Mieszkam (bez meldunku) w domu jednorodzinnym członka bliskiej
rodziny, - z poprzedniego miejsca zamieszkania i zameldowania
eksmitowano mnie i administracyjnie wymeldowano, lokalu socjalnego
przyznanego przez sad dotychczas nie otrzymałem. Mam z właścicielem
podpisaną umowę na bezpłatne użytkowanie pomieszczeń de-facto odrębne
mieszkanie (osobne bezpośrednie wejście z zewnątrz, inna kondygnacja
itp) od zajmowanych przez własciciela domu. Mieszkanie to posiada
własną kuchnię i łazienkę i jest wyposażone w podstawowe sprzęty. W
zamian zobowiązałem się w umowie do świadczenia drobnych prac
konserwatorskich i napraw w domu (nie, nie nazywam się min. Graś;-)
W związku ze wszczętą przeciwko mnie sądową egzekucją komorniczą mam
nast. pytania:
1. czy komornik może domagac sie wejscia do częsci domu własciciela?
czy moze zajmowac tam ruchomości (juz się nimi interesował)?
2. czy wszystkie rachunki bankowe objęte są ochroną kwoty nie
podlegajacej zajęciu (zdaje sie to 3krotna wysokośc śr. poborów), czy
tylko takie, które explicite nazywają się oszczędnościowe?
3. czy może w ramach tych rachunków obciążać przypisane do nich karty
kredytowe?
4. czy komornik, ot tak sobie, może przyznać wynagrodzenie (które ja
przeciez ostatecznie zapłacę) adwokatowi wierzyciela za udział (w
bliżej nieznanej formie) w egzekucji?
5. jak jest praktyka przy zbiegu egzekucji sadowej i
administracyjnej,- komu zwykle przyznawane jest ich prowadzenie?