-
191. Data: 2021-07-19 15:47:54
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 19 Jul 2021 13:40:44 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Pistolet nie jest prostym
> narzędziem. Natomiast jeśli ktoś nie trafia w tar czę, to się go nie
> wysyła na linię 25 metrów, tylko 10~15 metrów. I jak trafia, to go
> stawiasz dalej.
Mnie na szczęście wysłali do cywila, gdzie nie stwarzam żadnego zagrożenia.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
wykorzystania do prac domowych"
św. Tomasz z Akwinu
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
192. Data: 2021-07-19 15:51:23
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 19 Jul 2021 13:39:04 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>> Pewnie nie wiadomo. Chodzic i liczyc?
>
> Zdecydowanie. Choćby po to, by Ci do kieszeni nie wzięli naboju. Ja
> przykładowo liczę strzały.
A nie można zbierać łusek?
ZTCP na strzelnicy zbierali i liczyli. Kiedy strzela na raz 10 osób, to
liczenie strzałów jest raczej kłopotliwe.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
193. Data: 2021-07-19 16:06:40
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60f57fa7$0$548$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 19.07.2021 o 15:28, J.F. pisze:
>> Ale skoro pacjent lezy i dyszy, to ma szybko przelaczyc na
>> dyspozytora karetek i o adres dla karetki pytac, a nie o personalia
>> zglaszajacego, adres zamieszkania itp.
>Może i byłoby lepiej, ale tak nie jest - ma wypełnić kwadraciki i
>przełączyć do innego operatora. Zaleta jest taka, że może wezwać kogo
>trzeba, wada jest taka że dopóki nie wypełni wszystkiego to zespół
>nie ruszy.
>> Albo np wzywam karetke do ojca, korzystam z jego telefonu domowego.
>> I co mam mowic na pytanie "z jakiego numeru pan dzwoni" ?
>On to widzi;)
No wlasnie - on to widzi. Podac inny?
A ten numer ma dalsze zycie niestety, jak to w dobie komputerow.
Jak to mam byc numer kontaktowy, to niech prosza o numer kontaktowy.
>Co najlepsze - zgłaszam na policję i proszę żeby zadzwonili na tel,
>bo mi dziecko obudzą jak będą walić do drzwi żeby pogadać.
>"policjanci nie mają komórek";)
No jak nie maja? To gdzie zaznaczaja te powody legitymowania, o czym
Robert pisal ?
J.
--
Shrek
-
194. Data: 2021-07-19 17:36:48
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.07.2021 o 16:06, J.F. pisze:
>>> Albo np wzywam karetke do ojca, korzystam z jego telefonu domowego.
>>> I co mam mowic na pytanie "z jakiego numeru pan dzwoni" ?
>
>> On to widzi;)
>
> No wlasnie - on to widzi. Podac inny?
Mnie raczej nie pytali - jak zgłaszałem potrzebę medyczną (dwa razy
zdalnie) to z kontekstu wynikało, że dzwonie spoza miejsca zdarzenia.
Pytali wtedy o "miejscowy" i prosili żeby zostać pod tym co zgłaszam
jakby potrzebowali (na przykład nie mogli się dodzwonić pod właściwy -
co ma swoje uzasadnienie przy udarze).
>> Co najlepsze - zgłaszam na policję i proszę żeby zadzwonili na tel, bo
>> mi dziecko obudzą jak będą walić do drzwi żeby pogadać. "policjanci
>> nie mają komórek";)
>
> No jak nie maja? To gdzie zaznaczaja te powody legitymowania, o czym
> Robert pisal ?
Na miejscu mieli kapownik analogowy. Widziałem że mają tablety, ale ich
chyba za daleko od radiowozu nie wynoszą - nie wiem - może mają "neta"
tylko koło radiolki - roberta pytaj;)
--
Shrek
-
195. Data: 2021-07-19 19:08:31
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 14 Jul 2021 16:21:33 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 13.07.2021 o 20:48, J.F pisze:
>>>> To nie wiem czy "dzik" się odezwał ludzkim głosem.
>>>> Ktoś się odezwał, ale raczej nie postrzelony.
>>> Niestety trafiony umarł najprawdopodobniej w chwili postrzału. W wypadku
>>> amunicji myśliwskiej jej zadaniem jest zabicie zwierzyny bez powodowania
>>> u niej cierpień. Taki pocisk działa w uproszczeniu w ten sposób, że
>>> wpada z dużą prędkością i się odkształca, więc powoduje duży skok
>>> ciśnienia. Pękają naczynia krwionośne w mózgu, dochodzi do czegoś w
>>> rodzaju pęknięcia tętniaka.
>> ale to tak od razu, czy to sie daje operowac?
>> A z tak uszkodzonym mozgiem serce jeszcze pracuje, czy tez od razu
>> staje?
