Witam
Kilka lat temu skorzystałem z oferty jednego z banków. Niestety od
pewnego czasu bank ten nagle przypomniał sobie o mnie i przynajmniej raz
w miesiącu przysyła mi oferty. W maju nie wytrzymałem i złożyłem im
21.05.2009 potwierdzone odbiorem pisemko zawierające żądanie jak poniżej.

"Niniejszym na podstawie art.32 pkt 6, oraz art.35 pkt 1 i 2 ustawy z
dnia 29.08.1997 (Dz.U.Nr 133 poz 883) żądam zaprzestania przetwarzania
tych danych zarówno przez ................., jak również i inne podmioty
z nim powiązane. Moje żądanie na podstawie wyżej wymienionej ustawy
obejmuje również usunięcie tych danych z Państwa bazy, oraz baz
podmiotów którym zostały udostępnione. Moja umowa kredytowa została
rozwiązana, a tym samym gromadzenie i przetwarzanie tych danych przez
................... stało się bezcelowe."

Minęło 19 dni od złożenia pisma i kolejna niespodzianka w skrzynce.
Nowa imiennie adresowana oferta datowana na 06.06.2009.

Sprawę na pewno zgłoszę do GIODO ale mam pytanie co jeszcze mogę zrobić
w stosunku do banku aby dotkliwie poczuł, że nie jest bezkarny?
Jakiś pozew?

--
Florian Marzejewski
http://bezpieczenstwo-osobiste.com
http://detektywtorun.pl
+48 509 969 040; +48 791 969 040
Doradca Handlowy Plus GSM (G300) Toruń
+48 607 600 027