-
41. Data: 2008-06-25 07:35:01
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Gabriel'Varius' <g...@p...onet.pl>
Użytkownik PlaMa napisał:
> Tristan pisze:
>
>> Słuchaj, za PRL nie było takich cudów, a jednak się dało funkcjonować.
>> Można
>> było zapakować szynkę w papier?
>
>
> nie wiem skąd przekonanie że pakowanie towarów w "zabite" drzewa jest
> ekologiczne? :D
A stad, ze papier szybko ulega biodegradacji a taka reklamowka to pewnie
ulegnie biodegradacji za kilkaset lat (okolo 300lat). Widzisz roznice?
http://www.jezioro.com.pl/artykuly.html?id=2442 oraz
http://tiny.pl/kn5n
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
42. Data: 2008-06-25 10:51:31
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Johnson <j...@n...pl>
'Tom N' pisze:
>
> To dlaczego dostaję w /kerfurze/ do zakupów tą ekotorbę z kukurydzy (jedną
> na każde 50 wydanych złotówek) /za free/?
Ale czumu mnie się pytasz? Wydaj mniej niż 50 zł wtedy dostaniesz za 60
gr. Nie rozumiesz co to promocja, czy upusty ??
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
43. Data: 2008-06-25 11:45:03
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 25 czerwiec 2008 09:18
(autor PlaMa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g3srgk$l8i$1@inews.gazeta.pl>):
>> Słuchaj, za PRL nie było takich cudów, a jednak się dało funkcjonować.
>> Można było zapakować szynkę w papier?
> nie wiem skąd przekonanie że pakowanie towarów w "zabite" drzewa jest
> ekologiczne? :D
A czemu w zabite drzewa? Można w zabitą makulaturę.
A poza tym:
a) drzewo można zasadzić nowe i urośnie (chyba że przeszkodzi mu stos
walających się worków foliowych)
b) papier się rozłoży szybko
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
44. Data: 2008-06-25 11:46:42
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
Tristan <n...@s...pl> napisał(a):
> ja pierdzielę, wiadra wielorazowe już wycofali?
Wrzuć do takiego wiadra obierki po ziemniakach, łuski z cebuli i końcówki
uzyskane wskutek obrania 1,5 kg fasolki oraz skórki z 4 pomidorów. Wszystko
to mokre. Udaj się z wiadrem do najbliższego śmietnika i wyrzuć wszystko tak,
żeby w wiadrze nie został ani jeden śmieć.
Po przeprowadzeniu eksperymentu daj znać, ilu brzydkich wyrazów użyłeś.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
45. Data: 2008-06-25 11:49:23
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Gabriel'Varius' <g...@p...onet.pl>
>>ja pierdzielę, wiadra wielorazowe już wycofali?
>
>
> Wrzuć do takiego wiadra obierki po ziemniakach, łuski z cebuli i końcówki
> uzyskane wskutek obrania 1,5 kg fasolki oraz skórki z 4 pomidorów. Wszystko
> to mokre. Udaj się z wiadrem do najbliższego śmietnika i wyrzuć wszystko tak,
> żeby w wiadrze nie został ani jeden śmieć.
>
> Po przeprowadzeniu eksperymentu daj znać, ilu brzydkich wyrazów użyłeś.
Wystarczy do wiaderka przed jego zapelnieniem odpadkami wlozyc
przeczytana/stara gazete i problem znika.
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
46. Data: 2008-06-25 12:42:04
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
Gabriel'Varius' <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> Wystarczy do wiaderka przed jego zapelnieniem odpadkami wlozyc
> przeczytana/stara gazete i problem znika.
Taa, zwłaszcza, jak mokre obierki przemoczą gazetę i ta jeszcze dodatkowo
oblepi wiaderko i podrze się. Lotsa fun.
Poza tym coraz mniej ludzi kupuje gazety papierowe - ja np. od dawna kupuję
już tylko prasę typu "Twój Styl" i "ELLE" (którymi nie wyłożysz kubła, bo
śliskie, sztywne i za mały format) albo "Ładny Dom" (których nie wyrzucam).
(Gospodynie domowe-teoretycy, wamać, się znalazły.)
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
47. Data: 2008-06-25 13:00:49
Temat: Re: OT: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 25 Jun 2008, Tristan wrote:
> Tak, nagle wycofano inne użycie papieru? Za PRL[1] dostałem dyplom za
> zbiórkę makulatury. Teraz się jej oddać nigdzie nie da. Ale właśnie należy
> przywrócić gospodarkę odpadami, zachęcić ludzi.
O to to.
Dopilnować, aby nie wywozili tych foliowych woreczków do lasu.
Nie wiem jak, a ściślej to wiem tylko o jednej metodzie: przymusowej
opłacie za śmieci i ich darmowym odbieraniu.
Niestety ma wadę: jest niesprawiedliwa (wobec produkujących mało śmieci).
>> Tu Ci przyznam rację, m.in. ze względu który opisała Maddy.
>> Problemem są "zaśmiecacze", którzy wywożą całe worki śmieci (włącznie
>> z tymi nieszczęsnymi torebkami) w las... :(
>
> A jak wywiozą na wysypisko, to coś to zmieni?
Coś pisałeś, że "trzeba zorganizować"?
Tak, zmieni. Plastkimi można całkiem zgrabnie spalić, ekoawantury
o palenie PET "gdziekolwiek" biorą się stąd ze "gdziekolwiek" częśto
ma niewłaściwe parametry spalania i siakieś dioksyny się przy tym
produkuje.
Na wszelki wypadek Cię oświecę: w tymże PRLu koksownia przy kopalni
Condordia (dawno zasypanej, po typowo PRLowskiemu brakowi pieniedzy
na utrzymanie AFAIK jednych z lepszych ujęć wody w Zabrzu i zawaleniu
się z tej okazji szybu), produkowała przy okazji jedynej w .eu
produkcji smoły pakowej zestawik "półproduktów atmosferycznych",
że dzienna produkcja pewnie równowazyła roczne spalenie wszystkich
butelek z napojów ktore dziś się wypija w .pl, a myślę że spalenie
w piecach CO wszystkich torebek też można do tego dorzucić :>
Niedowiarki mogą popytać mieszkańców osiedla przy Curie-Skłodowskiej
"etap pierwszy" (w okolicy dzisiejszego Centrum Kardiologii).
> A co do lasu -- kupiłem tapczan. Więc chciałem, żeby stary zabrali do
> utylizacji. W sklepie powiedzieli, że nie ma takiej opcji, ale jak dam
> chłopakom od wożenia parę groszy, to wywiozą do lasu. Tapczan porąbałem
> ostatecznie...
Ostatecznie *na szczęście* tu i ówdzie są jeszcze piece węglowe :)
wKF: jak widać, Twoja teza że lepiej dać tapczan na papier pakowy :O
i w niego pakować zakupy ma jedną wadę: "nie mamy armat".
>>>> Mi mnie (obojętne), bo mnie trochę martwi pakowanie drobnych śmieci,
>> [...]
>>> No widzisz, a ja noszę plecaczek.
>> Moment, moment, plecaczek ZE ŚMIECIAMI???
>> Piszę o tym iż owe jednorazówki wykorzystuję do wywalania śmieci do
>> kubła!
>
> A myślałem, że piszesz ,,śmieci'' w kontekście ,,drobnica''.
Nie, zdecydowanie śmieci :)
> Śmieci to ja wyrzucam do metalowego kubła, który potem śmieciarka wrzuca do swojego
> wnętrza.
No i wiele śmieci się do tego kubła nosi bardzo wygodnie w... torebkach,
które stają się "dwurazowe"!
Możliwości są dwa:
- wrzucasz śmieci do wiadra bez żadnego worka. No to samoistna produkcja
grzybków i bakterii wszelakich zmusza do częstego zużycia środków
czyszczących i dezynfekcyjnych w ilosci pokrywającej z nawiązką
szkody wyrządzone jedną torebką :>
- wrzucasz do dedykowanego worka.
No to już jest nielogiczne, bo skoro na mogę najpierw, zamiast zużywać
papier (ktory co prawda jest znacznie "ekoprzyjaźniejszy", ale JEST
również śmieciem) użyć worka do przyniesienia zakupów, to niby gdzie
jest oszczędność i logika?
>> Nie no, w sprawie pakowania wędlin do plastiku wyjątkowo się
>> zgadzam.
>
> Znaczy co, żeby pakować każdą duperelkę w woreczek?
Nie, że wędliny to jednak trzeba w papier i pakowanie w folie
z tworzywa powinno być karalne :)
>> Ale wędliny są wyjątkiem, np. zółty ser już tak wraźliwy
>> na "traktowanie" woreczkiem nie jest.
>
> ?
No co? ;)
pzdr, Gotfryd
-
48. Data: 2008-06-25 13:01:27
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 25 czerwiec 2008 13:46
(autor Jolanta Pers
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g3tb72$rev$1@inews.gazeta.pl>):
>> ja pierdzielę, wiadra wielorazowe już wycofali?
> Wrzuć do takiego wiadra obierki po ziemniakach, łuski z cebuli i końcówki
> uzyskane wskutek obrania 1,5 kg fasolki oraz skórki z 4 pomidorów.
> Wszystko to mokre. Udaj się z wiadrem do najbliższego śmietnika i wyrzuć
> wszystko tak, żeby w wiadrze nie został ani jeden śmieć.
Całe pokolenia tak latami robiły i żyły. Ja też jakoś żyję.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
49. Data: 2008-06-25 13:02:16
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 25 czerwiec 2008 14:42
(autor Jolanta Pers
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g3tees$gtq$1@inews.gazeta.pl>):
>> Wystarczy do wiaderka przed jego zapelnieniem odpadkami wlozyc
>> przeczytana/stara gazete i problem znika.
> Taa, zwłaszcza, jak mokre obierki przemoczą gazetę i ta jeszcze dodatkowo
> oblepi wiaderko i podrze się. Lotsa fun.
To ty chyba w kuchni wojskowej mieszkasz, a nie w domu.
> (Gospodynie domowe-teoretycy, wamać, się znalazły.)
Jacy kurwa teoretycy? Prowadzę dom 8 lat.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
50. Data: 2008-06-25 13:38:27
Temat: Re: Czy reklamówki są zabronione?
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>
Tristan <n...@s...pl> napisał(a):
> To ty chyba w kuchni wojskowej mieszkasz, a nie w domu.
W domu, w którym jada się inne rzeczy niż zimną pizzę popijaną ciepłą colą.
> Jacy kurwa teoretycy? Prowadzę dom 8 lat.
Wiesz, nie u wszystkich prowadzenie domu ogranicza się do zadzwonienia po
pizzę i wyrzucenia kartonu po.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/