eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 193

  • 141. Data: 2011-03-23 13:22:36
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 22.03.2011 18:22, Skrypëk pisze:
    >> Andrzej Ława wrote:
    >
    >>>>> Och, czyli jak ktoś hurtowo kupi cukier, sprzeda go detaliście w
    >>>>> ramach promocji z np. cytrynami, to ten detalista nie ma już prawa
    >>>>> odsprzedać cukru po cenie hurtowej?
    >>>>
    >>>> Oprogramowanie na licencji OEM to nie jest cukier ani cytryna.
    >>>
    >>> No i?
    >>
    >> I do herbaty oprogramowania nie wsypiesz ani nie wyciśniesz.
    >
    > Zdecydowanie zgubiłeś się w analogiach.

    Mi one nie są do szczęścia zupełnie potrzebne.

    > [ciach]
    >>> Twierdzisz, że w przypadku oprogramowania producent może sprzedawać
    >>> produkt niepełnowartościowy i potem wykręcać się z jego naprawy?
    >>
    >> Może sprzedawać jaki chce. I wydawać aktualizacje jakie chce i komu
    >> chce.
    >
    > A rękojmia to pies?

    W ramach rękojmi to ci producent ma wymienić uszkodzony nośnik, a nie treść
    dzieła.

    >>>>>> W przypadku omawianym Windows OEM też możesz, ale
    >>>>>> ze sprzętem. Inny rodzaj uwarunkowań.
    >>>>>
    >>>>> Sprzęt się rozsypał. Kupujący dostał złom i go wyrzucił.
    >>>>
    >>>> Kupiłeś rozsypany sprzęt? Po co?
    >>>
    >>> A co ciebie to obchodzi?
    >>
    >> A co?
    >
    > Nic.
    >
    >> Wstydzisz się?
    >
    > Nie, po prostu nie jest to istotne i nie jest to twój interes.

    To po co się tym chwalisz?

    >>> I potem wg. ciebie użytkownik tego komputera nie może nic więcej z
    >>> nim zrobić? Ani sprzedać ani przebudować?
    >>
    >> O prawach do oprogramowania cały czas mówimy a nie o prawach do
    >> komputera.
    >
    > O oprogramowaniu na tym komputerze.

    I ograniczonych prawach do jego eksploatacji ci udzielonych.

    >>>>>> Właściciel wycenia swoją
    >>>>>> ofertę, ty ją akceptujesz albo nie i już.
    >>>>>
    >>>>> Gdyby gra była uczciwa, złego słowa bym nie powiedział.
    >>>>
    >>>> Jest, ale ty nie znasz zasad.
    >>>
    >>> I znowu kłamiesz.
    >>
    >> Nie kłamię. Ty naprawdę nie wiesz o co się kłócisz.
    >
    > Uporczywie kłamiesz.

    Ale masz na to jakieś wsparcie?


  • 142. Data: 2011-03-23 13:22:48
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 22.03.2011 18:15, Skrypëk pisze:
    >> Andrzej Ława wrote:
    >>> W dniu 18.03.2011 17:04, Skrypëk pisze:
    >>>
    >>>>> Tylko że analogia jest bez sensu, bo seans filmowy jest "towarem"
    >>>>> jednorazowym.
    >>>>
    >>>> Analogia jest z dupy, bo oprogramowanie nie jest sprzedawane tylko
    >>>> licencjonowane, prawo autorskie na to zezwala.
    >>>
    >>> Dziwne - na fakturze mam co innego.
    >>
    >> Na fakturze to se możesz mieć nawet że kupiłeś Pałac Kultury.
    >
    > Bredzisz.

    Nie ja bredzę tylko ty nie wiesz co kupujesz.

    >>>> Jak pragniesz analogii, to najbliższą byłoby licencjonowanie na ten
    >>>> przykład muzyki do filmów.
    >>>
    >>> Kupiłem płytkę z muzyką z filmu. Twierdzisz, że nie mam prawa jej
    >>> odsprzedać?
    >>
    >> Muzyki? Nie, cudzej muzyki nie masz prawa odsprzedawać.
    >
    > Idź donieść na EMPiK - oni mają całe półki muzyki, która nie jest ich.

