-
11. Data: 2004-08-25 17:39:28
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "..::SebOLO::.." <p...@w...o2.pl>
> Jestem rozwódka,mam 3 letnie dziecko.Eks nie utrzymuje z dzieckiem
> kontaktów,ale płaci alimenty.Chciałabym ograniczyć mu prawa
> rodzicielskie i jak wygląda takie pismo.
Jeśli nie "szkodzi" dziecku i placi alimenty to nie ma ku temu podstawy.
> Jest z jakąś kobietą i z jej 2 dzieci.Kupuje im,utrzymuje
> ich. Czy ja mogę podwyższyć mu alimenty?
NIE... Na jakiej niby podstawie? Bo jest szczesliwy z inna kobieta?
--
..::SebOLO::.. tu był... _____
"Wiedziec, ze sie wie, co sie wie i wiedziec, \o o/
czego sie nie wie - oto prawdziwa wiedza." --ooo--U--ooo--
-
12. Data: 2004-08-26 06:04:52
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Dolores" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cgiifr$png$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Owszem - ale nie wiemy czy w tym przypadku chodzi o dobro dziecka, czy
> zemste...
> bo Monika pisze ze jej ex nie utrzymuje z dzieckiem kontaktu. I tu warto
by
> wiedziec jak dlugo? Czy miesiac czy 2 lata...
Wiesz, z postu Moniki nie wynika, nic konkretnego, poza jednym - że ojciec
jej dzieci mieszka z kobietą, która ma własne dzieci i partycypuje w
kosztach ich utrzymania. I stąd moje wrażenie, że nie chodzi o ograniczenie
praw z powodu zawinionych win, tylko o chęć zemsty.
> bo mysle sobie, ze gdyby ojciec mojego dziecka nie kontaktowal sie z nim
> przez dluzszy czas, to bym sie bala ze ni z gruszki ni z pietruszki nagle
> zechce spedzic z dzieckiem np. miesiac wakacji... a bedzie dla niego
obcym
> czlowiekiem - dziecko wszak male, wiec nie potrzebuje duzo czasu, zeby
> tatusia zapomniec.
Che? No i co? A Ty jesteś bezwolną istotką która się godzi? Co z tego, że
"chciałby"? Mimo pełni władz rodzicielskich ojca, matka może nie zgodzić się
na nagły wyjazd dzieci z ojcem i wówczas ojciec może:
a/ porwać swoje dzieci (ale do tego nie potrzebuje władzy rodzicielskiej)
b/zwrócić się do sądu
poza tym, władze rodzicielską ogranicza się za jej nadużywanie, działanie na
szkodę dzieci itp a nie za brak zainteresowania
pozdrawiam
Monika
-
13. Data: 2004-08-26 10:55:15
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "Dolores" <d...@N...pl>
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cgjuad$43n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Che? No i co? A Ty jesteś bezwolną istotką która się godzi? Co z tego, że
> "chciałby"? Mimo pełni władz rodzicielskich ojca, matka może nie zgodzić
się
> na nagły wyjazd dzieci z ojcem i wówczas ojciec może:
> a/ porwać swoje dzieci (ale do tego nie potrzebuje władzy rodzicielskiej)
> b/zwrócić się do sądu
Moze tez wczesniej sie zabezpieczyc przed taka sytuacja - ograniczajac
wladze rodzicielska nieinteresujacemu sie dzieckiem ojcu...
>
> poza tym, władze rodzicielską ogranicza się za jej nadużywanie, działanie
na
> szkodę dzieci itp a nie za brak zainteresowania
rowniez za tzw. "niewykonywanie" wladzy rodzicielskiej. Przykladem moga byc
np. rodzice przebywajacy za granica, kiedy faktyczna opieke nad dzieckiem
sprawuje ktos inny.
--
Dolores
-
14. Data: 2004-08-26 11:13:08
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Dolores napisał(a):
>
> rowniez za tzw. "niewykonywanie" wladzy rodzicielskiej. Przykladem moga byc
> np. rodzice przebywajacy za granica, kiedy faktyczna opieke nad dzieckiem
> sprawuje ktos inny.
Wtedy zazwyczaj wchodzi w grę zawieszenie władzy rodzicielskiej.
--
JOHNSON :)
-
15. Data: 2004-08-26 12:52:47
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Dolores" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cgkfog$704$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Moze tez wczesniej sie zabezpieczyc przed taka sytuacja - ograniczajac
> wladze rodzicielska nieinteresujacemu sie dzieckiem ojcu...
