-
51. Data: 2005-04-10 20:04:44
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: tweede <b...@m...com>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "shareholder" <m...@t...ceom> napisał w wiadomości
> news:S8a6e.2108$ha3.578@trndny02...
>
>
>>Wlasnie. Jak to mozliwe ze dzielni mundurkowi akurat zapomnieli o tym
>
> ze
>
>> jednego z nich zatrudniali wczesniej jako TW?
>
>
> Po pierwsze fakt, że ktoś jest TW wcale nie powoduje, że stoi ponad
> prawem.
Powoduje jednak ze organzator napadu na Magdalenke jest kryminalista,
skoro dobrze wiedzial kto zacz.
> Po drugie, jeśli nawet był TW, to i tak się tego nie dowiesz.
Informowala o tym szeroko prasa. Zadan tajemnica.
> A
> jeśli się dowiedziałeś jakimś cudem, to ujawniając to dopuszczasz się
> sam przestępstwa. Nie pisz bzdur proszę!
Osoba trzecia nie ma obowiazku zachowac cudzej tajemnicy. To sprawa TW i
jego pracodawcy.
-
52. Data: 2005-04-10 20:18:09
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "tweede" <b...@m...com> napisał w wiadomości
news:wFf6e.8267$nH4.7454@trndny05...
> Powoduje jednak ze organzator napadu na Magdalenke jest kryminalista,
> skoro dobrze wiedzial kto zacz.
Ty masz jakiś inny od mojego spodób pojmowania otaczającej nas
rzeczywistości. Z faktu, ze że jeden z tych jegomości nawet był TW wcale
a wcale nie wynika, ze dowodzący akcją wiedział o tym, ze tam są miny w
ogródku.
>
> > Po drugie, jeśli nawet był TW, to i tak się tego nie dowiesz.
> Informowala o tym szeroko prasa. Zadan tajemnica.
Jakieś źródło, bym mógł ocenić. Wybacz, ale Twoje pozostałe wypowiedzi
stawiają pod znakiem zapytania Twą wiarygodnośc jako źródła informacji,
stąd jednak chcia bym się u źródeł dowiedzieć, o co chodzi, zanim się
odniosę.
>
> Osoba trzecia nie ma obowiazku zachowac cudzej tajemnicy. To sprawa TW
i
> jego pracodawcy.
>
Bądź uprzejmy przeczytać - ze zrozumieniem - art. 265 kk. Byś nie
zadawał głupiego pytania, to jako pytanie pomocnicze do rozważań: Czemu
w §3 wymagają, by sprawca zapoznał się z tą tajemnicą w związku z
pełnieniem funkcji publicznej lub na podstawie upoważnienia, a w §1 już
nie. I proszę, nie pisz więcej na tematy, o których nie masz zielonego
pojęcia, albo zaznaczaj, że to tylko i wyłącznie Twoje zdanie, a nie
obowiązujący stan prawny.
Najchętniej nie wdawał bym się z Tobą w dyskusję na ten temat, bo
zagadnienie jest fundamentalne. Ale to grupa prawna. Wiele osób korzysta
z niej biernie, jedynie czytając. Jeśli Twoja opinia pozostanie nie
skomentowana ktoś gotów jeszcze uwierzyć, że tak naprawdę jest.
-
53. Data: 2005-04-10 20:26:51
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: tweede <b...@m...com>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "tweede" <b...@m...com> napisał w wiadomości
> news:wFf6e.8267$nH4.7454@trndny05...
>
>
>>Powoduje jednak ze organzator napadu na Magdalenke jest kryminalista,
>>skoro dobrze wiedzial kto zacz.
>
>
> Ty masz jakiś inny od mojego spodób pojmowania otaczającej nas
> rzeczywistości. Z faktu, ze że jeden z tych jegomości nawet był TW wcale
> a wcale nie wynika, ze dowodzący akcją wiedział o tym, ze tam są miny w
> ogródku.
Oczywiscie ze nie. Tylko niech nie mowia ze nie wiedzieli w co sie
potencjalnie pakuja. Obowiazkiem organizatorow bylo zrobic rozpoznanie.
Ale Darwinisci uparli sie zrobic wejscie smoka. I nie wyszlo jak chcieli.
>>>Po drugie, jeśli nawet był TW, to i tak się tego nie dowiesz.
>
>
>>Informowala o tym szeroko prasa. Zadan tajemnica.
>
>
> Jakieś źródło, bym mógł ocenić. Wybacz, ale Twoje pozostałe wypowiedzi
> stawiają pod znakiem zapytania Twą wiarygodnośc jako źródła informacji,
> stąd jednak chcia bym się u źródeł dowiedzieć, o co chodzi, zanim się
> odniosę.
Przejdz sie do biblioteki i przejrzyj prase w okresu paru tygodni po
Magdalence.
>
>>Osoba trzecia nie ma obowiazku zachowac cudzej tajemnicy. To sprawa TW
>
> i
>
>>jego pracodawcy.
>>
>
> Bądź uprzejmy przeczytać - ze zrozumieniem - art. 265 kk. Byś nie
> zadawał głupiego pytania, to jako pytanie pomocnicze do rozważań: Czemu
> w §3 wymagają, by sprawca zapoznał się z tą tajemnicą w związku z
> pełnieniem funkcji publicznej lub na podstawie upoważnienia, a w §1 już
> nie. I proszę, nie pisz więcej na tematy, o których nie masz zielonego
> pojęcia, albo zaznaczaj, że to tylko i wyłącznie Twoje zdanie, a nie
> obowiązujący stan prawny.
