eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pedofilia :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 61. Data: 2012-04-03 16:01:07
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.04.2012 15:44, olo pisze:
    > Broń cię panie boże, wiem że nic nie wiem o tych ziemskich rzeczach.
    > Dlatego dziwi mnie niezmiernie ta pewność prawdziwości u wszelkiej maści
    > fanatyków religijnych :(

    Ateiści też są przekonani o prawdziwości swojej wiary.
    Więc pozostają agnostycy. Tylko, że co z tego? Tylko oni również z
    Bogiem nie chodzą. Więc niespecjalnie to sensowna decyzja.

    >>> zresztą tak naprawdę to uwzględniając wszelkie aniołki i
    >>> diabełki to jest to jednak kryptopoliteiczna wiara wbrew deklaracjom
    >>> doktryny.
    >> Aniołki i diabełki nie są Bogiem.
    > Masz, czym się różnią od wszelkiej maści topielic, chochłów czy innych
    > guseł. Tylko nie przymnę argumentu że są prawdziwe_wg_ciebie.

    I chcesz w ten sposób udowodnić, że jedynie wiara ateistyczna jest
    spoko? Bo zwiduje ci się, że aniołowie i topielice to to samo?

    Nie, ja podziękuję. Jezus za mnie oddał życie na krzyżu i nie mam
    zamiaru wierzyć w ateizm tylko dlatego, że ty nie odróżniasz aniołów od
    topielic.

    >>> Ja jestem skłonny przypuszczać, że gdybyś urodził się wcześniej to
    >>> wierzyłbyś w Światowida. No i byłbyś równie silnie przekonany o jego
    >>> prawdziwości.
    >> I co to zmienia?
    > No zmienia, chociażby to że miałbyś zupełnie inne poglądy dotyczące
    > "prawdziwości" nie mówiąc już o rytuałach płodności i zachowań seksualnych.


    Dlatego dziękuję Bogu, że dane mi było poznać prawdę i że dzięki
    Jezusowi zostało mi otwarte wejście do Nieba.

    >> > Nie było by więc tej dyskusji gdybyś precyzyjnie
    >>> stwierdził że chodzi ci o boga którego ty uważasz za prawdziwego, i
    >>> wartości które ty uważasz za prawdziwe.
    >> A ty mówisz w imieniu cudzym?
    > Jeżeli mówię że coś jest prawdziwe, to staram się żeby ta "prawdziwość"
    > miała obiektywny a nie jak u ciebie historyczno geograficzne uzależnienia.

    Hehehehehe. Obiektywne, czyli takie, jakie ty uznajesz? Dla ateisty
    obiektywny jest ateizm, dla chrześcijanina obiektywny jest Chrystus.
    Chyba sobie żartujesz mówiąc, że mam zmienić wiarę, żeby być dopasowanym
    do ciebie :D

    >> Owszem, dlatego Pismo jest prawdziwe. Stary Testament opisuje historię
    >> Narodu Wybranego, który nieraz błądził, bo i nie ma nikogo bez winy,
    >> wszyscy są grzeszni.
    > Według tego pisma to największym zbłądzonym i grzesznikiem jest sam Jahwe.

    Tak mówi twoja wiara, nie moja.

    >> Więc i owszem, wiele przykładów nagannych można tam znaleźć. Ale można
    >> tam znaleźć również Bożą miłość i to, że Bóg nas kocha takimi, jakimi
    >> jesteśmy, nawet jeśli taki przykładowo Dawid cudzołoży i zabija męża
    >> swojej kochanki. Bóg daje mu szansę na nawrócenie.
    > Taka wybiórcza sprawiedliwość zakończona wylewnym potopem uczuć dla
    > prawie wszystkich ludzi, daj spokój.

    Owszem, w pewnym momencie zło się tak rozprzestrzeniło, że Bóg musiał
    radykalnie uciąć temat.

    > Zresztą nawet ukradzione z mitu o Gilgameszu.

    Buhahahahaha... Ukradzione. Owszem, opowieść o potopie się pojawia w
    wielu kulturach, co jest naturalne, bo po potopie na ziemi był tylko Noe
    i jego rodzina. Więc naturalne jest, że gdy rozeszli się po świecie i
    zaludnili ziemię, to zanieśli we wszystkie jej zakątki tę opowieść.

    >> Chrześcijanie żyją w czasach Nowego Przymierza (Nowego Testamentu),
    >> który w raz z rozwojem ludzkości wyśrubowuje standardy i wprowadza
    >> najważniejsze przykazanie miłości.
    > Prawa nie przyniesiono nam na kamiennych tablicach. Ono wyewoluowało z
    > ludźmi i różnymi towarzyszącymi ludziom systemami mitów.

    Taka jest twoja wiara. Chrześcijanie mają inną.

    >> Oczywiście ono już częściowo w starotestamentowym dekalogu było
    >> wprowadzane, ale nie przenoś standardów sprzed 4 tysięcy lat na czasy
    >> obecne.
    > Paczpan, ja????

    No ty, bo oceniasz chrześcijaństwo na podstawie Starego Testamentu, w
    dodatku rzucając półzdankami, z którymi nie można dyskutować.

    >> Obecnie obowiązuje nas o wiele wyższy standard, standard
    >> zapoczątkowany miłością Jezusa Chrystusa.
    > Wybacz, wyższy standard ale powstały w duchu humanizmu, a nie jakichś
    > teistycznych systemów moralnych. Tam gdzie prawo religijne dorwało się
    > do władzy jest strasznie. Poczytaj o szariacie w Afganistanie, Arabii
    > Saudyjskiej, Nigerii czy Sudanie.


    A to chrześcijaństwo jest?

    Za to poczytaj o Francji i innych dziwnych krajach, gdzie władza
    ateistyczna się czuje już pewnie i wprowadza swoje doktryny siłą.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 62. Data: 2012-04-03 16:17:45
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.04.2012 15:57, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 03.04.2012 15:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >>>> Nauka, która nieraz się myliła.
    >>> W odróżnieniu od tej twojej religii, która tylko okresowo i w miarę
    >>> potrzeb politycznych zmienia dogmaty.
    >>
    >> Na przykład?
    >
    > Ot chociażby dogmat czyśćca (wynaleziony z powodu odchodzenia matek
    > stroskanych o dusze nieochrzczonych dzieci w czasach wysokiej
    > śmiertelności niemowląt).

    No więc nie ZMIENIAŁA, a dodawała. I akurat wywołało to protest części
    teologów i reformację, gdyż w tamtych czasach Kościół Rzymski niestety
    dość mocno odszedł od wiary, głównie dlatego, że zaczęli nim rządzić
    ateiści (najsłynniejszy z nich to Leon Iks).

    > A na deser:
    > http://www.youtube.com/watch?v=M6edqRgDYg0

    Nie znam ani języka filmu ani napisów.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 63. Data: 2012-04-03 16:40:41
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: "olo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"
    >
    >> Broń cię panie boże, wiem że nic nie wiem o tych ziemskich rzeczach.
    >> Dlatego dziwi mnie niezmiernie ta pewność prawdziwości u wszelkiej maści
    >> fanatyków religijnych :(
    >
    >Ateiści też są przekonani o prawdziwości swojej wiary.
    Proszę, nie wyjeżdżaj że ateizm jest religią nawet ja ty uważasz że to
    prawda ok?

    >Więc pozostają agnostycy. Tylko, że co z tego? Tylko oni również z Bogiem
    >nie chodzą. Więc niespecjalnie to sensowna decyzja.
    >
    Może dla uproszczenia i ew. skrócenia dyskusji spytam czy uważasz że
    jakikolwiek bóg komutuje z obserwowalną rzeczywistością. W twoim przypadku
    to będzie równoważne pytaniu - czy cuda (zdarzenia sprzeczne z wiedzą
    przyrodniczą) się zdarzają na Ziemii.

    >>>> zresztą tak naprawdę to uwzględniając wszelkie aniołki i
    >>>> diabełki to jest to jednak kryptopoliteiczna wiara wbrew deklaracjom
    >>>> doktryny.
    >>> Aniołki i diabełki nie są Bogiem.
    >> Masz, czym się różnią od wszelkiej maści topielic, chochłów czy innych
    >> guseł. Tylko nie przymnę argumentu że są prawdziwe_wg_ciebie.
    >
    >I chcesz w ten sposób udowodnić, że jedynie wiara ateistyczna jest spoko?
    >Bo zwiduje ci się, że aniołowie i topielice to to samo?
    >
    Nic nie chcę udowodnić oprócz tego, że bóg to nie jedyne metafizyczny byt w
    który wierzysz.

    >Nie, ja podziękuję. Jezus za mnie oddał życie na krzyżu i nie mam zamiaru
    >wierzyć w ateizm tylko dlatego, że ty nie odróżniasz aniołów od topielic.
    >
    Po czy ty odróżnisz jakiegoś diabła działającego na akwenach wodnych od
    topielicy, straszniem ciekaw?


    >> No zmienia, chociażby to że miałbyś zupełnie inne poglądy dotyczące
    >> "prawdziwości" nie mówiąc już o rytuałach płodności i zachowań
    >> seksualnych.
    >
    >Dlatego dziękuję Bogu, że dane mi było poznać prawdę i że dzięki Jezusowi
    >zostało mi otwarte wejście do Nieba.
    >
    O widzę że znasz już wyroki sądu ostatecznego. Co podano w uzasadnieniu
    twojej sprawy?

    >> Jeżeli mówię że coś jest prawdziwe, to staram się żeby ta "prawdziwość"
    >> miała obiektywny a nie jak u ciebie historyczno geograficzne
    >> uzależnienia.
    >
    >Hehehehehe. Obiektywne, czyli takie, jakie ty uznajesz? Dla ateisty
    >obiektywny jest ateizm, dla chrześcijanina obiektywny jest Chrystus. Chyba
    >sobie żartujesz mówiąc, że mam zmienić wiarę, żeby być dopasowanym do
    >ciebie :D
    >
    Nie wiem na co traciłeś w szkołach czas, ale które rzeczy są obiektywne w
    rozumieniu naukowej metodologii to filozofowie nauki odkryli parę wieków
    temu.

    >>> Owszem, dlatego Pismo jest prawdziwe. Stary Testament opisuje historię
    >>> Narodu Wybranego, który nieraz błądził, bo i nie ma nikogo bez winy,
    >>> wszyscy są grzeszni.
    >> Według tego pisma to największym zbłądzonym i grzesznikiem jest sam
    >> Jahwe.
    >
    >Tak mówi twoja wiara, nie moja.
    >
    Nie, takie tam opisano fakty.
    Co do mojej wiary, to ja nie mam najmniejszych zakus do wypowiadania się o
    naturze czy prawdziwości rzeczy ontologicznych. Tylko szaleniec zaś może się
    o nich powiedzieć że są "obiektywnie prawdziwe" - zgoda?
    >
    >Owszem, w pewnym momencie zło się tak rozprzestrzeniło, że Bóg musiał
    >radykalnie uciąć temat.
    >
    Tia jasne, w okresie panowania faraonów którzy niczego nie zauważyli.
    Dokładnie jak i przeoczają wszystkie związane z tym na całej powierzchni
    ziemi skutki współcześni archeologowie. No i na dodatek ten bóg od
    Gilgamesza był pierwszy, to powinny być 2 potopy.

    >> Zresztą nawet ukradzione z mitu o Gilgameszu.
    >
    >Buhahahahaha... Ukradzione. Owszem, opowieść o potopie się pojawia w wielu
    >kulturach, co jest naturalne, bo po potopie na ziemi był tylko Noe i jego
    >rodzina. Więc naturalne jest, że gdy rozeszli się po świecie i zaludnili
    >ziemię, to zanieśli we wszystkie jej zakątki tę opowieść.
    >
    W tę stronę dowodząc prawdziwości to bóg Gilgamesza był prawdziwszy, bo
    wcześniej natchnął swoich kronikarzy.

    >> Prawa nie przyniesiono nam na kamiennych tablicach. Ono wyewoluowało z
    >> ludźmi i różnymi towarzyszącymi ludziom systemami mitów.
    >
    >Taka jest twoja wiara. Chrześcijanie mają inną.
    >
    Nie to są fakty, paleograficzne, archeologiczne, geologiczne. Tę moją
    "wiarę" potwierdzają miliony artefaktów których wiek ustalano datowaniami
    według dziesiątek sposobów spełniających kryteria naukowej metodologii.

    >>> Oczywiście ono już częściowo w starotestamentowym dekalogu było
    >>> wprowadzane, ale nie przenoś standardów sprzed 4 tysięcy lat na czasy
    >>> obecne.
    >> Paczpan, ja????
    >
    >No ty, bo oceniasz chrześcijaństwo na podstawie Starego Testamentu, w
    >dodatku rzucając półzdankami, z którymi nie można dyskutować.
    >
    Skądże, ty się uczepiłeś tej Biblii, że trzeba ją tak poważnie traktować.
    Dla mnie obecne standardy moralne katolików określa katechizm.

    >>> Obecnie obowiązuje nas o wiele wyższy standard, standard
    >>> zapoczątkowany miłością Jezusa Chrystusa.
    >> Wybacz, wyższy standard ale powstały w duchu humanizmu, a nie jakichś
    >> teistycznych systemów moralnych. Tam gdzie prawo religijne dorwało się
    >> do władzy jest strasznie. Poczytaj o szariacie w Afganistanie, Arabii
    >> Saudyjskiej, Nigerii czy Sudanie.
    >
    >
    >A to chrześcijaństwo jest?
    >
    A to dalekie od Inkwizycji jest? Zresztą prawie ten Allah ci pasował. U nas
    niby mamy świeckie państwo, a w po gimnazjalnej szkole uczeń w ciągu 3 lat
    ma 60 godzin religii a po 20 godzin fizyki, geografii, historii to potem
    pisze takie banialuki jak ty o boskim rodowodzie prawa.:(

    >Za to poczytaj o Francji i innych dziwnych krajach, gdzie władza
    >ateistyczna się czuje już pewnie i wprowadza swoje doktryny siłą.
    >
    Wiesz proszę bardzo, zresztą to już jakiś czas temu na wgpw opublikowałem:
    "Wstań z kolan, dzisiaj jakiś dobry pewnie wierzący człowiek, postrzelał
    trochę w Tuluzie.
    http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2026
    Odnośnie rzekomych zasług religii dla moralności społeczeństw Weinberg
    zauważył: "Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli --
    źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi to zasługa religii".

    pzdr
    olo


  • 64. Data: 2012-04-03 19:02:24
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.04.2012 16:40, olo pisze:
    > Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"
    >> Ateiści też są przekonani o prawdziwości swojej wiary.
    > Proszę, nie wyjeżdżaj że ateizm jest religią nawet ja ty uważasz że to
    > prawda ok?

    Nie religią, tylko wiarą. Ateiści wierzą, że siła, która stworzyła świat
    jest bezosobowa.
    Można dyskutować czy świat został stworzony dokładnie wg opisu z Biblii,
    czy też jest to poetycki opis niosący jedynie główny przekaz, że to Bóg
    stworzył świat. Nie da rady jednak udowodnić, że ta siła była
    bezosobowa. To po prostu czysta wiara oparta jedynie na odrzucaniu
    dowodów na osobowy wpływ Boga na świat.

    > Może dla uproszczenia i ew. skrócenia dyskusji spytam czy uważasz że
    > jakikolwiek bóg komutuje z obserwowalną rzeczywistością. W twoim
    > przypadku to będzie równoważne pytaniu - czy cuda (zdarzenia sprzeczne z
    > wiedzą przyrodniczą) się zdarzają na Ziemii.

    Po pierwsze, zdarzają się.
    Po drugie, Bóg stworzył świat, ustalił jego zasady, więc jego działanie
    wcale nie musi być z nimi sprzeczne, jak najbardziej Bóg działa przez te
    ziemskie zasady. Bóg to nie kosmita, który przybył z całkowicie
    odmiennego świata. Owszem, Jego działanie nie jest pojmowalne ludzkim
    rozumem i nie jest On w pełni opisywalny ziemskimi metodami, bo to co
    stworzył nie jest Nim samym, a jedynie światem przez Niego uczynionym.


    >> Nie, ja podziękuję. Jezus za mnie oddał życie na krzyżu i nie mam
    >> zamiaru wierzyć w ateizm tylko dlatego, że ty nie odróżniasz aniołów
    >> od topielic.
    > Po czy ty odróżnisz jakiegoś diabła działającego na akwenach wodnych od
    > topielicy, straszniem ciekaw?

    Chyba rozumiem z czym masz problem. ,,Jakiś diabeł działający na
    akwenach wodnych'' to nie jest pojęcie z chrześcijaństwa. Mam wrażenie,
    że nawiązujesz do baśni ludowych, które i owszem, miksują elementy
    chrześcijaństwa z elementami pogaństwa. Nierzadko pewnie i powstawały
    tylko przez przerobienie dawnych baśni pogańskich.

    Jeżeli na tym opierasz swoją opinię o chrześcijaństwie, to wiele wyjaśnia.

    >>> No zmienia, chociażby to że miałbyś zupełnie inne poglądy dotyczące
    >>> "prawdziwości" nie mówiąc już o rytuałach płodności i zachowań
    >>> seksualnych.
    >> Dlatego dziękuję Bogu, że dane mi było poznać prawdę i że dzięki
    >> Jezusowi zostało mi otwarte wejście do Nieba.
    > O widzę że znasz już wyroki sądu ostatecznego.

    Czy dojdę do tego Nieba i czy nie polegnę zamykając się od środka w
    piekle, nie wiem, ale Jezus otworzy mi drogę. A dokładnie, to Jezus jest
    drogą do Nieba.


    >> Hehehehehe. Obiektywne, czyli takie, jakie ty uznajesz? Dla ateisty
    >> obiektywny jest ateizm, dla chrześcijanina obiektywny jest Chrystus.
    >> Chyba sobie żartujesz mówiąc, że mam zmienić wiarę, żeby być
    >> dopasowanym do ciebie :D
    > Nie wiem na co traciłeś w szkołach czas, ale które rzeczy są obiektywne
    > w rozumieniu naukowej metodologii to filozofowie nauki odkryli parę
    > wieków temu.

    No właśnie ,,w rozumieniu naukowej metodologii'' zgodnej z ateizmem, bo
    pewnie naukowcy uznający prawdziwość Pisma zostaną przez ciebie nazwani
    nieobiektywnymi.


    >>>> Owszem, dlatego Pismo jest prawdziwe. Stary Testament opisuje historię
    >>>> Narodu Wybranego, który nieraz błądził, bo i nie ma nikogo bez winy,
    >>>> wszyscy są grzeszni.
    >>> Według tego pisma to największym zbłądzonym i grzesznikiem jest sam
    >>> Jahwe.
    >> Tak mówi twoja wiara, nie moja.
    > Nie, takie tam opisano fakty.

    Na razie tylko rzucasz hasełkami. Owszem, opisano wiele rzeczy, gdy
    ludzie błądzili, to już wyjaśniałem.

    > Co do mojej wiary, to ja nie mam najmniejszych zakus do wypowiadania się
    > o naturze czy prawdziwości rzeczy ontologicznych. Tylko szaleniec zaś
    > może się o nich powiedzieć że są "obiektywnie prawdziwe" - zgoda?

    Chytre to szatańskie zagranie, ale powiem stanowcze NIE. Zbawienie daje
    mi wiara i przekonanie, że Jezus Chrystus jest moim panem. Jeżeli zacznę
    to poddawać w wątpliwość, będę po twojej stronie.


    Nie wiem czy ty wierzysz w swój ateizm czy masz wątpliwości. Jeśli masz
    wątpliwości, to dobrze, może jest jeszcze szansa, żebyś się nawrócił na
    chrześcijaństwo.

    >> Owszem, w pewnym momencie zło się tak rozprzestrzeniło, że Bóg musiał
    >> radykalnie uciąć temat.
    > Tia jasne, w okresie panowania faraonów którzy niczego nie zauważyli.

    Nie w okresie panowania faraonów, a w początkach świata.
    To, że pięcioksiąg mojżeszowy został spisany za faraonów, to nie znaczy,
    że Adam i Ewa wtedy zostali stworzeni czy że Noe wtedy budował swą arkę.

    >>> Zresztą nawet ukradzione z mitu o Gilgameszu.
    >>
    >> Buhahahahaha... Ukradzione. Owszem, opowieść o potopie się pojawia w
    >> wielu kulturach, co jest naturalne, bo po potopie na ziemi był tylko
    >> Noe i jego rodzina. Więc naturalne jest, że gdy rozeszli się po
    >> świecie i zaludnili ziemię, to zanieśli we wszystkie jej zakątki tę
    >> opowieść.
    > W tę stronę dowodząc prawdziwości to bóg Gilgamesza był prawdziwszy, bo
    > wcześniej natchnął swoich kronikarzy.

    To, że wcześniej spisali niż Mojżesz, to niczego nie dowodzi. Pamięć o
    tym wydarzeniu przetrwała na całym świecie, co tylko potwierdza jego
    prawdziwość.

    >>> Prawa nie przyniesiono nam na kamiennych tablicach. Ono wyewoluowało z
    >>> ludźmi i różnymi towarzyszącymi ludziom systemami mitów.
    >> Taka jest twoja wiara. Chrześcijanie mają inną.
    > Nie to są fakty, paleograficzne, archeologiczne, geologiczne. Tę moją
    > "wiarę" potwierdzają miliony artefaktów których wiek ustalano
    > datowaniami według dziesiątek sposobów spełniających kryteria naukowej
    > metodologii.

    I nijak to nie przeczy chrześcijaństwu. Można dyskutować czy przeczy
    kreacjonizmowi[1], ale chrześcijaństwu jako takiemu na pewno nie.

    [1] wg mnie nie przeczy, bo badanie wykonano z wnętrza układu, a takie
    badanie jest funta kłaków warte. Mówiąc obrazowo: naukowiec wysłany w
    przyszłość do dnia 8 istnienia świata powie ,,niemożliwe, 8 dni?
    przecież wokoło są rośliny, zwierzęta, a ten facet, Adam, z którym
    rozmawiałem, ma co najmniej 20 lat''. Tu tu przedstawiono
    humorystycznie:
    http://2.bp.blogspot.com/-q8-mGZma9iE/TzgysO1qktI/AA
    AAAAAAAgA/IIps4Jrxkew/s1600/20000619.gif

    >>>> Oczywiście ono już częściowo w starotestamentowym dekalogu było
    >>>> wprowadzane, ale nie przenoś standardów sprzed 4 tysięcy lat na czasy
    >>>> obecne.
    >>> Paczpan, ja????
    >> No ty, bo oceniasz chrześcijaństwo na podstawie Starego Testamentu, w
    >> dodatku rzucając półzdankami, z którymi nie można dyskutować.
    > Skądże, ty się uczepiłeś tej Biblii, że trzeba ją tak poważnie
    > traktować. Dla mnie obecne standardy moralne katolików określa katechizm.

    Owszem, katechizmy konkretnych wyznań chrześcijańskich upraszczają
    Pismo[1] i przedstawiają w miarę przystępnie podstawowe zasady wiary,
    ale zostały one zbudowane w oparciu o Pismo Św. A przynajmniej powinny,
    bo owszem, bywają w nich spowodowane ludzkimi błędami odchyły.

    [1] katolicki akurat dość rozbudowany jest więc to uproszczenie, że
    upraszczają :D


    >>>> Obecnie obowiązuje nas o wiele wyższy standard, standard
    >>>> zapoczątkowany miłością Jezusa Chrystusa.
    >>> Wybacz, wyższy standard ale powstały w duchu humanizmu, a nie jakichś
    >>> teistycznych systemów moralnych. Tam gdzie prawo religijne dorwało się
    >>> do władzy jest strasznie. Poczytaj o szariacie w Afganistanie, Arabii
    >>> Saudyjskiej, Nigerii czy Sudanie.
    >> A to chrześcijaństwo jest?
    > A to dalekie od Inkwizycji jest?

    No i?

    Po pierwsze, Inkwizycja to przejaw działania tylko jednego z wyznań
    chrześcijańskich.
    Po drugie, chrześcijanie to ludzie i błędy popełniają.
    Po trzecie, rola Inkwizycji jest mocno demonizowana. Owszem, Inkwizycja
    skazywała na śmierć, jednak skazanych ,,za wiarę'' nie było wcale tak
    wielu, jak się uważa. Więcej tu: http://niniwa2.cba.pl/INK.HTM Słynny
    Galileusz dostał za karę ARESZT DOMOWY! Taka to straaaaszna była ta
    inkwizycja.


    > Zresztą prawie ten Allah ci pasował.

    Co nie znaczy, że czyniący zbrodnie w jego imię pasują. Islam jest
    religią miłości, tak samo jak chrześcijaństwo. Co nie oznacza, że nie
    może być wykorzystane w imię nienawiści. Tak samo zresztą jak ateizm, do
    czego pomału już świat zmierza.

    >U
    > nas niby mamy świeckie państwo, a w po gimnazjalnej szkole uczeń w ciągu
    > 3 lat ma 60 godzin religii

    Może nie uczęszczać. To jest ukłon w stronę tego, że zdecydowana
    obywateli deklaruje się jako katolicy, dlatego katolicka religia ma
    zgodę społeczną na umieszczenie jej w planie szkół państwowych. W
    rejonach, gdzie inne wyznania mają większą liczebność (np. Wisła),
    również inne religie są nauczane na terenie szkoły.

    Poza tym, kto mówi, że szkoła ma być ateistyczna? Zwłaszcza w państwie,
    gdzie większość osób deklaruje chrześcijaństwo.

    > a po 20 godzin fizyki, geografii, historii to
    > potem pisze takie banialuki jak ty o boskim rodowodzie prawa.:(

    No widzisz, bo ty byś chciał, żeby twój ateistyczny światopogląd był
    forsowany w szkołach. A wg chrześcijan to go jest wręcz za dużo, a
    chrześcijański światopogląd bywa spychany na margines, nawet jeśli
    jednemu z wyznań chrześcijańskich miejsce w planie na lekcje religii
    zaklepano.

    > Odnośnie rzekomych zasług religii dla moralności społeczeństw Weinberg
    > zauważył: "Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli --
    > źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi to zasługa religii".

    No cóż, ty masz swoich mistrzów, ja mam swoich. Tylko nie opowiadaj
    bzdur o obiektywizmie itp. Twój filozof mówi tak, moi filozofowie inaczej.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 65. Data: 2012-04-03 20:43:30
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 03.04.2012 16:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Ot chociażby dogmat czyśćca (wynaleziony z powodu odchodzenia matek
    >> stroskanych o dusze nieochrzczonych dzieci w czasach wysokiej
    >> śmiertelności niemowląt).
    >
    > No więc nie ZMIENIAŁA, a dodawała. I akurat wywołało to protest części

    Dodanie to zmiana.

    > teologów i reformację, gdyż w tamtych czasach Kościół Rzymski niestety
    > dość mocno odszedł od wiary, głównie dlatego, że zaczęli nim rządzić
    > ateiści (najsłynniejszy z nich to Leon Iks).

    ROTFL

    >> A na deser:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=M6edqRgDYg0
    >
    > Nie znam ani języka filmu ani napisów.

    Normalne dla fundziaków - zbyt wiele wiedzy zagraża dogmatom...


  • 66. Data: 2012-04-03 20:54:17
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.04.2012 20:43, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 03.04.2012 16:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> Ot chociażby dogmat czyśćca (wynaleziony z powodu odchodzenia matek
    >>> stroskanych o dusze nieochrzczonych dzieci w czasach wysokiej
    >>> śmiertelności niemowląt).
    >> No więc nie ZMIENIAŁA, a dodawała. I akurat wywołało to protest części
    > Dodanie to zmiana.

    Zmiana zbioru, ale nie zmiana dogmatów.
    W końcu nauka też dodaje ciągle różne rzeczy w wyniku badań.

    >> teologów i reformację, gdyż w tamtych czasach Kościół Rzymski niestety
    >> dość mocno odszedł od wiary, głównie dlatego, że zaczęli nim rządzić
    >> ateiści (najsłynniejszy z nich to Leon Iks).
    > ROTFL

    A dokładnie która część cię śmieszy?


    >>> A na deser:
    >>> http://www.youtube.com/watch?v=M6edqRgDYg0
    >> Nie znam ani języka filmu ani napisów.
    > Normalne dla fundziaków

    SJP nie definiuje słowa fundziak. Proszę o definicję. Google znajdują
    tylko jakieś punkty w fundacji.

    > - zbyt wiele wiedzy zagraża dogmatom...

    Bynajmniej. Po prostu jestem z pokolenia wychowanego w PRL i niestety
    wtedy nie było nacisku na naukę języka angielskiego, jak teraz, a sam
    nie posiadam naturalnych talentów do tego języka, więc niestety znam
    tylko podstawy.

    Do tego nie widzę najmniejszego związku pomiędzy znajomością
    angielskiego a chrześcijaństwem.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 67. Data: 2012-04-03 22:23:09
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 03.04.2012 20:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >>> No więc nie ZMIENIAŁA, a dodawała. I akurat wywołało to protest części
    >> Dodanie to zmiana.
    >
    > Zmiana zbioru, ale nie zmiana dogmatów.

    Wcześnie był dogmat - idą do piekła.

    Został zmieniony i dodano czyściec.

    > W końcu nauka też dodaje ciągle różne rzeczy w wyniku badań.

    Badań. A nie decyzji politycznych.

    >>> teologów i reformację, gdyż w tamtych czasach Kościół Rzymski niestety
    >>> dość mocno odszedł od wiary, głównie dlatego, że zaczęli nim rządzić
    >>> ateiści (najsłynniejszy z nich to Leon Iks).
    >> ROTFL
    >
    > A dokładnie która część cię śmieszy?

    Wszystko. Głównie twoje fundziackie kurczowe trzymanie się z dala od faktów.

    >>>> A na deser:
    >>>> http://www.youtube.com/watch?v=M6edqRgDYg0
    >>> Nie znam ani języka filmu ani napisów.
    >> Normalne dla fundziaków
    >
    > SJP nie definiuje słowa fundziak. Proszę o definicję. Google znajdują
    > tylko jakieś punkty w fundacji.

    Fundamentalista religijny.

    > > - zbyt wiele wiedzy zagraża dogmatom...
    >
    > Bynajmniej. Po prostu jestem z pokolenia wychowanego w PRL i niestety
    > wtedy nie było nacisku na naukę języka angielskiego, jak teraz, a sam
    > nie posiadam naturalnych talentów do tego języka, więc niestety znam
    > tylko podstawy.

    Tania wymówka.

    > Do tego nie widzę najmniejszego związku pomiędzy znajomością
    > angielskiego a chrześcijaństwem.

    [ziew]

    Wiesz co, nudzisz mnie... Wiem, że fundziaka nie da się przekonać, bo
    jest zaprogramowany na kołową "logikę" - księga mówi, że zawiera prawdę,
    wiec zawiera prawdę. Taki detal, że to księga będąca odpowiednikiem
    baśni braci Grimm sprzed paru tysięcy lat to detal.

    Co gorsza swoje doktrynerskie podejście imputujesz także mającym inne
    zdanie i tworzysz oksymorony typu "ateistyczna wiara w brak boga".

    Cóż, wolny kraj - możesz sobie nawet wierzyć w płaską Ziemię i globalny
    spisek ciągnący się tysiące lat z niewiadomych przyczyn wmawiających
    ludziom "bajkę" o kulistości Ziemi.

    Tylko prośba - idź ze swoimi wierzeniami na grupę o wierzeniach
    religijny, OK?

    Z mojej strony EOT


  • 68. Data: 2012-04-04 08:07:50
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.04.2012 22:23, Andrzej Lawa pisze:

    >> SJP nie definiuje słowa fundziak. Proszę o definicję. Google znajdują
    >> tylko jakieś punkty w fundacji.
    > Fundamentalista religijny.

    Biednyś, jeśli mnie uważasz za fundamentalistę. Choć przypuszczam, że to
    po prostu część twojej działalności misyjnej. Szatan, poprzez ateistów,
    wypracował sobie ostatnimi laty idealny sposób na uciszanie chrześcijan.
    Wmówił sporej ich części, że wiara to prywatna sprawa, że nie powinni
    się wychylać, że wiara tylko w kościele, że jak mówią o Bogu to są
    fundamentalistami i inne podobne brednie. W ten sposób udaje się co
    bardziej wystraszonych chrześcijan uciszyć i poza kręgami chrześcijan
    głoszą oni ateistyczne treści, co jest zwycięstwem szatana.

    >> > - zbyt wiele wiedzy zagraża dogmatom...
    >> Bynajmniej. Po prostu jestem z pokolenia wychowanego w PRL i niestety
    >> wtedy nie było nacisku na naukę języka angielskiego, jak teraz, a sam
    >> nie posiadam naturalnych talentów do tego języka, więc niestety znam
    >> tylko podstawy.
    > Tania wymówka.

    Ty znasz oczywiście 7 języków i czyni cię to najlepszym. Nie pierwszy
    raz się z tobą spotykam i to, żeś pełen pychy i przekonania o własnej
    boskości (w ten sposób realizujesz naturalną potrzebę boga), więc twoje
    opinie lottają mnie kole jajec.

    > Co gorsza swoje doktrynerskie podejście imputujesz także mającym inne
    > zdanie i tworzysz oksymorony typu "ateistyczna wiara w brak boga".

    Bo to wiara. Nie macie na to żadnych dowodów. Za to szatan już to
    świetnie obmyślił, żeby użyć ateistów jako narzędzia do atakowania
    chrześcijan, a najlepiej to działa, jak się ludziom wmówi, że ateista
    jest obiektywny, że racjonalny, że idący za Nauką Która Świadczy O
    Mądrości, Oświeconości i Współczesności, zaś chrześcijanin to człowiek
    średniowiecza zajmujący się bajeczkami sprzed kilku tysięcy lat.

    Nic nowego tak naprawdę mi nie pokazałeś w tej rozmowie. Powtarzasz
    tylko slogany o bajkach, mitach, a wtóruje ci Olo, który podkreśla, że
    obiektywne i prawdziwe jest tylko to, co zgodne z ateistycznym
    światopoglądem, a wszystko inne jest subiektywne i nieprawdziwe.

    Niestety część chrześcijan się na to nabiera i żyją w swoistej
    schizofrenii. Niby wierzą, niby deklarują się jako chrześcijanie, ale
    tylko w niedzielę i dni świąteczne.

    > Tylko prośba - idź ze swoimi wierzeniami na grupę o wierzeniach
    > religijny, OK?

    To nie ja rozpocząłem ten podwątek. Rozpoczęło się od bzdurnych zapisów
    w prawie szwajcarskim. Natomiast skoro chcieliście dyskutować temat, to
    ja nie będę uciekał do kącika, bo Jezus jest w moim życiu, a nie tylko w
    moim kościele. I każde miejsce do głoszenia prawdy jest właściwe.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 69. Data: 2012-04-04 08:39:24
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: "olo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"
    >
    >> Może dla uproszczenia i ew. skrócenia dyskusji spytam czy uważasz że
    >> jakikolwiek bóg komutuje z obserwowalną rzeczywistością. W twoim
    >> przypadku to będzie równoważne pytaniu - czy cuda (zdarzenia sprzeczne z
    >> wiedzą przyrodniczą) się zdarzają na Ziemii.
    >
    >Po pierwsze, zdarzają się.
    >
    No więc właśnie zadeklarowałeś że żaden zgodny z obiektywną wiedzą argument
    cię nie przekona. Więc EOT. Medycyna uważa, że paranoje są nieuleczalne,
    więc rozmowy z paranoikami są pozbawione sensu. FUT psr.

    pa
    olo



  • 70. Data: 2012-04-04 11:04:19
    Temat: Re: pedofilia :)
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 04.04.2012 08:39, olo pisze:
    > No więc właśnie zadeklarowałeś że żaden zgodny z obiektywną wiedzą
    > argument cię nie przekona.

    ,,Obiektywną'' , czyli zgodną z twoim światopoglądem nie pozwalającym na
    istnienie cudów.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1