eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 237

  • 141. Data: 2008-03-12 19:43:14
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fr73me$mc6$1@news.wp.pl Abu <a...@w...pl> pisze:

    >> Ja nie chcę obalać twoich twierdzeń, nie jest mi to do niczego potrzebne
    >> i nie chce mi się.
    > To nie odpowiadaj. :)
    Przecież to dyskusja.

    >>> Twierdzisz, że mogę kupić to daję przykład, że nie mogę.
    >> Jak to nie możesz, jak możesz?
    > No, jest laptop X (w sensie sprzęt) i jest sprzedawany wraz z OS. Nigdy
    > osobno, więc laptopa X nie mogę kupić. Producent laptopa X nie chce
    > sprzedać go *bez* systemu.
    To co innego. Wybrałeś sobie akurat taki zestaw.
    Wybierz inny, bez systemu skoro go nie chcesz.

    >>> Ale to nie kwesta moich pretensji. Ja po prostu staram się dowiedzieć
    >>> jak jest i skonfrontować to z moim wyobrażeniem tego jak jest/powinno
    >>> być. Ale może tematu moich ewentualnych pretensji nie rozwijajmy,
    >>> dobrze?
    >> Może być, ale zdradź może o co ci właściwie chodzi?
    > Chce się dowiedzieć jakie są możliwości prawne i praktyka w tym zakresie.
    > I podyskutować też chcę, a co? :)
    Ja rozumiem, ale to przecież jest proste. Ktoś oferuje towar o jakichśtam
    cechach. Tobie one nie odpowiadają - wybierasz inny. Przegnę trochę, ale jak
    jednonogiemu się dżinsy spodobają to też ma szukać w prawie jak tu zażądać
    od sprzedawcy obcięcia jednej nogawki, bo mu niepotrzebna, i obniżenia za
    nią ceny?

    >>> Przecież dostałem z laptopem tylko możliwość zaakceptowania tej umowy.
    >> Niekoniecznie. To zależy czy system był preinstalowany.
    > Faktycznie. To interesuje mnie tylko taki przypadek w którym trzeba (jest
    > możliwość) zaakceptowania lub nie licencji.
    Licencja ma znaczenie tylko wtedy, gdy zechcesz produktu używać.

    > Czyli w tej sytuajci generalnie mogę sobie z tym zrobić co chcę. czyli np.
    > sprzedać?
    Owszem, tylko powiedz kupującemu, że on tego zgodnie z prawem używać nie
    będzie mógł.

    > Jeżeli jest preinstlowany to już w ogóle pod pozorem zwykłej umowy k-s
    > "zmusił" do akceptacji postanowień licencji.
    Myślę, że raczej wprowadził go w błąd, jeśli go o tym nie poinformował.
    Jest na to prosta rada: format c:

    > Ze stron MS dowiedziałem się, że wersje OEM:
    > * klient nie ma prawa przeniesienia oprogramowania na inny komputer;
    > więc albo się zaakceptuje i używa albo do kosza. I z tego co piszesz ma do
    > tego prawo,
    > niestety. :(
    Oni warunki różnych licencji zmieniają częściej, niż niektórzy majtki. ;)

    --
    Jotte


  • 142. Data: 2008-03-12 19:57:34
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fr81lc$aj6$1@atlantis.news.neostrada.pl Tapatik
    <t...@b...adresu> pisze:

    >>> No i teraz. Ponieważ licencja jest na produkt, który jest ogólnie
    >>> dostępny w sprzedaży (można kupić bez sprzętu), to wg. mnie jestem w
    >>> jakieś formie zmuszony do zakupu tego towaru.
    >> Nie rozumiem - w jaki sposób jesteś zmuszany do zakupu kompa z SO?
    > W taki, ze nie ma możliwości zakupu konkretnego modelu komputera bez
    > systemu operacyjnego firmy MS. Są takie zestawy w sklepach.
    To nie jest żadne zmuszanie do zakupu.

    > Z tej racji, że Windowsy są systemami płatnymi, to w cenie komputera jest
    > zawarta cena Windowsa.
    Zapewniam cię, że w cenę spodni wliczony jest koszt wyprodukowania metki,
    którą wyrzucasz, w cenę serka wiejskiego cena kubeczka, a w cenę pizzy cena
    wydrokowania ulotki i wynagrodzenie roznosiciela, który ci ją wiesza na
    klamce.
    Jednak w przypadku kompów sprzedawanych wyłącznie z SO MS jest to trochę
    bardziej skomplikowane.

    >>> No bo jak bym mógł np. kopie tego programu (tj. OS) sobie
    >>> rozpowszechniać jak chcę to OK. Dostałem towar i mogę z nim zrobić co mi
    >>> się podoba.
    >> Nie kupujesz kopii tylko egzemplarz, program jest bowiem towarem
    >> niematerialnym i "kopia" w tradycyjnym rozumieniu tego terminu jest tak
    >> samo wartościowa jak oryginał (z obrazem np. tak się nie da).
    >> Jest jeszcze jedna, prawem ujęta różnica. Posiadając legalnie nabyty
    >> (czyli z uprawnionego źródła) egzemplarz nie naruszasz prawa _karnego_
    >> łamiąc postanowienia licencyjne. Licencja jest bowiem całkiem osobną
    >> umową cywilną i jej łamanie może być ścigane na gruncie prawa cywilnego
    >> przez zainteresowaną stronę i na jej wniosek.
    > No dobrze, ale to dotyczy systemów komercyjnych. Jeśli wybiorę bezpłatną
    > dystrybucję Linuksa (np. Kubuntu) ściągniętą z Internetu to nie naruszam
    > licencji.
    To dotyczy bardzo różnych licencji.
    Przeczytaj dobrze np. licencję (GPL). Ją też możesz naruszyć.

    > Natomiast naruszam licencję, jeśli mam ściągniętego z Internetu Windowsa.
    > :-)
    Jeśli masz (tylko masz - nie używasz) to nie naruszasz licencji tylko prawo
    karne - ukradłeś program.
    Jak używasz, to naruszasz jedno i drugie.

    --
    Jotte


  • 143. Data: 2008-03-12 20:13:01
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:1d2n4ihus4ht8$.dlg@usenet.mail.op.pl TomaSz.
    <u...@o...pl> pisze:

    >> A jak ktoś sobie wymyśli kupno czegoś, czego nikt nie oferuje to jego
    >> zmartwienie i niech sobie sam zrobi.
    > Zgadzam się, ale kupno komputera bez oprogramowania naprawdę nie jest
    > egzotycznym pomysłem
    To oczywista oczywistość.

    >>> Cały czas umyka gdzieś to, co było tematem wątku.
    >> A nie umknęła ci czasem odpowiedź?
    >> Bo przecież pojawiła się kilka razy co najmniej.
    > No właśnie - odpowiedź padła już kilka razy, a dalej padają argumenty, że
    > komputery powinny być sprzedawane razem z OS'em i że klienci tak chcą i że
    > to reguluje rynek.
    To akurat bzdety. Ale przecież to dobrze, że jest oferta i dla tych, którzy
    chcą z systemem - włączyć, używać i nie wnikać, oraz dla tych, którzy chcą
    golasa bo system już mają albo chcą sami wybrać.
    W tym kontekście uważałbym raczej, że za praktykę nieuczciwą, czy raczej
    nieetyczną można by uznać sprzedawanie kompa z SO taniej niż bez niego, brak
    możliwości wyboru So czy nawet jego wersji.
    Swego czasu podobnie było z XP - oferowano kastrata HE ale szybko
    wprowadzono (nie wszyscy) możliwość dopłaty do Pro.

    > A rynek tymczasem mówi co innego - skoro nie ma obowiązku kupowania
    > komputera z Os'em, to oznacza, że musi być rzesza klientów, którzy chcą
    > taki właśnie produkt - sprzęt bez oprogramowania i że ciągle komuś opłaca
    > się sprzedaż hardware'u.
    No, ja myślę, że spora część tej rzeszy to bywalcy giełd komputerowych,
    gdzie można nabyć system po bardzo okazyjnych cenach, tudzież osoby mające
    znajomych już go posiadających... ;)))

    --
    Jotte


  • 144. Data: 2008-03-12 20:22:49
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fr7483$mc6$2@news.wp.pl Abu <a...@w...pl> pisze:

    >>>>> Przynależność podlega temu
    >>>>> samemu prawu własności.
    >>>> Tego twierdzenia nie rozumiem.
    >>> W sensie, że własność przynależność "idzie" za własnością przedmiotu
    >>> głównego. W przypadku aplikacji, gdzie nie ma mowy o sprzedaży
    >>> egzemplarza
    >> Egzemplarz to tylko nośnik, instancja czy jak tam wolisz. Prawo nie
    >> nadążyło po prostu.
    > To jest gdybanie jak powinno być i to wg. Ciebie.
    Nie, to nie jest gdybanie.
    Co ważniejsze: skrót wg pisze się bez kropki. Jest tak dlatego, że skróty
    kończące się na tę samą literę co pełny wyraz piszemy bez kropki (np. doktor
    = dr, magister = mgr), a pozostałe z kropką (np. profesor = prof., adiunkt =
    ad.).
    No, ale to podstawówka, tylko wagarować nie trzeba.