A wolnosci wypowiedzi to slyszales? Przede wszystkim nie mozna zakladac
ze osoba trzecia wie o istnieniu CUDZEJ tajemnicy. Wiem, w kraju gdzie
pierwszy z brzegu przyglup daje sobie prawo ustalanie tajemnicy, jest to
trudno zrozumiec. Ja nie czuje sie w obowiazku zachowac tajemnice BND
ani ABWhery tylko dlatego ze jakis lysy idiota tak sobie wymyslil.
> Najchętniej nie wdawał bym się z Tobą w dyskusję na ten temat, bo
> zagadnienie jest fundamentalne. Ale to grupa prawna. Wiele osób korzysta
> z niej biernie, jedynie czytając. Jeśli Twoja opinia pozostanie nie
> skomentowana ktoś gotów jeszcze uwierzyć, że tak naprawdę jest.
>
Sluszna uwaga, choc sie z nia w tym konkretnym przypadku nie zgadzam.
-
54. Data: 2005-04-10 20:33:58
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
tweede napisał(a):
> Duzo. Mozliwosc identyfikacji sprawcy w policyjnym mundurku.
w jaki sposób nastąpi identyfikacja?
znasz twarz i co z tego? gdzie będziesz szukał tego człowieka?
o znaczeniu identyfikacji już było...
KG
-
55. Data: 2005-04-10 20:35:38
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
tweede napisał(a):
> Tak. Nie ma tam cwoka Gardockiego. Dlatego wyroki sadowe w waznych
> sprawach sa wystawiane w sieci przez sekretarzy sadowych jako usluga dla
> spoleczenstwa.
Naprawdę nie znalazłeś w sieci wyroków Sądu Najwyższego?
KG
-
56. Data: 2005-04-10 20:36:34
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: tweede <b...@m...com>
kam wrote:
> tweede napisał(a):
>
>> Duzo. Mozliwosc identyfikacji sprawcy w policyjnym mundurku.
>
>
> w jaki sposób nastąpi identyfikacja?
> znasz twarz i co z tego? gdzie będziesz szukał tego człowieka?
Przeicez nie mowimy o ufoludkach a o konkrentych grupach policyjnych
celowo maskujacych sie dla uniemozliwienia pozniejszego ukarania ich.
> o znaczeniu identyfikacji już było...
>
> KG
Jezeli masz grupe 10 osob, kazdy ze swoim numerem na plecach, kasku, z
przodu i z tylu i filmujesz zajscie, to mozna pozniej przesluchac
konkretnego sprawce i wiedziec dokladnie jaka jest jego osobista wina.
Brak identyfikacji jest sabotazem, bo uniemozliwia pozniejsza edukacje.
-
57. Data: 2005-04-10 20:39:59
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: tweede <b...@m...com>
kam wrote:
> tweede napisał(a):
>
>> Tak. Nie ma tam cwoka Gardockiego. Dlatego wyroki sadowe w waznych
>> sprawach sa wystawiane w sieci przez sekretarzy sadowych jako usluga
>> dla spoleczenstwa.
>
>
> Naprawdę nie znalazłeś w sieci wyroków Sądu Najwyższego?
>
> KG
Nie. Nie widze na ich wlasnej stronie WSZYSTKICH wyrokow wykladanych na
biezaco. Gardocki jest ociezaly umuslowo zeby wpasc na pomysl klikniecia
na klawiaturze i umieszczenie wyrokow w sieci. SN USA traktuje za
normalne wylozenie wszystkich wyrokow na biezaco i calej argumentacji
stron w sieci.
-
58. Data: 2005-04-10 20:42:18
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
tweede napisał(a):
> Przeicez nie mowimy o ufoludkach a o konkrentych grupach policyjnych
> celowo maskujacych sie dla uniemozliwienia pozniejszego ukarania ich.
O, to już o ukaraniu mowa? Patrz, a zaczęliśmy od niemożności uzyskania
odszkodowania i naruszeniu Konwencji.
A skoro policja jest tak nieuczciwa, to przecież nie wskaże tej grupy
ludzi, czyż nie?
KG
-
59. Data: 2005-04-10 20:43:32
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: tweede <b...@m...com>
kam wrote:
> tweede napisał(a):
>
>> Przeicez nie mowimy o ufoludkach a o konkrentych grupach policyjnych
>> celowo maskujacych sie dla uniemozliwienia pozniejszego ukarania ich.
>
>
> O, to już o ukaraniu mowa? Patrz, a zaczęliśmy od niemożności uzyskania
> odszkodowania i naruszeniu Konwencji.
Ukarac mozna karnie i cywilnie. Rowniez z roszczenia na podstawie Konwencji.
-
60. Data: 2005-04-10 20:45:56
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
tweede napisał(a):
> Nie. Nie widze na ich wlasnej stronie WSZYSTKICH wyrokow wykladanych na
> biezaco. Gardocki jest ociezaly umuslowo zeby wpasc na pomysl klikniecia
> na klawiaturze i umieszczenie wyrokow w sieci.
Chyba słabo szukasz... Jeśli chodzi o wyroki z ostatnich lat, to o ile
istnieje już pisemne uzasadnienie, raczej są publikowane.
Zresztą nawet jeśli nie w sieci, to uzyskanie uzasadnienia wyroku nie
jest żadnym problemem.
> SN USA traktuje za
> normalne wylozenie wszystkich wyrokow na biezaco i calej argumentacji
> stron w sieci.
Ile wyroków wydaje Sąd Najwyższy USA? Ilu jest sędziów w tym sądzie?
Jaką funkcję pełni ten sąd?
Te same pytanie co do polskiego SN.
KG