    To idź sobie kup dwa kilo muzyki, oszołomie.

    EMPiK sprzedaje płyty i kasety a nie muzykę.



  • 143. Data: 2011-03-23 13:24:14
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 22.03.2011 18:13, Skrypëk pisze:
    >
    >>>>> Żebyś konkretnie odniósł się to tego rzekomego "wszędzie".
    >>>>
    >>>> Którego wszędzie?
    >>>>
    >>> Widzisz, sam już nie wiesz, co piszesz...
    >>>
    >>> Message-ID: <4d8357b3$0$26681$c3e8da3$f...@n...astraweb.com
    >
    >>
    >> I gdzie tam jest jakieś "wszędzie"?
    >>
    >
    > "każde miejsce" == "wszędzie"
    >
    > Nie zgrywaj (?) idioty i nie wymiguj się od odpowiedzi.

    Ale co ty chcesz? Żebym ci kolejny raz powiedział, że bzdury totalne gadasz?



  • 144. Data: 2011-03-23 13:26:45
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Andrzej Ława wrote:
    > To, że czegoś nie umiesz, nie oznacza,
    > że nie wolno.

    Ależ właśnie że dokładnie odwrotnie.
    To że się udało, nie oznacza że ci wolno.
    Uzurpujesz sobie bezpodstawnie.


  • 145. Data: 2011-03-23 13:42:01
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > Ba! Nie tylko łatanie dziur, ale wręcz dostajesz darmowe ulepszanie
    > systemu, bo np. SP3 do Windows XP to nie tylko łatanie dziur, ale
    > właśnie rozbudowa możliwości.

    SP2. W SP3 były już tylko łaty, ale za to gratis w tzw. międzyczasie IE8,
    aplikacje i usługi Windows Live, Security Essentials i tym podobne "dodatki
    do oryginalnego systemu".

    Tymczasem płącąc 150zł za grę komputerową można liczyć najwyżej na parę
    patchy przez pierwszy rok.

    >> Raczej źle, bo się wmusza w państwowy system edukacji "jedynie
    >> słuszną" linię oprogramowania prywatnej korporacji.
    >
    > Żę kę? Mówisz o tym, że Microsoft sponsoruje częściowo wyposażenie
    > szkół zmniejszając tym wykluczenie informatyczne absolwentów? No to
    > tylko należy chwalić.

    W Polsce już tak dobrze nie będzie, bo bank światowy zaliczył ostatnio nasz
    kraj do bogatych.
    Ale w dzikich krajach nadal MS i inne koporacje rozdają dzieciom i szkołom
    komputery i oprogramowanie - linuksiarze zapewne są tym niecnym precederem
    ostro zbulwersowani.

    >>> Poza tym, nowoczesny kraj wymaga informatyzacji łączności z
    >>> obywatelami. I bardzo dobrze, ze większe przedsiębiorstwa muszą
    >>> korzystać z płatnika, bo ja jako obywatel nie mam ochoty na
    >>> płacenie za przetwarzanie ich papierowych deklaracji. Mam nadzieję,
    >>> że niedługo jakoś coś ala Płatnik zawita do US i innych urzędów.
    >> Zawitało i jest wieloplatformowe.
    >
    > Pacz pan, a kolega-linuksiarz płakał, że to wymaga jakiegoś Adobe
    > Aira, a Adobe Air znów wymaga Gnoma/KDE, a on znów uwielbia jakiegoś
    > Pierduboksa i że US jest be.
    >
    > Płatnik powstał ponad 10 lat temu (14?), jest dość złożonym
    > narzędziem. Air powstał kilka lat temu. Kto ma zapłacić za to, żeby
    > 0,00001% linuserów było szczęśliwych?

    A kto płaci za to, żeby 0,001% petentów mogło użyć podjazdu zamiast schodów
    do urzędu? Pan płaci, pani płaci. Tylko niech linuksiarze wytłumaczą wpierw,
    dlaczego ich dobrowolna ułomność ma być otoczona taką opieką jak
    niezawiniona niepełnosprawność.



  • 146. Data: 2011-03-23 14:31:14
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 23.03.2011 13:25, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >>>> Aha. Np. powielanie egzemplarzy jest praktycznie darmowe a marża jest
    >>>> taka, że nie można nazwać tego "rozbojem" tylko dlatego, że jest legalne.
    >>> Jasne... I tak się powielą z tego, co Bóg zesłał na pustyni Gatesowi.
    >> O czym ty bredzisz?
    >
    > O tym, że łaskawie cenę windowsa podzieliłeś na cenę powielenia + marża,
    > co jest jakby fałszywe.

    A gdzie widzisz jakieś moje szczegółowe wyliczenie ceny wykluczające
    inne pozycje poza nośnikiem i marżą, hmm?

    >>> Usługi są kształtowane bowiem pod klienta. Montaż anteny satelitarnej na
    >>> balkonie albo na stromym dachu jakby się różnią.
    >>> Jak kupuję chleb w Kauflandzie, to nie wymagam pomocy technicznej w
    >>> zrobieniu kanapek.
    >> Ale jeśli ma np. dziurę po myszy, to mają psi obowiązek go "naprawić".
    >
    > Toteż Windows ma świetny system aktualizacji, którego różnej maści
    > lajnyksy mogą mu pozazdrościć.

    Świetny? Pozazdrościć? Albo nie wiesz o czym piszesz, albo celowo kłamiesz.

    [ciach]

    >> Jeśli potrafiłbyś przełożyć kostkę z firmware do nowego i by zadziałało
    >> - oczywiście.
    >
    > Czyli rozumiem, że sugestia do MS, żeby lepiej zabezpieczał wersje OEM
    > przed przenoszeniem i wtedy wszystko będziesz zadowolony. Czyli słowny
    > zakaz jest be, a techniczny OK?

    Mylisz sztuczny zakaz ze stricte technicznymi ograniczeniami.

    Np. masz pełne prawo wlać sobie olej napędowy do zbiornika samochodu
    benzynowego - to że nie zadziała nie wynika z jakichś licencji czy
    kombinacji producentów paliwa/pojazdy, tylko z czystej fizyki.

    >>>> To niestety nie handel - tylko "łaskawe" pseudo-darowizny mikrosyfowej
    >>>> mafii.
    >>> O! Znaczy się dają za darmo? No to chyba dobrze? Mówisz o akcjach
    >> Raczej źle, bo się wmusza w państwowy system edukacji "jedynie słuszną"
    >> linię oprogramowania prywatnej korporacji.
    >
    > Żę kę? Mówisz o tym, że Microsoft sponsoruje częściowo wyposażenie szkół
    > zmniejszając tym wykluczenie informatyczne absolwentów? No to tylko
    > należy chwalić. No i oczywiście ma się to nijak do omawianej sprawy OEM.

    No to i chwal Kościół Katolicki za zmniejszanie "wykluczenia
    religijnego" poprzez indoktrynowanie w państwowych szkołach ich jedynie
    słusznym systemem.

    [ciach]

    >> Tylko że wtedy cena by skoczyła kolosalnie - w mikrosyfowym
    >> oprogramowaniu płacisz w dużej mierze za marketing.
    >
    > Może płacę, ale dzięki temu płacę za jakość. Znam inne rozwiązania bez

    Jakość... Weź mnie nie osłabiaj - żeby system operacyjny nie był w
    stanie przeżyć zmiany sfajczonej płyty głównej, a procedura jego
    "naprawiania" była tak spartolona, że po "naprawie" się wiesza, a w
    trybie awaryjnym odmawia kontynuacji naprawy?
    [ciach]

    >>> bo ja jako obywatel nie mam ochoty na płacenie za przetwarzanie ich
    >>> papierowych deklaracji. Mam nadzieję, że niedługo jakoś coś ala Płatnik
    >>> zawita do US i innych urzędów.
    >> Zawitało i jest wieloplatformowe.
    >
    > Pacz pan, a kolega-linuksiarz płakał, że to wymaga jakiegoś Adobe Aira,

    Pierwsze słyszę.

    > a Adobe Air znów wymaga Gnoma/KDE, a on znów uwielbia jakiegoś
    > Pierduboksa i że US jest be.

    Innego menedżera okien można sobie w kilka minut doinstalować, bez
    żadnych dopłat oraz wpływu na normalne działanie systemu, więc to
    wydumany problem.

    > Płatnik powstał ponad 10 lat temu (14?), jest dość złożonym narzędziem.
    > Air powstał kilka lat temu. Kto ma zapłacić za to, żeby 0,00001%
    > linuserów było szczęśliwych?

    Wystarczy pisać aplikacje windowsowe zgodnie ze sztuką i pójdą także pod
    linuxem. Przykładem są chociażby programy do wypełniania PITów z www.pity.pl

    > Więc dzięki temu, że Adobe Air łaskawie (łaskawie, bo produkty Adobe pod
    > Xami działają jak wiadomo ,,cudownie'') jest dla NIEKTÓRYCH pulpitów
    > linuksowych, to mogłeś sobie wysłać deklarację pit-36/37....

    Nie wiem, co to jest ten "powietrze adobe". Do PDFów używam Okulara.

    > A co z innymi deklaracjami? Płatnik obsługuje cały system złożony
    > deklaracji, powiązań między nimi itp.



    > Zresztą Płatnik jako sam program nie jest chyba jakoś nagminnie
    > wykorzystywany. Raczej się korzysta z eksportu danych z oprogramowania
    > Kadrowo-Płacowego, a ich oferta pod Alternatywne Systemy i tak jest
    > mocno ograniczona (żeby nie powiedzieć zerowa).

    Skutek wieloletniej działalności lobbystów i propagandzistów z microsoftu.

    > Osobiście nie spotkałem jeszcze żadnego (co nie znaczy, że nie istnieją)
    > miejsca, gdzie Windows byłby wyłącznie z powodu płatnika. Całe
    > pryszczerskie płakanie, że Państwo Zmusza Do Windowsa to Propaganda. Jak

    Masz jakąś obsesję na punkcie pryszczy... Potrzebujesz dermatologa czy
    psychologa?


  • 147. Data: 2011-03-23 16:01:24
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Andrzej Ława wrote:
    > W dniu 23.03.2011 13:25, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >>>>> Aha. Np. powielanie egzemplarzy jest praktycznie darmowe a marża
    >>>>> jest taka, że nie można nazwać tego "rozbojem" tylko dlatego, że
    >>>>> jest legalne.
    >>>> Jasne... I tak się powielą z tego, co Bóg zesłał na pustyni
    >>>> Gatesowi.
    >>> O czym ty bredzisz?
    >>
    >> O tym, że łaskawie cenę windowsa podzieliłeś na cenę powielenia +
    >> marża, co jest jakby fałszywe.
    >
    > A gdzie widzisz jakieś moje szczegółowe wyliczenie ceny wykluczające
    > inne pozycje poza nośnikiem i marżą, hmm?

    To te 5% marży resellera to dla ciebie rozbój w biały dzień?

    >>> Jeśli potrafiłbyś przełożyć kostkę z firmware do nowego i by
    >>> zadziałało - oczywiście.
    >>
    >> Czyli rozumiem, że sugestia do MS, żeby lepiej zabezpieczał wersje
    >> OEM przed przenoszeniem i wtedy wszystko będziesz zadowolony. Czyli
    >> słowny zakaz jest be, a techniczny OK?
    >
    > Mylisz sztuczny zakaz ze stricte technicznymi ograniczeniami.

    A znasz jakieś prawo napisane przez ludzi, które nie jest "sztucznym
    zakazem"?
    Ciebie obowiązują i chronią tylko prawa przyrody?

