-
151. Data: 2007-07-18 21:25:09
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciek wrote:
> się wszędzie (zwłaszcza w prasie i tv) pedofili, tylko raczej zachowania
> prawa do pewnej prywatności. Bo robienie zdjęcia nawet w publicznym
Postaw parawan.
> miejscu jest swego rodzaju jej naruszeniem. To nie to samo co patrzenie,
Pozwij nadzór ruchu, banki, drogówkę i wiele, wiele, wiele innych firn i
instytucji instalujących wszędzie kamery.
> bo jakoś jeszcze nie wymyślono technologii wykonywania wiernych kopii
> zapamiętanych przez ludzki mózg obrazów. Tak więc co kto zobaczy, to
Wymyślono bardzo dawno. To się nazywa "talent malarski" ;-> O
"fotograficznej pamięci" pewnie też nie słyszałeś?
> jego i nie mam podejrzeń, że zdobyte w ten sposób informacje zostaną w
> jakikolwiek sposób wiernie powielone. W przypadku fotografii jest
> inaczej, chociaż znalazł się idiota, który tego nie rozumie.
Idiotą są pieniacze reagujący na obiektyw jak na lufę erkaemu...
Duszy ci fotograf nie ukradnie, wizerunku w żaden sposób naruszający
twoje prawa nie może legalnie wykorzystać - zdradź wreszcie jakie szkody
ponosisz? Poza tym, że gul ci skacze, bo ktoś ma czelność nie słuchać
twoich rozkazów?
> Zdaję sobie też sprawę, że mogę zostać bez mojej zgody sfotografowany w
> wielu miejscach: miejski monitoring, kamery w sklepach itp itd, jednak w
> takich przypadkach mogę domyślać się do czego zdjęcia zostaną wykorzystane.
Np. trafisz do jakiegoś "reality show" na youtube ;->
> Podsumowując: chciałem się jedynie dowiedzieć, czy jest jakaś możliwość
> prawnego wpłynięcia
Nie ma.
> na niekulturalnego fotografa, który po prostu,
"Niekulturalnego"?
> robiąc komuś zdjęcie, zwłaszcza gdy osoba ta relaksuje się półnaga na
> plaży, nie użył najpierw magicznego pytania "czy mogę?".
A czy ty zadałeś to samo pytanie swojemu otoczeniu? Czy owo otoczenie
wyraża zgodę aby być narażone na twoją półnagość? ;->
Jak widzisz, to działa w obie strony...
-
152. Data: 2007-07-19 08:42:54
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
JanKo napisał(a):
> Poproś takiego fotografa o jego dane i np. przesłanie zdjęć. Bez
> problemu dostaniesz wizytówkę.
Zaraz, zaraz. Dlaczego ja mam kogoś prosić o wizytówkę?? Człowiek, który
chce zrobić komuś obcemu zdjęcie, według mnie powinien podejść, poprosić
o zgodę, przekazać wizytówkę i wtedy zająć się robieniem zdjęć. Czy ja
może mam jakieś niedzisiejsze wyobrażenie o paparazz... tfu fotografach?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
153. Data: 2007-07-19 08:52:21
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
>> się wszędzie (zwłaszcza w prasie i tv) pedofili, tylko raczej zachowania
>> prawa do pewnej prywatności. Bo robienie zdjęcia nawet w publicznym
> Postaw parawan.
A to jest jakieś zabezpieczenie? Przecież nie ma żadnego przepisu, który
zabraniałby wchodzenia za parawan i robienia zdjęć.
>> bo jakoś jeszcze nie wymyślono technologii wykonywania wiernych kopii
>> zapamiętanych przez ludzki mózg obrazów. Tak więc co kto zobaczy, to
> Wymyślono bardzo dawno. To się nazywa "talent malarski" ;-> O
> "fotograficznej pamięci" pewnie też nie słyszałeś?
Rozumiesz może sformułowanie "wierna kopia", bo mam wrażenie, że jesteś
jednak większym durniem, niż się początkowo wydaje i usilnie starasz się
to otoczeniu udowodnić.
>> jego i nie mam podejrzeń, że zdobyte w ten sposób informacje zostaną w
>> jakikolwiek sposób wiernie powielone. W przypadku fotografii jest
>> inaczej, chociaż znalazł się idiota, który tego nie rozumie.
