-
1. Data: 2005-09-23 07:18:48
Temat: 216 KK p1
Od: "trabancik" <t...@g...pl>
Cześć wszystkim,
właśnie dostałem wezwanie ......
podczas konfrontacji policyjnej z moim szanownym rodzicem (niestety bywa)
niezbyt pochlebnie wyraziłem się o szanownej "koleżance" mojego rodzica
było to ponad pół roku temu i teraz dostałem wezwanie do sądu w charakterze
oskarżonego, dołączone było pismo od adwokata "koleżanki" z paragrafem 216p1
czy jestem w stanie się jakoś wybronić?
czy powinienem wystosować jakieś pismo do sądu, czy tylko czekać na
rozprawę?
czy może przeprosić babę w jakiejś gazecie (jeszcze przed sprawą) za to że
użyłem słów które mogły ją obrazić i mieć święty spokój ?
1. "Koleżanki" nie było na konfrontacji - ktoś jej musiał przekazać
informacje z konfrontacji
2. Ojciec sprowokował mnie wyjeżdzając z tekstami dotyczącymi swojej byłej
żony a mojej Matki
3. Na pewno nie wyraziełem się o "kolezance" pochlebnie ale też nie wierzę
(nie pamiętam) żebym używał słów z pozwu
4. Dowodem w sprawie są zeznania mego szanownego rodzica oraz akta
postępowania z komisariatu (nie wiem nawet co w nich jest)
pozdrawiam
Paweł
-
2. Data: 2005-09-23 08:17:17
Temat: Re: 216 KK p1
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "trabancik" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh0a8i$fqo$1@inews.gazeta.pl...
Nie znając sprawy, to trudno rokować. Ale na pewno konfrontację trudno
nazwać publicznym znieważeniem. Moim zdaniem sprawa padnie w sądzie.
Chyba, że im o inną zniewagę chodzi. Nie wyrażałeś swoich negatywnych
opinii gdzieś indziej?
-
3. Data: 2005-09-23 09:08:46
Temat: Re: 216 KK p1
Od: "trabancik" <t...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh0dmj$gv5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "trabancik" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dh0a8i$fqo$1@inews.gazeta.pl...
>
> Nie znając sprawy, to trudno rokować. Ale na pewno konfrontację trudno
> nazwać publicznym znieważeniem. Moim zdaniem sprawa padnie w sądzie.
> Chyba, że im o inną zniewagę chodzi. Nie wyrażałeś swoich negatywnych
> opinii gdzieś indziej?
>
nie - nigdzie indziej nie wyrażałem swojej opini
właśnie wróciłem z sądu by zapoznać się z aktami - tam nic nie ma oprócz
pisma adwokata, dowodu wpłaty oskarżającej i wezwań na rozprawę
nie ma tam wspomnianych w piśmie adwokata dowodów z policji ??
czyli to co padło na konfrontacji powinno zostać między nami ??
pozdrawiam
Paweł
-
4. Data: 2005-09-23 20:15:45
Temat: Re: 216 KK p1
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "trabancik" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh0gmo$jpc$1@inews.gazeta.pl...
> czyli to co padło na konfrontacji powinno zostać między nami ??
Nie między Wami, tylko nie jest to publiczne pomówienie. Nie było tam
przecież publiczności :-). Gdyby pomówienia w trakcie procesów były
ścigane z tego artykułu, to po każdym procesie cywilnym miał byś
jeszcze kilka karnych :-)
-
5. Data: 2005-09-23 20:47:32
Temat: Re: 216 KK p1
Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>
jesli wyraziles zdanie o niej, ze jest glup*a ku**a to wystarczy to
udowodnic i po sprawie ;)
--
Pozdro Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu !!!
-
6. Data: 2005-09-24 20:36:30
Temat: Re: 216 KK p1
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Użytkownik "Harry" <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:dh1p4l$cb0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jesli wyraziles zdanie o niej, ze jest glup*a ku**a to wystarczy to
> udowodnic i po sprawie ;)
A jesli ona wykaze, ze jest tylko niemadra prostytutka?
Pozdrawiam
SDD
-
7. Data: 2005-09-25 09:36:56
Temat: Re: 216 KK p1
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
>
>>czyli to co padło na konfrontacji powinno zostać między nami ??
>
>
> Nie między Wami, tylko nie jest to publiczne pomówienie.
To akurat bez znaczenia.
> Gdyby pomówienia w trakcie procesów były ścigane z tego artykułu, to po każdym
procesie cywilnym miał byś
> jeszcze kilka karnych :-)
>
Znieważenia w trakcie procesu, jak najbardziej podpadają pod art. 216
kk. Pomówienia pod art. 212 kk o ile jednocześnie są spełnione
przesłanek tego przepisu, chodzi mi zgłasza o skutek.
Nie dotyczy to tylko adwokatów, radców prawnych, prokuratorów, sędziów i
ławników.
Tylko że zniewagę i pomówienie w trakcie procesu należy ostrożnej
oceniać. Trzeba ocenić co jeszcze można, a czego już nie. Ale o tym
decyduje sąd.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
8. Data: 2005-09-25 10:57:38
Temat: Re: 216 KK p1
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Znieważenia w trakcie procesu, jak najbardziej podpadają pod art. 216 kk.
> Pomówienia pod art. 212 kk o ile jednocześnie są spełnione przesłanek tego
> przepisu, chodzi mi zgłasza o skutek.
> Nie dotyczy to tylko adwokatów, radców prawnych, prokuratorów, sędziów i
> ławników.
> Tylko że zniewagę i pomówienie w trakcie procesu należy ostrożnej oceniać.
> Trzeba ocenić co jeszcze można, a czego już nie. Ale o tym decyduje sąd.
a jezlei prokurator uzywa stosunku do czlowieka oskazronego o przestpetswo
seksualne
na osobie maloletnioej ponizej 15 roku a powyzej 13 roku zycia okreslenia
"pedofil" (co oczywiscie jest bzdura)
to rowniez moze mu ujsc bezkarnie?
P.
-
9. Data: 2005-09-25 12:11:12
Temat: Re: 216 KK p1
Od: Johnson <j...@n...pl>
Przemek R... napisał(a):
>
> a jezlei prokurator uzywa stosunku do czlowieka oskazronego o przestpetswo
> seksualne
> na osobie maloletnioej ponizej 15 roku a powyzej 13 roku zycia okreslenia
> "pedofil" (co oczywiscie jest bzdura)
> to rowniez moze mu ujsc bezkarnie?
>
To akurat nie będzie przestępstwem. Bo słowa prokuratora jakiś związek z
zarzutem mają. Ale jeśli użyje zniewag nie mających związku z zarzutem
to odpowiada na zasadach ogólnych (to jest dyscyplinarnie - art. 66
ustawy o prokuraturze).
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."