eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Okazanie dokumentów policjantowi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 138

  • 61. Data: 2016-02-14 23:54:07
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/14/2016 3:02 PM, Robert Tomasik wrote:
    >
    > Tak więc brak orzeczeń skazujących policjantów biorących do ręki
    > dokumenty - w mojej ocenie - nie jest przejawem jakiegoś krycia, tylko
    > normalności i tyle.


    wez przestan sie osmieszac.





  • 62. Data: 2016-02-14 23:58:04
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/14/2016 4:04 PM, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 14-02-16 o 22:58, re pisze:
    >>
    >>
    >> Użytkownik "Robert Tomasik"
    >>
    >>>> Jak przegina, to fakt. Żądanie dokumentu nie jest żadnym przegięciem i
    >>>> po prostu policjanci na tym filmiku dali się zrobić w idiotów.
    >>> Żądanie dokumentu nie jest przegięciem. Odmowa jego wręczenia jest moim
    >>> prawem i mogę z niego skorzystać. I tyle w temacie.
    >>>
    >> Możesz, ale generujesz kolejne czynności i przyzwoitość by należała
    >> napisać, że automatycznie dajesz podstawy do przeszukania, zatrzymania.
    >> ---
    >> Ciebie naprawdę pojebało. To jest dokładnie żadna podstawa do
    >> przeszukania albo zatrzymania. Zwykłe nadużycie.
    >
    > A jakieś racjonalne argumenty? Skoro 99,99% ludzi daje dokument do ręki
    > - bez względu na zapis ustawowy - to w Twojej ocenie brak podstaw
    > nabrania podejrzeń, że coś nie tak jest z tym dokumentem w odniesieniu
    > do tego 0,01%? I Ty to nadużyciem nazywasz? Ja bym raczej
    > niedopełnieniem obowiązku brak takiego przeszukania nazwał.



    niewinny, ale spałujemy dla zasady bo krzywo się patrzy.


    nie byles w stanie podac ani jednego paragrafu.
    za to powołujesz, sie na zasady, zwyczaje, niepisane obyczaje i inne
    obrzedy guślarskie.

    smieszny jestes.



  • 63. Data: 2016-02-15 08:48:53
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 02/15/2016 04:23 AM, Robert Tomasik wrote:

    > Tylko, że legitymowanie Twoje normalnie będzie trwało kilkanaście minut,
    > a z wydziwianiem spędzisz w towarzystwie Policji kilka godzin i w
    > dodatku może się skończyć wyrokiem. Skoro jesteś masochistą, to Twoje
    > prawo, ale ne propaguj to jako normalnego zachowania. Tak jak para dwóch
    > homoseksualistów nigdy w moich oczach nie będzie małżeństwem.

    Z innych przykładów co do normalności.

    Moja sąsiadka zawsze uważała, że nie jest normalne, że jej córka
    wychodzi za rudego faceta.

    A jak jeszcze się okazało, że nasz premier też będzie rudy, to po prostu
    dostała zawału.



    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com



  • 64. Data: 2016-02-15 12:17:04
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-02-14 o 20:23, Robert Tomasik pisze:

    >>> Jak sprecyzujesz, o który kraj szczególnie cywilizowany Ci chodzi, to
    >>> mogę się dopytać. W Polsce w ogóle nie ma pojęcia "rewizji" poza
    >>> filmami, ale rozumiem że piszesz w potocznym tego słowa znaczeniu
    >>> właśnie o sprawdzeniu. O ile się orientuję, to we wszystkich krajach
    >>> strefy Schengen ta procedura wygląda podobnie. Rozmawiałem z
    >>> policjantami Kanady i USA - tam mają analogicznie.
    >> O kraje EU.
    >
    > Czyli po prostu nie znasz żadnego i zgrywasz głupa licząc na to, że
    > nikomu się nie będzie chciało polemizować z idiotyzmem starając się
    > wymyślić, o co też Ci może chodzić.

