Pracowałam w firmie X od czasu Y na umowy na czas określony ( w
sumie 3 umowy).
Przy podpisaniu pierwszej otrzymałam nastepującą notkę( : Informuje
Panią, że w zakładzie X pracowników obowiązuje 8-godzinny dobowy i
40- godzinny tygodniowy czas pracy. Pora nocna obowiązuje w godz.
22,00 do 6,00, , wynagrodzenie płatne jest w siedzibie firmy 30-go
każdego miesiąca lub za zgodą pracownika na jego konto".
Pracowałam zgodnie z tym po 8 godz. dziennie ( czasem nawet dłużej,
ale niestety nie było to ewidencjonowane). Kilkakrotnie wyjeżdzałam
służbowo ( 2, 3 dni). Stanowisko dla osoby niepełnosprawnej odebrała
( podobno) inspekcja pracy. Sanepid nic nie ma do tego typu
działalności.
W 2002 roku nie udzielono mi urlopu.
w 2003 roku udzielono mi 11 dni urlopu.
w 2004 roku udzielono mi 6 dni urlopu za 2003 rok i 10 dni urlopu
dodatkowego przysługującego w 2004 roku.
Nie dostałam nigdy dnia wolnego za świeta przypadajace w soboty. (
np. 1 maj itp.), nikt nigdy nie wypłacił mi wynagrodzenia za czas
przebywania w podróży słuzbowej, nie wiem też jak winno sie rozliczać
czas takiej podróży.
Wiem ( już jestem mądrzejsza o 1 informację), że jako osoba
niepełnosprawna ( umiarkowany stopień)nie powinnam pracować dłużej
niż 7 godzin dziennie i 35 tygodniowo. Czy wobec tego czas pracy
ponad normę powinien być uznany za godziny nadliczbowe?
co z moim urlopem dodatkowym za 2003 rok?
co z urlopem za miesiąc pracy (grudzień) 2002 roku?
Co z urlopem za 2004 rok?
Jak traktować premie które były wypłacane "do ręki" poza listą płac,
gdyż,jak twierdził pracodawca" nie stać go na tak wysoki ZUS".
czy można to potraktować jako zaniżanie podstawy "oskładkowania" i
opodatkowania?
Acha... podpisując trzecią umowę zmieniono mi stanowisko pracy (
praca przy komputerze), pracodawca nie wysłał mnie na badania
okulistyczne. Czy powinien?
Rozwiązałam umowę o pracę zawartą na czas określony z powodu
rażącego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków,
jako uzasadnienie podając:1. zatrudnianie mnie w wymiarze czasu
pracy niezgodnym z obowiazującymi przepisami,2. niudzielanie
urlopów w przysługującym wymiarze.
3. nieudzielanie przerw w pracy
4. nieinformowanie pracownika o jego podstawowych prawach
wynikajacych z przepisów.
5. niezapewnianie warunków pracy zgodnych z przepisami BHP (
kiepskie oświetlenie, biurko niedopasowane do wysokości, komputer w
odległości 30 cm od oczu, brak higienicznych warunków do spożywania
posiłków itp.)
6. i inne których wymieniać nie mam już siły ( mobbing i
dyskryminacja również).
Nie wszystko, niestety jest udokumentowane, ale czy w Sądzie Pracy
pracownicy mogą wystepować jako świadkowie? Czy świadkami mogą
być pracownicy sąsiadującej firmy?
Jak walczyc z takim nieuczciwym pracodawcą?
Jak wyegzekwować swoje należności?
dziękuje z góry za wszystkie wskazówki i porady.


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info