witam
lat temu dwa przeprowadzałem postepowanie spadkowe uczestników bylo 10
ale zaintersowanych z racji udziałow tylko 3 ja ijeszcze dwie osoby
pozostałe 7 dostało po około 1/100 udziału /w nieruchomosci dodam/
a że nie byla to bliska rodzina ,poza tym oni nie byli na zadnej rozprawie
okazało sie obecnie ze jedna z tych osób nie zyła juz wówczas gdy
rozpoczynała się sprawa
sytuacja jest teraz taka ze te 6 osób chce zrobic darowizny ze swoich
szczatkowych udziałów ale co zrobic z tym nieboszczykiem/zyje jego
żona i dorosłe dziecko/ czy trzeba robić kolejną sprawę spadkową
,wolałbym tego uniknąć ,czy jest jakas szansa na sprostowanie
postanowienia jak to rozwiązać ?

z góry dzieki za podpowiedż