eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 41. Data: 2011-09-15 19:47:23
    Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Thu, 15 Sep 2011 20:26:03 +0200, Smok Eustachy napisał(a):

    >> Nonsensy. Usługodawca bez wątpienia ponosi winę za niedziałanie łącza
    >> tylko nie odpowiada za to.
    > To jest albo Kolina albo jeden troll z polipa. Raczej nie Kolina
    Troll, nie troll - dlaczego jednak usługodacom telekomunikacyjnym
    przysługują (jak twierdzisz) większe prawa niż dostawcom np. rzepaku czy
    pustaków?
    Zwrot abonamentu za czas niedziałania usługi to przecież nie jest to o czym
    mowa w art. 484. § 1 kc.

    --
    pozdro
    poreba


  • 42. Data: 2011-09-15 20:42:11
    Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
    Od: Smok Eustachy <s...@p...onet.pl>

    On 15.09.2011 21:47, poreba wrote:
    /.../
    > Troll, nie troll - dlaczego jednak usługodacom telekomunikacyjnym
    > przysługują (jak twierdzisz) większe prawa niż dostawcom np. rzepaku czy
    > pustaków?
    > Zwrot abonamentu za czas niedziałania usługi to przecież nie jest to o czym
    > mowa w art. 484. § 1 kc.
    >
    Ani pustaki ani rzepak nie działają cięgle.


  • 43. Data: 2011-09-15 21:25:26
    Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
    Od: Lukasz Olesiejuk <m...@w...NOSPAM.net>

    Dnia 15.09.2011 Smok Eustachy <s...@p...onet.pl> napisał/a:
    > On 15.09.2011 21:47, poreba wrote:
    > /.../
    >> Troll, nie troll - dlaczego jednak usługodacom telekomunikacyjnym
    >> przysługują (jak twierdzisz) większe prawa niż dostawcom np. rzepaku czy
    >> pustaków?
    >> Zwrot abonamentu za czas niedziałania usługi to przecież nie jest to o czym
    >> mowa w art. 484. § 1 kc.
    >>
    > Ani pustaki ani rzepak nie działają cięgle.
    >

    To jedna strona...
    Poza tym, jesli mialbym umowe (ustna) ze sklepem, ze codzien beda mieli dla mnie
    kilkogram rzepaku. Co bedzie jesli tego rzepaku nie bedzie przez 3 dni?

    zazycze sobie 10000zl za brak rzepaku? Bo nie moglem go "przejesc"?

    Jest to roznica w poziomie umow. Umowy biznesowe sa traktowane inaczej niz zwykle.
    Zwykle - w sensie uzytkownika koncowego, detalisty.

    Wyobraz sobie przypadek o ktorym mowa. Ze OPERATOR! jest zobowiazany do kazdego
    klienta poprowadzic "na wszelki wypadek" dwa lacza.
    Trasa jest (w najlepszym wypadku) od centrali do klienta. Tak?
    Czyli od centrali kable ida w prawo i w lewo (bo wiadomo, ze tam dochodza tez
    z dwoch stron).
    Do dzielnicy dochodza z dwoch stron, do ulicy z dwoch stron, do budynku z dwoch
    stron.
    A dalej?

    Do mieszkania z dwoch stron i do komputera dwoma osobnymi kabelkami...

    Gdzie jest granica? Widzisz koszty? Wyobrazasz sobie instalacje za 1zl?

    Uwierz mi, sa mechanizmy, ktore sprawiaja, ze zaden operator nie zniknie ze swiata
    na dluzej niz 180 sekund. Natomiast nie uzytkownik koncowy.

    Wracajac do rzepaku.
    Myslisz, ze sklep zaproponowal by mi cene po jakiej on kupuje rzepak?
    Walczac o to, zebym byl stalym odbiorca?
    Majac na wzgledzie to, ze moze zamknac sklep np z powodu pozaru?

    Jesli kuplbym rzepak za 1zl. A Ty bys mnie zapewnil, ze go kupisz za 2zl,
    Nie dam ci gwarancji wartej 10000zl, ze jutro ten rzepak bedzie w sklepie.

    Natomiast, jesli kupie rzepak za 1zl, a ty bedziesz go kupowal za 100zl to mozesz
    miec pewnosc, ze nawet jesli bedzie pozar w sklepie to ja przyjade i Ci ten rzepak
    sprzedam z mojego auta po 100zl. Specjalnie dla Ciebie.

    To jest wlasnie SLA w telekomunikacji.


  • 44. Data: 2011-09-16 09:04:38
    Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Thu, 15 Sep 2011 20:07:34 +0200, John Kołalsky napisał(a):


    > Nonsensy. Usługodawca bez wątpienia ponosi winę za niedziałanie łącza tylko
    > nie odpowiada za to.

    Ale pier...isz. Czy ty w ogole masz chocby blade pojecie o tym co piszesz?
    Jest dokladnie odwrotnie - uslugodawca wcale niekoniecnzie ponosi wine za
    niedzialajace lacze - jest cala masa zjawisk losowych, przyrodniczych i
    innych niezaleznych od niego ktore moga lacze zerwac. Natomiast za dzilajace
    lub nie lacze odpowiada.

    > Jest oczywiste, że straty wynikłe z niedziałania części
    > telefonów są mniejsze niż wszystkich.

    Sranie w banie. Bo to tak ciezko nagrac na niedzialajacym numerze - na
    centrali - info ze "w zwiazku z awaria prosimy dzwonic pod numer ten i ten".
    Jak sie chce to mozna. Jak sie uzaleznia caly biznes od jednego lacza i nie
    robi nic poza idiotycznymi zadaniami od providera, to zasluguje sie na to by
    zabankrutowac.

    > Również bzdurne jest twierdzenie, że
    > jakikolwiek inny dostęp do internetu równoważy straty wynikające z
    > niedziałania dotychczasowego. To po prostu nie ma szansy powodzenia, bo
    > nawet sama konieczność zorganizowania usługi i nauczenia się korzystania z
    > niej musi coś dodatkowo kosztować.

    ROTFL. To ja poprosze o objasnienie czym rozni sie *uzywanie* internetu od
    jednego providera wzgledem innego :D
    Owszem, czasem sa roznice w sposobie polaczenia - co zazwyczaj sprowadza sie
    do 1-2 klikniec.
    Co za debilne, trollingowe argumenty

    > To mogłoby zadziałać gdyby samoczynnie
    > zaczęło działać łącze zapasowe tylko jakoś nie zadziałało zapewne dlatego,
    > że usługodawca nie zabepieczył swojej działalności w ten sposób.

    Raczej gdyby wlasciciel tej firmy myslal o swoim biznesie.

    > Własny serwer praktycznie ZAWSZE daje większe możliwości niż cudza usługa.
    > Jest tylko właśnie problem wątpliwej jakości usług telekomunikacyjnych i
    > prawa sprzyjającego temu.

    Dupa jasia. Nie mowimy tu o mozliwosci ale o sensownosci i oplacalnosci, a w
    malych firemkach wlasny serwer niemal ZAWSZE jest mniej oplacalny od
    dzierzawy miejsca.
    Wlasny serwer to:
    Koszt zakupu sprzetu.
    Ewentualny koszt oprogramowania.
    Koszt oplacenia kogos kto ten serwer poinstaluje, poustawia, wgra strone.
    Comiesieczne rachunki za prad, bo przeciez na powietrze on nie chodzi.
    Ewentualne koszty zwiazane z wizytami iformatyka w celu konserwacji/poprawek
    Koszt stworzenia strony pomijam bo tyczy to obu przypadkow.

    W pzypadku dzierzawy - masz tylko roczny koszt dzierzawy.

    Jak dla *malej*firmy sa to rownowazne koszty, to taki z ciebie biznesmen jak
    z kocziej dupy traba.

    --
    Mark


  • 45. Data: 2011-09-16 09:06:07
    Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Thu, 15 Sep 2011 21:47:23 +0200, poreba napisał(a):

    > Troll, nie troll - dlaczego jednak usługodacom telekomunikacyjnym
    > przysługują (jak twierdzisz) większe prawa niż dostawcom np. rzepaku czy
    > pustaków?
    > Zwrot abonamentu za czas niedziałania usługi to przecież nie jest to o czym
    > mowa w art. 484. § 1 kc.

    Ale problem w tym ze on sie nie domaga zwrotu abonamentu, co byloby raczej
    bezdyskusyjne i najprawdopodobniej jest zawarte w umowie, ale odszodowania
    za wyimaginowane "utracone korzysci" gdy net mu nie dzialal.
    A to jednak spora roznica

    --
    Mark


  • 46. Data: 2011-09-16 09:23:14
    Temat: Re: Niedzialajacy internet i tel. - odszkodowanie?
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    W dniu 2011-09-15 21:47, poreba pisze:

    > Troll, nie troll - dlaczego jednak usługodacom telekomunikacyjnym
    > przysługują (jak twierdzisz) większe prawa niż dostawcom np. rzepaku czy
    > pustaków?
    > Zwrot abonamentu za czas niedziałania usługi to przecież nie jest to o czym
    > mowa w art. 484. § 1 kc.
    >

    Regulamin usługi może zawierać wysokość kary umownej za niedziałanie
    łącza. W przypadku usługi powszechnej kara jest określona ustawowo, w
    pozostałych przypadkach nie. Zwykle jest to 1/30 opłaty miesięcznej za
    każdy dzień niedziałania i przez to jest mylona ze zwrotem abonamentu za
    okres niedziałania usługi. Co gorsze, jest mylona nie tylko przez
    abonentów, ale również przez usługodawców.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1