konkretne, sugerujesz że sprzedawca jest aż
tak nierozgarnięty i nie rozumie co to znaczy uruchomić, odpalić komputer?
Sugerujesz też, że to pewnie drobne niedogadanie 19 stycznia, a 16
października? Mało istotna różnica w datach?
> tam pojsc i normalnie po ludzku zagadac ?? Bo glowe dam, ze jak pozjdziesz
> tam i zaczniesz grozic co ty tam nie rozbisz to zrazisz do siebie ludzi.
Grozić to zacznę dopiero jak będą palić głupa, mam nadzieję, że do tego nie
dojdzie.
Pozostaje fakt okłamania mnie i nieuczciwości sprzedawców. Ciekawe czy jak
bym się o nic nie zapytał to by mi w ogóle raczyli powiedzieć, że komp jest
z wystawy?
Ciekawe ilu ludzi, którzy się na znają i kupują pierwszy komputer jest tak
oszukiwanych.
Zdaje się że to jest sprzeczne z prawem, sprzedawać używaną rzecz jako nową?
Rozumiem, też że najlepszy typ klienta to taki co o nic nie pyta i zostawia
kasę, a najlepiej jak jeszcze nie bierze towaru.
Ostatnie pytanie, pewnie oprócz sprzedawanie czasami też coś kupujesz,
lubisz być przy tym oszukiwany?
pzdr.
Mariusz
-
34. Data: 2009-02-01 13:33:21
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
MariuszM pisze:
> Rozumiem, też że najlepszy typ klienta to taki co o nic nie pyta i
> zostawia kasę, a najlepiej jak jeszcze nie bierze towaru.
A najlepszy typ rozmówcy w Internecie to taki, który prosi o pomoc, a
potem się obraża i zaczyna osobiste wycieczki po tych, którzy mu tej
pomocy udzielają. Weź człowieku się otrząśnij.
Icek Ci tylko radził, żebyś *w sądzie* był pewien, ile tych dni było, i
aby każde Twoje zeznanie było spójne i przemyślane, a ty zaczynasz po
nim jeździć.
Zastanów się kto tu prosił o pomoc.
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
35. Data: 2009-02-01 13:50:13
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "MariuszM" <m...@T...onet.pl>
> A najlepszy typ rozmówcy w Internecie to taki, który prosi o pomoc, a
> potem się obraża i zaczyna osobiste wycieczki po tych, którzy mu tej
> pomocy udzielają. Weź człowieku się otrząśnij.
Uważasz, że Icek mi pomógł?
Bo ja zauważyłem tylko jak broni gości, którzy mnie brzydko okłamali i
wcisnęli mi używany sprzęt za parę koła. Kolega Icek wprost sugeruje, że
jestem łosiem, bo ufam ludziom i się dałem oszukać. No bo jak mogłem się
niezorientować, że mnie okłamują. Cytuję:
"Stary jakos malo chce mi sie wierzyc, ze dostajesz kompa do reki. Wyglada
na uzywany a
ty dajesz sie nabrac na niby zapewnienie, ze nie jest ???? Cos tu nie gra."
> Icek Ci tylko radził, żebyś *w sądzie* był pewien, ile tych dni było, i
> aby każde Twoje zeznanie było spójne i przemyślane, a ty zaczynasz po nim
> jeździć.
Ja zaczynam?
To znowu zacytuję:
"Jestes najgorszym typem klienta. Gdyby nic nie mowili to moglbys miec
pretensje, ze Cie oszukali."
> Zastanów się kto tu prosił o pomoc.
Nie o taką pomoc mi chodziło.
Jak Cię oszukają, to teksty sugerujące, że ty coś kręcisz uznasz za pomoc?
pzdr.
Mariusz
-
36. Data: 2009-02-01 14:48:05
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "MariuszM" napisał:
> Uważasz, że Icek mi pomógł?
słuchaj to gadki typowe prawnikuf piernikuf, oni tylko przestępcuf bronią,
to im już w krew weszło, co widać dokładnie w wypowiedziach:O(
skoro masz jakiś dowód ze komp nie jest nowy (nie wiem jaki bo nie widzę
pierwszego posta, może cenzura) a kupiłeś towar nowy (nic w umowie
sprzedarzy czy innym swistku nie ma napomknięcia o urzywaniu sprzętu) to
jest to oszustwo, zgłaszasz zawiadomienie na policji, czy prokuraturze i
tyle (wcześniej wystosuj pismo do sprzedawcy z informacją że chcesz wymiany
na nowy/zwrot kasy/rekompensatę/czy co tam chcesz z podaniem terminu) po
terminie zgłaszasz na policję i tyle (co będzie potem to już inna bajka ale
życzę szczęsliwego zakończenia:O)
-
37. Data: 2009-02-01 15:12:39
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
MariuszM pisze:
> Nie o taką pomoc mi chodziło.
Miłą, przyjemną pomoc prawną oferują kancelarie prawnicze, za
odpowiednią opłatą.
Tutaj dostajesz za darmo - ale jak widać, nie zawsze to co chciałeś ;)
> Jak Cię oszukają, to teksty sugerujące, że ty coś kręcisz uznasz za pomoc?
Tak. Bo te same pytania może zadać ci Policja - a w ten sposób będziesz
już miał przemyślane odpowiedzi ;)
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
38. Data: 2009-02-01 16:02:22
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "MariuszM" <m...@T...onet.pl>
> Tutaj dostajesz za darmo - ale jak widać, nie zawsze to co chciałeś ;)
No może faktycznie na za dużo liczyłem :)
> Tak. Bo te same pytania może zadać ci Policja - a w ten sposób będziesz
> już miał przemyślane odpowiedzi ;)
Ale co tu gadać data na fakturze za komputer jest z końca stycznia, sprzęt
ma mnóstwo śladów użytkowania od połowy października. Nie ma żadnej
adnotacji, rabatu ani niczego co by świadczyło o tym że egzemplarz jest
powystawowy, cena też jest taka jak za nowy.
To tylko moja uczciwość, a może naiwność sprawia, że mówię uczciwie jak było
i że zgodziłem się wziąć rozpakowany (a nie używany) komputer.
Tylko, że to chyba oni mają większy problem, bo to chyba sprzedawcy muszą
udowodnić, że znaleźli klienta, który kupił używany komputer i zapłacił jak
za nowy. Na piśmie niczego nie mają.
Pytałem na grupie, bo chciałem uzyskać pomoc jakich argumentów użyć
rozmawiając ze sprzedawcami, żeby wywrzeć na nich skuteczny nacisk i uniknąć
sądów i tym podobnych historii.
Jednego jednak się nie spodziewałem, że znajdą się kolesie, którzy będą
bronić nieuczciwych handlarzy, jak tu ma być lepiej jak jest społeczne
przyzwolenie na kantowanie i zarabianie pieniędzy w nieuczciwy sposób.
pzdr.
Mariusz
-
39. Data: 2009-02-01 16:05:13
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: "MariuszM" <m...@T...onet.pl>
Dzięki za wsparcie, kłopot w tym, że wolałbym uniknąć policji sądów itp.
Napisałem na grupę, bo liczyłem, że ktoś się podzieli sposobem jak
skutecznie załatwić taką sprawę.
pzdr.
Mariusz
-
40. Data: 2009-02-01 16:20:15
Temat: Re: Oszukał mnie sprzedawca
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
MariuszM pisze:
> Jednego jednak się nie spodziewałem, że znajdą się kolesie, którzy będą
> bronić nieuczciwych handlarzy, jak tu ma być lepiej jak jest społeczne
> przyzwolenie na kantowanie i zarabianie pieniędzy w nieuczciwy sposób.
Nikt tu ich nie broni, po prostu jak są punkty niejasne w Twojej
historii to się ich ludzie czepiają
Bez przesady, nie rób z siebie męczennika usenetu ;)
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)