eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooszustwo czy kradziez?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 11. Data: 2007-12-19 21:58:33
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "kam" <x#k...@w...pl#x> wrote
    > nie każde

    Racja, ale kradzież raczej tak.



  • 12. Data: 2007-12-19 22:05:28
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: KsZZysiek <kszysiek@____tlen.pl>

    > nie?wiadomie, nie ma kary.

    Nieprawda. Za nieumyslne przestepstwo/wykroczenie tez są kary,
    aczkolwiek czasami niższe.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/


  • 13. Data: 2007-12-19 22:06:49
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Tomek G." <b...@b...pl>

    (a propos schowania do kieszeni w sklepie i
    > zapomnienia - co podpowiada doświadczenie życiowe, czy to prawdopodobne,
    > czy w ogóle chowamy do kieszeni....?)

    tak, mialem sam taka sytuacje. Poszedlem do sklepu i nie wzialem koszyka
    bo nie zamierzalem duzo kupowac - ale po rozgladnieciu sie stwierdzilem
    ze kupie to, to i to. Jedna rzecz schowalem odruchowo do kieszeni (brak mi
    bylo rak). Przed sama kasa oprzytomnialem ze cos wzialem, i wylozylem
    to w ostatniej chwili na lade do skasowania. Gdybym zapomnial to co wtedy ?
    nieswiadomosc, niepamiec, pomrocznosc jasna ? z boku to wyglada jak zwykla
    kradziez, a jednak zrobilem to odruchowo i mozna powiedziec ze nieswiadomie.
    Na szczescie wszystko wyszlo zgodnie z prawem bo sobie przypomnialem.
    Ale stresa mialem jak sobie uswiadomilem ze personel i kamery, itd.
    To przykre, ale bedac osoba uczciwa mozesz popelnic nieswiadomie
    blad i w nijaki sposob sie z tego nie wytlumaczysz. Trzeba miec zawsze
    swiezosc w umysle - ale czy to mozliwe w naszym zbyt cywilizowanym swiecie ?

    pozdrawiam
    tomek g.




  • 14. Data: 2007-12-19 22:09:52
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "KsZZysiek" <kszysiek@____tlen.pl> wrote in
    > Nieprawda. Za nieumyslne przestepstwo/wykroczenie tez są kary,
    > aczkolwiek czasami niższe.

    Niedokładnie, nie tak. Przestępstwo można popełnić umyślnie, a nieumyślnie
    tylko gdy ustawa tak stanowi (kilka czynów tylko tak ma)
    Wykroczenie można i umyślnie i nieumyślnie, ale polecam art. 6.2. kw.



  • 15. Data: 2007-12-19 22:13:09
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "Tomek G." <b...@b...pl> wrote
    > tak, mialem sam taka sytuacje. Poszedlem do sklepu i nie wzialem koszyka
    > bo nie zamierzalem duzo kupowac (.....)

    > To przykre, ale bedac osoba uczciwa mozesz popelnic nieswiadomie
    > blad i w nijaki sposob sie z tego nie wytlumaczysz.

    Jakbyś się wytłumaczył to może by sąd uwierzył. Zasada swobodnej oceny
    dowodów.

    >Trzeba miec zawsze
    > swiezosc w umysle - ale czy to mozliwe w naszym zbyt cywilizowanym swiecie
    > ?

    A jakbyś chciał...??? Każdy złodziej by mówił, że tylko na chwilę wziął i
    zapomniał, tak... chyba nie o to chodzi w "cywilizowanym" świecie.



  • 16. Data: 2007-12-19 22:22:40
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Piotr [trzykoty] pisze:
    >> nie każde
    >
    > Racja, ale kradzież raczej tak.

    nie, ze względu na treść przepisu - jak wyobrażasz sobie nieumyślne
    działanie w celu przywłaszczenia rzeczy? bo kradzież to przecież
    zabranie rzeczy w celu przywłaszczenia

    KG


  • 17. Data: 2007-12-19 22:26:09
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Tomek G." <b...@b...pl>

    > Jakbyś się wytłumaczył to może by sąd uwierzył. Zasada swobodnej oceny
    > dowodów.
    "moze"...nie podoba mi sie to

    > A jakbyś chciał...??? Każdy złodziej by mówił, że tylko na chwilę wziął i
    > zapomniał, tak... chyba nie o to chodzi w "cywilizowanym" świecie.
    zgadzam sie, ale gdy naprawde jestes uczciwym czlowiekiem, a takim
    staram sie byc to co ? bede niewinnie skazany ? - smutna sprawa

    dla przykladu (stare jak swiat) - jestes kobieta, jedziesz PKP
    samotnie w przedziale w towarzystwie faceta - WTEM - rozdzierasz
    sobie sam(a) bluzke i krzyczysz na maksa ze facet w przedziale chcial
    cie zgwalcic itd. komu uwierzą ? facet jest urobiony - po nim...tylko kraty

    pzdr
    tomek g



  • 18. Data: 2007-12-19 22:26:42
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "kam" <x#k...@w...pl#x> wrote
    > nie, ze względu na treść przepisu - jak wyobrażasz sobie nieumyślne
    > działanie w celu przywłaszczenia rzeczy?

    Może masz rację. Zakładając, że nieświadome działanie nie może mieć celu, to
    faktycznie, nie spełnia przesłanek tego przepisu.

    >bo kradzież to przecież zabranie rzeczy w celu przywłaszczenia

    Jeśli posiłkować się definicją z kk to tak.



  • 19. Data: 2007-12-19 22:31:56
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "Tomek G." <b...@b...pl> wrote
    >> A jakbyś chciał...??? Każdy złodziej by mówił, że tylko na chwilę wziął i
    >> zapomniał, tak... chyba nie o to chodzi w "cywilizowanym" świecie.
    > zgadzam sie, ale gdy naprawde jestes uczciwym czlowiekiem, a takim
    > staram sie byc to co ? bede niewinnie skazany ? - smutna sprawa

    A skąd Sąd ma wiedzieć, nie siedzi w głowie sprawcy. Sąd opiera się na
    dowodach, przepisach i swoje wiedzy.

    > dla przykladu (stare jak swiat) - jestes kobieta, jedziesz PKP
    > samotnie w przedziale w towarzystwie faceta - WTEM - rozdzierasz
    > sobie sam(a) bluzke i krzyczysz na maksa ze facet w przedziale chcial
    > cie zgwalcic itd. komu uwierzą ? facet jest urobiony - po nim...tylko
    > kraty

    Nie przesądzone, choć trochę racji jest. Brak mikrośladów na bluzce, brak
    śladów na podłodze, może niespójne zeznanie kobiety.
    Ale mam inny przykład: jedzie facet samochodem, zatrzymuje go policjant i
    twierdzi, że gość nie miał pasów bezpieczeństwa (miał, po zatrzymaniu odpiął
    by podać dokumenty), komu uwierzą....?:(



  • 20. Data: 2007-12-19 23:21:51
    Temat: Re: oszustwo czy kradziez?
    Od: "Tomek G." <b...@b...pl>

    > Ale mam inny przykład: jedzie facet samochodem, zatrzymuje go policjant i
    > twierdzi, że gość nie miał pasów bezpieczeństwa (miał, po zatrzymaniu
    > odpiął by podać dokumenty), komu uwierzą....?:(

    prawdopodobnie uwierza policjantowi - co zrobic ....

    dobry przyklad - nigdy nie masz pewnosci. Oby nas nigdy nie spotkaly
    takie sytuacje :)

    pozdrawiam
    tomek g.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1