>
> Staje się od razu. Nie jestem neurochirurgiem i nie wiem, na ile takie
> rzeczy są operowalne. W wypadku zwierząt nikt tego nie próbuje.
Szczegolnie, jesli mysliwy strzelal aby zabic.
Hm ... jest jakis "nerw sercowy", ktory laczy serce z mozgiem?
No jest
https://pl.wikipedia.org/wiki/Splot_sercowy
I co - podlaczaja to w czasie przeszczepu ?
> Pewnie
> wiele zależy od rozmiarów uszkodzeń. Mnie po prostu chodzi o mechanizm.
> Krwotoki nie są tu najpoważniejszym problemem przeważnie. Jeśli trafiony
> przeżyje trafienie, to szanse na uratowanie jakieś są.
Ok, ale krwiaki mozgu sie operuje.
Wiec pytam sie, czy po takim trafieniu, ktore powoduje uszkodzenia
mozgu, serce tez staje i po patu minutach mamy smierc mozgu z powodu
niedotlenienia, czy moze np serce bic dalej, mozd dotlenia ... i
powieksza te uszkodzenia ...
>>> To, co koziołkujący w ciele pocisk uszkodził ma już drugorzędne
>>> znaczenie w tym wypadku. Śmiertelny dla człowieka w wypadku tego typu
>>> amunicji może być nawet postrzał w udo, albo ramię, choć te części ciała
>>> są dalej od mózgu, więc większa szansa, ze jednak. Śmierć na skutek
>>> krwotoku jest rzadka.
>> Ale skoro zmarl na miejscu, to i zarzut nieudzielenia pomocy jest
>> dęty.
>> Chociaz ... jesli istniala szansa reanimacji ...
>
> Wiesz, zawsze można reanimować. Odjeżdżający nie wiedzieli. No i moje
> stwierdzenie jest sugestią, a nie jakąś tajemną wiedzą.
Jesli jednak Twoja sugestia zgodzi z opinia patologa, ze pacjent byl
juz nie do uratowania ... to jak postawic zarzut o nieudzielenie
pomocy? Załozmy ze odjezdzaajacy podejrzewali ze kogos postrzelili,
ale nie wiedzieli jaki byl stan, i czy reanimacja by pomogla ... wiec
jak to zakwalifikowac - usilowanie nieudzielenia ? :-)
Bo udzielic pomocy i tak by nie dali rady. Tzn skutecznej pomocy.
P.S. To co piszesz to kwestia amunicji mysliwskiej?
Bo tak przez pare ostatnich konfliktow zbrojnych procent zmarlych byc
stosunkowo nieduzy, a spora czesc z nich to chyba jednak kwestia
krwotokow i braku pomocy na czas?
A z drugiej strony zajac trafiony srutem pada, mimo, ze srut
stosunkowo niewielkie szkody powoduje ..
J.
-
196. Data: 2021-07-19 19:37:42
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 19 Jul 2021 17:36:48 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 19.07.2021 o 16:06, J.F. pisze:
>>>> Albo np wzywam karetke do ojca, korzystam z jego telefonu domowego.
>>>> I co mam mowic na pytanie "z jakiego numeru pan dzwoni" ?
>>
>>> On to widzi;)
>>
>> No wlasnie - on to widzi. Podac inny?
>
> Mnie raczej nie pytali - jak zgłaszałem potrzebę medyczną (dwa razy
> zdalnie) to z kontekstu wynikało, że dzwonie spoza miejsca zdarzenia.
No wlasnie, a jak podasz inny niz widzi, to beda dalsze pytania?
> Pytali wtedy o "miejscowy" i prosili żeby zostać pod tym co zgłaszam
> jakby potrzebowali (na przykład nie mogli się dodzwonić pod właściwy -
> co ma swoje uzasadnienie przy udarze).
Taa ... szczegolnie jak tam pacjent sam lezy i lada moment moze nie
byc zdolny "podniesc telefon".
A na koniec szpital wysyla na ten podany numer sms z wynikiem testu na
wirusa. Na stacjonarny.
>>> Co najlepsze - zgłaszam na policję i proszę żeby zadzwonili na tel, bo
>>> mi dziecko obudzą jak będą walić do drzwi żeby pogadać. "policjanci
>>> nie mają komórek";)
>>
>> No jak nie maja? To gdzie zaznaczaja te powody legitymowania, o czym
>> Robert pisal ?
>
> Na miejscu mieli kapownik analogowy. Widziałem że mają tablety, ale ich
> chyba za daleko od radiowozu nie wynoszą - nie wiem - może mają "neta"
> tylko koło radiolki - roberta pytaj;)
No to pytam :-)
Chyba latwiej im kupic tablety z GSM, niz organizowac net w radiolce..
J.
