Dnia Sat, 24 Jul 2021 17:00:14 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 24.07.2021 o 10:47, J.F. pisze:
>>>> A są jakieś istotne różnice przy broni zimnej vs rozgrzanej? Większy
>>>> rozrzut np.? Inny zasięg?
>>> Na dystansach, na których ja strzelam zazwyczaj nie ma. I tak nikt z
>>> milimetrową dokładnością nie strzela.[...

>> A przeciez ostatnia aferka w Niemczech - rozgrzane szybkim ogniem G36
>> staja sie niecelne. Musi to byc jakas powazna niecelnosc, skoro wojska
>> nie zadowala, a do wymiany jest blisko 200 tys sztuk.
>> P.S. Ostatnia? Google znaduje cos z 2012 r
>
> To jest czysta fizyka. Da się policzyć po ilu pociskach jaką ma dana
> lufa temperaturę.Im grubsza lufa (przykładowo) tym później się zagrzeje.
> Ale grubość lufy ma wpływ na ciężar lufy, a żołnierz z bronią czasem
> biega. Im lufa cięższa tym dłużej się chłodzi.

Sie dluzej chlodzi, ale ciepla oddaje tyle samo, czy nawet wiecej - bo
wieksza srednica, czy żebra ma.

Ale ja nie o tym, tylko ze to wplywa na celnosc.

> Prasa podchwytuje wyniki testów nie zastanowiwszy się nad sensem. Każdą
> broń można "stopić", pytanie, czy są to normalne warunku użytkowania.

Ale tu bylo chyba daleko od stopienia, a warunki ... normalne warunki
uzytkowania przez okupanta w Afganistanie :-)
Dla Kwiatka: przez sily postepowe :-)

> Mam kolegę, który ma karabinek
> samopowtarzalny z magazynkiem i bawi się w komandosa. Lecą całe serie.
> Potem przy czyszczeniu wyciąga z lufy ołów. Ale to nie jest normalny
> sposób użytkowania takiej broni.

pociski nie sa w miedzianym plaszczu, wlasnie aby nie wyciagac olowiu?

J.

do góry

W dniu 24.07.2021 o 17:40, Kviat pisze:
> W dniu 24.07.2021 o 17:00, Robert Tomasik pisze:
>
>> Mam kolegę, który ma karabinek samopowtarzalny z magazynkiem i bawi
>> się w komandosa. Lecą całe serie. Potem przy czyszczeniu wyciąga z
>> lufy ołów. Ale to nie jest normalny sposób użytkowania takiej
>> broni.
>
> A istnieje jakiś normalny?
Tak. Strzelać na tyle rzadko, by ołów się nie topił, albo stosować
amunicję miedziowaną.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 24.07.2021 o 18:12, J.F. pisze:

>> To jest czysta fizyka. Da się policzyć po ilu pociskach jaką ma dana
>> lufa temperaturę.Im grubsza lufa (przykładowo) tym później się zagrzeje.
>> Ale grubość lufy ma wpływ na ciężar lufy, a żołnierz z bronią czasem
>> biega. Im lufa cięższa tym dłużej się chłodzi.
>
> Sie dluzej chlodzi, ale ciepla oddaje tyle samo, czy nawet wiecej - bo
> wieksza srednica, czy żebra ma.

Są różne rozwiązania. Żebra, podłużne rowki, chłodnica wodna.
>
> Ale ja nie o tym, tylko ze to wplywa na celnosc.

Do pewnego momentu wpływ jest niewielki.
>
>> Prasa podchwytuje wyniki testów nie zastanowiwszy się nad sensem. Każdą
>> broń można "stopić", pytanie, czy są to normalne warunku użytkowania.
>
> Ale tu bylo chyba daleko od stopienia, a warunki ... normalne warunki
> uzytkowania przez okupanta w Afganistanie :-)
> Dla Kwiatka: przez sily postepowe :-)

Jak chcemy udowodnić, ze spada celność, to spokojnie da się. Wywalić
kilka magazynków szybko. Tylko nikt tak nie strzela na froncie.
>
>> Mam kolegę, który ma karabinek
>> samopowtarzalny z magazynkiem i bawi się w komandosa. Lecą całe serie.
>> Potem przy czyszczeniu wyciąga z lufy ołów. Ale to nie jest normalny
>> sposób użytkowania takiej broni.
>
> pociski nie sa w miedzianym plaszczu, wlasnie aby nie wyciagac olowiu?

kal. 5,6LR przeważnie nie jest. Toc zysty ołów. Lepsza amunicja jest
pokryta smarem. Ta najlepsza dopiero miedziowana.

