-
231. Data: 2021-02-19 01:33:30
Temat: Re: I kolejny...
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
W dniu 2021-02-18 o 19:18, Shrek pisze:
> W dniu 18.02.2021 o 19:08, Jacek Maciejewski pisze:
>
>>> Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka
>>> najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.
>>
>> Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy.
>
> Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich
> wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.
Najpierw wychowali syna, potem we trójkę brali się za dzieci w przedszkolu:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/molest
owanie-w-podlodzkim-przedszkolu-janusz-schwertner-ko
mentuje/54pr8bk,79cfc278
https://www.dziennikwschodni.pl/kraj-swiat/twierdza-
ze-ich-dzieci-byly-gwalcone-w-przedszkolu-oprawca-wy
szedl-na-wolnosc,n,1000282921.htm
--
animka
-
232. Data: 2021-02-19 01:35:14
Temat: Re: I kolejny...
Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>
W dniu 2021-02-18 o 19:51, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 18 Feb 2021 19:18:35 +0100, Shrek napisał(a):
>
>> W dniu 18.02.2021 o 19:08, Jacek Maciejewski pisze:
>>
>>>> Powszechnie uważa się że do prawidłowego rozwoju dziecka
>>>> najlepiej jest jak posiada ono rodziców różnych płci.
>>>
>>> Powszechnne uważanie nie ma niestety znamion prawdy.
>>
>> Nie wiem. Psychologowie są generalnie zdanie, że posiadanie odpowiednich
>> wzorców damskich i męskich jest ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.
>
> Za psychologów nie będę gadał. Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
> nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
> dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
> zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
> dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
> (literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
> otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.
Czyli masz 67 lat i dzieci nie masz.
--
animka
-
233. Data: 2021-02-19 01:46:32
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-18, Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
> Za psychologów nie będę gadał. Zresztą, w powszechnej opinii psychologia
> nie jest nauką :) (dostrzegam niekonsekwencję:) Ja, na miejscu adwokata
> dziecka, zapytałbym czy dziecko czuje się szczęśliwe. Oczywiście,
> zapytałbym dziecka. Także wróciłbym wspomnieniami do własnego
> dzieciństwa. Także uwzględniłbym uznane wzorce szczęśliwego dzieciństwa
> (literatura). Dopiero wtedy odważyłbym się decydować o tym czy
> otoczenie/wzorce dziecka jest/są właściwe czy nie.
To chyba nie jest takie proste. To że dziecko stwierdzi, że jest
szcześliwe, lub Ty sądzisz, że miałeś modelowe i szczęśliwe dzieciństwo
niekoniecznie oznacza, że tak jest czy było, lub co gorsza, że miałeś
zapewniony prawidłowy rozwój emocjonalny. Problemów jest tu MZ cała kupa
zaczynając od tego, że jako dziecko byłeś w środku pewnego układu (i nie
znasz nico poza nim), a teraz, ale już z innej emocjonalnej perspektywy
jesteś na zewnątrz. Ktoś może mieć np. nadopiekuńczych rodziców, którzy
będą się zesrywac aby dziecku było dobrze, jednocześnie je krzywdząc tą
nadopiekuńczością.
Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek
się miga :)
Takie wzorce, rozumiane jako typowe męskę i żeńskie zachowania, coś
ułatwiającego społeczną adaptacje to bardziej chyba były przydatne te
kilkadziesiąt lat temu i dawniej. Po drugie, MZ błędne jest założenie,
że np. para homo zachowuje się albo jak para mężczyzn albo kobiet, w tym
właśnie emocjonalnie.
--
Marcin
-
234. Data: 2021-02-19 02:32:46
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-18, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:EEtXH.162976$O...@f...ams1...
> On 2021-02-18, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>>No ot chocby yak. Kwestia pieniędzy, odrobiny zaufania, i pewnego
>>>>ryzyka, że się matce odwidzi.
>>
>>> A alimenty zostana.
>
>>To jest ten konieczny elelemnt zaufania. Nie wiem jak wygląda
>>prawodawstwo dot. banków spermy w PL, ale pamiętam, że istotnie, była
>>wymieniana kwestia, że nie zwalnia to z alimentów. Przy czym co,
>>jesli
>>zostanie to tak zorganizowane, że nie ma jak się dowiedzieć kto to?
>
> Przy odrobinie szczescia mozna przebadac wszystkich "podejrzanych"
> dawcow i genetycznie ustalic ojca.
> No chyba, ze placili gotowka, i zadnego sladu w papierach nie ma ...
> ale przeciez mozna przebadac wszystkich obywateli kraju :-)
To raczej dawcom płacą. Pytanie, czy można w ogóle tak przebadać, tj. na
jakiej podstawie? Co prawda czytałem coś ostatnio apropos okien zycia, że
jeden z argumentów przeciw, jest fakt, że dziecko ma prawo do poznania
swojego biologicznego rodzica, ale nie wiem, czy w przypadku banków spermy
też tak można argumentować.
>>> Choc malo to kobiet w niechcianej ciazy? Mozna tak przejac dziecko,
>>> a jak sie rozmysli - badanie genetyczne i po alimentach.
>
>>Część chyba tak robi, przy czym jeśi to jest przypadkowa ciąża to
>>chyba
>>i dużo większe ryzyko, że się mama rozmyśli jak zobaczy dzieciaka.
>
> Nadal nie ma srodkow na utrzymanie :-)
To raczej nie jest na poziomie racjonalnym.
--
Marcin
-
235. Data: 2021-02-19 02:46:53
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 18.02.2021 o 08:01, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> Dwie lesbijki? Serio?
>>>
>>> No raczej serio. Wydaje się, że dwie lezbijki tak same z siebie nie mogą
>>> mieć potomstwa a może się mylę i partenogenezę już opanowali?
>>
>> Teraz rozumiem muszę Ci wytłumaczyć, że aby lesbijka miała potomstwo to
>> może np. pójść z facetem do łóżka
>
> Dobrze. To ja też muszę ci coś wytłumaczyć. Pojedyncza lesbijaka też
> powinna mieć przywileje małżeńskie, bo może z kimś pójść do łóżka:P
>
> Teraz rozumiesz o czym rozmawiamy?
Tak, o Twoim twierdzeniu, że kryterium przywilejów małżeńskich powinna być
potencjalna płodność i jakieś niezdefiniowane obowiązki, których rzekomo
pary homo nie będą w stanie wypełnić. Choćbyś się nie wiem jak spocił, to
dwie lesbijki mogą wychowywać dziecko i to jak najbardziej legalnie i w
dodatku biologicznie powiązane z jedną z nich, i jak najbardziej mogą też
sprostać obowiązkomu na poziomie par hetero a zwykle i wyższym. No to
czemu ma słuzyć stwierdzenie, że sama z siebie lesbijka w ciąże nie
zajdzie? Skąd pochodzi sperma bolca nie jest też żadnym kryterium dla
małżeństw hetero.
--
Marcin
-
236. Data: 2021-02-19 02:48:24
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-18, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 18.02.2021 o 10:28, Marcin Debowski pisze:
>> Wydaje mi się, że się po prostu rozmijamy, a sprowadza się to z grubsza
>> do tego, że Ty mówisz, że należy karać, co ja odbieram, że jakoś
>> bezwarunkowo, a ja mówię, że karać, ale nie bezwarunowo, co Ty
>> odbierasz, że nie karać. :)
>
> Nie bezwarunkowo a po sprawiedliwym procesie - złamał prawo - karać. Nie
> widzę w tym żadnej kontrowersji.
Ani ja.
>>>> A Sanepid twierdzi, że może przyjść z wypełnionym wynikiem kontroli?
>>>
>>> Skoro przychodzi... No i co - potem babka powie szef tak kazał to
>>> przecież musiało być zgodne z prawem i mamy ją przeprosić za stres ze
>>> ktoś ją do odpowiedzialności chce pociągnąć?
>>
>> Ale robią to nagminnie czy jak?
>
> Nie wiem czy nagminie, ale już o kilku przypadkach pisali.
No to jest MZ przypadek dość ewidentny. Tu nie ma za specjalnie miejsca na
jakieś zawiłości interpretacyjne.
--
Marcin
-
237. Data: 2021-02-19 06:31:57
Temat: Re: I kolejny...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.02.2021 o 02:48, Marcin Debowski pisze:
>> Nie bezwarunkowo a po sprawiedliwym procesie - złamał prawo - karać. Nie
>> widzę w tym żadnej kontrowersji.
>
> Ani ja.
No więc się zgadzamy.
>> Nie wiem czy nagminie, ale już o kilku przypadkach pisali.
>
> No to jest MZ przypadek dość ewidentny. Tu nie ma za specjalnie miejsca na
> jakieś zawiłości interpretacyjne.
Niewiele mniej ewidentnym będzie jak wynik wpisza na miejscu ale nie ma
wątpliwości po co przyszli. Na przykład przez porównanie ile kontroli
kończyło się zamnięciem rok temu a ile przed miesiącem (100%).
--
Shrek
-
238. Data: 2021-02-19 06:35:14
Temat: Re: I kolejny...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.02.2021 o 02:46, Marcin Debowski pisze:
>> Dobrze. To ja też muszę ci coś wytłumaczyć. Pojedyncza lesbijaka też
>> powinna mieć przywileje małżeńskie, bo może z kimś pójść do łóżka:P
>>
>> Teraz rozumiesz o czym rozmawiamy?
>
> Tak, o Twoim twierdzeniu, że kryterium przywilejów małżeńskich powinna być
> potencjalna płodność i jakieś niezdefiniowane obowiązki, których rzekomo
> pary homo nie będą w stanie wypełnić.
Nie tak. Możliwość małżeństwa przez możliwość stworznia rodziny
potomstwem spłodzonym w tym małżeństwe, a przywyleje jako skutek
obowiązków które małżeństwo nakłada.
> Choćbyś się nie wiem jak spocił, to
> dwie lesbijki mogą wychowywać dziecko
Pojedyncza lesbijaka, pojedynczy hetero też. A jednak nikt nie postuluje
małżeństw jednoosobowych. Teraz rozumiesz?
--
Shrek
-
239. Data: 2021-02-19 06:37:38
Temat: Re: I kolejny...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.02.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:
> Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek
> się miga :)
A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym
wzorcem damskim. Koniec.
--
Shrek
-
240. Data: 2021-02-19 07:00:38
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 19.02.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:
>
>> Ale nie wiem co to ma wspolnego z wzorcami męskimi i żenskimi, a Shrek
>> się miga :)
>
> A co się mogać. Facet jakbyś nie kombinował nie jeste prawidłowym
> wzorcem damskim. Koniec.
No dobrze, to jeszcze na koniec wyjasnij, skąd ta wiedza o tym jakich
rodzinnych wzorców dostarczają pary homoseksualne. Sam znam lepiej jedną
taką parę i nie podjąłbym się oceny czy jakiś takich kategorycznych
założeń.
--
Marcin