Witam!

Na granicy mojej działki stoi sąsiedni dom (Stara sypiąca się kamienica)
ścianą szczytową (bez okien) w kierunku mojej posesji. Przedłużeniem tej
ściany jest mur oddzielający posesje o wysokości ok. 1,9 m.
Przy murze tym (w odległości ok 0,5 m) postawiłem drewnianą wiatę.
Ze względu na źle wykonane opierzenie z dachu sąsiedniego budynku
podczas deszczu leje się woda na moją stronę. Podczas wiatru czasami
spadają fragmenty dachówek albo opierzenia. Zarządca budynku ociąga się
z naprawą, gdyż wspólnota biedna i nie ma kasy. Kwestionuje również
prawidłowość usytuowania wiaty.

W związku z powyższym mam 2 pytania:

Czy do postawienia drewnianej wiaty wymagane jest jakieś pozwolenie?

W jaki sposób skłonić zarządcę budynku do wykonania naprawy bez
wchodzenia na drogę prawną?

Pozdrawiam

Przemek