Zabezpieczyć przed czym? Przed porwaniem? Na pewno nie przez ograniczanie
władzy (bo to nic nie da)
Przed koniecznością niewyrażania zgody?? Litości !!! Może od razu zamkniemy
wszystkich ojców w więzieniu, żeby zabezpieczyć się przed sytuacją, kiedy
będą molestować dzieci?
> rowniez za tzw. "niewykonywanie" wladzy rodzicielskiej. Przykladem moga
byc
> np. rodzice przebywajacy za granica, kiedy faktyczna opieke nad dzieckiem
> sprawuje ktos inny.
Ale to chyba nie w tym przypadku? Monika nie wspomniała, że jakiś pan
zastępuje jej ex w wychowywaniu synka.
Poza tym, jest to możliwe tylko wtedy, gdy istnieje przeszkoda w
wykonywaniu. Niechęć z korzystania z władzy to nie przeszkoda. (o ile sie
nie myle - art 111. KRO)
Monika
-
16. Data: 2004-08-27 06:43:55
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: monika<m...@o...pl>
>
> Użytkownik "idiom" napisał w wiadomości
> news:cgjuad$43n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Che? No i co? A Ty jesteś bezwolną istotką która się godzi? Co z
tego, że
> > "chciałby"? Mimo pełni władz rodzicielskich ojca, matka może nie
zgodzić
> się
> > na nagły wyjazd dzieci z ojcem i wówczas ojciec może:
> > a/ porwać swoje dzieci (ale do tego nie potrzebuje władzy
rodzicielskiej)
> > b/zwrócić się do sądu
>
> Moze tez wczesniej sie zabezpieczyc przed taka sytuacja -
ograniczajac
> wladze rodzicielska nieinteresujacemu sie dzieckiem ojcu...
> >
> > poza tym, władze rodzicielską ogranicza się za jej nadużywanie,
działanie
> na
> > szkodę dzieci itp a nie za brak zainteresowania
>
> to właśnie ja Monika,wysłuchałam was.Ojciec dziecka nie utrzymuje
kontaktów z synkiem od urodzenia.Ma zasądzone wizyty przez Sąd
ale nie przychodzi.Na ulicy przejdzie obok dziecka i nawet nie spojrzy.A
w Sądzie powiedział że puka w drzwi iże ja mu nie otwieram.Jest z
kobietą i jej 2 dzieci,bo reszta jej dzieci jest w Domu Dziecka,jakaś
meliniara i dzień w dzień tankuja.kupuje jej dzieciom rózne rzeczy ,a
mnie szlag trafia że dla swojego nic nie kupi.Nawet nie zadzwoni jak
się czuje,czy czegoś mu nie potrzeba.To mnie boli.Chciałabym by
dziecko miało z nim dobry kontakt,ale skoro on nie chce to przecież
nic na siłę nic nie będe robić.A ograniczyć mu chciałabym,bo np.jak
będę chciała gdzieś wyjechać to on na pewno nie wyrazi zgody,jest
człowiekiem b.złośliwym.Myślę też o podwyższce alimentów,skoro stać
go na utrzymanie tej baby i na libacje to niech lepiej da dziecku.A
nieżle zarabia bo prawie 5tys.m-cznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
17. Data: 2004-08-27 06:58:43
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: monika kate<m...@v...pl>
to własnie ja Monika.Ojciec dziecka nie utrzymuje kontaktów z
dzieckiem od urodzenia,a na ulicy przejdzie i na niego nawet nie
spojrzy.A alimenty musi płacic bo ma zajętą nieruchomość przez
komornika.A ogr.chce mu prawa,bo np.chciałabym wyjechać z
dzieckiem,a on nie wyrazi zgody by dziecko gdzieś wyjechało.Chcę mu
podwyższyć alim., utrzymuje babę z meliny z 2 dzieci,bo reszta jej
dzieci jest w domu dziecka.Kupuje dzieciakom wszystko,a swojemu
nic .I to boli.A zarabia 5 tys.m-cznie,a płaci mi grosze.Bardzo bym
chciała żeby miał dobry kontakt z dzieckiem,ale on nie chce.Nie mogę
nic na siłę robić,choć się starałam.A on bezczelnie mówi w Sądzie że
puka idzwoni do dziecka a mu nikt nie otwiera drzwi.Kłamca.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
18. Data: 2004-08-28 12:44:37
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "Dolores" <d...@N...pl>
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cgkmca$67m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Moze tez wczesniej sie zabezpieczyc przed taka sytuacja - ograniczajac
> > wladze rodzicielska nieinteresujacemu sie dzieckiem ojcu...
>
> Zabezpieczyć przed czym? Przed porwaniem? Na pewno nie przez ograniczanie
> władzy (bo to nic nie da)
> Przed koniecznością niewyrażania zgody?? Litości !!! Może od razu
zamkniemy
> wszystkich ojców w więzieniu, żeby zabezpieczyć się przed sytuacją, kiedy
> będą molestować dzieci?
Czyzby nam sie tu jakies animozje damsko-meskie pojawialy?:)P
To zeby sytuacja byla jasna: tak samo jestem za ograniczeniem wladzy
rodzicielskiej matce, ktora tej wladzy nie wykonuje (nie kontaktuje sie z
dzieckiem), jak i ojcu:)
A znam takie historie ze swego zawodowego podworka: matka bierze narkotyki i
latami nie kontaktuje sie z dzieckiem. Potem nagle postanawia sie leczyc i
odzywaja w niej uczucia macierzynskie. Zada przywiezienia dzieci do osrodka
na wakacje, lub wrecz aby z nia zamieszkaly. Ma pelnie wladzy
rodzicielskiej, wiec zanim zdesperowany ojciec wniesie sprawe do sadu - ona
jest w pelni praw. To, czy je wyegzekwuje, to juz inna kwestia; kwestia
wykonania prawa.
I biedny ojciec pluje sobie w brode, ze w czasie kiedy mamusia ganiala po
Polsce - on nie ograniczyl, lub zawiesil jej wladzy rodzicielskiej (a wtedy
mogl to uzyskac bez trudu; w sytuacji, kiedy ona jest trzezwa i sie leczy -
to juz trudniejsze)
Czy jak mowimy o wyrodnej matce i dobrym tatusiu to jest corect?:)))PPPPP
--
Dolores
-
19. Data: 2004-08-28 12:45:39
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "Dolores" <d...@N...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
news:cgkgjg$5ir$1@news.onet.pl...
> > rowniez za tzw. "niewykonywanie" wladzy rodzicielskiej. Przykladem moga
byc
> > np. rodzice przebywajacy za granica, kiedy faktyczna opieke nad
dzieckiem
> > sprawuje ktos inny.
>
>
> Wtedy zazwyczaj wchodzi w grę zawieszenie władzy rodzicielskiej.
Owszem - zazwyczaj. Ale ograniczenie tez, bo to oznacza np. dla dziadkow
ustanowienie ich rodzina zastepcza i czasami - kase...:)))
--
Dolores
http://ariadna.nbox.pl
-
20. Data: 2004-08-28 13:09:52
Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Dolores" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cgpuob$2c3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Czyzby nam sie tu jakies animozje damsko-meskie pojawialy?:)P
Nie, tu pojawiła się konkuluzja, że w rodzinach różne złe rzeczy się
zdarzają, ale to nie oznacza, że trzeba z góry podejmować drastyczne kroki,
mające na celu niedopuszczenie do tego, w przypadku wszystkich rodzin.
> To zeby sytuacja byla jasna: tak samo jestem za ograniczeniem wladzy
> rodzicielskiej matce, ktora tej wladzy nie wykonuje (nie kontaktuje sie z
> dzieckiem), jak i ojcu:)
Ale przecież nigdzie nie padł zarzut, że podejrzewam cie o stronniczość ze
względu na płeć. Skąd to zarzekanie? Czyżby Ci samej przyszło do głowy, że
masz za mało informacji, by opowiedzieć się po stronie kobiety, bez
narażenia się na stronniczość? :D
> Czy jak mowimy o wyrodnej matce i dobrym tatusiu to jest corect?:)))PPPPP
Jeśli mówimy o wyrodnej mamusi/wyrodnym ojcu i drugim, nie wyrodnym rodzicu,
to mówienie o odbieraniu praw rodzicielskich jest correct.
Ale moim zdaniem, w pierwszym poście Moniki nie znalazła się ŻADNA
PRZESŁANKA ku temu, by tę władzę komukolwiek odbierać. A mówienie o
odbieraniu praw tylko dlatego, że nie spotyka się z dzieckiem, płaci na nie
alimenty i finansuje utrzymanie cudzych dzieci, bez względu na płeć
wyrodnego rodzica jest not correct.
Capisci? Poniała ? (jeśli już używamy obcych języków... a przynajmniej się
staramy)
Zapewne, gdyby Monika w pierwszym poście napisała to, co teraz, nie
przyszłoby mi nawet do głowy, by sugerować publicznie iż chęć odebrania praw
wynika li i jedynie z chęci zemsty.
pozdr
Monika