    Jeśli za "znasz" uznasz pamiętanie pełnego tekstu z numerkami
    i datą wydania to nie pamiętam. Ale jeśli "znasz" oznacza że
    taki kwiatek czytałem ileś lat temu to znam.

    >>> Nie wiem, skąd masz tę wiedzę, ale jeszcze nie dawno raportowało się raz
    >>> na dzień ile patroli te urządzenia ma i liczyło statystyki - no więc
    >>> choć by z tego wnoszę, że strona służbowa dopuszczała ich brak. Jeśli
    >>> upierasz się przy powielaczowym prawie, to sprecyzuj, jaki akt coś
    >>> takiego normuje.
    >> Obywatel ma znać i pamiętać zarządzenia komendanta policja ?
    >> Wolne żarty.
    >
    > Wiesz, skoro twierdzisz, że jest, to by wypadało. Albo nie prawić głupot.

    Wiem że nie wolno mi przekraczać dozwolonej prędkości. Ale numerka
    przepisu ani kiedy był publikowany nie pamiętam. Pamiętam tylko gdzie. :-)
    Ja uważam że przepis ten jednak znam, ty że nie znam. Kto ma rację ?

    >>>>> Po za tym - i ja do tego się odnosiłem - potwierdzenie podanych przez
    >>>>> legitymowany danych personalnych nie stanowi podstawy do ustalenia
    >>>>> jego
    >>>>> tożsamości. Co za problem nauczyć się personaliów innej osoby.
    >>>> Spory.
    >>> Błądzisz. Zdarzyło mi się kilka razy, że poszukiwany podawał dane po
    >>> prostu brata pewien, że brata w systemie nie mamy. To przecież nie musi
    >>> być obca przypadkowa osoba.
    >> To po zorientowaniu się należy go ukarać a nie karać profilaktycznie
    >> wszystkich innych.
    >
    > Twierdziłeś, ze sporym problemem jest nauczenie się personaliów innej
    > osoby i z tym polemizuję.

    Bo obcej osoby jest sporym, brata gdzie tylko trzeba jego datę
    urodzenia faktycznie już nie. Ale to zadziała kilka razy a potem
    nastąpi aresztowanie i jest okazja do ukarania. Zgodnego z prawem
    a nie tylko zgodnego z "widzimisie" funkcjonariusza.

    >>>> Poza imieniem i nazwiskiem trzeba znać jeszcze sporo danych.
    >>>> Jak człowiek nie pamięta np. daty urodzin to jest podstawa do
    >>>> podejrzenia że podaje jednak cudze dane.
    >>> Ale prawie wszystkie dane bywają w dowodzie osobistym, czy innych
    >>> zagubionych dokumentach.
    >> Ale nie zawsze człowiek je ma, nie zawsze też zachodzi potrzeba
    >> sprawdzenia czy to jego dane a nie brata.
    >
    > Ależ oczywiście, bo to wszystko jedno czy to on, czy brat. Weź chłopie
    > ochłoń :-) bo brniesz w głupotę.

    Nie wszystko jedno.
    Ale dzięki temu przeprowadzicie dochodzenie, winnego złapiecie,
    doprowadzicie do skazania i rozpropagujecie efekt podawania się
    za kogoś innego. Za skomplikowane ? to może zmienić zawód na mniej
    wymagający ?

    >>> Ooo! Widzę, ze z braku racjonalnych argumentów uderzamy w
    >>> postkomunistyczność :-)
    >> Bo argumenty w stylu "ma wykonywać wszystkie polecenia policjanta"
    >> są nie tylko nieprawdziwe ale przypominają też czasy komuny gdzie
    >> milicjant był panem i władcą.
    >
    > Ma wykonać, a później sobie może pisać skargę. Nie mam nic przeciwko
    > skargom i wyjaśnianiu ich później, ale radząc ludziom przez Internet
    > "ciecia w pręta" z Policją możesz ich po prostu zabić albo doprowadzić
    > do tego, że sobie kłopotów narobią.

    Nieprawdą jest że ma wykonać wszystkie jego polecenia.
    Rozpowszechniasz zwykłe milicyjne kłamstwo.

    >>> No więc uznałem, ze w tym miejscu trzeba Cię sprowadzić na ziemię :-)
    >>>
    >>> Przez takie osoby jak Ty, Witek - ale i wielu innych "mądralińskich"
    >>> pisujących w sieci po prostu ginął ludzie. Ginął, bo wydaje im się, ze
    >>> ta Policja, to tak stoi sobie na tych drogach i nic im nie wolno, nic
    >>> nie potrafią, a samochody, to sobie zatrzymują dla hecy i wypracowania
    >>> statystyk.
    >>
    >> Mądraliński to taki który zamiast obalać argumenty strony przeciwnej
    >> obala wymyślone przez siebie i przypisywane dyskutantowi.
    >> A to że zatrzymują dla wypracowania statystyk to prawda.
    >> Prawdą jest też że w założonych normach mają ilość wylegitymowań.
    >> I zamiast pilnować porządku i przestrzegania przepisów zajmujecie się
    >> wyrabianiem norm i szykanowanie obywateli a bywa że i zastraszaniem.
    >
    > To pisz skargi, składaj zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, ale
    > nie narażaj ludzi wokół siebie swoją głupotą.

    Grupa dyskusyjna jest do wymiany poglądów, jeśli uważasz że są
    szkodliwe sam pisz na mnie skargi lub doniesienia.
    Powodzenia życzę.

    >>> Cóż, na szczęście, Polska, to nie "Dziki Zachód" i przeważnie zatrzymuje
    >>> się kierującego w związku z wykroczeniem albo do "rutynowej kontroli".
    >>> Toteż jak raz na czas pojawia się przygłup, to dla świętego spokoju
    >>> policjant pozwala mu się powygłupiać i puszcza wolno. Bo po co się
    >>> "kopać" z idiotą.
    >> Rutynowa kontrola to właśnie wyrabianie norm i szykanowanie obywateli.
    >
    > Napisz skargę, albo zawiadomienie o przestępstwie.

    Dużo skuteczniejsze jest obsmarowanie was publicznie.
    Twoje zachowanie to potwierdza.

    >>> Tak więc kończąc przydługi post, do którego mnie sprowokowałeś, weź z
    >>> łaski swojej pod uwagę, że takie akcje w Internecie, z pozoru
    >>> nieszkodliwe, są bardzo niebezpieczne.
    >> Co niebezpiecznego mnie spotka jeśli nie dam potrzymać policjantowi
    >> swojego dowodu ? Poza tym że mnie "aresztuje" i zawiezie na posterunek ?
    >> Będzie strzelać ?
    >
    > Tylko, że legitymowanie Twoje normalnie będzie trwało kilkanaście minut,
    > a z wydziwianiem spędzisz w towarzystwie Policji kilka godzin i w
    > dodatku może się skończyć wyrokiem. Skoro jesteś masochistą, to Twoje
    > prawo, ale ne propaguj to jako normalnego zachowania. Tak jak para dwóch
    > homoseksualistów nigdy w moich oczach nie będzie małżeństwem.
    >
    Nigdzie nie pisałem że to jest normalne zachowanie, ale do milicyjnej
    świadomości to nie dociera. Mimo że pisałem dyskutuj ze mną lub
    moimi poglądami a nie z tym co tobie się wydaje że myślę.


    Pozdrawiam


  • 65. Data: 2016-02-15 16:10:20
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15-02-16 o 12:17, RadoslawF pisze:

    >> Czyli po prostu nie znasz żadnego i zgrywasz głupa licząc na to, że
    >> nikomu się nie będzie chciało polemizować z idiotyzmem starając się
    >> wymyślić, o co też Ci może chodzić.
    >
    > Jeśli za "znasz" uznasz pamiętanie pełnego tekstu z numerkami
    > i datą wydania to nie pamiętam. Ale jeśli "znasz" oznacza że
    > taki kwiatek czytałem ileś lat temu to znam.

    No więc jeszcze latem zeszłego roku pisało się codzienne raporty i to
    było na poziomie 23~30%. Teraz się nie pisze. Nie widziałem takiego
    polecenia, choć nie wykluczam, że jest.
    >
    >>>> Nie wiem, skąd masz tę wiedzę, ale jeszcze nie dawno raportowało się
    >>>> raz
    >>>> na dzień ile patroli te urządzenia ma i liczyło statystyki - no więc
    >>>> choć by z tego wnoszę, że strona służbowa dopuszczała ich brak. Jeśli
    >>>> upierasz się przy powielaczowym prawie, to sprecyzuj, jaki akt coś
    >>>> takiego normuje.
    >>> Obywatel ma znać i pamiętać zarządzenia komendanta policja ?
    >>> Wolne żarty.
    >>
    >> Wiesz, skoro twierdzisz, że jest, to by wypadało. Albo nie prawić głupot.
    >
    > Wiem że nie wolno mi przekraczać dozwolonej prędkości. Ale numerka
    > przepisu ani kiedy był publikowany nie pamiętam. Pamiętam tylko gdzie. :-)
    > Ja uważam że przepis ten jednak znam, ty że nie znam. Kto ma rację ?

    Tyle, że o tym wiedzą wszyscy, wiec nikt numerka nie wymaga. Tu
    zaprezentowałeś dziwny i w praktyce niewykonalny pogląd, więc chciałbym
    wiedzieć, skąd ta wiedza. Bo ja jestem w stanie owe numerki
    powygrzebywać z ustaw z prędkościami. Natomiast trudno mi polemizować z
    mglistym "prawem powielaczowym".
    >
    >>>>>> Po za tym - i ja do tego się odnosiłem - potwierdzenie podanych przez
    >>>>>> legitymowany danych personalnych nie stanowi podstawy do ustalenia
    >>>>>> jego
    >>>>>> tożsamości. Co za problem nauczyć się personaliów innej osoby.
    >>>>> Spory.
    >>>> Błądzisz. Zdarzyło mi się kilka razy, że poszukiwany podawał dane po
    >>>> prostu brata pewien, że brata w systemie nie mamy. To przecież nie musi
    >>>> być obca przypadkowa osoba.
    >>> To po zorientowaniu się należy go ukarać a nie karać profilaktycznie
    >>> wszystkich innych.
    >>
    >> Twierdziłeś, ze sporym problemem jest nauczenie się personaliów innej
    >> osoby i z tym polemizuję.
    >
    > Bo obcej osoby jest sporym, brata gdzie tylko trzeba jego datę
    > urodzenia faktycznie już nie. Ale to zadziała kilka razy a potem
    > nastąpi aresztowanie i jest okazja do ukarania. Zgodnego z prawem
    > a nie tylko zgodnego z "widzimisie" funkcjonariusza.

    No więc znam osoby, które po kilka lat się tak ukrywały. Nawet
    posługiwały się dokumentami brata. Weź pod uwagę, że po pierwsze
    prawdopodobieństwo przypadkowego legitymowania jest stosunkowo
    niewielkie, o ile jakoś szczególnie się o to nie starasz, a po drugie
    policjant legitymując sprawdza legitymowanego i nie wie, że ten ma
    poszukiwanego brata - bo jakby wiedział, to może by się bardziej przyłożył.
    >
    >>>>> Poza imieniem i nazwiskiem trzeba znać jeszcze sporo danych.
    >>>>> Jak człowiek nie pamięta np. daty urodzin to jest podstawa do
    >>>>> podejrzenia że podaje jednak cudze dane.
    >>>> Ale prawie wszystkie dane bywają w dowodzie osobistym, czy innych
    >>>> zagubionych dokumentach.
    >>> Ale nie zawsze człowiek je ma, nie zawsze też zachodzi potrzeba
    >>> sprawdzenia czy to jego dane a nie brata.
    >>
    >> Ależ oczywiście, bo to wszystko jedno czy to on, czy brat. Weź chłopie
    >> ochłoń :-) bo brniesz w głupotę.
    >
    > Nie wszystko jedno.
    > Ale dzięki temu przeprowadzicie dochodzenie, winnego złapiecie,
    > doprowadzicie do skazania i rozpropagujecie efekt podawania się
    > za kogoś innego. Za skomplikowane ? to może zmienić zawód na mniej
    > wymagający ?

    Po prostu brak w Tobie zrozumienia pewnych realiów. Wyżej Ci opisałem
    problem.
    >
    >>>> Ooo! Widzę, ze z braku racjonalnych argumentów uderzamy w
    >>>> postkomunistyczność :-)
    >>> Bo argumenty w stylu "ma wykonywać wszystkie polecenia policjanta"
    >>> są nie tylko nieprawdziwe ale przypominają też czasy komuny gdzie
    >>> milicjant był panem i władcą.
    >> Ma wykonać, a później sobie może pisać skargę. Nie mam nic przeciwko
    >> skargom i wyjaśnianiu ich później, ale radząc ludziom przez Internet
    >> "ciecia w pręta" z Policją możesz ich po prostu zabić albo doprowadzić
    >> do tego, że sobie kłopotów narobią.
    > Nieprawdą jest że ma wykonać wszystkie jego polecenia.
    > Rozpowszechniasz zwykłe milicyjne kłamstwo.
    >
    >>>> No więc uznałem, ze w tym miejscu trzeba Cię sprowadzić na ziemię :-)
    >>>> Przez takie osoby jak Ty, Witek - ale i wielu innych "mądralińskich"
    >>>> pisujących w sieci po prostu ginął ludzie. Ginął, bo wydaje im się, ze
    >>>> ta Policja, to tak stoi sobie na tych drogach i nic im nie wolno, nic
    >>>> nie potrafią, a samochody, to sobie zatrzymują dla hecy i wypracowania
    >>>> statystyk.
    >>>
    >>> Mądraliński to taki który zamiast obalać argumenty strony przeciwnej
    >>> obala wymyślone przez siebie i przypisywane dyskutantowi.
    >>> A to że zatrzymują dla wypracowania statystyk to prawda.
    >>> Prawdą jest też że w założonych normach mają ilość wylegitymowań.
    >>> I zamiast pilnować porządku i przestrzegania przepisów zajmujecie się
    >>> wyrabianiem norm i szykanowanie obywateli a bywa że i zastraszaniem.
    >>
    >> To pisz skargi, składaj zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, ale
    >> nie narażaj ludzi wokół siebie swoją głupotą.
    >
    > Grupa dyskusyjna jest do wymiany poglądów, jeśli uważasz że są
    > szkodliwe sam pisz na mnie skargi lub doniesienia.
    > Powodzenia życzę.

    Po co? Pogląd, jak pogląd. Po prostu staram się poniżej pisać swój i
    wyjaśniać czytającym skutki realizacji Twoich. Dokładnie na takiej samej
    zasadzie, jak Ty - to grupa dyskusyjna. Nie ma obowiązku jednomyślności.
    >
    >>>> Cóż, na szczęście, Polska, to nie "Dziki Zachód" i przeważnie
    >>>> zatrzymuje
    >>>> się kierującego w związku z wykroczeniem albo do "rutynowej kontroli".
    >>>> Toteż jak raz na czas pojawia się przygłup, to dla świętego spokoju
    >>>> policjant pozwala mu się powygłupiać i puszcza wolno. Bo po co się
    >>>> "kopać" z idiotą.
    >>> Rutynowa kontrola to właśnie wyrabianie norm i szykanowanie obywateli.
    >> Napisz skargę, albo zawiadomienie o przestępstwie.
    > Dużo skuteczniejsze jest obsmarowanie was publicznie.
    > Twoje zachowanie to potwierdza.

    Nie, bo w żaden sposób tego prawnie nie weryfikujesz. Rzucasz gównem
    licząc na to, ze coś tam się zawsze przylepi.
    >
    >>>> Tak więc kończąc przydługi post, do którego mnie sprowokowałeś, weź z
    >>>> łaski swojej pod uwagę, że takie akcje w Internecie, z pozoru
    >>>> nieszkodliwe, są bardzo niebezpieczne.
    >>> Co niebezpiecznego mnie spotka jeśli nie dam potrzymać policjantowi
    >>> swojego dowodu ? Poza tym że mnie "aresztuje" i zawiezie na posterunek ?
    >>> Będzie strzelać ?
    >> Tylko, że legitymowanie Twoje normalnie będzie trwało kilkanaście minut,
    >> a z wydziwianiem spędzisz w towarzystwie Policji kilka godzin i w
    >> dodatku może się skończyć wyrokiem. Skoro jesteś masochistą, to Twoje
    >> prawo, ale ne propaguj to jako normalnego zachowania. Tak jak para dwóch
    >> homoseksualistów nigdy w moich oczach nie będzie małżeństwem.
    > Nigdzie nie pisałem że to jest normalne zachowanie, ale do milicyjnej
    > świadomości to nie dociera. Mimo że pisałem dyskutuj ze mną lub
    > moimi poglądami a nie z tym co tobie się wydaje że myślę.

    No więc jeśli zauważasz nienormalność tego zachowania, to już właśnie
    osiągnąłem skutek. Różnych dziwaków w życiu widziałem i to, że nikt na
    ich dziwactwa nie reaguje, to przeważnie nie jest wynik uznania tego za
    normalność, tylko działania w oparciu o cel. Jak idiota pokazuje prawo
    jazdy przez szybę, a mnie to wystarczy jako policjantowi, to na diabła
    reagować? Głupi i tak tego nie zrozumie, a jeszcze będzie myślał, że mu
    krzywdę robię.


  • 66. Data: 2016-02-15 18:00:50
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/15/2016 9:10 AM, Robert Tomasik wrote:
    >
    > No więc jeśli zauważasz nienormalność tego zachowania, to już właśnie
    > osiągnąłem skutek. Różnych dziwaków w życiu widziałem i to, że nikt na
    > ich dziwactwa nie reaguje, to przeważnie nie jest wynik uznania tego za
    > normalność, tylko działania w oparciu o cel. Jak idiota pokazuje prawo
    > jazdy przez szybę, a mnie to wystarczy jako policjantowi, to na diabła
    > reagować? Głupi i tak tego nie zrozumie, a jeszcze będzie myślał, że mu
    > krzywdę robię.
    >
    Ach, ktoś kto ma prawo nie wreczac polcijantowi dokumentu jest idiotą i
    głupim.

    Faktycznie policjanci powinni miec coroczne badania psychiatryczne bo
    czesc łącznie z tobą nie powinna tam nigdy znależć zatrudnienia.




  • 67. Data: 2016-02-15 18:04:29
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/15/2016 9:10 AM, Robert Tomasik wrote:
    >
    > No więc jeśli zauważasz nienormalność tego zachowania, to już właśnie
    > osiągnąłem skutek. Różnych dziwaków w życiu widziałem i to, że nikt na
    > ich dziwactwa nie reaguje, to przeważnie nie jest wynik uznania tego za
    > normalność, tylko działania w oparciu o cel. Jak idiota pokazuje prawo
    > jazdy przez szybę, a mnie to wystarczy jako policjantowi, to na diabła
    > reagować? Głupi i tak tego nie zrozumie, a jeszcze będzie myślał, że mu
    > krzywdę robię.

    Ach ci niewinni policjanci i straznicy miejscy.


    http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,14163
    7,19630069,straznicy-miejscy-pobili-mnie-okradli-zag
    azowali-wywiezli.html







  • 68. Data: 2016-02-15 18:22:43
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 02/16/2016 02:04 AM, witek wrote:
    > On 2/15/2016 9:10 AM, Robert Tomasik wrote:
    >>
    >> No więc jeśli zauważasz nienormalność tego zachowania, to już właśnie
    >> osiągnąłem skutek. Różnych dziwaków w życiu widziałem i to, że nikt na
    >> ich dziwactwa nie reaguje, to przeważnie nie jest wynik uznania tego za
    >> normalność, tylko działania w oparciu o cel. Jak idiota pokazuje prawo
    >> jazdy przez szybę, a mnie to wystarczy jako policjantowi, to na diabła
    >> reagować? Głupi i tak tego nie zrozumie, a jeszcze będzie myślał, że mu
    >> krzywdę robię.
    >
    > Ach ci niewinni policjanci i straznicy miejscy.
    >
    >
    > http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,14163
    7,19630069,straznicy-miejscy-pobili-mnie-okradli-zag
    azowali-wywiezli.html

    Powinni za karę zwolnić wszystkich policjantów w kraju, czy co miałeś na
    myśli?


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com



  • 69. Data: 2016-02-15 18:32:10
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: witek <w...@g...pl>

    On 2/15/2016 11:22 AM, Tomasz Chmielewski wrote:
    > On 02/16/2016 02:04 AM, witek wrote:
    >> On 2/15/2016 9:10 AM, Robert Tomasik wrote:
    >>>
    >>> No więc jeśli zauważasz nienormalność tego zachowania, to już właśnie
    >>> osiągnąłem skutek. Różnych dziwaków w życiu widziałem i to, że nikt na
    >>> ich dziwactwa nie reaguje, to przeważnie nie jest wynik uznania tego za
    >>> normalność, tylko działania w oparciu o cel. Jak idiota pokazuje prawo
    >>> jazdy przez szybę, a mnie to wystarczy jako policjantowi, to na diabła
    >>> reagować? Głupi i tak tego nie zrozumie, a jeszcze będzie myślał, że mu
    >>> krzywdę robię.
    >>
    >> Ach ci niewinni policjanci i straznicy miejscy.
    >>
    >>
    >> http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,14163
    7,19630069,straznicy-miejscy-pobili-mnie-okradli-zag
    azowali-wywiezli.html
    >>
    >
    > Powinni za karę zwolnić wszystkich policjantów w kraju, czy co miałeś na
    > myśli?
    >



    Cos Eobert wspominal o wywlekaniu z samochodu i strzelaniu w stopę w
    rewanżu za niewreczenie dokumentu do reki.
    Tak profilaktycznie, bo skoro nie chce dać do na pewno pedał i złodziej.


  • 70. Data: 2016-02-15 18:35:28
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 02/15/2016 07:58 AM, witek wrote:

    > niewinny, ale spałujemy dla zasady bo krzywo się patrzy.
    >
    >
    > nie byles w stanie podac ani jednego paragrafu.
    > za to powołujesz, sie na zasady, zwyczaje, niepisane obyczaje i inne
    > obrzedy guślarskie.

    No dobra, to teoretyzujemy w drugą stronę.

    Dlaczego przyłożyć do szyby? Czemu nie pokazać dokumentu 10 cm od szyby?
    Albo 50 cm od szyby? A sam dokument obrócić do góry nogami, wygiąć, i co
    2 sekundy potrząsać? I przy okazji - muzykę na pełny regulator. Co, nie
    wolno?


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1