> Idiotą są pieniacze reagujący na obiektyw jak na lufę erkaemu...
To twoja opinia, która akurat g* mnie obchodzi.
> Duszy ci fotograf nie ukradnie, wizerunku w żaden sposób naruszający
> twoje prawa nie może legalnie wykorzystać - zdradź wreszcie jakie szkody
> ponosisz? Poza tym, że gul ci skacze, bo ktoś ma czelność nie słuchać
> twoich rozkazów?
Co ci będę znowu tłumaczył. I tak nie zrozumiesz.
> Np. trafisz do jakiegoś "reality show" na youtube ;->
No i sam sobie odpowiadasz na postawione wyżej pytanie.
>> na niekulturalnego fotografa, który po prostu,
> "Niekulturalnego"?
Za trudne słowo?
>> robiąc komuś zdjęcie, zwłaszcza gdy osoba ta relaksuje się półnaga na
>> plaży, nie użył najpierw magicznego pytania "czy mogę?".
> A czy ty zadałeś to samo pytanie swojemu otoczeniu? Czy owo otoczenie
> wyraża zgodę aby być narażone na twoją półnagość? ;->
A jak myślisz, po co idę rozbierać się akurat na plażę???
--
Pozdrawiam
Maciek
-
154. Data: 2007-07-19 10:07:48
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 19 Jul 2007 10:42:54 +0200, Maciek napisał(a):
> Zaraz, zaraz. Dlaczego ja mam kogoś prosić o wizytówkę?? Człowiek, który
> chce zrobić komuś obcemu zdjęcie, według mnie powinien podejść, poprosić
> o zgodę, przekazać wizytówkę i wtedy zająć się robieniem zdjęć. Czy ja
> może mam jakieś niedzisiejsze wyobrażenie o paparazz... tfu fotografach?
Masz stany lękowe gdy ktoś nieznany robi Ci zdjęcie?
Podobno da się to skutecznie wyleczyć ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
155. Data: 2007-07-19 17:18:59
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciek wrote:
>> Postaw parawan.
> A to jest jakieś zabezpieczenie? Przecież nie ma żadnego przepisu, który
> zabraniałby wchodzenia za parawan i robienia zdjęć.
Znasz się na prawie, jak kozi ogon na sztuce.
Zapoznaj się łaskawie z np. Art. 193 KK.
>>> bo jakoś jeszcze nie wymyślono technologii wykonywania wiernych kopii
>>> zapamiętanych przez ludzki mózg obrazów. Tak więc co kto zobaczy, to
>> Wymyślono bardzo dawno. To się nazywa "talent malarski" ;-> O
>> "fotograficznej pamięci" pewnie też nie słyszałeś?
> Rozumiesz może sformułowanie "wierna kopia", bo mam wrażenie, że jesteś
> jednak większym durniem, niż się początkowo wydaje i usilnie starasz się
> to otoczeniu udowodnić.
Żadna kopia nie jest "wierna", tępy kmieciu - istnieją pewne
ograniczenia technologiczne, których nie da się przeskoczyć.
>>> jego i nie mam podejrzeń, że zdobyte w ten sposób informacje zostaną w
>>> jakikolwiek sposób wiernie powielone. W przypadku fotografii jest
>>> inaczej, chociaż znalazł się idiota, który tego nie rozumie.
>> Idiotą są pieniacze reagujący na obiektyw jak na lufę erkaemu...
> To twoja opinia, która akurat g* mnie obchodzi.
Wolno ci ignorować rzeczywistość, ale to zwykle dość, hmm, wątpliwa
strategia postępowania.
>> Duszy ci fotograf nie ukradnie, wizerunku w żaden sposób naruszający
>> twoje prawa nie może legalnie wykorzystać - zdradź wreszcie jakie szkody
>> ponosisz? Poza tym, że gul ci skacze, bo ktoś ma czelność nie słuchać
>> twoich rozkazów?
> Co ci będę znowu tłumaczył. I tak nie zrozumiesz.
Najpierw spróbuj sam zrozumieć, ośle.
>> Np. trafisz do jakiegoś "reality show" na youtube ;->
> No i sam sobie odpowiadasz na postawione wyżej pytanie.
Tępaku - przecież pisałem wyraźnie o legalnym wykorzystaniu. A cudzego
wizerunku bez zgody jego, hmm, posiadacza ;) nie można legalnie
wykorzystać. Chyba że byłbyś elementem "sceny zbiorowej", ale wtedy to
już w ogóle nie masz nic do powiedzenia w sprawie fotografowania ani
publikacji.
>>> na niekulturalnego fotografa, który po prostu,
>> "Niekulturalnego"?
> Za trudne słowo?
Po prostu ciekaw jestem, jak je rozumiesz, debilu. (jak widzisz zręcznie
potrafię dostosować się do twojego "poziomu" - w prawie każdym zdaniu
ciebie wyzywam... miło tak, panie "kulturalny"?)
>>> robiąc komuś zdjęcie, zwłaszcza gdy osoba ta relaksuje się półnaga na
>>> plaży, nie użył najpierw magicznego pytania "czy mogę?".
>> A czy ty zadałeś to samo pytanie swojemu otoczeniu? Czy owo otoczenie
>> wyraża zgodę aby być narażone na twoją półnagość? ;->
> A jak myślisz, po co idę rozbierać się akurat na plażę???
A jak myślisz, po co fotograf idzie fotografować w publicznie dostępny
plener?
-
156. Data: 2007-07-19 18:10:02
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: "JanKo" <b...@m...inv>
Maciek nadaje:
> Czy ja może mam jakieś niedzisiejsze wyobrażenie
Tak jakby trochę. Zdjęcia pozowane typu monidło były modne do lat 20
ubiegłego wieku... ;-)
-
157. Data: 2007-07-23 11:17:19
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
JanKo napisał(a):
> Tak jakby trochę. Zdjęcia pozowane typu monidło były modne do lat 20
> ubiegłego wieku... ;-)
A co mnie to obchodzi? Rób zdjęcia niepozowane swojej rodzinie,
znajomym, a obcych _poproś_ o zgodę.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
158. Data: 2007-07-23 11:20:21
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
Henry (k) napisał(a):
> Masz stany lękowe gdy ktoś nieznany robi Ci zdjęcie?
> Podobno da się to skutecznie wyleczyć ;-)
Tak. Mam stany lękowe także w innych sytuacjach. Gdy ktoś wchodzi mi bez
pytania o zgodę na moją posesję, sadza bez pytania o zgodę bachora na
moim motocyklu itp itd. Jestem też zwolennikiem dostępu do broni i
strzelania bez ostrzeżenia do durniów naruszających czyjąś prywatność :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
159. Data: 2007-07-23 11:28:19
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Po prostu ciekaw jestem, jak je rozumiesz, debilu. (jak widzisz zręcznie
> potrafię dostosować się do twojego "poziomu" - w prawie każdym zdaniu
> ciebie wyzywam... miło tak, panie "kulturalny"?)
Weź może cofnij się do początku wątku pedale popierdolony i sprawdź, kto
musi dostosowywać się do czyjego poziomu. W momencie gdy gada się takim
śmieciem trzeba sobie odpuścić wszelkie normy, które człowiek normalnie
sobie narzuca. Podobnie jest z natrętnym fotografem - walić w ryj, a
potem prosić o wizytówkę.
Jeśli wolno mi jeszcze wyrazić opinię na twój temat, po spotkaniu cię na
kilku innych grupach, mogę tylko stwierdzić, że jesteś jak gówno
przyklejające się do butów - łatwo się przykleja, a potem ciężko się
pozbyć i śmierdzi na kilometr. Niniejszym uznaję dyskusję z tobą za
zakończoną - zostałeś definitywnie wyskrobany z mojego buta :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
160. Data: 2007-07-23 12:39:04
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciek wrote:
> Henry (k) napisał(a):
>> Masz stany lękowe gdy ktoś nieznany robi Ci zdjęcie?
>> Podobno da się to skutecznie wyleczyć ;-)
> Tak. Mam stany lękowe także w innych sytuacjach. Gdy ktoś wchodzi mi bez
> pytania o zgodę na moją posesję, sadza bez pytania o zgodę bachora na
> moim motocyklu itp itd. Jestem też zwolennikiem dostępu do broni i
> strzelania bez ostrzeżenia do durniów naruszających czyjąś prywatność :-)
Reasumując: masz w nosie prawo - ma być tak jak TY chcesz.