Pomyliłem sie w zeznaniach na komisariacie chodzi o kradzież tablic
rejestracyjnych samochodu służbowego,mianowicie w pierwszej rozmowie z
dyzurnym ,poinformowałem że brak tablic zauważyłem na ul...........
Potem w zeznaniu podałem inną ulicę.co mi za to grozi?

do góry

W dniu 2011-03-18 09:06, wojtalla pisze:
> Pomyliłem sie w zeznaniach na komisariacie chodzi o kradzież tablic
> rejestracyjnych samochodu służbowego,mianowicie w pierwszej rozmowie z
> dyzurnym ,poinformowałem że brak tablic zauważyłem na ul...........
> Potem w zeznaniu podałem inną ulicę.co mi za to grozi?

Nic w razie wątpliwości powiesz że się pomyliłeś i tyle.

do góry

Przypadek:
Rozprawa cywilna, pozwany (z zawodu prawnik notabene) obecny na sali i
reprezentowany przez radcę.
Radca przed Sądem oświadcza ze swojego miejsca - co Sąd dyktuje i ujmuje w
protokole - że pozwany nie otrzymał żadnego pisma od powoda (pismo było
wysłane listem poleconym bez PO).
Powód wystepuje więc z reklamacją do PuPPP i otrzymuje pisemną odpowiedź od
tej szacownej instytucji, że list doręczono dnai takiego a takiego za
podpisem pozwanego.
Pytanie:
Czy powyższe oświadczenie strony pozwanej o rzekomym nieotrzymaniu pisma jest
fałszywym zeznaniem, czy nie jest?
Jeśli nie, to czym jest??
THX

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 18.03.2011 15:41, THX pisze:

> Powód wystepuje więc z reklamacją do PuPPP i otrzymuje pisemną odpowiedź od
> tej szacownej instytucji, że list doręczono dnai takiego a takiego za
> podpisem pozwanego.
> Pytanie:
> Czy powyższe oświadczenie strony pozwanej o rzekomym nieotrzymaniu pisma jest
> fałszywym zeznaniem, czy nie jest?
> Jeśli nie, to czym jest??

Zważ, że "doręczenie" może oznaczać wrzucenie do skrzynki (jak ktoś
poprosił o uproszczoną procedurę) albo "odleżenie" na poczcie i
"niepodjęcie w terminie". Formalnie odebrał, ale faktycznie może się
zdarzyć, że na oczy nie widział.

do góry

W dniu 2011-03-18 17:04, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 18.03.2011 15:41, THX pisze:
>
>> Powód wystepuje więc z reklamacją do PuPPP i otrzymuje pisemną
>> odpowiedź od
>> tej szacownej instytucji, że list doręczono dnai takiego a takiego za
>> podpisem pozwanego.
>> Pytanie:
>> Czy powyższe oświadczenie strony pozwanej o rzekomym nieotrzymaniu
>> pisma jest
>> fałszywym zeznaniem, czy nie jest?
>> Jeśli nie, to czym jest??
>
> Zważ, że "doręczenie" może oznaczać wrzucenie do skrzynki (jak ktoś
> poprosił o uproszczoną procedurę) albo "odleżenie" na poczcie i
> "niepodjęcie w terminie". Formalnie odebrał, ale faktycznie może się
> zdarzyć, że na oczy nie widział.

I wówczas doręczenie też jest "z podpisem pozwanego"???

--
Liwiusz

do góry

W dniu 18.03.2011 17:05, Liwiusz pisze:

> I wówczas doręczenie też jest "z podpisem pozwanego"???

Ooops, przegapiłem.

Niemniej jednak warto by uzyskać kopię pokwitowania. Może odebrał
pracownik (jak firma) albo domownik (jak osoba prywatna) i zapodział.

do góry