<<52-letni Dariusz Ch. to emerytowany policjant i myśliwy. Służył w Opolu
Lubelskim. Jeszcze jako mundurowy uzyskał pozwolenie na broń myśliwską.
Mówi się, że bywał agresywny. Przez pewien czas miał założoną niebieską
kartę.

1 listopada ubiegłego roku mężczyzna wybrał się ze swoim znajomym,
42-letnim Marcinem B. (kościelny i strażak ochotnik - red.) na nielegalne
polowanie. W tym samym czasie przez okno ze szkolnego internatu wyszedł
16-letni Imali z Kazachstanu, który był w Polsce w ramach wymiany
międzynarodowej. Chłopcy uczyli się w szkole ogrodniczej w Kluczkowicach.
Wraz z dwoma kolegami postanowili po zmroku nazbierać w szkolnym sadzie
jabłek.

Jak relacjonowali koledzy 16-latka po pewnym czasie usłyszeli nadjeżdżający
samochód. Przestraszyli się i skulili za drzewami. Wtedy ktoś z samochodu
strzelił w ich kierunku. Trafił 16-latka. Gdy jego rówieśnicy zaczęli
krzyczeć, samochód odjechał. Ranny chłopak nie miał szans na przeżycie.
Kula trafiła go w nerkę, a następnie przeszła m.in. przez wątrobę i płuca.
Nastolatek zmarł pomimo reanimacji.>>

https://www.dziennikwschodni.pl/opole-lubelskie/byly
-policjant-zastrzelil-chlopca-stanie-przed-sadem,n,1
000291779.html

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 2021-07-06 o 14:57, Olin pisze:
> <<52-letni Dariusz Ch. to emerytowany policjant i myśliwy. Służył w Opolu
> Lubelskim. Jeszcze jako mundurowy uzyskał pozwolenie na broń myśliwską.
> Mówi się, że bywał agresywny. Przez pewien czas miał założoną niebieską
> kartę.
>
> 1 listopada ubiegłego roku mężczyzna wybrał się ze swoim znajomym,
> 42-letnim Marcinem B. (kościelny i strażak ochotnik - red.) na nielegalne
> polowanie. W tym samym czasie przez okno ze szkolnego internatu wyszedł
> 16-letni Imali z Kazachstanu, który był w Polsce w ramach wymiany
> międzynarodowej. Chłopcy uczyli się w szkole ogrodniczej w Kluczkowicach.
> Wraz z dwoma kolegami postanowili po zmroku nazbierać w szkolnym sadzie
> jabłek.
>
> Jak relacjonowali koledzy 16-latka po pewnym czasie usłyszeli nadjeżdżający
> samochód. Przestraszyli się i skulili za drzewami. Wtedy ktoś z samochodu
> strzelił w ich kierunku. Trafił 16-latka. Gdy jego rówieśnicy zaczęli
> krzyczeć, samochód odjechał. Ranny chłopak nie miał szans na przeżycie.
> Kula trafiła go w nerkę, a następnie przeszła m.in. przez wątrobę i płuca.
> Nastolatek zmarł pomimo reanimacji.>>
>
> https://www.dziennikwschodni.pl/opole-lubelskie/byly
-policjant-zastrzelil-chlopca-stanie-przed-sadem,n,1
000291779.html

Wybrali się na polowanie w szkolnym sadzie i tam zapolowali. Bandyci i
na dodatek chyba pijani.


--
animka

do góry

W dniu 06.07.2021 o 14:57, Olin pisze:
> Wraz z dwoma kolegami postanowili po zmroku nazbierać w szkolnym sadzie
> jabłek.

Po zmroku nie strzela się bez noktowizji - o ile znam przepisy
myśliwskie. Pomijam już w ogóle pomysł polowania w sadzie przyszkolnym,
gdzie można się spodziewać ludzi. Nie wiem, co miał na myśli autor
twierdząc, ze polowanie było nielegalne. Bo to, ze było niezgłoszone, to
akurat w tym wypadku niewiele zmienia.

Ciekawi mnie zarzut dla tego drugiego myśliwego. o ile jakieś matactwo,
fałszywe zeznania rozumiem, to z tym nieudzieleniem pomocy to musiał by
prokurator dowieść, że wiedział, że dziecko zostało postrzelone i nie ma
innej pomocy. Jest dość bogate orzecznictwo z którego wynika, że jeśli
były inne osoby, to wszyscy nie muszą.

Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".

--
Robert Tomasik

do góry

Dnia Tue, 6 Jul 2021 23:14:28 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
> niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
> odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
> drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
> dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".

Z artykułu wynika, że po strzale dzieci zaczęły krzyczeć i wtedy samochód
odjechał, więc jest jeszcze bardziej grubo.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

On Wed, 7 Jul 2021 10:44:52 +0200, Olin wrote:
> Dnia Tue, 6 Jul 2021 23:14:28 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>> Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
>> niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
>> odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
>> drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
>> dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".
>
> Z artykułu wynika, że po strzale dzieci zaczęły krzyczeć i wtedy samochód
> odjechał, więc jest jeszcze bardziej grubo.

Ale co - z samochodu do tego dzika strzelali?

J.

do góry

J.F w
<news:1qqhp7m2s3i1i.69r4ccd6s5wz.dlg@40tude.net>:

> On Wed, 7 Jul 2021 10:44:52 +0200, Olin wrote:
>> Dnia Tue, 6 Jul 2021 23:14:28 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
>>> niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
>>> odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
>>> drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
>>> dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".
>> Z artykułu wynika, że po strzale dzieci zaczęły krzyczeć i wtedy samochód
>> odjechał, więc jest jeszcze bardziej grubo.

> Ale co - z samochodu do tego dzika strzelali?

Wypierdalaj, skoro nie chce ci się czytać wątku. CHUJU na kaczych łapach.


--
'Tom N'

do góry

On Wed, 7 Jul 2021 14:03:16 +0200, TomN wrote:
> J.F w <news:1qqhp7m2s3i1i.69r4ccd6s5wz.dlg@40tude.net>:
>> On Wed, 7 Jul 2021 10:44:52 +0200, Olin wrote:
>>> Dnia Tue, 6 Jul 2021 23:14:28 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>>> Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
>>>> niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
>>>> odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
>>>> drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
>>>> dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".
>>> Z artykułu wynika, że po strzale dzieci zaczęły krzyczeć i wtedy samochód
>>> odjechał, więc jest jeszcze bardziej grubo.
>
>> Ale co - z samochodu do tego dzika strzelali?
>
> Wypierdalaj, skoro nie chce ci się czytać wątku. CHUJU na kaczych łapach.

Sam jestes ...
Co napisano, to napisano, a teraz pomysl troche ... nad tym, jak
sytuacja wygladala ...

J.

do góry

W dniu 07.07.2021 o 10:44, Olin pisze:

>> Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
>> niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
>> odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
>> drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
>> dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".
> Z artykułu wynika, że po strzale dzieci zaczęły krzyczeć i wtedy samochód
> odjechał, więc jest jeszcze bardziej grubo.
>
Ale nie wynika, czy strzelający wiedział, że cokolwiek trafił. Skoro
zaczęli krzyczeć, to strzelający mógł dojść do wniosku, że żyją.
Strzelanie do nierozpoznanego celu jest w ogóle głupim pomysłem w samym
założeniu i za to powinien zostać ukarany. Ale pozostawienie osoby bez
pomocy wymaga udowodnienia, ze wiedział o tym, że kogoś tam trafił - w
pierwszej kolejności.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 07.07.2021 o 12:47, J.F pisze:

>>> Tłumaczenie mężczyzn, że myśleli, że strzelili do dzika jest o tyle
>>> niedorzeczne, że po strzale pasowało by wyjść po tego dzika, a nie
>>> odjeżdżać. o ile jeszcze jestem w stanie uwierzyć, że chowającego się za
>>> drzewem chłopaka wzięto za dzika, no to po strzale przecież widzieli, że
>>> dzik nie ucieka, więc powinien tam leżeć i pasowałoby iść i go "podjąć".
>> Z artykułu wynika, że po strzale dzieci zaczęły krzyczeć i wtedy samochód
>> odjechał, więc jest jeszcze bardziej grubo.
> Ale co - z samochodu do tego dzika strzelali?

Znam takie przypadki. Nie są szczególnie rzadkie. Zwłąszcza w wypadku
kłusownika, bo wówczas zmniejsza szanse na przypadkowe wykrycie. Nie
widać broni, a i strzał jest wytłumiony.


--
Robert Tomasik

do góry

Dnia Wed, 7 Jul 2021 15:37:01 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Ale nie wynika, czy strzelający wiedział, że cokolwiek trafił. Skoro
> zaczęli krzyczeć, to strzelający mógł dojść do wniosku, że żyją.

Krzyk dochodził z kierunku, w którym strzelał, więc tym bardziej powinien
się zainteresować, czy trafił i w co, a nie uciekać.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry