-
61. Data: 2009-03-27 23:10:02
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
m...@y...com pisze:
>> Ale ja, akurat tu, nie napisałem o DG lecz o "działalności danego
>> lokalu". Po prostu władze gminy mogą nakazać zamknięcie lokalu.
>
> Na jakiej podstawie prawnej mogą nakazać zamknięcie lokalu ?
Zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne ;)
-
62. Data: 2009-03-27 23:59:11
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:av20a6-vge.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> m...@y...com pisze:
>>> Ale ja, akurat tu, nie napisałem o DG lecz o "działalności danego
>>> lokalu". Po prostu władze gminy mogą nakazać zamknięcie lokalu.
>> Na jakiej podstawie prawnej mogą nakazać zamknięcie lokalu ?
> Zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne ;)
To akurat żadnej się nie władze gminy akurat, a SANEPID. Nie przychodzi mi
do głowy żadna podstawa formalna do zakazania przez Władze Gminy zamknięcia
lokalu. Chyba, ze uchwała rady gminy, ale ta musiała by nie być wprost, a
załóżmy przy okazji. Na zasadzie zakazu prowadzenia lokali gastronomicznych
przy ul. Kowalskiej - jeśli lokal akurat przy tej ulicy się znajduje.
-
63. Data: 2009-03-28 00:47:10
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:6ebee123-e16b-4cdb-983f-
podmiot gospodarczy nie może
dyskryminować swych klientów z jakichkolwiek przyczyn. Jest to
podstawowa zasada obowiązująca w krajach Unii Europejskiej.
-----------------------------------
A zna ktoś może dokłądny zapis tej zasady ( i gdzie ona się znajduje).
Ciewakwi mnie to, poniewż w Irlandii często widze na sklepach tabliczki
informujące, że obsluga (lub ochrona) zastrzega sobie prawo usuwania ze
sklepu klientów, którzy im się nie spodobają...
Pozdrawiam Przemek
-
64. Data: 2009-03-28 00:48:04
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Robert Tomasik wyskrobał(a):
> Miejsce publiczne, to takie miejsce, do którego na określonych
> zasadach może wejść każdy. Sklep, restauracja są lokalami publicznie
> dostępnymi. A zatem na określonych zasadach każdy może tam wejść, a
> wyprosić można tylko osobę naruszającą prawo.
A na jakiej podstawie tak piszesz? Bo np. dla mnie miejscem publicznym jest
miejsce, do którego wszyscy - zwyczajowo - mają dostęp czyli np. ulica,
park. Najczęściej właścicielem takiego miejsca jest podmiot publicznoprawny
(Skarb Państwa, gmina), który nie ma interesu w tym, by komukolwiek dostęp
ograniczać. Sklep czy restauracja nie mieszczą się w mojej definicji miejsca
publicznego. Ale co tam będziemy się licytować na prywatne definicje, wskaż
mi lepiej "urzędową" (ustawową).
Każdy może wejść do restauracji. A jeżeli restauracja jest zarezerwowana na
wesele czy inną uroczystość to co? Nie mogą mnie - klienta z ulicy -
wyprosić? Muszą mnie obsłużyć? A jak tego nie zrobią to co?
> W wypadku restauracji
> podstawowym problemem jest brak możliwości technicznych zatrzymania
> wchodzącego. No bo jeśli do lokalu są bilety wstępu, to odmowa jego
> sprzedania stanowi wykroczenie. A jak bilet gościowi sprzedamy, no to
> ma on zawartą umowę i może wejść. Ochroniarz zatrzymując taką osobę
> (bo inaczej tego technicznie zrobić nie może) przekracza określone
> dla niego ustawą uprawnienia. Bo zatrzymać może sprawców przestępstw,
> wykroczeń itd. (jest w ustawie). Brzydkiego wyglądu nie ma. A jak nie
> może faceta zatrzymać, no to nie może swojej selekcji w praktyce
> przeprowadzić.
Właściciel lokalu albo jego najemca mają prawo by nie wpuszczać osób,
których wpuszczać nie chcą. Inaczej mówiąc, nie muszą wszystkich wpuszczać.
Jeżeli nie chcą, wystarczy kogoś zatrzymać albo w inny sposób uniemożliwić
wejście. Zwykła ochrona prawa własności lub posiadania. Czym w świetle
poruszanego problemu różni się właściciel lokalu gastronomicznego od
właściciela mieszkania? Owym "publicznym" charakterem lokalu
gastronomicznego? Jeśli tak, to z czego ten charakter wynika i jakie wiążą
się z tym obowiązki - chętnie się dowiem.
--
.B:artek.
-
65. Data: 2009-03-28 00:54:10
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Robert Tomasik wyskrobał(a):
> Pod ustawę podlega każdy pracownik ochrony. A jeśli nie jest
> parcownikiem ochrony (teoretycznie moze to być sprzątaczka), to
> zatrzymujac wchodzącego po prostu popełnia juz z definicji
> przestępstwo zmuszania do określonego zachowania, i choćby nawet miał
> rację, to mu nic nie pomoże. Więc korzystniejsze dla niego jest
> przyjęcie, ze jest parcownikiem ochrony.
To ja - zatrzymując wchodzącego do mojego mieszkania np.
sąsiada/Cygankę/domokrążcę - popełniam przestępstwo zmuszania do określonego
zachowania?
(Domyślam się odpowiedzi negatywnej z Twojej strony) --> To czemu właściciel
lokalu gastronomicznego albo jego pracownik miałby za to samo popełnić
przestępstwo?
--
.B:artek.
-
66. Data: 2009-03-28 08:14:00
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: BK <b...@g...com>
On 28 Mar, 00:08, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> > Poza tym nie ma czegoś takiego, jak pozwolenie na prowadzenie
> > działalności gospodarczej.
>
> O koncesjach nie słyszałeś? Np. związanych z ustawą o wychowaniu w
> trzeźwości?
Koncesja w sensie adminisracyjno prawnym jest zgoda Panstwa na
wykonywanie przez kogos czynnosci zasadniczo zastrzezonych dla
Panstwa.
Nie ma czegos takiego jak pozwolenie na prowadzenie dzialanosc
gospodarczej. Prowadzic dzialalnosc gospodarcza moze kazdy. Co
najwyzej dokonywanie jakis czynnosci w ramach tej dzialalnosci moze
wymagac koncesji lub zezwolenia. Ale IMO to jest zasadnicza roznica.
-
67. Data: 2009-03-28 08:15:44
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: BK <b...@g...com>
On 27 Mar, 22:30, a...@g...com wrote:
> On Mar 27, 10:06 pm, BK <b...@g...com> wrote:
>
> > Sorry ale poziom Twojej wiedzy prawniczej jest chyba bliski zeru.
> > Wywieszenie ogloszenia o imprezie nie jest zadnym zawarciem umowy ze
> > spoleczenstwem.
>
> Ale właśnie jest!
Trzy sprawy:
- podstawa prawna
- opieraj sie na przepisach nie swoim "widzimisie"
- skoncz jakas szkole, np. studia prawnicze bo teraz to rozmowa z
slepym o kolorach
Wywieszenie ogloszenia nie jest zadnym zawarciem umowy ze
spoleczenstwem i juz. Przestan plesc bzdury.
-
68. Data: 2009-03-28 11:12:37
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: " jb" <j...@g...pl>
a...@g...com napisał(a):
> On Mar 27, 10:06=A0pm, BK <b...@g...com> wrote:
> > Sorry ale poziom Twojej wiedzy prawniczej jest chyba bliski zeru.
(...)
>
> Ale w=B3a=B6nie jest!
Skoro sam przyznajesz - to o czym tu dalej rozmawiać?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
69. Data: 2009-03-28 13:18:28
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: a...@g...com
On Mar 28, 12:12 pm, " jb" <j...@g...pl> wrote:
> a...@g...com napisał(a):
>
>
>
> > On Mar 27, 10:06=A0pm, BK <b...@g...com> wrote:
> > > Sorry ale poziom Twojej wiedzy prawniczej jest chyba bliski zeru.
> (...)
>
> > Ale w=B3a=B6nie jest!
>
> Skoro sam przyznajesz - to o czym tu dalej rozmawiać?
"Najciemniej jest pod latarnią", widzę że ze znakomitej większości
wypowiadających się na tej grupie są tacy prawnicy jak z koziej dupy
taboret.
(To zresztą zrozumiałe, rzeczywiści prawnicy nie będą przecież
pracować jako marketonoidy.)
BTW czy ktos nie mógłby polecić jakiegoś specjalistycznego forum
moderowanego gdzie możnaby uzyskiwać wartościowe porady prawnicze?
Z góry dziękuję.
-
70. Data: 2009-03-28 13:22:10
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: a...@g...com
On Mar 27, 11:06 pm, "SDD" <s...@t...pl> wrote:
> Użytkownik <a...@g...com> napisał w
wiadomościnews:583b4665-3bc2-4e8d-a559-d7bf395d24a3@
y13g2000yqn.googlegroups.com...
>
> Regulaminu mafii?
>
> Jak go zwal tak go zwal.
> Wchodzac na teren lokalu akceptujesz ten regulamin.
> Jesli nie lubisz mafii badz ona Ciebie to nikt Ci nie kaze jej odwiedzac.
Tylko czy wiesz, że mafia wraz z jej "regulaminem" jest przedmiotem
działań organów ścigania i prokuratury?