... tzn. art. 35 ust. 1 zd. 2.

do góry

Marcin Krzemiński napisał(a):
> ... tzn. art. 35 ust. 1 zd. 2.
>
>

Dobrze, ale czemu te opłatę stosunkową od całej wartości przedmiotu
sporu, czyli również od części, która nie jest przedmiotem apelacji. Nie
powinno być tylko od wartości przedmiotu zaskarżenia?

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"

do góry

> Dobrze, ale czemu te opłatę stosunkową od całej wartości przedmiotu sporu,
> czyli również od części, która nie jest przedmiotem apelacji. Nie powinno
> być tylko od wartości przedmiotu zaskarżenia?
>

Na rozum powinno być, ale nie jest.
A ile wynosi opłata od apelacji pracownika, gdy jest on pozwanym w sprawie o
15.000 zł?

W Krakowie - 30 zł, w Toruniu - 750, w Warszawie albo to albo to.

Więc nie dziw się, że pełnomocnicy dają stronom pisma do podpisu :-)
Marcin.

do góry

Marcin Krzemiński napisał(a):

>> Dobrze, ale czemu te opłatę stosunkową od całej wartości przedmiotu sporu,
>> czyli również od części, która nie jest przedmiotem apelacji. Nie powinno
>> być tylko od wartości przedmiotu zaskarżenia?
>>
>
> Na rozum powinno być, ale nie jest.

Dlaczego nie jest?
Gdzie jest napisane że w przypadku apelacji należy naliczać opłatę od
wartości przedmiotu sporu. W art. 35 mowa tylko o opłacie podstawowej, a
od czego sie ja nalicza mowa w art. 13. Dla mnie to dość oczywiste.


> A ile wynosi opłata od apelacji pracownika, gdy jest on pozwanym w sprawie o
> 15.000 zł?
>
> W Krakowie - 30 zł, w Toruniu - 750, w Warszawie albo to albo to.
>

To ja bym sie procesował w Toruniu, tam najtaniej. I w dodatku dobrze
biorą opłatę.

Dla mnie złą praktyką jest pobieranie w sprawach z zakresu prawa pracy
opłaty stosunkowej od powodów - pracodawców (tzw. Pm), jak twój
przykład. Ale prawie wszystko da się uzasadnić.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"

do góry