-
1. Data: 2008-04-29 09:01:42
Temat: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Michał Mech <m...@g...com>
Zostałem poproszony przez pewną osobę o zaopiniowanie w sporze, który
będzie toczyła przed sądem.
Sprawa dotyczyła będzie wykazania braku fachowości i pokazania błędów
przy wykonywaniu strony WWW. Strony którą osoba, która mnie poprosiła
o zaopiniowanie, zleciła jakiemuś wykonawcy.
Nie jestem ekspertem wpisanym na żadną listę ekspertów sądowych ale
zdążyłem się dowiedzieć, że jeśli wykażę kompetencje w opiniowanej
kwestii sąd może uznać moją opinię.
Jestem matematykiem, który skończył kierunek matematyka ze
specjalnością informatyczną. Strony WWW robiłem już na studiach, poza
tym pracuję zawodowo jako twórca stron WWW od kilku lat.
Wydaje mi się, że to czyni mnie osobą wiarygodną. Nie mniej ciekaw
jestem waszej opinii czy się do tego nadaję i czy sąd (oraz w jaki
sposób) może podważyć moją opinię?
Kolejne pytanie to: Jak wygląda taka opinia w kwestii formalnej?
Czy muszę złożyć ją pisemnie? Jak takie pismo ma wyglądać i co
formalnie zawierać żeby było uznane przez sąd?
Czy opiniowanie będzie się odbywało tylko przed sądem i zostanę
przepytany z tematu?
-
2. Data: 2008-04-29 09:18:37
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Michał Mech pisze:
>
> Nie jestem ekspertem wpisanym na żadną listę ekspertów sądowych ale
> zdążyłem się dowiedzieć, że jeśli wykażę kompetencje w opiniowanej
> kwestii sąd może uznać moją opinię.
Sąd nie uzna twojej opinii. Sąd uznaje opinie biegłych tylko tych
których sam dopuści. A sąd cię nie dopuści, bo:
- ma informatyków wpisanych na listę sądowa;
- jesteś stronniczy, bo robisz coś na wniosek tylko jednej ze stron.
--
@2008 Johnson
"Czas pracy wydłuża się wypełniając cały czas przeznaczony na jej wykonanie"
-
3. Data: 2008-04-29 09:30:06
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Michał Mech <m...@g...com>
> Sąd nie uzna twojej opinii. Sąd uznaje opinie biegłych tylko tych
> których sam dopuści. A sąd cię nie dopuści, bo:
> - ma informatyków wpisanych na listę sądowa;
> - jesteś stronniczy, bo robisz coś na wniosek tylko jednej ze stron.
Właśnie to chcę ustalić. W opinii znajomego prawnika dowolna sporu
może wnioskować o wysłuchanie opinii osoby nie będącej na liście
biegłych. Sąd może uznać ten wniosek (lecz nie musi) o ile jest osobą
obcą dla strony.
Obcą rozumiem - nie związaną pokrewieństwem lub bliskimi kontaktami.
Osoba na prośbę, której miałbym zaopiniować jest przełożonym mojej
żony w pracy i widziałem się z nią tylko raz.
A zakładając dopuszczenie mojej opinii do głosu czy przed zeznaniami
(najpewniej przed sądem) musiałbym wystosować opinię na piśmie
wcześniej do wglądu dla sądu?
-
4. Data: 2008-04-29 09:36:54
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Michał Mech pisze:
>
> Właśnie to chcę ustalić. W opinii znajomego prawnika dowolna sporu
> może wnioskować o wysłuchanie opinii osoby nie będącej na liście
> biegłych.
Wnioskować, a osiągnąć to zupełnie inna bajka.
Według mnie prawdopodobieństwo uwzględnienia wniosku w sytuacji
faktycznej opisanej przez ciebie zbliża się do zera.
> Obcą rozumiem - nie związaną pokrewieństwem lub bliskimi kontaktami.
Powiedz mi czy jak byś był stroną, chciałbyś by sąd opierał się na
opinii biegłego, który jest całkowicie obcy dla drugiej strony, ale
który przed procesem wydawał dla drugiej strony "prywatną" opinię (nawet
niezależnie czy za wynagrodzeniem, czy bez)?
Ja bym nie chciał i myślę że większość by nie chciała.
>
> A zakładając dopuszczenie mojej opinii do głosu czy przed zeznaniami
> (najpewniej przed sądem) musiałbym wystosować opinię na piśmie
> wcześniej do wglądu dla sądu?
Sąd decyduje czy opinia ma być pisemna (zasada) czy ustna (wyjątek).
Bardzo często najpierw opinia pisemna, a potem ustna uzupełniająca.
--
@2008 Johnson
"Czas pracy wydłuża się wypełniając cały czas przeznaczony na jej wykonanie"
-
5. Data: 2008-04-29 13:05:57
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: bungo <b...@g...pl>
Johnson pisze:
> Michał Mech pisze:
>
>>
>> Nie jestem ekspertem wpisanym na żadną listę ekspertów sądowych ale
>> zdążyłem się dowiedzieć, że jeśli wykażę kompetencje w opiniowanej
>> kwestii sąd może uznać moją opinię.
>
> Sąd nie uzna twojej opinii. Sąd uznaje opinie biegłych tylko tych
> których sam dopuści. A sąd cię nie dopuści, bo:
> - ma informatyków wpisanych na listę sądowa;
> - jesteś stronniczy, bo robisz coś na wniosek tylko jednej ze stron.
>
Bzdura, dowodem w sprawie moze byc wszystko, rowniez tzw. prywatna
opinia, sporzadzona na wniosek jednej ze stron. Czy sad podzieli
zawarte w niej tezy czy wnioski, to zupelnie inna sprawa.
Opinie nalezy sporzadzic na pismie, wykazujac ponadto swoje
kwalifikacje (bieglosc) w danej dziedzinie. Na wniosek ktorejs ze
stron lub z wlasnej inicjatywy sad przeslucha autora takiej prywatnej
opinii.
pozdrawiam
bungo
-
6. Data: 2008-04-29 13:16:03
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 29 Apr 2008 15:05:57 +0200, bungo napisał(a):
>> Sąd nie uzna twojej opinii. Sąd uznaje opinie biegłych tylko tych
>> których sam dopuści. A sąd cię nie dopuści, bo: - ma informatyków
>> wpisanych na listę sądowa; - jesteś stronniczy, bo robisz coś na
>> wniosek tylko jednej ze stron.
>>
> Bzdura, dowodem w sprawie moze byc wszystko, rowniez tzw. prywatna
> opinia, sporzadzona na wniosek jednej ze stron. Czy sad podzieli
> zawarte w niej tezy czy wnioski, to zupelnie inna sprawa.
Bardzo ciekawe.
> Opinie nalezy sporzadzic na pismie, wykazujac ponadto swoje kwalifikacje
> (bieglosc) w danej dziedzinie. Na wniosek ktorejs ze stron lub z wlasnej
> inicjatywy sad przeslucha autora takiej prywatnej opinii.
Jeszcze ciekawsze:
'Opinia prywatna, czyli pisemne opracowanie zlecone przez uczestnika
postępowania, a nie przez uprawniony organ procesowy, nie jest opinią w
rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k., i nie może
stanowić dowodu w sprawie.
Opinia opracowana na zlecenie uczestnika postępowania, przedstawiona
przez niego sądowi, stanowi jego oświadczenie zawierające informację o
dowodzie złożoną na podstawie art. 453 § 2 k.p.k., podlegające ujawnieniu
w trybie przewidzianym przez ten przepis.' (postanowienie SN z 4 stycznia
2005 r., V KK 388/04).
i
'Opinie prywatne, czyli pisemne opracowania zlecone przez innych
uczestników postępowania aniżeli uprawnione organy procesowe, nie są
opiniami w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k. i nie
mogą stanowić dowodu w sprawie. Koniecznym warunkiem do uznania pisemnej
wypowiedzi biegłego za opinię jest nie tylko sporządzenie jej przez
biegłego sądowego, ale także poprzedzenie jej postanowieniem organu
procesowego o zasięgnięciu opinii tej osoby jako biegłego. Dopiero więc z
chwilą wydania postanowienia o powołaniu biegłego celem sporządzenia
opinii, staje się on uczestnikiem postępowania, zaś wydana przez niego
opinia uzyskuje cechy opinii w rozumieniu przepisów postępowania
karnego.' (postanowienie SN z 24 stycznia 2008 r., II KK 290/07).
W odniesieniu do postępowania cywilnego:
'1. Nie może być traktowana jako dowód w procesie opinia biegłego, choćby
był nim stały biegły sądowy, sporządzona na piśmie na polecenie strony i
złożona do akt sądowych. Prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie
stron, czy to w toku procesu, czy jeszcze przed jego wszczęciem należy
traktować, w razie przyjęcia ich przez sąd orzekający, jako wyjaśnienie
stanowiące poparcie, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska
stron. W takiej sytuacji, jeżeli istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia
okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości
specjalnych, sąd powinien według zasad unormowanych w kodeksie
postępowania cywilnego dopuścić dowód z opinii biegłego.' (wyrok SN z 12
kwietnia 2002 r., I CKN 92/00).
i
'Prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron czy to w toku procesu
czy jeszcze przed jego wszczęciem należy traktować w razie przyjęcia ich
przez sąd orzekający jako wyjaśnienia stanowiące poparcie z
uwzględnieniem wiadomości specjalnych stanowisk stron. W takiej sytuacji,
jeżeli istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z
punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według
zasad unormowanych w k.p.c. dopuścić dowód z opinii biegłego.' (wyrok SN
z 11 czerwca 1974 r., II CR 260/74).
