1. Uprawomocnił się wyrok który zasądzał zwrot dowodów rzeczowych. Kiedy
zostaną zwrócone? Czy muszę o to wystąpić? Czy sąd sam wskaże sposób
odbioru?
2. Podczas procesu do akt, na czas opinii biegłego, zostały złożone
rzeczy które są moją własnością. Nie były wprowadzone na żadną listę
dowodów, raptem w protokole o nich wspomniano. Potem nie ma już o nich
słowa, także w wyroku. Są moją własnością. W jaki sposób wystąpić o ich
zwrot, jeśli w wyroku nie ma nic o nich słowa? Czy fakt, że w wyroku nie
ma o nich nawet słowa coś komplikuje?

z góry dziękuję
pzdr

do góry

Użytkownik "DoubleMisiek" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:gfpjf8$h38$1@news.task.gda.pl...
> 1. Uprawomocnił się wyrok który zasądzał zwrot dowodów rzeczowych. Kiedy
> zostaną zwrócone? Czy muszę o to wystąpić? Czy sąd sam wskaże sposób
> odbioru?

Ten sam wyrok jest wysyłany do miejsca, gdzie są rzeczone dowody rzeczowe
przechowywane. Albo dostaniesz tam wezwanie, Albo też zostaną one przesłane
do jednostki Policji właściwej dla Twojego miejsca zamieszkania wraz z
wyrokiem, i stamtąd przyjdzie wezwanie. W praktyce może to trwać około
miesiąca. Jeśli do tego czasu nikt się nie odezwie, to warto napisać pismo
do sądu.

> 2. Podczas procesu do akt, na czas opinii biegłego, zostały złożone
> rzeczy które są moją własnością. Nie były wprowadzone na żadną listę
> dowodów, raptem w protokole o nich wspomniano. Potem nie ma już o nich
> słowa, także w wyroku. Są moją własnością. W jaki sposób wystąpić o ich
> zwrot, jeśli w wyroku nie ma nic o nich słowa? Czy fakt, że w wyroku nie
> ma o nich nawet słowa coś komplikuje?

W aktach znajdują się postanowienia o uznaniu lub nie danych przedmiotowa
za dowody rzeczowe. Jeśli przedmiotów tych za dowody rzeczowe nie uznano,
to powinny zostać niezwłocznie zwrócone. W tej sprawie pismo kieruje się do
Prokuratury, która nadzorowała postępowanie, bo ona jest w tej sytuacji
władna podjąć decyzję o wydaniu przedmiotów.

do góry

Robert Tomasik pisze:
>> 2. Podczas procesu do akt, na czas opinii biegłego, zostały złożone
>> rzeczy które są moją własnością. Nie były wprowadzone na żadną listę
>> dowodów, raptem w protokole o nich wspomniano. Potem nie ma już o nich
>> słowa, także w wyroku. Są moją własnością. W jaki sposób wystąpić o
>> ich zwrot, jeśli w wyroku nie ma nic o nich słowa? Czy fakt, że w
>> wyroku nie ma o nich nawet słowa coś komplikuje?
>
> W aktach znajdują się postanowienia o uznaniu lub nie danych
> przedmiotowa za dowody rzeczowe. Jeśli przedmiotów tych za dowody
> rzeczowe nie uznano, to powinny zostać niezwłocznie zwrócone. W tej
> sprawie pismo kieruje się do Prokuratury, która nadzorowała
> postępowanie, bo ona jest w tej sytuacji władna podjąć decyzję o wydaniu
> przedmiotów.

Dowody zostały złożone przed sądem, dosłownie do ręki sędziego. Rozumiem
więc, że zwrotu domagać się mam od sądu, tak?


pzdr

do góry

Użytkownik "DoubleMisiek" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:gfqc6u$m4m$1@news.task.gda.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>>> 2. Podczas procesu do akt, na czas opinii biegłego, zostały złożone
>>> rzeczy które są moją własnością. Nie były wprowadzone na żadną listę
>>> dowodów, raptem w protokole o nich wspomniano. Potem nie ma już o nich
>>> słowa, także w wyroku. Są moją własnością. W jaki sposób wystąpić o ich
>>> zwrot, jeśli w wyroku nie ma nic o nich słowa? Czy fakt, że w wyroku
>>> nie ma o nich nawet słowa coś komplikuje?
>> W aktach znajdują się postanowienia o uznaniu lub nie danych
>> przedmiotowa za dowody rzeczowe. Jeśli przedmiotów tych za dowody
>> rzeczowe nie uznano, to powinny zostać niezwłocznie zwrócone. W tej
>> sprawie pismo kieruje się do Prokuratury, która nadzorowała
>> postępowanie, bo ona jest w tej sytuacji władna podjąć decyzję o wydaniu
>> przedmiotów.
> Dowody zostały złożone przed sądem, dosłownie do ręki sędziego. Rozumiem
> więc, że zwrotu domagać się mam od sądu, tak?

Tak. Z tym, że sąd sam chyba nigdy ich nie wydaje, a przesyła do jednostki
Policji. Formalnie przeszkody nie ma, ale po co ma się tym sam zajmować,
jak może polecić zrobienie tego. W każdym razie pismo kierował bym do sądu
z podaniem sygnatury akt.

do góry