    > Tu się rozchodzi jak jest.
    Rozchodzą się małżeństwa i pieniądze. Nam może nawyżej o coś chodzić.

    > Poza tym zapisy o pojedynczych egzemplarzach są niedawno
    > wprowadzone.
    Na jakie _konkretnie_ zapisy się powołujesz?

    >>> - lecz o licencji - nie mają zastosowania przepisy o
    >>> przynależności, zatem rozerwalność sprzętu i oprogramowania jest raczej
    >>> oczywista.
    >> Tak samo jak laptoka i zasilacza na przykład.
    > I tak i nie. Jak się własność przenosi to tak. Ale jak się wynajmie
    > zasilacz to już nie.
    Doprawdy? Chyba coś ci tu nie wyszło.
    BTW: a jak się wynajmie pół zasilacza?

    --
    Jotte



  • 145. Data: 2008-03-12 20:31:17
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2008.03.12.08.11.01@rudak.org Olgierd
    <n...@r...org> pisze:

    >> Prawo nie nadążyło po prostu.
    > To nie jest tak, że - jak to się często słyszy - prawo nie nadąża. Prawo
    > nadąża, ale wyobrażenia osobników nie nadążają. Nie oznacza to, że
    > aplikacja będąca przedmiotem licencji jest w jakikolwiek sposób ułomna
    > pod względem prawnym. Po prostu to jest inny rodzaj prawa.
    Aplikacja nie jest ułomna, ułomne jest prawo.
    Prawo, które już wielokrotnie nie nadążyło. Spektakularnymi przykładami są
    prawo autorskie, ustawa o abonamencie RTV, czy wiele różnorakich aktów
    prawnych, które wcale lub z niedostateczną precyzją uwzględniają istnienie
    rozpowszechniopnego medium i środka komunikacji jakim jest internet (np.
    podpis elektroniczy, nie?).

    >>> - lecz o licencji - nie mają zastosowania przepisy o przynależności,
    >>> zatem rozerwalność sprzętu i oprogramowania jest raczej oczywista.
    >> Tak samo jak laptoka i zasilacza na przykład.
    > No raczej nie, ponieważ komputer wymaga konkretnie *takiego* zasilacza, a
    > nie bylejakiego.
    Raczej tak, gdyż wymagania dotyczą parametrów elektrycznych (masz je na
    tabliczce zasilacza), a nie zasilacza konkretnego producenta sprzedawanego
    przez konkretnego sprzedawcę. Taki zasilaćż możesz sobie kupić albo nawet
    zrobić, jeśli umiesz.

    --
    Jotte


  • 146. Data: 2008-03-12 20:33:50
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: Jurek W <j...@k...chip.pl>

    Jotte pisze:

    > Chyba coś ci umkło ;), u takiego który z PRLu wyrósł to kupisz kompa z
    > systemem i kartonem bigosu Pudliszki i paczką pampersów. ;)))

    Fakt, pół wieku przekroczyłem, więc PRL pamiętam. Producenci oferują te
    same komputery zarówno z systemem, jak i bez. Sklepikarz zawsze stara
    sie sprzedawać tak, aby zwiększać obrót. Żeruje przy tym na niewiedzy
    sporej części kupujących.

    > Serio: to nie jest związane z PRL w żaden sposób.
    > Producent dostarcza na rynek jakoś tam wyposażony sprzęt (m.in. w SO), a
    > sprzedawca go
    > tylko sprzedaje, nie do niego te pretensje.

    Patrz mój poprzedni akapit. On sprzedaje to co kupił od producenta.

    > Nachalna promocja gniota pt. Vista jako elementu noteeboka w istocie
    > jest irytująca; sądzę że MS być może pozawierał w tej kwestii jakieś
    > porozumienia z producentami.

    Z pewnością jest tu cichy układ. Większość notebooków bez systemu mają w
    komplecie płytki ze sterownikami pod Viśtę, pod XP należy sobie pobrać
    samemu. Większość producentów szanujących nabywcę udostępnia je na
    swoich publicznych stronach internetowych.

    > Niemniej istnieją marki oferujące szeroką gamę modeli bez SO (np.
    > całkiem dobre Aristo).

    Nie tylko, ale nie chcę tu robić reklamy nikomu. Kupiłem niedawno co
    innego w miarę niedrogiego Córce na dwurdzeniowym Athlonie i oboje
    jesteśmy z tego zadowoleni.

    > Podsumowaując - marketing i to głupi, ale nie musisz kupować HP.
    >
    Może Ty czy ja nie damy się zwariować nachalnemu marketingowi, ale wiesz
    doskonale, że jesteśmy w mniejszości. Najlepszy klient, to klient, który
    daje sobie wszystko wcisnąć i wmówić. W końcu reklama nie jest kierowana
    do klienta mający własne wyrobione zdanie i znającego temat
    merytorycznie. Taki jest na to nieczuły.

    Jurek W


  • 147. Data: 2008-03-12 20:35:11
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2008.03.12.08.12.16@rudak.org Olgierd
    <n...@r...org> pisze:

    >>> No to się nie domagasz. Zasilacz jest przynależnością
    >> Zapomniałeś dodać IMHO.
    > No nie, nie IMHO, w momencie, w którym producent dokłada go do pudełka -
    > staje się nią.
    O, to interesujące ujęcie, bo mi producent do pudełka włożył gąbkę,
    styropianki, woreczki, odwilżacz i takie tam.
    Też przynależność?
    Bez nich laptop wprawdzie mi o dziwo działa, ale bez zasilacza też (nieco
    krócej ale - działa).

    --
    Jotte



  • 148. Data: 2008-03-12 20:40:20
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:18b9eli4ur1a1$.dlg@usenet.mail.op.pl TomaSz.
    <u...@o...pl> pisze:

    >> Przesadzasz. To nie to samo. Zakupionego SO nikt ci nie karze użytkować,
    >> masz go tylko kupić
    > No właśnie - dlaczego mam go kupić?
    Bo chcesz mieć ten konkretny komputer a jego częścią jest ten konkretny SO.

    > Teraz sam przyznałeś, że to sprzedaż wiązana - masz kupić i już.
    Nieee...
    Jak się powiedziało A (chcę ten komputer) to trzeba zaakceptować B (on ma
    ten SO).
    Masz to zrobić tylko decydując się na kupno tego komputera i u tego
    sprzedawcy.
    Reszta - wolna wola, więc nie przesadzaj.

    > A użytkować możesz sobie inne oprogramowanie - czyli jednak jest sens
    > kupienia samego sprzętu, skoro *ten* konkretny soft nie jest *niezbędny*,
    > by komputera używać.
    Oczywiście, ze jest sens. Osobiście posiadam sprezentowany mi dawno temu XP
    Pro, toteż laptoka kupiłem gołego, po cholerę mi XP HE?

    --
    Jotte



  • 149. Data: 2008-03-12 20:45:23
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:dvx7sm532v60.dlg@usenet.mail.op.pl TomaSz.
    <u...@o...pl> pisze:

    >> Komputer nie działa bez SO toteż producent/sprzedawca oferuje urządzenie
    >> posiadające wszystkie elementy umożliwiające uruchomienie.
    > Podobnie jak bez monitora i klawiatury - no niby działa, ale guzik z niego
    > skorzystasz.
    Jak się znacie, tak gadacie, jak mawiała moja babcia.
    Długo miałem router w składzie MB, CPU, FDD, zasilacz, siecówki i dyskietka
    z Freesco. Wszystko w pudełku z tektury na pawlaczu. Żadnych mionitorów,
    klawiatur, obudów, myszek.
    Spróbuj czegoś takiego, wiele się nauczysz.

    > I co, zawsze jak chcesz wymienićsprzęt na mocniejszy, to
    > musisz kupić monitor i klawiaturę?
    Czasem tak, czasem nie, zależy jak duży skok technologiczny robisz dokonując
    rozbudowy.
    A w ogóle co to ma do rzeczy?

    --
    Jotte



  • 150. Data: 2008-03-12 20:54:08
    Temat: Re: Obowiązek sprzedaży komputera z systemem operacyjnym
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2008.03.12.10.32.23@rudak.org Olgierd
    <n...@r...org> pisze:

    >> Ale urządzenia zewnętrzne to nie integralna część, jaką jest system.
    > Nie, system operacyjny nie jest integralną częścią komputera.
    Zbytnie uogólnienie, choć rozumiem co masz na myśli.
    Po pierwsze nie utożsamiaj komputera z pecetem.
    Po drugie otóż w zabytkowych komputerach jak np. ZX Spectrum, Atari 800,
    Commodore 64 i wielu innych SO JEST integralna częścią bo umieszczony jest w
    ikładzie scalonym wspawanym w płytę.
    Ale to informatyczna archeologia.
    Potem to sie zmieniło ale tylko w kwestii źródła systemu. Nazwa DOS skąd
    pochodzi? Disc Operating System, czyli zamiast w scalaku to na dyskietce a
    potem na HDD. Podkreślam - to tylko sposób dostarczenia komputerowi systemu,
    on bez niego tak czy inaczej nie działa i w tym sensie integralną częścią
    kompa JEST.
    Tyle, ze dzięki zmianom technologicznym nie musi to być konkretny SO i tu
    jest pies pogrzebany.

    --
    Jotte

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1