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
7. Data: 2008-04-29 13:41:13
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Michał Mech <m...@g...com>
On 29 Kwi, 15:16, Olgierd <n...@r...org> wrote:
> 'Prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron czy to w toku procesu
> czy jeszcze przed jego wszczęciem należy traktować w razie przyjęcia ich
> przez sąd orzekający jako wyjaśnienia stanowiące poparcie z
> uwzględnieniem wiadomości specjalnych stanowisk stron. W takiej sytuacji,
> jeżeli istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z
> punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według
> zasad unormowanych w k.p.c. dopuścić dowód z opinii biegłego.' (wyrok SN
> z 11 czerwca 1974 r., II CR 260/74).
Olgierd oznaczałoby to, że moja opinia jako osoby prywatnej
opiniującej na prośbę jednaj ze stron, może zostać dołączona do akt
przed wszczęciem toku procesu?
Z tym, że opinia ta byłaby potraktowana jako ustosunkowanie się do
przedmiotu sprawy przez tą właśnie stronę, tak?
I dopiero to byłoby sygnałem do sądu, żeby odwołać się do opinii
biegłego sądowego.
-
8. Data: 2008-04-29 13:44:57
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 29 Apr 2008 06:41:13 -0700, Michał Mech napisał(a):
> Olgierd oznaczałoby to, że moja opinia jako osoby prywatnej opiniującej
> na prośbę jednaj ze stron, może zostać dołączona do akt przed wszczęciem
> toku procesu?
Strona może składać pisma w toku procesu, od jego rozpoczęcia do
zamknięcia przewodu.
> Z tym, że opinia ta byłaby potraktowana jako ustosunkowanie się do
> przedmiotu sprawy przez tą właśnie stronę, tak?
Dokładnie tak -- to nie byłaby żadna opinia, lecz wyjaśnienia strony. A w
słowie 'strona' niepokojąco brzmi ton 'stronniczy' ;-)
> I dopiero to byłoby
> sygnałem do sądu, żeby odwołać się do opinii biegłego sądowego.
Zwróć uwagę na sformułowanie 'jeśli istotnie...'. Bo sąd może stanąć na
stanowisku, że wszystko jest jasne.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
9. Data: 2008-04-29 14:04:54
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Michał Mech <m...@g...com>
On 29 Kwi, 15:44, Olgierd <n...@r...org> wrote:
> Strona może składać pisma w toku procesu, od jego rozpoczęcia do
> zamknięcia przewodu.
Rozumiem. Przyjście na pierwsza rozprawę, gdzie strony ustosunkowują
się do przedmiotu sporu z taką opinią jak moja przyspieszy ewentualna
decyzję sądu o konieczności powołania biegłego?
> Dokładnie tak -- to nie byłaby żadna opinia, lecz wyjaśnienia strony. A w
> słowie 'strona' niepokojąco brzmi ton 'stronniczy' ;-)
Zdaję sobie z tego sprawę, ale liczę na to, że będzie to katalizator
do decyzji gdzie sąd zdecyduje się sięgnąć jednak po opinię biegłego,
przez siebie wybranego.
> Zwróć uwagę na sformułowanie 'jeśli istotnie...'. Bo sąd może stanąć na
> stanowisku, że wszystko jest jasne.
To oczywiste. Ale najgłupsze pytania to te niezadane i warto spróbować.
-
10. Data: 2008-04-29 14:06:47
Temat: Re: Jak sporządzić opinię sądową?
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 29 Apr 2008 07:04:54 -0700, Michał Mech napisał(a):
>> Strona może składać pisma w toku procesu, od jego rozpoczęcia do
>> zamknięcia przewodu.
>
> Rozumiem. Przyjście na pierwsza rozprawę, gdzie strony ustosunkowują się
> do przedmiotu sporu z taką opinią jak moja przyspieszy ewentualna
> decyzję sądu o konieczności powołania biegłego?
Nie wiem, ogólnie to raczej będzie bez znaczenia.
Czego ma dotyczyć ta 'opinia'?
>> Dokładnie tak -- to nie byłaby żadna opinia, lecz wyjaśnienia strony. A
>> w słowie 'strona' niepokojąco brzmi ton 'stronniczy' ;-)
>
> Zdaję sobie z tego sprawę, ale liczę na to, że będzie to katalizator do
> decyzji gdzie sąd zdecyduje się sięgnąć jednak po opinię biegłego, przez
> siebie wybranego.
To prościej po prostu zawnioskować o powołanie biegłego.
>> Zwróć uwagę na sformułowanie 'jeśli istotnie...'. Bo sąd może stanąć na
>> stanowisku, że wszystko jest jasne.
>
> To oczywiste. Ale najgłupsze pytania to te niezadane i warto spróbować.
W sądzie -- nie ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==