    >> Żę kę? Mówisz o tym, że Microsoft sponsoruje częściowo wyposażenie
    >> szkół zmniejszając tym wykluczenie informatyczne absolwentów? No to
    >> tylko należy chwalić. No i oczywiście ma się to nijak do omawianej
    >> sprawy OEM.
    >
    > No to i chwal Kościół Katolicki za zmniejszanie "wykluczenia
    > religijnego" poprzez indoktrynowanie w państwowych szkołach ich
    > jedynie słusznym systemem.

    A jakież to oprogramowanie Watykan dostarcza szkołom po preferencyjnych
    cenach?

    >>> Tylko że wtedy cena by skoczyła kolosalnie - w mikrosyfowym
    >>> oprogramowaniu płacisz w dużej mierze za marketing.
    >>
    >> Może płacę, ale dzięki temu płacę za jakość. Znam inne rozwiązania
    >> bez
    >
    > Jakość... Weź mnie nie osłabiaj - żeby system operacyjny nie był w
    > stanie przeżyć zmiany sfajczonej płyty głównej, a procedura jego
    > "naprawiania" była tak spartolona, że po "naprawie" się wiesza, a w
    > trybie awaryjnym odmawia kontynuacji naprawy?

    Dlatego wymienia się na ten sam model, łajzo, jak się nie potrafi wykonywać
    karkołomnych napraw.

    >> Zresztą Płatnik jako sam program nie jest chyba jakoś nagminnie
    >> wykorzystywany. Raczej się korzysta z eksportu danych z
    >> oprogramowania Kadrowo-Płacowego, a ich oferta pod Alternatywne
    >> Systemy i tak jest mocno ograniczona (żeby nie powiedzieć zerowa).
    >
    > Skutek wieloletniej działalności lobbystów i propagandzistów z
    > microsoftu.

    Tak, jasne. Dlatego wszyscy używają Binga a nie Google, IE a nie FireFoxa,
    wszyscy kupują Xboxy a nie PS3 i muzyki słuchają na Zunie a nie iPodach,a
    programują w .NET a nie w Javie, bazy trzymają na MSSQL a nie Oraclu, no i
    nikt niekorzysta z Apache tylko cały świat przepłaca za IIS.
    Trzeba zamknąć ten MS, bo produceni i klienci nie wiedzą co robią.


  • 148. Data: 2011-03-23 17:40:13
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 23.03.2011 17:01, Skrypëk pisze:

    >> A gdzie widzisz jakieś moje szczegółowe wyliczenie ceny wykluczające
    >> inne pozycje poza nośnikiem i marżą, hmm?
    >
    > To te 5% marży resellera to dla ciebie rozbój w biały dzień?

    Marża producenta. Jeśli to dla ciebie zbyt skomplikowane słowo - man na
    myśli różnicę pomiędzy kosztem wyprodukowania podzielonym przez liczbę
    sprzedanych egzemplarzy plus cena ewentualnego nośnika odjęte od ceny
    jednego egzemplarza programu.

    >>>> Jeśli potrafiłbyś przełożyć kostkę z firmware do nowego i by
    >>>> zadziałało - oczywiście.
    >>>
    >>> Czyli rozumiem, że sugestia do MS, żeby lepiej zabezpieczał wersje
    >>> OEM przed przenoszeniem i wtedy wszystko będziesz zadowolony. Czyli
    >>> słowny zakaz jest be, a techniczny OK?
    >>
    >> Mylisz sztuczny zakaz ze stricte technicznymi ograniczeniami.
    >
    > A znasz jakieś prawo napisane przez ludzi, które nie jest "sztucznym
    > zakazem"?
    > Ciebie obowiązują i chronią tylko prawa przyrody?

    Znowu się zgubiłeś w wątku.

    >>> Żę kę? Mówisz o tym, że Microsoft sponsoruje częściowo wyposażenie
    >>> szkół zmniejszając tym wykluczenie informatyczne absolwentów? No to
    >>> tylko należy chwalić. No i oczywiście ma się to nijak do omawianej
    >>> sprawy OEM.
    >>
    >> No to i chwal Kościół Katolicki za zmniejszanie "wykluczenia
    >> religijnego" poprzez indoktrynowanie w państwowych szkołach ich
    >> jedynie słusznym systemem.
    >
    > A jakież to oprogramowanie Watykan dostarcza szkołom po preferencyjnych
    > cenach?

