-
161. Data: 2009-04-01 14:12:21
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: a...@g...com
On Mar 31, 5:52 pm, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
> > Ale jakiż z Ciebie specjalista skoro upierałeś się, że lokal
> > rozrywkowo-gastronomiczny posiada taki sam status prawny jak
> > mieszkanie prywatne?
>
> A podałeś mi przepisy świadczące o tym, że jest inaczej?
to przyjmijmy na chwilę Twój punkt widzenia i pozwól, że zadam
pytanie.
Dzisiaj Pan minister Szejnfeld ogłosił projekt ustawy o ograniczeniu
"liczby okienek" z 3-ch do jednego przy załatwieniu stosownych
formalności urzędowych przy zakładaniu działalności gospodarczej itp.
Otóż kiedy otwierasz działalność gastronomiczno-rozrywkowego lokalu
usługowego, szumnie przez się nazwanym "klubem", to czy korzystasz z
jakiegoś okienka w jakimś urzędzie?
A czy "otwierając działalność" mieszkania prywatnego czy korzystasz z
tego samego okienka i w tym samym urzędzie?
Jak to jest? Pytam szczerze, bo może rzeczywiście te wszystkie "kluby"
działają podobnie jak agencje towarzyskie, czyli nielegalnie? W końcu
była już tutaj mowa o tym, że to domena mafii...
-
162. Data: 2009-04-01 15:58:27
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: m...@y...com
On 1 Kwi, 16:12, a...@g...com wrote:
> On Mar 31, 5:52 pm, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
>
> > > Ale jakiż z Ciebie specjalista skoro upierałeś się, że lokal
> > > rozrywkowo-gastronomiczny posiada taki sam status prawny jak
> > > mieszkanie prywatne?
>
> > A podałeś mi przepisy świadczące o tym, że jest inaczej?
>
> to przyjmijmy na chwilę Twój punkt widzenia i pozwól, że zadam
> pytanie.
> Dzisiaj Pan minister Szejnfeld ogłosił projekt ustawy o ograniczeniu
> "liczby okienek" z 3-ch do jednego przy załatwieniu stosownych
> formalności urzędowych przy zakładaniu działalności gospodarczej itp.
>
> Otóż kiedy otwierasz działalność gastronomiczno-rozrywkowego lokalu
> usługowego, szumnie przez się nazwanym "klubem", to czy korzystasz z
> jakiegoś okienka w jakimś urzędzie?
>
> A czy "otwierając działalność" mieszkania prywatnego czy korzystasz z
> tego samego okienka i w tym samym urzędzie?
>
> Jak to jest? Pytam szczerze, bo może rzeczywiście te wszystkie "kluby"
> działają podobnie jak agencje towarzyskie, czyli nielegalnie? W końcu
> była już tutaj mowa o tym, że to domena mafii...
Odpowiadając na Twoje pytanie - oczywiście, że przedsiębiorca
prowadzący lokal rozrywkowy rejestruje fakt prowadzenia działalności
gospodarczej (korzysta z "okienka" w postaci ewidencji gospdoarczej
lub rejestru przedsiębiorców). Ale zrozum też, że z samego faktu bycia
przedsiębiorcą czy też z faktu dokonanej rejestracji, nie wynika dla
niego obowiązek zawierania umów z kimkolwiek. Taki obowiązek mógłby
wynikać z przepisu ustawy - w niektórych dziedzinach działalności
gospdoarczej tak jest (vide prawo energetyczne), jednak w przypadku
działalności lokali rozrywkowych nie.
-
163. Data: 2009-04-01 16:08:02
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: m...@y...com
On 1 Kwi, 16:02, a...@g...com wrote:
> On Apr 1, 7:28 am, m...@y...com wrote:
>
> > Owszem, obowiązuje szereg przepisów. Tylko, że żaden z nich nie
> > nakłada zakazu selekcji. "Prawo do zapoznania się z ofertą" to
> > wewnętrzna sprzeczność - oferta jest złożona dopiero wówczas, gdy
> > dotrze do danej osoby w taki sposób, że może się ona zapoznać z jej
> > treścią. Póki oferta nie dotrze do danej osoby, nie ma oferty, więc
> > nie można żądać zapoznania się z nią (a jak już dotrze, to "prawo do
> > zapoznania się z ofertą" jest już "skonsumowane"). Do osoby stojącej
> > przed lokalem rozrywkowym żadna oferta na ogół nie jest kierowana,
> > więc nie może ona tej oferty przyjąć.
>
> Chwileczkę. Lokal jest otwarty czy nie? Jeśli jest otwarty to jest
> oferta usługowa wystawiona publicznie a ten pan co przeszkadza z niej
> skorzystać to podpada pod przepis o bezprawnym ograniczeniu wolności
> osobistej.
> (Prosiłbym o przytoczenie które to artykuły?)
>
> > To składający ofertę decyduje, do kogo ją skieruje.
>
> No właśnie tego robić nie może gdyż JUŻ skierował: PUBLICZNIE!
Ofertę można skierować do wszystkich, do oznaczonej osoby lub do
pewnego kręgu osób (np. "tylko dla członków Klubu Książki", "tylko dla
studentów", "dla przedstawicieli wolnych zawodów"). To składający
ofertę o tym decyduje. Oferta jest oświadczeniem woli.
Nie jest istotne, czy osoby postronne wiedzą o fakcie złożenia oferty,
czy nie. Jesli oferta jest skierowana do określonej osoby lub kręgu
osób, wówczas tylko ci adresaci mogą ją przyjąć. Jeśli krzyknę ma
środku zatłoczonego holud dworca: "Hej, panie Alojzy, czy chce pan
kupić mój samochód za 12.000 złotych?", to tej oferty nie może przyjąć
nikt poza Panem.
prowadzący lokal z selekcją kieruje na ogół ofertę (np. sprzedaży
napojów) tylko do osób, którzy zostały wpuszczone przez selekcjonera.
Dopiero te osoby mogą wejść, zostanie do nich skierowana oferta w
postaci np. przewidzianej w art. 543 k.c., i wówczas mogą ją przyjąć
lub nie.
-
164. Data: 2009-04-01 16:11:38
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: a...@g...com
On Apr 1, 5:58 pm, m...@y...com wrote:
> oczywiście, że przedsiębiorca
> prowadzący lokal rozrywkowy rejestruje fakt prowadzenia działalności
> gospodarczej (korzysta z "okienka" w postaci ewidencji gospdoarczej
> lub rejestru przedsiębiorców).
I jakie wówczas dane podaje na temat charakteru prowadzonego przez
siebie przedsięwzięcia? Chyba musi podać jakiego typu jest to DG, czyż
nie?
> Ale zrozum też, że z samego faktu bycia
> przedsiębiorcą czy też z faktu dokonanej rejestracji, nie wynika dla
> niego obowiązek zawierania umów z kimkolwiek. Taki obowiązek mógłby
> wynikać z przepisu ustawy - w niektórych dziedzinach działalności
> gospdoarczej tak jest (vide prawo energetyczne), jednak w przypadku
> działalności lokali rozrywkowych nie.
A jeśli jest to działalność pt. usługi to czy wówczas nie podlega
pewnym obowiązkom dotyczącym traktowania konsumentów?
-
165. Data: 2009-04-01 16:30:22
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: a...@g...com
On Apr 1, 6:08 pm, m...@y...com wrote:
> Ofertę można skierować do wszystkich, do oznaczonej osoby lub do
> pewnego kręgu osób (np. "tylko dla członków Klubu Książki", "tylko dla
> studentów", "dla przedstawicieli wolnych zawodów"). To składający
> ofertę o tym decyduje. Oferta jest oświadczeniem woli.
A czy nie trzeba tego określić a priori?
> prowadzący lokal z selekcją kieruje na ogół ofertę (np. sprzedaży
> napojów) tylko do osób, którzy zostały wpuszczone przez
> selekcjonera.
A wtedy to nie jest a priori.
Nie zmienia się reguł podczas gry.
Poza tym trudno będzie określić urzędowo zasady dostępności do
świadczonych przez siebie usług które w praktyce (bezprawnie) stosują
selekcjonerzy. Trzeba byłoby np. uważać aby się przy okazji oficjalnie
nie przyznać do chęci stosowania dyskryminacji.
> Dopiero te osoby mogą wejść, zostanie do nich skierowana oferta
Ale ochroniarz nie a prawa zabraniać komuś zapoznania sie z ofertą
(bez uzasadninej przyczyny którą będzie umiał uzasadnić przed sądem w
razie skargi). To byłoby nieuprawnione ograniczenie czyjejś wolności
osobistej. Jest oferta dostępna publicznie na zasadach ogólnych i
każdy konsument ma prawo do niej mieć swobodny dostęp.
Tak jak to było wyjaśnione w tym angielskim portalu dot.
dyskryminacji: nie można np. komuś *selektywnie* bronić dostępu do
usług czyli wstępu do fryzjera, kin, dyskotek itp.
http://www.equalityhumanrights.com/en/yourrights/rig
htsindifferentsettings/shopsandservices/Pages/Clubsa
ndassociatons.aspx
A nawet do klubów z imienną listą członków! Wtedy o tym czy ktoś
zostaje członkiem - w najbardziej "selekcyjnym" wariancie - ustala się
poprzez głosowanie wszystkich pozostałych członków! A nie jeden
"selekcjoner" według swego "widzimisię"...
-
166. Data: 2009-04-03 14:58:02
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: "Nostradamus" <n...@n...pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:49cea238$1@news.home.net.pl...
> Nie. Robert troche sie zagalopowal, albo uzyl skrotu :) Restauiracja = sie
> ze kazdy moze wchodzic w godzinach jej otwarcia, ktore to sa wywieszone
> zazwyczaj na drzwich wejsciowych.
Czyli dopuszczasz ograniczenia czasowe a nie dopuszczasz ograniczeń co do:
wyglądu klienta(tylko w krawatach), wieku (zakaz dla małolatów) itp ?
Leszek
-
167. Data: 2009-04-03 15:06:49
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: "Nostradamus" <n...@n...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gqop99$61b$1@inews.gazeta.pl...
> Oczywiście znasz jakieś przypadki, gdy prowadzący przedsiębiorstwo jest
> obowiazany w Twoim rozumieniu do swiadczenia usług. No bo idąc Twoja
> wykąłdnią, to przecież generalnie żaden z nich umowy zawrzeć nie musi.
Ano nie musi. Nie naprawi ci telewizora a sąsiadowi naprawił ;))
Do kryminału z takim serwisem;)
Leszek
-
168. Data: 2009-04-05 10:45:33
Temat: Re: selekcja w klubach a jej legalność
Od: a...@g...com
On Apr 3, 5:06 pm, "Nostradamus" <n...@n...pl> wrote:
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:gqop99$61b$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Oczywiście znasz jakieś przypadki, gdy prowadzący przedsiębiorstwo jest
> > obowiazany w Twoim rozumieniu do swiadczenia usług. No bo idąc Twoja
> > wykąłdnią, to przecież generalnie żaden z nich umowy zawrzeć nie musi.
>
> Ano nie musi. Nie naprawi ci telewizora a sąsiadowi naprawił ;))
> Do kryminału z takim serwisem;)
no ale chyba nie z powodu wyglądu? Chyba, że jest gejem.