eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlkoholizm(?) i bezsilność...co robić? › Odp: Alkoholizm(?) i bezsilno?ć...co robić?
  • Data: 2002-11-06 18:58:12
    Temat: Odp: Alkoholizm(?) i bezsilno?ć...co robić?
    Od: "jachoo" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Obawiam sie że niewiele możesz. Możnaby spróbować "załatwić" mu
    ubezwłasnowolnienie, ale raczej marne szanse. Jeżeli sie nie awanturuje, nie
    bije, nie daje policji okazji do interwencji to wyrzucić go też nie bardzo
    jest jak.
    Prawda jest taka że "oficjalną i pełnoprawną" drogą w zasadzie nic nie
    można. Zmusić do leczenia, do eksmisji bez jego zgody nie ma szans.
    Wiem że to może zabrzmi brutalnie ale skoro im tak jest dobrze to ja
    zostawiłbym ich samym sobie.
    Mam znajomego prowadzącego Poradnię AA, zapytam jeszcze jego o zdanie i dam
    znac.

    Pozdrawiam

    Użytkownik shadow <x...@x...xx> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:aqb22f$8t6$...@n...tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Nie wiem czy to NieTaGrupa, napisalem na pl.soc.rodzina jednak nikt nie
    > odpowiedział a sprawa pilna...wiec prosze o wyrozumialosc...
    > Moze ktos mi pomoze jak to rozwiazac prawnie, bo juz nie mam slow na to...
    >
    > Sytuacja jest taka:
    >
    > Moja Babcia mieszka z 2 synami (wiek: prawie 45 i 35 lat!!!!!!!!!) , jeden
    > ciezko i przewlekle chory a drugi
    > bezrobotny - sytuacja finansowa - dosc kiepska.
    >
    > Bezrobotny(35lat), jest z wyboru (czesto pije), niedawno udalo mi sie
    pomoc
    > mu i
    > zalatwic mu prace jednak jak sie okazalo nie poszedl bo ....zapił. Prawda
    > jest taka ze pracowac mu sie po prostu nie chce (bo nie pracowal juz od 2
    > lat), wzglednie jest uzalezniony od alkocholu (tak mi sie wydaje, ale on
    nie
    > przyznaje sie ani nie
    > chce sie leczyc, po prostu olewa wszytskich i wszytsko). PROBLEM w tym ze
    on
    > nic soboie z tego nie robi, dobrze
    > jest jak jest - przyjdzie przespi sie, dostanie zjesc.... a Babcia jest
    zbyt
    > miękka bo to przeciez jej syn....
    >
    > PYTANIE - co mozna zrobic ? Jak PRAWNIE ZMUSIC go do leczenia lub jak
    ZMUSIC
    > go do podjecia
    > pracy ? Moze wyrzucic z domu??? To chyba najlepsze wyjscie byloby eh, ale
    co
    > jesli ten czlowoek jest chory... pozostaje wiec ODWYK - przymusowy? Bylem
    > zapytac sie w szpitalu ale powiedziano mi ze pacjent musi chciec i wyrazic
    > zgode (a on oczywiscie nie wyraza!!!)...Co mam zrobic, gdzie sie zglososc
    > zeby KTOS zmusil go do czegokolwiek....tak dluzej byc nie moze poniewaz
    > wpedza ja
    > prosta droga do grobu. Od razu mowie tez ze rozmowa nic nie daje (bylo,
    > wiele) , szukam ostrych srodków!
    >
    > Jezeli ktos potrafilby mi pomoc, dziekuje....
    >
    > Pozdrawiam
    > M.
    > (better stay in the shadow...)
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1