-
11. Data: 2009-09-06 19:02:51
Temat: Re: potwierdzenie wpłaty na konto
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 18:29
(autor Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h80o0t$5dj$1@inews.gazeta.pl>):
> Dnia Sun, 06 Sep 2009 12:52:38 +0200, Tristan napisał(a):
>
>> Tak naprawdę dopiero wpływ na konto może cokolwiek
>> potwierdzać.
>
> i w zasadzie tak powinno być, nie przynosić żadnych potwierdzeń, żadnych
> komplikacji, a po prostu urzędnikom obsługującym interesantów udostępniać
> jakiś w miarę szybki dostep do uiszczonych wpłat, czy to bezpośrednio
> dorachunku bankowego, czy wykaz wtórny - przychodzi klient, urzędnik
> sprawdza i sprawa jasna.
No właśnie w urzędach i na uczelniach jest z tym problem, bo oni mają
zazwyczaj 1 konto i taka zwykła biurwa nie ma nawet praw do zaglądania co
tam na tym koncie się dzieje.
> wiadomo, że przelewy ELIXIR w zasadzie chodzą "z dnia na dzień", czasem
> tego samego dnia...
Tylko, że nie ma systemu spinającego Panią Księgową z Szeregowymi
Biurkowcami.
--
Tristan
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)
-
12. Data: 2009-09-07 10:15:36
Temat: Re: potwierdzenie wpłaty na konto
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 12:59
(autor spp
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h804n2$5cs$1@news.onet.pl>):
> Czyli dokładnie tak, jak z każdym dokumentem. :) Cokolwiek by na nim nie
> było napisane jest wart tyle ile papier na którym go stworzono. :)
Dlatego sztuka fałszowania dokumentów oraz techniki ich zabezpieczania od
wieków są na topie. Na szczęście dla przelewów zabezpieczeniem jest
sprawdzenie stanu konta.
--
Tristan
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)
-
13. Data: 2009-09-07 15:44:43
Temat: Re: potwierdzenie wpłaty na konto
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
On Sep 6, 9:23 am, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> MadMan pisze:
>
> > Dnia Sun, 6 Sep 2009 09:00:20 +0200, d...@g...pl napisał(a):
>
> >> Muszę wpłacić kilkaset złotych na konto Urzędu. Jako, że na pocztę mi
> >> stanowczo nie po drodze, chcę zrobić przelew online i wydrukować
> >> potwierdzenie. Może trochę przesadzam, ale dmuchając na zimne zastanawiam
> >> się czy Pani z Urzędu nie będzie robić mi pod górkę. Najbardziej martwiący
> >> jest ten brak wszechwładnej pieczątki. Jak przygotować się do rozmowy?
>
> > Na wydruku z banku (przynajmniej z mBanku tak jest) widnieje wyraźnie,
> > że dokument nie wymaga stempla ani podpisu.
>
> Tyle że jest to "bubel".
>
> "Dokumenty związane z czynnościami bankowymi mogą być sporządzane na
> informatycznych nośnikach danych, jeżeli dokumenty te będą w sposób
> należyty utworzone, utrwalone, przekazane, przechowywane i zabezpieczone."
>
> Czyli jak bank Ci na ekranie wygeneruje potwierdzenie przelewu, to
> jeszcze można uznać że nie wymaga to podpisu. Ale o Twoim wydruku
> potwierdzenia już tego powiedzieć nie można.
>
> Z drugiej strony nie ma przepisu, który by jakoś nakazywał albo
> zakazywał stosowanie dokumentu z pieczątką lub bez.
>
> Najlepszym dowodem dokonania przelewu jest uznanie rachunku wierzyciela.
> Jeśli wierzyciel ma wątpliwości, czy przelew dotarł, może to sprawdzić.
> Jeśli przelewu nie było, to nie pomogą potwierdzenia, choćby z pieczątką
> i podpisem.
>
> W praktyce jednak w urzędach honorują potwierdzenia bez pieczątki. W
> końcu nawet jakby przelew nie dotarł, wiadomo będzie kogo ścigać, może
> nawet za oszustwo.
>
> --
> Liwiusz
Ja tam prawnikiem nie jestem, ale przeciez caly problem z wymaganiem
pieczatki na potwierdzeniu przelewu polegal na tym, ze kiedys
monopolista w drobnych wplatach byla poczta i ludzie sie przyzwyczaili
- tak czy nie? W momencie kiedy Kowalski nagle mogl sam zrobic przelew
za wode, gaz albo kilo siana, nikt nie chcial ryzykowac w
potwierdzenie przelewu bez dodatkowych potwierdzen. Co rowniez
wynikalo z historycznych przejsc z wplatami na poczcie / w banku nie
poslugujacym sie elixirem - takie przelewy mogly sobie isc i miesiac,
albo wogole nie isc, bo gdzies sie papierek zawieruszyl.
Przeciez fakt, ze drukujemy sobie cos, co Bank nam udostepnia na
stronie nie jest sprzeczne z tym co Liwiusz zayctowal - o nalezytym
utworzeniu, utrwaleniu, itd.