-
197. Data: 2021-07-19 20:05:15
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 19.07.2021 o 19:08, J.F pisze:
> S. To co piszesz to kwestia amunicji mysliwskiej?
> Bo tak przez pare ostatnich konfliktow zbrojnych procent zmarlych byc
> stosunkowo nieduzy, a spora czesc z nich to chyba jednak kwestia
> krwotokow i braku pomocy na czas?
> A z drugiej strony zajac trafiony srutem pada, mimo, ze srut
> stosunkowo niewielkie szkody powoduje ..
Prawo wojny zabrania używania amunicji grzybkującej do broni
strzeleckiej. Właśnie z tego powodu. O ile pamiętam, to używano ją
podczas wojny rosyjsko-tureckiej. Potem, jeszcze przed I Wojną Światową
tego zabroniono. Używa się amunicji pełnopłaszczowej, albo
półpłaszczowej, bo najtańsza, ale z całym czubkiem. Inaczej w Policji,
czy innej samoobronie.
Po za tym w wojsku uczy się strzelać przez przesłonę. Z karabinu
wyborowego, czy maszynowego możesz obezwłądniać cele amunicją ppanc
strzelając po ścianie. Do środka wpadają pociski i odłamki ściany -
przykładowo. Do załogi pojazdu pancernego też strzela się przez pancerz.
--
Robert Tomasik
-
198. Data: 2021-07-19 20:08:37
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 19.07.2021 o 15:51, Olin pisze:
>>> Pewnie nie wiadomo. Chodzic i liczyc?
>> Zdecydowanie. Choćby po to, by Ci do kieszeni nie wzięli naboju. Ja
>> przykładowo liczę strzały.
> A nie można zbierać łusek?
Jak strzelasz w pomieszczeniu, to można. Ale musiałbyś po każdym
strzelającym to robić.
> ZTCP na strzelnicy zbierali i liczyli. Kiedy strzela na raz 10 osób, to
> liczenie strzałów jest raczej kłopotliwe.
No więc z zasady nie prowadzę strzelania z niepewnymi 10-cioma osobami.
N Awet, jeśli mamy 10 stanowisk i 10 tarcz, to nie problem, by strzelali
kolejno, a ja przy każdym stoję. Potem hurtem się idzie do tarczy.
Jeśli to zawody i każdy ma swoją broń, to nie ma sensu liczenie. Każdy z
nich może sobie kupić paczkę amunicji, więc nikt nie będzie do kieszeni
brał naboju.
Generalnie wiele zależy od tego, z kim się strzela.
--
Robert Tomasik
-
199. Data: 2021-07-19 20:19:51
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 19.07.2021 o 15:28, J.F. pisze:
> Ale skoro pacjent lezy i dyszy, to ma szybko przelaczyc na dyspozytora
> karetek i o adres dla karetki pytac, a nie o personalia zglaszajacego,
> adres zamieszkania itp.
Po co ma Cię przełączać? Oni wysyłają chyba formatkę. Przynajmniej u nas
tak jest, że CPR wypełnia, a potem zaznacza, komu to wysyła. Dwa dni
temu, jak gość zadzwonił i powiedział, że potrzeb na jest Policja pod
takim i takim adresem, a potem się rozłączył i nie można było się
zwrotnie dodzwonić, to pojechały dwa patrole na wszelki wypadek po
upewnieniu się, że facet dzwonił spod podanego adresu.
>
> Albo np wzywam karetke do ojca, korzystam z jego telefonu domowego.
> I co mam mowic na pytanie "z jakiego numeru pan dzwoni" ?
Dziwne, bo operatorowi się wyświetla numer, a również jego adres
instalacji przy telefonie stacjonarnym albo miejscowość, jeśli to komórka.
> A potem oni usilnie chca sie na ten telefon kontaktowac, sms wysylaja
> ... to niech sobie, k*, poprawia system, skoro nie maja wplywu.
O SMS nie słyszałem. Natomiast faktycznie instrukcja mówi, że należy
chwilę poczekać przy stacjonarnym. Ta chwila jest potrzebna, gdy
"formatka" jest gdzieś przesłana, a służby mają wątpliwość co do adresu.
Nie wszystkie adresy są w Google, czy Geoportalu. Czasem ktoś oddzwania,
by dopytać, jak dojechać, albo uzgodnić coś. W mieście pewnie rzadziej,
ale na wsiach, gdzie numery są nakładane w kolejności budowania, to bywa
to pomocne.
--
Robert Tomasik
-
200. Data: 2021-07-19 20:29:37
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.07.2021 o 19:08, J.F pisze:
> Jesli jednak Twoja sugestia zgodzi z opinia patologa, ze pacjent byl
> juz nie do uratowania ... to jak postawic zarzut o nieudzielenie
> pomocy?
Normalnie - udzielił? Nie - no to w czym problem w postawieniu zarzutu?
--
Shrek