    Swoją doktrynę.

    >>>> Tylko że wtedy cena by skoczyła kolosalnie - w mikrosyfowym
    >>>> oprogramowaniu płacisz w dużej mierze za marketing.
    >>>
    >>> Może płacę, ale dzięki temu płacę za jakość. Znam inne rozwiązania
    >>> bez
    >>
    >> Jakość... Weź mnie nie osłabiaj - żeby system operacyjny nie był w
    >> stanie przeżyć zmiany sfajczonej płyty głównej, a procedura jego
    >> "naprawiania" była tak spartolona, że po "naprawie" się wiesza, a w
    >> trybie awaryjnym odmawia kontynuacji naprawy?
    >
    > Dlatego wymienia się na ten sam model, łajzo, jak się nie potrafi
    > wykonywać karkołomnych napraw.

    Znajdź ten sam model po np. 5 latach, mendo.

    Poza tym prawdziwe systemy operacyjne nie mają z tym problemu.

    >>> Zresztą Płatnik jako sam program nie jest chyba jakoś nagminnie
    >>> wykorzystywany. Raczej się korzysta z eksportu danych z
    >>> oprogramowania Kadrowo-Płacowego, a ich oferta pod Alternatywne
    >>> Systemy i tak jest mocno ograniczona (żeby nie powiedzieć zerowa).
    >>
    >> Skutek wieloletniej działalności lobbystów i propagandzistów z
    >> microsoftu.
    >
    > Tak, jasne. Dlatego wszyscy używają Binga a nie Google, IE a nie
    > FireFoxa, wszyscy kupują Xboxy a nie PS3 i muzyki słuchają na Zunie a
    > nie iPodach,a programują w .NET a nie w Javie, bazy trzymają na MSSQL a
    > nie Oraclu, no i nikt niekorzysta z Apache tylko cały świat przepłaca za
    > IIS.
    > Trzeba zamknąć ten MS, bo produceni

    Nie trzeba zamykać. Wystarczy nakazać uwolnienie kodu albo przynajmniej
    ujawnienie wszystkich standardów wymiany danych.

    Jak w każdej dziedzinie monopol powinien być ograniczany przez przepisy.
    A w dziedzinie systemów zgodnych z MS Windows konkurencji nie ma - jest
    tylko jeden producent.

    > i klienci nie wiedzą co robią.

    Rzadko kiedy wiedzą. Generalnie idą za stadem.


  • 149. Data: 2011-03-23 17:42:18
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 23.03.2011 14:26, Skrypëk pisze:
    > Andrzej Ława wrote:
    >> To, że czegoś nie umiesz, nie oznacza,
    >> że nie wolno.
    >
    > Ależ właśnie że dokładnie odwrotnie.
    > To że się udało, nie oznacza że ci wolno.
    > Uzurpujesz sobie bezpodstawnie.
    >
    Twierdzisz, że nie można od tak sobie wymontowywać elementów jakiegoś
    urządzenia i montować ich w innych, bo może jakaś "licencja" na to nie
    pozwala?

    Rany, a ja przerobiłem radiowo sterowane gniazdka tak, żeby mi sterowały
    oświetleniem. Mówisz, że mogłem złamać jakąś licencję?


  • 150. Data: 2011-03-23 17:44:08
    Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 23.03.2011 14:22, Skrypëk pisze:

    >>> Muzyki? Nie, cudzej muzyki nie masz prawa odsprzedawać.
    >>
    >> Idź donieść na EMPiK - oni mają całe półki muzyki, która nie jest ich.
    >
    > To idź sobie kup dwa kilo muzyki, oszołomie.

    Jak tylko tobie uda się nazbierać wiaderko kilowatogodzin, gnojku.

    > EMPiK sprzedaje płyty i kasety a nie muzykę.

    Puste?

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1