Użytkownik "Eliza" <e...@g...com> napisał w wiadomości
news:c1e4fdad-a8db-45b1-9bd0-60a2ea917778@i7g2000prf
.googlegroups.com...

Napisałam kwota symboliczna 1% uważamże miałam prawo do kasacji -
nadużycie uznania sądu po czym miałam prawo wystąpic ze skarga do
Strasburga .

Aby "iść" do ETPC, nie jest konieczne składanie skargi kasacyjnej. Już po
wyroku sądu II instancji można pisać skargę (bodajże w terminie do 6
miesięcy od otrzymania uzasadnienia).

marekz

do góry

Użytkownik "Eliza" <e...@g...com> napisał w wiadomości
news:c1e4fdad-a8db-45b1-9bd0-60a2ea917778@i7g2000prf
.googlegroups.com...

Napisałam kwota symboliczna 1% uważamże miałam prawo do kasacji -
nadużycie uznania sądu po czym miałam prawo wystąpic ze skarga do
Strasburga .

Aby "iść" do ETPC, nie jest konieczne składanie skargi kasacyjnej. Już po
wyroku sądu II instancji można pisać skargę (bodajże w terminie do 6
miesięcy od otrzymania uzasadnienia). Niemniej jednak możesz nadal napisac
skargę do ETPC (po odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej) i najprawdopodobniej
termin zostanie uznany za dochowany. Powodzenia!

marekz

do góry

On Feb 10, 7:15 am, "adam.eu" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> 2.Do Rzecznika Praw Obywatelskich na przywrócenie terminu i ze skargą na
> adwokata. Nawet jak nie jest to w jego kompetencjach, to może po większej
> ilości skarg wystąpi o większe zabezpieczenie praw klientów adwokatów.

Nie do rzecznika tylko do sądu. Ale możesz od razu o tym zapomnieć.
Sytuacje w których termin może zostać przywrócony są dokładnie opisane
a twoje pod to nie podlega. Sędzia nawet jeśli będzie chciał Ci pomóc
to nie pomoże i już. Niestety tak już jest że ty (klient) ponosisz
pełną odpowiedzialność za swojego pełnomocnika (adwokata).

Przerobione osobiście.

Ja napisałem skargę do rady adwokackiej. Czekam na odpowiedź.

Pozdrawiam,

Kuba

do góry

On 11 Lut, 10:05, Jakub Mendys <k...@j...com> wrote:
> On Feb 10, 7:15 am, "adam.eu" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
>
> > 2.Do Rzecznika Praw Obywatelskich na przywrócenie terminu i ze skargą na
> > adwokata. Nawet jak nie jest to w jego kompetencjach, to może po większej
> > ilości skarg wystąpi o większe zabezpieczenie praw klientów adwokatów.
>
> Nie do rzecznika tylko do sądu. Ale możesz od razu o tym zapomnieć.
> Sytuacje w których termin może zostać przywrócony są dokładnie opisane
> a twoje pod to nie podlega. Sędzia nawet jeśli będzie chciał Ci pomóc
> to nie pomoże i już. Niestety tak już jest że ty (klient) ponosisz
> pełną odpowiedzialność za swojego pełnomocnika (adwokata).
>
> Przerobione osobiście.
>
> Ja napisałem skargę do rady adwokackiej. Czekam na odpowiedź.
>
> Pozdrawiam,
>
> Kuba

Ja też napisałam do rady adwokackiej ( grudzień) ido dziś nie mam
odpowiedzi mimo kilku telefonów już,już wysyłają i wciąż nie
wysyłają. czy znasz ustawę o odpowiedzialności adwokata ,czy nikt jej
nie zna bo zadałam pytanie GDZIE wystąpić o OC adwokata.
Pozdrawiam

do góry

Eliza pisze:

>
> Ja też napisałam do rady adwokackiej ( grudzień) ido dziś nie mam
> odpowiedzi mimo kilku telefonów już,już wysyłają i wciąż nie
> wysyłają. czy znasz ustawę o odpowiedzialności adwokata ,czy nikt jej
> nie zna bo zadałam pytanie GDZIE wystąpić o OC adwokata.
> Pozdrawiam

Eliza - spróbuje jeszcze raz, po dobroci.
Nie masz o co skarżyć adwokata, a ORA nie ma go za co ciągać po
dyscyplinarkach. Skoro SN odmówił przyjęcia skargi do rozpoznania, to
znaczy, że skarga została prawidłowo pod względem formalnym napisana i
wniesiona w terminie.

Po prostu walcząc sama, nie potrafiłaś udowodnić zasadności swoich
roszczeń finansowych w I i w II instancji. Teraz możesz tylko żałować.

Ostatnia rada - jak będziesz pozywać adwokata i/lub jego
ubezpieczyciela, to moim zdaniem, w tych okolicznościach na bank
przegrasz i jeszcze zapłacisz koszty tej bezrozumnej zabawy. Ale to już
"Twój cyrk, Twoje małpy"

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.ip.biz.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry

On 11 Lut, 23:48, Roman Rumpel <r...@g...pl> wrote:
> Eliza pisze:
>
>
>
> > Ja też napisałam do rady adwokackiej ( grudzień) ido dziś nie mam
> > odpowiedzi mimo kilku telefonów  już,już wysyłają  i wciąż nie
> > wysyłają. czy znasz ustawę o odpowiedzialności  adwokata ,czy nikt jej
> > nie zna  bo zadałam pytanie  GDZIE wystąpić o  OC adwokata.
> > Pozdrawiam
>
> Eliza - spróbuje jeszcze raz, po dobroci.
> Nie masz o co skarżyć adwokata, a ORA nie ma go za co ciągać po
> dyscyplinarkach. Skoro SN odmówił przyjęcia skargi do rozpoznania, to
> znaczy, że skarga została prawidłowo pod względem formalnym napisana i
> wniesiona w terminie.
>
> Po prostu walcząc sama, nie potrafiłaś udowodnić zasadności swoich
> roszczeń finansowych w I i w II instancji. Teraz możesz tylko żałować.
>
> Ostatnia rada - jak będziesz pozywać adwokata i/lub jego
> ubezpieczyciela, to moim zdaniem, w tych okolicznościach na bank
> przegrasz i jeszcze zapłacisz koszty tej bezrozumnej zabawy. Ale to już
> "Twój cyrk, Twoje małpy"
>
> --
> Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman  www.ip.biz.pl
> "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
> blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
> piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

CZy nie potrafiłam udowodniś zasadności swoich roszczeń,
myślę że nie ,byłam bezsilna wobec faktu że powództwo było
poprzedzone doniesieniem do prokuratury a sprawa zakończyła się tak że
kowal zawinił a cygana powiesili czyli sprawca a następnie powód nie
był obięty aktem oskarżenia lecz ten któremu sprawca stworzyl okazję .
Akta sprawy karnej sąd włączyłz wielkim trudem do sprawy i co z tego
że mały nie podskoczy dużemu.
Adwokat niewinny . czy też był wobec tego faktu bezradny
>czy nie jest zobowiązany informować klienta co sie w sprawie dzieje , czy wypada
kłamać kiedy dzwonie w sprawie a on karze czekać ,czy nie jest jego obowiązkiem
wiedzieć że sąd skargii nie przyjoł i akta już są w sądzie I instancji , czy sama
wyczówając że adwokat kłamie muszę awracaćsię do sądu z zapytaniem co w sprawie itd.

do góry

Eliza pisze:

> CZy nie potrafiłam udowodniś zasadności swoich roszczeń,
> myślę że nie ,byłam bezsilna wobec faktu że powództwo było
> poprzedzone doniesieniem do prokuratury a sprawa zakończyła się tak że
> kowal zawinił a cygana powiesili czyli sprawca a następnie powód nie
> był obięty aktem oskarżenia lecz ten któremu sprawca stworzyl okazję .
> Akta sprawy karnej sąd włączyłz wielkim trudem do sprawy i co z tego
> że mały nie podskoczy dużemu.
> Adwokat niewinny . czy też był wobec tego faktu bezradny

Szczerze Ci powiem - jest najcześciej bezradnym, w momencie, gdy
przychodzi ktoś, kto już przegrał w dwóch instancjach i oczekuje cudu w SN

>> czy nie jest zobowiązany informować klienta co sie w sprawie dzieje , czy wypada
kłamać kiedy dzwonie w sprawie a on karze czekać ,czy nie jest jego obowiązkiem
wiedzieć że sąd skargii nie przyjoł i akta już są w sądzie I instancji , czy sama
wyczówając że adwokat kłamie muszę awracaćsię do sądu z zapytaniem co w sprawie itd.

Nic sie nie dzieje przez wiele miesięcy od wyslania skargi do wydania
postanowienia przez SN

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.ip.biz.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry