-
21. Data: 2021-07-08 13:14:09
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-07-08, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 8 Jul 2021 11:56:51 +0200, Olin wrote:
>> Dnia Wed, 7 Jul 2021 20:39:25 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Ja bym nie strzelał. Skoro gość po ciemku w sadzie strzelał, to mądry
>>> raczej nie był. Ale oni zarzut dają drugiemu z jadących.
>>
>> O nieudzielenie pomocy. Przecie nie udzielił, przynajmniej chłopcu, bo
>> koledze jak najbardziej, oświetlając teren latarką:
>>
>> "Auto zatrzymało się na początku sadu. Ze środka wysiadło dwóch mężczyzn,
>> niższy krępy trzymał w ręku mocną ledową latarkę, którą zaczął skanować
>> teren między drzewami, drugi, szczupły, wyższy o głowę, wyjął z tylnego
>> siedzenia sztucer z lunetą. Imali z kolegami chyba podświadomie przykucnął
>> w zaroślach, ale po chwili musiał zostać namierzony. Padł jeden strzał, po
>> którym chłopak osunął się na ziemię. Widząc to, jego koledzy zaczęli
>> krzyczeć i wzywać pomocy. Słysząc to, napastnicy wsiedli w samochód i
>> odjechali, jak gdyby nigdy nic."
>> https://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,27293289,b
yly-rzecznik-policji-mial-niebieska-karte-za-znecani
e-sie.html
>
> No prosze, czasem pismaki potrafia lepiej opisac ... zakladajac, ze to
> prawda, a nie wymysly.
>
> Czyli chlopak mogl wygladac jak dzik, przynajmniej troche ...
Chyba jednak istotne będzie po jakiemu tej pomocy wzywali, czy tez można było
się domyślić, że to wołanie o pomoc, bo skoro kłusowali to słysząc wołania mogli
chcieć się oddalić.
Ale nadal się trochę to kupy nie trzyma, bo skoro stawiają zarzut nieudzielenia
pomocy, to z czegoś musiało wynikać, że pomoc potrzebna, ale też jeśli
wynikało to dlaczego tylko zarzut dla kościelnego skoro byli tam razem?
--
Marcin
-
22. Data: 2021-07-08 13:15:57
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 8 Jul 2021 12:44:16 +0200, J.F napisał(a):
> Czyli chlopak mogl wygladac jak dzik, przynajmniej troche ...
Do umorzenia?
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
23. Data: 2021-07-08 13:29:13
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 08 Jul 2021 11:14:09 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> Chyba jednak istotne będzie po jakiemu tej pomocy wzywali,
Bezsprzecznie trzeba rozważyć, czy krzyczeli po kazachsku, rosyjsku, czy po
Polsku. Mogli też znać inne języki, które nie były znane (byłemu)
policjantowi i kościelnemu. Może zresztą to właśnie ich przeraziło i
odjechali.
> Ale nadal się trochę to kupy nie trzyma, bo skoro stawiają zarzut nieudzielenia
> pomocy, to z czegoś musiało wynikać, że pomoc potrzebna, ale też jeśli
> wynikało to dlaczego tylko zarzut dla kościelnego skoro byli tam razem?
To jakaś krzycząca niesprawiedliwość, bo:
"- Dariusz Ch. został oskarżony o to, że działając z naruszeniem warunków
dopuszczalności polowania i bez dokładnego osobistego rozpoznania
zwierzyny, oddał strzał z posiadanej przez siebie broni myśliwskiej w
kierunku małoletniego. Oskarżony w chwili oddania strzału przewidywał i
godził się na to, że obrany przez niego cel może być człowiekiem -
informuje media rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka
Kępka.
Były policjant utrzymuje, że był przekonany, że celował do dzika. Za
zastrzelenie człowieka grozi mu od 8 lat więzienia do dożywocia.
Z kolei śledczy oskarżyli 42-letniego kościelnego o nieudzielanie pomocy
16-letniemu Imalemu.
- Znajdował się on w położeniu grożącym mu niebezpieczeństwem utraty życia,
zaś oskarżony mógł udzielić mu pomocy bez narażenia siebie na takie
niebezpieczeństwo. Odpowie on także przed sądem o utrudnianie śledztwa -
informuje prokurator Kępka. "
https://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,27293289,b
yly-rzecznik-policji-mial-niebieska-karte-za-znecani
e-sie.html
Mnie bardziej intryguje, w jakim trybie facet z niebieską kartą ma
pozwolenie na broń, bo że zakolegował się właśnie z kościelnym już wcale
nie.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
24. Data: 2021-07-08 14:08:04
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 8 Jul 2021 13:15:57 +0200, Olin wrote:
> Dnia Thu, 8 Jul 2021 12:44:16 +0200, J.F napisał(a):
>> Czyli chlopak mogl wygladac jak dzik, przynajmniej troche ...
>
> Do umorzenia?
Niekoniecznie, bo jednak trup jest.
Ale celowe zabojstwo juz mniej prawdopodobne.
J.
-
25. Data: 2021-07-08 14:19:22
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-07-08, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Thu, 08 Jul 2021 11:14:09 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Chyba jednak istotne będzie po jakiemu tej pomocy wzywali,
>
> Bezsprzecznie trzeba rozważyć, czy krzyczeli po kazachsku, rosyjsku, czy po
> Polsku. Mogli też znać inne języki, które nie były znane (byłemu)
> policjantowi i kościelnemu. Może zresztą to właśnie ich przeraziło i
> odjechali.
Możemy sobie śmieszkować, ale to jednak jest istotne.
>> Ale nadal się trochę to kupy nie trzyma, bo skoro stawiają zarzut nieudzielenia
>> pomocy, to z czegoś musiało wynikać, że pomoc potrzebna, ale też jeśli
>> wynikało to dlaczego tylko zarzut dla kościelnego skoro byli tam razem?
>
> To jakaś krzycząca niesprawiedliwość, bo:
>
> "- Dariusz Ch. został oskarżony o to, że działając z naruszeniem warunków
> dopuszczalności polowania i bez dokładnego osobistego rozpoznania
> zwierzyny, oddał strzał z posiadanej przez siebie broni myśliwskiej w
> kierunku małoletniego. Oskarżony w chwili oddania strzału przewidywał i
> godził się na to, że obrany przez niego cel może być człowiekiem -
> informuje media rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka
> Kępka.
>
> Były policjant utrzymuje, że był przekonany, że celował do dzika. Za
> zastrzelenie człowieka grozi mu od 8 lat więzienia do dożywocia.
Czytałem. Trzeba być kretynem, żeby pójść do sadu i sobie strzelać bez
sprawdzenia po nocy, ale jednak wznieśmy się na te wyżyny pesudo-obiektywnej
dysputy i zastanówmy, na jakiej podstawie postawiono zarzut nieudzielenia
pomocy.
> Z kolei śledczy oskarżyli 42-letniego kościelnego o nieudzielanie pomocy
> 16-letniemu Imalemu.
>
> - Znajdował się on w położeniu grożącym mu niebezpieczeństwem utraty życia,
> zaś oskarżony mógł udzielić mu pomocy bez narażenia siebie na takie
> niebezpieczeństwo. Odpowie on także przed sądem o utrudnianie śledztwa -
> informuje prokurator Kępka. "
>
> https://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,27293289,b
yly-rzecznik-policji-mial-niebieska-karte-za-znecani
e-sie.html
Może czegoś pismaki nie zapodały.
> Mnie bardziej intryguje, w jakim trybie facet z niebieską kartą ma
Odstrzelenie żony albo potomstwa wydaje się być ok o ile rodzina w
poprzedzającym okresie praktykuje chrześcijański model. Żona w pokorze nadstawia
kolejny policzek radząc się księdza jak być lepszą żoną, a mąż nie ubiera
tęczowej garderoby.
> pozwolenie na broń, bo że zakolegował się właśnie z kościelnym już wcale
> nie.
Chyba z proboszczem w braterstwie łowieckim nie mógł, bo ci jakby od tego
stronią.
--
Marcin
-
26. Data: 2021-07-08 15:03:43
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 08 Jul 2021 12:19:22 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> Możemy sobie śmieszkować, ale to jednak jest istotne.
Facet strzela i z okolicy, w którą celował dochodzą krzyki. Nawet gdyby
były to odgłosy nieartykułowane, nie ma wątpliwości, że coś się stało.
Raczej nie krzyczeli, że wszystko w porządku i można strzelać dalej.
> Czytałem. Trzeba być kretynem, żeby pójść do sadu i sobie strzelać bez
> sprawdzenia po nocy, ale jednak wznieśmy się na te wyżyny pesudo-obiektywnej
> dysputy i zastanówmy, na jakiej podstawie postawiono zarzut nieudzielenia
> pomocy.
No bo nie udzielono, a ewidentnie coś złego się stało. Czemu tylko
kościelnemu, nie mam pojęcia.
> Chyba z proboszczem w braterstwie łowieckim nie mógł, bo ci jakby od tego
> stronią.
