Mam pytanie:

Zalegam w pewnej firmie 13,00 zl tytulem zaleglych oplat za cos tam. Przyslali
mi pismo, ze jesli nie zaplace dobrowolnie, rozpoczna procedure windykacji i
wystapia na droge sadowa.

Czy przy tak niskiej kwocie jest to mozliwe?
Jak to wyglada w praktyce?
Jakie sa tego konsekwencje?

Bede wdziecnzy za odpowiedz.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:2193.0000031f.3f23a7b9@newsgate.onet.pl...
> Mam pytanie:
>
> Zalegam w pewnej firmie 13,00 zl tytulem zaleglych oplat za cos tam.
Przyslali
> mi pismo, ze jesli nie zaplace dobrowolnie, rozpoczna procedure windykacji
i
> wystapia na droge sadowa.
>
> Czy przy tak niskiej kwocie jest to mozliwe?
> Jak to wyglada w praktyce?
> Jakie sa tego konsekwencje?

Tak, jest.
W Polsce można żądać spłaty każdej słusznej należności.
Niewątpliwie do tych 13 zł dojdą Ci koszta ich ściągnięcia - sporo więcej.
Jeśli zalegasz - musisz zapłacić.

Kuba

do góry

> Tak, jest.
> W Polsce można żądać spłaty każdej słusznej należności.
> Niewątpliwie do tych 13 zł dojdą Ci koszta ich ściągnięcia - sporo więcej.
> Jeśli zalegasz - musisz zapłacić.

Jest tylko jedno ale. WATPIE by jakiejkolwiek firmie chcialo sie wszczynac
postepowanie, za ktore niestety musi zalozyc pieniadze dopoki Ty nie
dostaniesz wyroku i nie zaplacisz, jesli Twoje zaleglosci to 13zl. Prawnie
jest to mozliwe, w rzeczywistosci zas firma, ktorej nie stac na zalozenie
kilkuset zlotych na czas nieokreslony zeby odzyskac 13 - da sobie spokoj.
Daja sobie spokoj i przy stukrotnie wiekszych dlugach niestety.
Nawet jesli wystapia do sadu, sad wyda nakaz zaplaty, Ty musisz zaplacic, a
jak dalej nie zaplacisz to idzie to do komornika, ktory ma z Ciebie
sciagnac, przy czym najpierw sciagnie koszty postepowania ( kolejny czas dla
twojego wierzyciela) a potem dopiero sciagnie to co wisisz firmie, chyba ze
uda mu sie rownoczesnie:)
Jednym slowem - takie zaleglosci dluznikow mozna wpisac w straty po uplywie
pewnego czasu i duzo wygodniejsze to niz latanie po sadach. Niemniej jednak
pare listow z upomnieniem dostaniesz, to pewne, bo kasa jest kasa.

Swoja droga nie rob jaj... 13 zl Ci szkoda??



ofi

do góry

ofirka wrote:

>
> Jest tylko jedno ale. WATPIE by jakiejkolwiek firmie chcialo sie wszczynac
> postepowanie, za ktore niestety musi zalozyc pieniadze dopoki Ty nie
> dostaniesz wyroku i nie zaplacisz, jesli Twoje zaleglosci to 13zl. Prawnie
> jest to mozliwe, w rzeczywistosci zas firma, ktorej nie stac na zalozenie
> kilkuset zlotych na czas nieokreslony zeby odzyskac 13 - da sobie spokoj.
>

Mocno sie mylisz, miałem paru dłużników którym sie wydawało, że 35-150zł
to sobie firma odpuści. Mocno sie pomylili i później tego żałowali.
Jakoś się tak w tym kraju porobiło, że części pożal sie Boże biznesmenów
to sie w łbach przewraca. Jak sie dzwoni po swoje pieniądze to często
można usłyszeć, że "taka duża firma mogła by sobie podarować te 80zł".


pzdr

do góry

> Mocno sie mylisz, miałem paru dłużników którym sie wydawało, że 35-150zł
> to sobie firma odpuści. Mocno sie pomylili i później tego żałowali.
> Jakoś się tak w tym kraju porobiło, że części pożal sie Boże biznesmenów
> to sie w łbach przewraca. Jak sie dzwoni po swoje pieniądze to często
> można usłyszeć, że "taka duża firma mogła by sobie podarować te 80zł".


Windykować! Windykować! Ja bym nawet 1zł windykował, chodzi o zasadę!
A nakaz zapłaty wcale nie jest taki drogi.

Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry