Dnia Mon, 17 Nov 2008 21:02:34 +0100, Alek napisał(a):

>>> raczej inwestora a nie właściciela ziemi
>>
>> Szczerze mówiąc to nie wiem kto ma taki obowiązek.
>
> Ten kto kładzie kable.

I wniosek do KW też od niego? E, coś mi się nie widzi.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał
>
>>>> raczej inwestora a nie właściciela ziemi
>>>
>>> Szczerze mówiąc to nie wiem kto ma taki obowiązek.
>>
>> Ten kto kładzie kable.
>
> I wniosek do KW też od niego? E, coś mi się nie widzi.

Co chciałbyś wpisywać w KW?
Widziałem różne mapy działek z zaznaczonymi przewodami podziemnymi
a w KW żadnych wpisów. Przed budową linii uzyskuje się pozwolenie
na budowę, po budowie nanosi się to na mapę zasadniczą i tyle.

do góry

Dnia Tue, 18 Nov 2008 09:27:28 +0100, Alek napisał(a):

>>>> Szczerze mówiąc to nie wiem kto ma taki obowiązek.
>>>
>>> Ten kto kładzie kable.
>>
>> I wniosek do KW też od niego? E, coś mi się nie widzi.
>
> Co chciałbyś wpisywać w KW?
> Widziałem różne mapy działek z zaznaczonymi przewodami podziemnymi a w
> KW żadnych wpisów. Przed budową linii uzyskuje się pozwolenie na budowę,
> po budowie nanosi się to na mapę zasadniczą i tyle.

O coś takiego:

http://tinyurl.com/sluzebnosc-ksiega-wieczysta

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

> Wygląda na to, że ułożyli kabel podstępem, czyli w sposób nieważny.

o to wlasnie pytalem.

> Płacą za dzierżawę ziemi zajetej przez kabel?

oczywiscie, ze nie - paradoksalnie - nie chca mi nawet telefonu podlaczyc.

> Jeżeli nie to ustal odpłatność za uzytkowanie,
> a w przypadku odmowy ządaj usunięcia.

taki jest moj cel.

pozdrawiam

Daniel

do góry

> Powinno być notarialnie. A jak dawno to oświadczenie było podpisane?

2004. dzialka miala wowczas status dzialki rolnej. w miedzy czasie
zmienil sie jej status i teraz jest na niej domek.

pozdrawiam

Daniel

do góry

Dnia Mon, 17 Nov 2008 18:47:04 +0000, WM napisał(a):

> Wygląda na to, że ułożyli kabel podstępem, czyli w sposób nieważny.

Podstępem -- czyli? Przyjechali w nocy, ułożyli druty podczas snu
właściciela nieruchomości?
A może zbywca -- bo jak rozumiem wątkodawca kupił nieruchomość w takim
stanie -- nie poinformował nabywcy o obciążeniu działki? I tu można
szukać sprawiedliwości...?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

> Cholera, od tego prawa własności to ludziom się we łbach
> poprzewracało!

jesli do mnie pijesz, to sorry, ale jest to moja reakcja obronna.
wychodze z zalozenia, ze skoro ja kiedys wykazalem gest dobrej woli to
czemu darowany ma mnie teraz olewac?

oczywiscie przytoczysz kolejne przyslowie.. "jak kuba bogu....tak...",
ale co z tego? ja otwarcie o tym pisze (nawet do TP), ze kabel mi nie
przeszkadza jednak oczekuje w zamian podjecia pewnych czynnosci. a sam
kabel moze mi zaczac przeszkadzac.

pozdrawiam

Daniel

do góry

Daniel pisze:
> ja otwarcie o tym pisze (nawet do TP), ze kabel mi nie
> przeszkadza jednak oczekuje w zamian podjecia pewnych czynnosci. a sam
> kabel moze mi zaczac przeszkadzac.
>

Jeżeli złożysz zamówienie na telefon analogowy (tzw. usługa powszechna),
to w ciągu 10 miesięcy TP musi Ci podłączyć telefon - to po pierwsze...
i sam to właśnie przerabiam...:)
Po drugie nie zastanawiaj się i posadź drzewka...(z wielkimi
korzeniami...:)) usiądź na tarasie... rozpal sobie grilla i patrz jak
będą szukać usterki... Jak stwierdzą, że to u Ciebie to zaproś ich na
grilla i niech Ci podadzą rozwiązanie problemu.
Oczywiście kopać im nie wolno bo ogród masz zagospodarowany i z mapek
nie wynika, że tam jest jakikolwiek kabel więc dlaczego masz się zgadzać
na rozrycie ogrodu w poszukiwaniu kabla, którego tam wg Ciebie nie ma...
Niech Ci udowodnią (mapy), że ten kabel tam jest.
Przerobiłem właśnie ten temat z sąsiadem. Nie chciał abym się do niego
przyłączył mimo, że wcześniej deklarował taką wolę... Podsadziłem więc
drzewko... pechowo wyszło na kablu... Teraz mota się aby radiowo
połączyć budynki...:) A ja czekam spokojnie na telefon, który TPSA i tak
mi musi podłączyć..

do góry

Daniel pisze:
> ja otwarcie o tym pisze (nawet do TP), ze kabel mi nie
> przeszkadza jednak oczekuje w zamian podjecia pewnych czynnosci. a sam
> kabel moze mi zaczac przeszkadzac.
>

Jeżeli złożysz zamówienie na telefon analogowy (tzw. usługa powszechna),
to w ciągu 10 miesięcy TP musi Ci podłączyć telefon - to po pierwsze...
i sam to właśnie przerabiam...:)
Po drugie nie zastanawiaj się i posadź drzewka...(z wielkimi
korzeniami...:)) usiądź na tarasie... rozpal sobie grilla i patrz jak
będą szukać usterki... Jak stwierdzą, że to u Ciebie to zaproś ich na
grilla i niech Ci podadzą rozwiązanie problemu.
Oczywiście kopać im nie wolno bo ogród masz zagospodarowany i z mapek
nie wynika, że tam jest jakikolwiek kabel więc dlaczego masz się zgadzać
na rozrycie ogrodu w poszukiwaniu kabla, którego tam wg Ciebie nie ma...
Niech Ci udowodnią (mapy), że ten kabel tam jest.
Przerobiłem właśnie ten temat z sąsiadem. Nie chciał abym się do niego
przyłączył mimo, że wcześniej deklarował taką wolę... Podsadziłem więc
drzewko... pechowo wyszło na kablu... Teraz mota się aby radiowo
połączyć budynki...:) A ja czekam spokojnie na telefon, który TPSA i tak
mi musi podłączyć..

do góry

> Jeżeli złożysz zamówienie na telefon analogowy (tzw. usługa powszechna),
> to w ciągu 10 miesięcy TP musi Ci podłączyć telefon - to po pierwsze...

w tym sek, ze nie moge czekac...

pozdrawiam

Daniel

do góry