eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDzielni prokuratorzyDzielni prokuratorzy
  • Data: 2005-05-19 15:19:07
    Temat: Dzielni prokuratorzy
    Od: jerry <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Ponizej wklejam inforamcje PAPu. Juz sam tytul jest manipulancki, ale
    mnie interesuje co za cymbal w Bydgoszczy jest w stanie przeliczyc ilosc
    kieliszkow na promile. Przeciez na promile wplywa metabolizm, waga,
    czas, ilosc, mieszanie, rodzaj picia i wiele innych czynnikow. Zadnych
    promili nie da sie wyliczyc z tabeli i zeznania kelnerow. Nawet jezeli
    caly czas osobiscie wlewali poslowi do gardla.







    Gruszka wciąż z immunitetem

    19.05.2005 06:33

    Wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Grzegorzowi Gruszce po raz drugi
    wrócił do bydgoskiej prokuratury.

    Jak pisze "Gazeta Pomorska", to już prawdziwy skandal! Prokuratura
    Apelacyjna w Gdańsku już po raz drugi odesłała do poprawki wniosek o
    pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Grzegorza Gruszki.

    W nocy z 1 na 2 grudnia ubiegłego roku poseł popił na barbórce w
    Myślęcinku. Zanim wsiadł do samochodu, odepchnął - wymachując
    legitymacją - policjanta, który go próbował zatrzymać. Śledztwo w
    sprawie jazdy posła po pijanemu prowadziła Prokuratura Rejonowa
    Bydgoszcz-Północ. Przez ponad cztery miesiące prowadzono przesłuchiwania
    około stu świadków - uczestników imprezy w Myślęcinku i obsługę
    restauracji. Ustalano, ile Gruszka wypił, a później, na podstawie
    odpowiednich tabeli, przeliczano to na promile.

    Dopiero 19 kwietnia br. Prokuratura Rejonowa, za pośrednictwem
    Prokuratury Okręgowej, przesłała wniosek o uchylenie immunitetu do
    Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Stamtąd dokument miał trafić do
    Ministerstwa Sprawiedliwości, a potem do Sejmu, gdzie powinien być
    rozpatrzony przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich, a na koniec
    poddany głosowaniu. Tak się nie stało - opisuje "Gazeta Pomorska".

    Wniosek już po dwóch dniach wrócił do Bydgoszczy. "Był, zdaniem
    prokuratury w Gdańsku, źle sformułowany" - mówi Jan Bednarek, rzecznik
    Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Wniosek poprawiono i po kilku dniach
    znów odesłano do Prokuratury Apelacyjnej. Tam znowu utknął. Kiedy
    dziennikarze "Gazety Pomorskiej" rozmawiali z Krzysztofem Trynką,
    rzecznikiem PA, stwierdził, że wniosek ponownie wrócił do Bydgoszczy!

    (PAP)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1