-
491. Data: 2022-10-31 15:00:01
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.10.2022 o 10:41, Shrek pisze:
> Inna sprawa, że w obecnej sytuacji prawnej nie wolno zestrzelić takiego
> samolotu. Para dyżurna używana jest głównie do bezpośredniej obserwacji.
Co oni mogą tam ważnego zobaczyć, czego nie widać na radarze? Po prostu
pytam. Zresztą do ewentualnego zestrzelenia też nam ta para nei jest
potrzebna i można przywalić jaką rakietą.
--
Robert Tomasik
-
492. Data: 2022-10-31 15:04:14
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.10.2022 o 10:58, Shrek pisze:
>> Albo jest napruty, wku..ny na życie, idiotą, lub psychicznie chory.
> Jak napruty to widać... Tak czy inaczej w samolocie masz mniej osób i
> identyfikowalnych, idiotów, naprutych czy psycholi jest więcej na ziemi
> i mniej odwagi wymaga telefon, niż obecnośc na pokładzie.
No i ma kto za ten lot pary zapłacić. nie zapominaj o ekonomicznym
problemie.
>
>> zdaje się to ostatnie było powodem w omawianym przypadku. Na ww. szansa
>> ze rzedy wielkości niż na prawdziwego terorystę. Ci to raczej działają
>> niż wyłącznie deklarują.
>
> Zadałem to pytanie - czy kiedykolwiek w polsce zdarzyło się, żeby ktoś
> rzeczywiście podłożył bombę i zadzwonił, czy były to w 100% fałszywe
> alarmy. O bombach rzeczywiście ostrzegano czasem (chyba w hiszpanii
> ETA), ale w naszych kręgach kulturowych chyba 100% było fałszywych - aż
> sprawdziłem aulę w opolu, ale też było bez ostrzeżenia.
Były takie przypadki, choć to nie tyle były ostrzeżenia, tylko żądania
poparte bombką, że jak terrorysta nie dostanie co chce, to o następnej
nie zadzwoni.
>
> Ogólnie postępowanie w przypadku takich alarmów to udawanie, że coś
> robimy. Policja zsoatawia decyzję zarządcy, zarządca ewakuuje budynek,
> bo nikt się nie przyczepi, policja sprawdzi po łebkach i każdy zrobił
> swoje, ale nikt się nie przyłożył, bo nikt w to nie wierzył.
Wydaje mi się, ze gdyby nikt nie reagował, to by było mniej takich
problemów. Nikt by nie wysyłał tego. Zresztą przeważająca większość mija
bez większego echa. Ktoś wywala do "kosza" głupie e maile.
>
> BTW - na stacjach końcowych metra to co kilka dni znajdują podejrzany
> pakunek;)
>
--
Robert Tomasik
-
493. Data: 2022-10-31 15:11:03
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 30.10.2022 o 22:50, Shrek pisze:
>> Nie wiemy, czy była to informacja o podłożeniu. Bo może służby
>> dowiedziały się, że ładunek jest w bagażu z innych, niż email /
>> telefon źródeł. No i zawsze kiedyś musi być ten pierwszy raz.
> Nie musi i prawdopodobnie nie nastąpi. Jeśli służby miały info że
> zagrożenie jest rzeczywiście prawdopdobne, to by przekazały to do
> kapitana i ten raczej bez dalszej dyskusji wywaliłby ludzi slajdami.
A słuchałeś tego nagrania?
>
>> Zwróć uwagę, ze była decyzja o ewakuacji slajdami, której załoga nie
>> wykonała.
> Nie było. Była rekomendacja a jednocześnie pytali kapitana jaka jest
> decyzja.
Bo tę decyzje podejmuje kapitan, a nie służby.
>
>> Nie znam ich procedury, ale trochę podejrzewam, czemu nie chcieli.
> Ja też. Po prostu nie było odważnego, żeby decyzję podjąć.
Osobą decydująca jest kapitan. Chyba przez cały czas był na miejscu.
>
>> Nie mogę tego publicznie napisać, ale uwierz, że to, co można było
>> zrobić półtorej godziny później mogło być niedopuszczalne wcześniej.
> Jeśli myślimy o tym samym, to trzymanie ludzi w tym samolocie
> wyczerpywałoby znamiona cyferek z kk.
Powinny zostać ewakuowane bez schodów.
>
>>> No i rozbawiło mnie, że nie można było pod samolotem przejechać
>>> ambuliftem, bo strefa zagrożenia była wyznaczona po obrysie samolotu:)
>> Szacun, że ktoś się trzymał procedur.
> "ważne są zasady - czym głupsze tym lepsze!" Z całej komunikacji bije
> trzymanie się dobrze opracowanych i przetestowanych procedur. "Równie
> dobrze może to potrwać do rana":)
>
Nie - jeśli chodzi o to, o czym myślę, to 60 minut :-)
--
Robert Tomasik
-
494. Data: 2022-10-31 15:12:37
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.10.2022 o 10:38, J.F pisze:
>> Co to "ronota"? Ad rem, to po prostu zbyt rzadko są katastrofy, by był
>> sens utrzymywania ciągłej gotowości.
> Czyli co - Straz Pozarna ?
Tak.
>> Wątpię, by zarządzanie kryzysowe decydowało o podstawianiu schodów pod
>> samolot.
> A kto zadecydowal?
> Czy moze raczej - kto w/g powinien zadecydowac, w takiej sytuacji?
Nie znam procedury.
--
Robert Tomasik
-
495. Data: 2022-10-31 15:19:50
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 31 Oct 2022 15:00:01 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 31.10.2022 o 10:41, Shrek pisze:
>> Inna sprawa, że w obecnej sytuacji prawnej nie wolno zestrzelić takiego
>> samolotu. Para dyżurna używana jest głównie do bezpośredniej obserwacji.
>
> Co oni mogą tam ważnego zobaczyć, czego nie widać na radarze? Po prostu
> pytam.
Czasem mozna sie spotkac ze "zagladaja do kokpitu".
Co tam moga zobaczyc ... raczej niewiele.
> Zresztą do ewentualnego zestrzelenia też nam ta para nei jest
> potrzebna i można przywalić jaką rakietą.
Oj, to musi byc chyba w poblizu, i musi byc kierowana - nie wiem czy
tak prosto. Chyba jednak lepiej z mysliwca.
Gdzies tam jeszcze sie przewijał wątek, ze taki mysliwiec moze silniki
zgasic w samolocie, jak sie ustawi gdzies z przodu i "tlen wypali".
Nie wiem ile w tym prawdy
Moze tez turbulencje spowodowac i autopilota wylaczyc, ale to chyba
nie jest dobry pomysl, jak zaloga nieprzytomna ... z drugiej strony
jak AP dalej bedzie sterowal, to tez nic nie da.
J.
-
496. Data: 2022-10-31 16:31:57
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 31 Oct 2022 10:58:53 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 31.10.2022 o 10:45, Marcin Debowski pisze:
>> zdaje się to ostatnie było powodem w omawianym przypadku. Na ww. szansa
>> ze rzedy wielkości niż na prawdziwego terorystę. Ci to raczej działają
>> niż wyłącznie deklarują.
>
> Zadałem to pytanie - czy kiedykolwiek w polsce zdarzyło się, żeby ktoś
> rzeczywiście podłożył bombę i zadzwonił, czy były to w 100% fałszywe
> alarmy.
Zawsze musi byc ten pierwszy raz ... i kto wtedy winien, ze nie
ewakuowal na czas?
> O bombach rzeczywiście ostrzegano czasem (chyba w hiszpanii
> ETA), ale w naszych kręgach kulturowych chyba 100% było fałszywych - aż
> sprawdziłem aulę w opolu, ale też było bez ostrzeżenia.
Aula w Opolu miala byc ostrzezeniem sama w sobie - miala wybuchnac w
nocy, jak nikogo nie bylo, i tak wybuchla.
> Ogólnie postępowanie w przypadku takich alarmów to udawanie, że coś
> robimy. Policja zsoatawia decyzję zarządcy, zarządca ewakuuje bydynek,
> bo nikt się nie przyczepi, policja sprawdzi po łebkach i każdy zrobił
> swoje, ale nikt się nie przyłożył, bo nikt w to nie wierzył.
>
> BTW - na stacjach końcowych metra to co kilka dni znajdują podejrzany
> pakunek;)
W Warszawie? Bo w UK takie rzeczy traktowalo sie powaznie.
A wroclawski autobus pamietasz?
Choc tez nie bylo ostrzezenia.
J.
-
497. Data: 2022-10-31 17:22:14
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 31 Oct 2022 11:01:53 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 31.10.2022 o 10:38, J.F pisze:
>>> Wątpię, by zarządzanie kryzysowe decydowało o podstawianiu schodów pod
>>> samolot.
>>
>> A kto zadecydowal?
>
> Z ATC wynika że "kryzys".
Tak czy inaczej - ktos zadecydowal.
I raczej wątpie, zeby to byl czlowiek niskiego stanowiska, co olal
wszystkich i przyslal :-)
>> Czy moze raczej - kto w/g powinien zadecydowac, w takiej sytuacji?
>
> Skoro na lotnisku działają antyterroryści, to rozsądnym byłoby żeby w
> przypadku podejrzenia aktu terroru oni przejmowali inicjatywę. Bo w
> przyszłości może okazać się tak, że zamaskowani przyjadą po akcji, bo
> zanim ktoś ich wezwie to albo paxy obezwładnią terrorystów, albo
> terroryści wszystkich pozabijają.
Tak sie jakos wydaje, ze powinien ktos przejac zarządzanie.
Czy dowodca AT, czy jakis "sztab kryzysowy" ... no raczej ktos z AT,
bo co cywile sie znaja na terrorystach i bombach.
J.
-
498. Data: 2022-10-31 17:30:14
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 31 Oct 2022 11:06:13 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 31.10.2022 o 10:43, J.F pisze:
>> Ja tam nie wiem ale kto mialby tymi schodami podjechac, i dlaczego
>> mialby sie narazac?
>
> Firma handlingowa? I tak w końcu podstawili.
Ale to wiesz - albo jej nic nie mowisz o zagrozeniu,
albo sie zastanawia czy powinna.
>> Albo kto mialby mu polecenie wydac?
> Dyżurny portu? Ten co jest w procedurze wpisany. Wychodzi na to że "kryzys".
Nie za duza odpowiedzialnosc? A jak wybuchnie?
>> Ale w Polsce zyjemy - pewnie nie byloby oporow.
>
> Dobra - tam i tak saperzy muszą finalnie wejść. Wiec sądzę, że skoro
> takie alarmy się zdarzają a saperzy mają ryzyko wpisane, to może ich
> przeszkolić. W końcu takie schody to nie wyższa szkoła rakietowa.
Niby tak, ale
-czesto sa takie akcje? Jak raz na 5 lat, to sie przeszkolony zwolni,
albo bedzie na urlopie.
-a jak samolot warty 200mln$ uszkodzi, to kto odpowiada ? :-)
Wychodzi na to, ze trzeba uzgodnic wysokosc premii, i ubezpieczyc sie
od smierci pracownika.
Ciekawe co tam Robert ma na mysli, ze po odczekaniu godziny jest
bezpieczniej.
Choc w sumie ... moze i jest.
J.
-
499. Data: 2022-10-31 18:35:59
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.10.2022 o 15:04, Robert Tomasik pisze:
> No i ma kto za ten lot pary zapłacić. nie zapominaj o ekonomicznym
> problemie.
Pan, pani i tamci państwo. Ty akurat nie, bo jest pijawką netto:P
> Były takie przypadki, choć to nie tyle były ostrzeżenia, tylko żądania
> poparte bombką, że jak terrorysta nie dostanie co chce, to o następnej
> nie zadzwoni.
Coś więcej?
>> Ogólnie postępowanie w przypadku takich alarmów to udawanie, że coś
>> robimy. Policja zsoatawia decyzję zarządcy, zarządca ewakuuje budynek,
>> bo nikt się nie przyczepi, policja sprawdzi po łebkach i każdy zrobił
>> swoje, ale nikt się nie przyłożył, bo nikt w to nie wierzył.
>
> Wydaje mi się, ze gdyby nikt nie reagował, to by było mniej takich
> problemów. Nikt by nie wysyłał tego. Zresztą przeważająca większość mija
> bez większego echa. Ktoś wywala do "kosza" głupie e maile.
Nawet jak niebiescy przyjadą, to tylko pozorują że coś robią;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
500. Data: 2022-10-31 18:39:26
Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.10.2022 o 16:31, J.F pisze:
>> Zadałem to pytanie - czy kiedykolwiek w polsce zdarzyło się, żeby ktoś
>> rzeczywiście podłożył bombę i zadzwonił, czy były to w 100% fałszywe
>> alarmy.
>
> Zawsze musi byc ten pierwszy raz ...
No właśnie nie musi i pewnie nie nastąpi.
> Aula w Opolu miala byc ostrzezeniem sama w sobie - miala wybuchnac w
> nocy, jak nikogo nie bylo, i tak wybuchla.
No własnie - jakbym podejrzewał że ktoś dzwonił wcześniej, to właśnie
tam - też ślepy tor...
>> BTW - na stacjach końcowych metra to co kilka dni znajdują podejrzany
>> pakunek;)
>
> W Warszawie?
W warszawie - przez 20-40 minut metro kursuje krócej i tyle. Nie wiem co
z tym robią, ale na saperów to za szybko. Może mają pana henia co to
wynosi do biura rzeczy znalezionych po uprzednim pobieżnym przejechaniu
jakimś detektorem materiałów wybuchowych.
A pamiętacie akcję "silny pedał"? ;)
> A wroclawski autobus pamietasz?
> Choc tez nie bylo ostrzezenia.
No właśnie o tym piszę.
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!