Ponoć właśnie nie:
<<Księża polowali zawsze. Nawet w PRL, kiedy łowiectwo, od zarania
zastrzeżone dla możnych i elit władzy, przejął partyjny aparat, który
niechętnie bratał się z klerem.
Kościół polski sankcjonuje moralnie łowiectwo, odprawiając hubertowskie
msze, uroczyste apele, święcąc upolowane zwierzęta w czasie pokotów,
emitując program łowiecki ,,Na tropie" w Telewizji Trwam czy publikując
książki autorstwa duchownych, jak: ,,Dwie ambony. Łowiectwo i Kościół". Są
też msze celebrowane w lesie, podczas których myśliwi składają przed
ołtarzem upolowanego dzika. Albo ołtarze świętego Huberta fundowane przez
myśliwych - jak w małym kościółku w Elgiszewie, gdzie w pustym wnętrzu od
progu rzuca się w oczy wielki łeb jelenia, a jedyną niemyśliwską figurę -
świętego Wojciecha (patrona) - przesunięto, by zrobić miejsce na myśliwski
ołtarz.
Kościół wspiera też ruch myśliwski, mianując kapelanów (mimo że w świetle
prawa kanonicznego duszpasterstwo specjalne zastrzeżone jest tylko dla
tych, którzy nie mogą uczestniczyć w normalnym życiu Kościoła, jak chorzy w
szpitalach, więźniowie, skoszarowani żołnierze). Choć ta moda nastała w
latach 90., dziś już chyba każdy okręg (jest ich w PZŁ 49, jak dawnych
województw) ma swojego duchownego.
....................................................
...
Księży czynnie polujących jest w Polsce ponad 200. Tak szacuje krajowy
kapelan myśliwych ks. prof. Wojciech Frątczak. Czasem - jak w kościele pod
wezwaniem św. Huberta w Miłocinie pod Rzeszowem - więcej w ich kościołach
poroży niż krucyfiksów.">>
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenst
wo/1629589,1,mysliwi-w-sutannach.read
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
27. Data: 2021-07-08 15:58:01
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 8 Jul 2021 11:59:02 +0200, Olin wrote:
> Dnia Wed, 7 Jul 2021 17:02:16 +0200, J.F napisał(a):
>> A jakby krzyczeli "nie strzelac, tu ludzie sa" ?
>>
>> Tylko oni pewnie cos po kazachsku krzyczeli.
>
> Znaczy się, jak krzyczą po kazachsku, to można spoko odjechać?
No raczej nie, skoro nie wiadomo co krzycza.
Ale z drugiej strony - nie wzywaja tez wyraznie pomocy.
J.
-
28. Data: 2021-07-08 15:59:42
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 8 Jul 2021 15:58:01 +0200, J.F napisał(a):
> Ale z drugiej strony - nie wzywaja tez wyraznie pomocy.
No to kościelny ma już gotową linię obrony.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
29. Data: 2021-07-08 16:19:16
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.07.2021 o 11:56, Olin pisze:
>> Ja bym nie strzelał. Skoro gość po ciemku w sadzie strzelał, to mądry
>> raczej nie był. Ale oni zarzut dają drugiemu z jadących.
> O nieudzielenie pomocy. Przecie nie udzielił, przynajmniej chłopcu, bo
> koledze jak najbardziej, oświetlając teren latarką:
Oświetlający latarką mógł myśliwym nie być i nie wiedzieć, że tak
strzelać nie wolno. By postawić mu zarzut nieudzielenia pomocy - moim
zdaniem - trzeba dowieść, że wiedział, iż ktoś tam został trafiony.
Weźmy pod uwagą podobną - acz specjalnie inną - sytuację. Na strzelnicy
ktoś nierozważnie obchodzący się z bronią oddaje niekontrolowany strzał
poza kulochwyt. Jeśli pocisk kogoś trafi, to facet nieumyślne
spowodowanie śmierci / uszkodzenia ciała ma na pewniaka. Ale czy innym
strzelcom to obserwującym postawimy zarzut nieudzielenia pomocy? Czy oni
mają obowiązek podjąć penetrację na kierunku strzału i poszukiwać, czy
czasem ktoś nie został trafiony?
--
Robert Tomasik
-
30. Data: 2021-07-08 16:26:32
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 08.07.2021 o 15:58, J.F pisze:
> Ale z drugiej strony - nie wzywaja tez wyraznie pomocy.
Czyli spacerując po lesie na wakacjach za granicą (albo i w Polsce...),
gdy usłyszysz krzyki w nieznanym języku dochodzące od strony jeziora, to
olejesz, bo przecież nie wzywają wyraźnie pomocy.
Ale z drugiej strony... dlaczego mnie to nie dziwi?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr