eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooszustwo? proszę o opinie... › oszustwo? proszę o opinie...
  • Data: 2005-06-23 17:17:24
    Temat: oszustwo? proszę o opinie...
    Od: "Milosz" <m...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ponieważ nie mam wykształcenia prawniczego, a sytuacja w jakiej się
    znalazłem należy - raczej - do niecodziennych proszę o opinię jak należałoby
    się zachować. Na wstępie od razu proszę o cierpliwość, wiem że post jest
    długi, ale wydaje mi się, że szczegółowo i wiernie oddaje to co zaszło dziś
    rano.

    "Kupiłem" dziś w jednej z krakowskich hurtowni dwa urządzenia: acces point
    oraz odtwarzacz mp3. Wpłaciłem pieniądze w kasie, otrzymałem fakturę i
    odpowiedni dokument, który należy okazać w magazynie aby wydali sprzęt.
    Podczas wydawania (wiem, mój błąd, ale w końcu jakieś marginalne zaufanie
    musi istnieć) podpisałem dokumenty odbioru sprzętu (dziewczyna wzięła je ode
    mnie i poszła). Zaraz po tym, jeszcze w środku sprawdziłem acces pointa -
    wszystko było na miejscu, schowałem go do plecaka i wyszedłem z budynku. W
    ręce trzymałem małe pudełko z odtwarzaczem. Zanim jeszcze opuściłem teren
    hurtowni, na placu przed magazynem otworzyłem pudełko (nie było zafoliowane)
    i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że w środku nie ma odtwarzacza (kabel i
    słuchawki były)! Zrobiłem natychmiastowy zwrot o 180 stopni i zaczepiłem
    magazyniera. Pokazałem mu wszystko i powiedziałem, że przed chwilą kupiłem
    ten sprzęt (na pewno widział mnie wcześniej w środku). Wszedł do magazynu z
    dziewczyną, która mi to przyniosła i znikneli na pewien czas. Gdy wrócili,
    okazało się że tylko w tym pudełku nie było urządzenia. Jak nie trudno się
    domyślić, teren wokół jest monitorowany, więc nie trudno sprawdzić czy
    wyciągnałem wcześniej ten odtwarzacz, a następnie wróciłem podstępnie w celu
    wyłudzenia dodatkowego sprzętu. Poszedłem więc z dziewczyną do biura, z
    nadzieją szybkiego załatwienia sprawy. Niestety, sprzedawca nie miał
    odpowiednich nagrań, ponieważ dostęp do nich ma "tylko szef, a będzie
    dopiero w poniedziałek). Przystałem - raczej niestety - na ich warunki, że w
    poniedziałek pojawię się na miejscu i obejrzymy te nagrania. Jednak odczuwam
    po tym silny dyskomfort... przecież to ja nie mam pieniędzy, nie mam
    urządzenia, a na dodatek muszę czekać jeszcze do poniedziałku zanim sprawa
    się wyjaśni (oby!). Czy nie lepiej było wezwać policję? Co należy zrobić w
    podobnych sytuacjach? Moim zdaniem jest to zwykłe oszustwo...

    Z góry dziękuję za odpowiedzi.

    Pozdrawiam
    Miłosz Gajewski


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1