Pod linkiem https://tiny.pl/9x236 masz cennik. Naboje HV są miedziowane,
ale kosztują 0,44 zł, przy 0,29 zł zwykłej amunicji. Mamy też amunicję
JHP przeznaczoną do samoobrony (są damki wb tym kalibrze) i JSP, które
mają płaszcz, więc się do szybkiego9 strzelania nadają, ale kosztują
0,78 zł.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 24.07.2021 o 17:41, Kviat pisze:

>>>> Dlatego po tym, co piszesz wnoszę, że nie masz absolutnie "zielonego
>>>> pojęcia"
>>> Napisał ktoś, kto cały czas pisze o sprawach, o których nie ma pojęcia,
>>> i pieprzy takie głupoty, że aż zęby bolą...
>>> Ale nic na to nie poradzisz, rozkaz to rozkaz.
>> Musisz czytać? Jakiś rozkaz dostałeś? Masz obowiązek?
> Musisz pisać głupoty? Jakiś rozkaz dostałeś? Masz obowiązek?

Nie ejsteś w zadnej mierze dla mnie wyznacznikiem tego, co głupie.


--
Robert Tomasik

do góry

On 2021-07-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 24.07.2021 o 00:59, Marcin Debowski pisze:
>
>> A są jakieś istotne różnice przy broni zimnej vs rozgrzanej? Większy
>> rozrzut np.? Inny zasięg?
>>
> Na dystansach, na których ja strzelam zazwyczaj nie ma. I tak nikt z
> milimetrową dokładnością nie strzela. Bywają różnice w broni
> pneumatycznej, a tam "10" ma 2 mm. Oczywiście, jakbyś kilka magazynków z
> karabinka wywalił, to rozrzut się zwiększa. Ale przy takim strzelaniu
> nikt nie mierzy, bo nie ma czasu. Jeśli strzelasz długodysnansowo, to
> raczej nie szybko. Lufa nie ma za bardzo szans się zagrzać.
>
> Jeśli chodzi o zasięg, to dla zdolności rażenia przeważnie nie ma to
> większego znaczenia. Jak karabin może obezwładnić cel z 7,5 km, to jeśli
> w wyniku zagrzania lufy dystans ten spadnie do 6,5 km, to i tak nic nie
> zmieni. I tak zasadniczo z ponad kilometra trafić trudno. I tu juz nie
> chodzi nawet o zdolności strzelca, a możliwość rozpoznania, czy nawet
> odnalezienia celu.

Te rozważania to w kontekście pierwszego skutecznego strzału, o którym
pisałeś. Zarzuciłem w googla i widzę, że to wcale skomplikowana sprawa.
Efekt, szczególnie widoczny przy broni długiej oczywiście i na większe
odległości, ale jak najbardziej jest.

Z tym, że to bardziej chodzi o to, że masz ten cel, lufa zima, bum i
jest w punk, a teraz ta sama sytuacja i warunki, ale lufa ciepła, bum i
jest o pół metra niżej. Tyle, że nie wiem czy niżej czy wyżej, bo z
jednej strony niby śednica się powieksza, wieć opory mniejsze, z drugiej
oznacza to też, że gazy mają gdzie uciekać (tak se spekuluje, nie znam
teorii), trzy, że lufa nie jest izolowanym termicznie idealnym cylinderm,
więc nagrzewa się nierownomiernie i się wygina.

Ale przy broni krótkiej na odległości do 20-30m to pewnie faktycznie
jeden pies.

--
Marcin

do góry

On 2021-07-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 24.07.2021 o 01:20, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Powinni albo i nie.Jak dla mnie powinni (z ludzkiego punktu widzenia). Z
>>> prawniczego nieudzielenie pomocy prawdopodobnie zawiera się w
>>> spowodowaniu śmierci.
>>
>> Byłoby to MZ mega dziwne w przypadku niezamierzonego spowodowania
>> śmierci.
>
> Byłoby albo i nie - na sankcje i tak nie wpłynie.
>
>> Gdzie tu sens, gdzie logika, powiedział Jasiu wywalony z
>> klasy po tym jak się tam spierdział.
>
> No właśnie w tym, że skoro nie wpływa na sankcje to prokurator się
> zapyta gdzie jest sens w stawianiu "pustych" zarzutów. No i jak pisałem
> - niudzielenie pomocy w jakiś sposób się zawiera w spowodowaniu śmierci.

A zobacz to:
http://www.jarocin.policja.gov.pl/wl6/aktualnosci/20
7964,Uslyszal-zarzut-spowodowania-smierci-i-nieudzie
lenia-pomocy.html

"W trakcie prowadzonych czynności śledczy ustalili, że mężczyzna pokłócił
się z kobietą, doszło między nimi do szarpaniny, następnie w wyniku
pchnięcia 71-latka wpadła do rowu. Zatrzymany jednak nie pomógł jej się
z niego wydostać tylko oddalił się z miejsca zdarzenia.
W sobotę 48-latek usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci oraz
nieudzielenia pomocy poszkodowanej."

--
Marcin

do góry

On 2021-07-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 24.07.2021 o 01:35, Marcin Debowski pisze:
>
>> Ponownie, teraz wiemy, że coś poszło nie tak, wtedy ktoś po prostu darł
>> ryja i niekoniecznie oznaczało to tragedię.
>
>
> Ponownie zapytam - jak spirdoli pocisk w czasie zawodów (na przykład w
> formie niekontrolowanego wystrzału) i słychać aaaaaa, to sprawdzamy czy
> "a chuj, to pewnie marcin ze szwagrem świrują" i strzelamy dalej mając
> wszystko w dupie?

No dostałeś już odpowiedź: to dwie różne stytuacje.

--
Marcin

do góry

W dniu 25.07.2021 o 04:28, Marcin Debowski pisze:

>> No właśnie w tym, że skoro nie wpływa na sankcje to prokurator się
>> zapyta gdzie jest sens w stawianiu "pustych" zarzutów. No i jak pisałem
>> - niudzielenie pomocy w jakiś sposób się zawiera w spowodowaniu śmierci.
>
> A zobacz to:
> http://www.jarocin.policja.gov.pl/wl6/aktualnosci/20
7964,Uslyszal-zarzut-spowodowania-smierci-i-nieudzie
lenia-pomocy.html

No i moim zdaniem tak lepiej. Ale skoro to rzeczywiście na karę nie
wpływa, to jestem w stanie odtworzyć ścieżkę rozumowania prokuratora.
Może tu się bał, że zarzut spowodowania śmierci upadnie?


--
Shrek

do góry

W dniu 25.07.2021 o 04:29, Marcin Debowski pisze:

>> Ponownie zapytam - jak spirdoli pocisk w czasie zawodów (na przykład w
>> formie niekontrolowanego wystrzału) i słychać aaaaaa, to sprawdzamy czy
>> "a chuj, to pewnie marcin ze szwagrem świrują" i strzelamy dalej mając
>> wszystko w dupie?
>
> No dostałeś już odpowiedź: to dwie różne stytuacje.

Nie są. W obu przypadkach pocisk trafił w chuj wie co i ktoś krzyczy
chuj wie po co;) Jedyna różnica, to taka że na strzelnicy jest pewnie
więcej świadków i w teorii są pewnie bardziej ogarnięci, więc jest nikła
szansa że na przykład 10 osób obeznanych ze strzelectwem stwierdzi na
raz "a chuj, pewnie po prostu marcin ze szwagrem":P

--
Shrek

do góry

W dniu 25.07.2021 o 01:28, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 24.07.2021 o 17:40, Kviat pisze:
>> W dniu 24.07.2021 o 17:00, Robert Tomasik pisze:
>>
>>> Mam kolegę, który ma karabinek samopowtarzalny z magazynkiem i bawi
>>> się w komandosa. Lecą całe serie. Potem przy czyszczeniu wyciąga z
>>> lufy ołów. Ale to nie jest normalny sposób użytkowania takiej
>>> broni.
>>
>> A istnieje jakiś normalny?
> Tak. Strzelać na tyle rzadko, by ołów się nie topił, albo stosować
> amunicję miedziowaną.

Czyli nie istnieje.

Głupoty można pisać często, albo rzadko. Głupoty pisane rzadko nadal są
głupotami.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry