Dnia Sun, 22 Feb 2009 18:46:51 +0100, Cavallino napisał(a):

> Żołnierze Wermachtu też tak mówili 60 lat temu.
> W rezultacie takiej postawy pół Europy wymordowali.

E.. nie kryguj się - walnij od razu 90%...

Henry

do góry

Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:

> gdzie ten znak? na parkingu?
> Jeśli stoi zgodnie z prawem to obowiązuje i bez znaczenia jest
> sensowność jego postawienia.
> Policja nie jest od interpretacji. Stoi znak jest zakaz, ty też stoisz
> dostajesz mandat.
> Jeśli uważasz, że znak został postawiony niezgodnie z prawem zawsze masz
> prawo nie przyjąć mandatu i bronić swoich racji w sądzie.

a moge taki znak postawic na swoim ogródku?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan

do góry

Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>> gdzie ten znak? na parkingu?
>> Jeśli stoi zgodnie z prawem to obowiązuje i bez znaczenia jest
>> sensowność jego postawienia.
>> Policja nie jest od interpretacji. Stoi znak jest zakaz, ty też stoisz
>> dostajesz mandat.
>> Jeśli uważasz, że znak został postawiony niezgodnie z prawem zawsze masz
>> prawo nie przyjąć mandatu i bronić swoich racji w sądzie.
>
> a moge taki znak postawic na swoim ogródku?
>

dyskusja na ten temat już była na grupie.
Robert Tomasik do tablicy!.

do góry

witek pisze:
> SzalonyKapelusznik wrote:
>>
>> O to chodzi w pytaniu. Gdzie jest napisane ze masz obowiazek zebrac
>> informacje o tej osobie.
>
> Prawo o ruchu drogowym.
>
> art 78.4
> Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
> oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy
> przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.

ale nie ma obowiazku pamietania - zgodnie z prawda mozna powiedziec ze
sie poprostu nie pamieta... opcja z byciem pod wplywem choroby
filipinskiej jest wylaczajaca:

"[...]chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez
nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec."

>
> --
>
> zobacz, że przepis jest strasznie perfidny. Nie ma określone co masz
> wiedzieć ani jak długo.
> masz wiedzieć i już. Jak to sobie zorganizujesz twoja sprawa. Możesz
> zapisywac, robić ksera dokumnetów, pożyczać samochód noatarialnie.
> Wszystko jedno. Komu dałeś samochód 10 lat temu masz wiedzieć i już.
> jedyna granica czasowa to jest "przedawniło się" gdyby ktoś w związku z
> tym przepisem chciał cię ukarać z kodeksu wykroczeń.
>
>
>
>
>
>> "nie wiem, nie pamietam, mialem chorobe
>> filipinsk, ktos pojechal po lekarstwo do sklepu monopolowego, nie wiem
>> kto impreza byla na 10 osob a oni przyszli ze znajomymi bylo nas kolo
>> 30".
>
>
> j.w. masz wiedzieć i już.

a co jak nie pamietasz...?

pozdrawiam
SlawcioD

do góry

Dnia Mon, 23 Feb 2009 09:10:25 +0100, SlawcioD napisał(a):

>> Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
>> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
>> oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i
>> wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
>
> ale nie ma obowiazku pamietania - zgodnie z prawda mozna powiedziec ze
> sie poprostu nie pamieta... opcja z byciem pod wplywem choroby
> filipinskiej jest wylaczajaca:

"Czemu nie mógł..." należy rozumieć raczej obiektywnie, tak mi się wydaje.
Ciekawsze: zgodnie z orzecznictwem SN do tego przepisu nie mają
zastosowania przepisy o odmowie ze względu na ochronę najbliższych.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

witek pisze:
> Budzik wrote:
>>>
>> moze jestem naiwny ale nigdy nie przyklasne zasadzie ze rozkaz to rozkaz.
>
> byłeś w wojsku? chyba nie.
>
>
>
>>
>>>> Wystawionych przez nich mandatów nikt nigdy nie powinien zaplacic.
>>> bo?
>>>
>> bo IMO mandat ma nas karac za cos, co zroilismy zle, było niebezpiecze
>> itp.
>> Przekroczenie predkosci 50 metrów przed znakiem nie jest IMO niczym
>> takim.
>
>
> mandat jest za złamanie przepisów, a nie widzimisię kierowcy czy uważa,
> że zrobił źle lub dobrze. Od tego jest ksiądz w konfesjonale.
>
>
>>> Jak długo jest tak jak jestm takie ograniczenie obowiązuje.
>>>
>> jezeli zaczałbym wymieniac, zapisywac, pisac pisma a propos kazdego
>> miejsca ze złym oznaczeniem, bezsensownym ograniczeniem predkosci 9w
>> jedna i druga strone), złym ustawieniem sygnalizacji swietlnej itd to
>> miałbym dodatkowy etat.
>
> to nie pisz, przestrzegać masz obowiązek, a za jego złamanie dostaniesz
> mandat.

mandatu mozna nie przyjac...

>
>
>> Moze jednak za poprawianie takich rzeczy wzieliby sie wlasnie ci,
>> ktorym placimy za dbanie o nasze bezpieczenstwo.
>
>
> może płaćmy tym którzy by się za to wzięli.

jakby ci kazali sie oblac benzyna i podpalic tez bys wykonal?

pozdrawiam
SlawcioD

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Mon, 23 Feb 2009 09:10:25 +0100, SlawcioD napisał(a):
>
>>> Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
>>> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
>>> oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i
>>> wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
>> ale nie ma obowiazku pamietania - zgodnie z prawda mozna powiedziec ze
>> sie poprostu nie pamieta... opcja z byciem pod wplywem choroby
>> filipinskiej jest wylaczajaca:
>
> "Czemu nie mógł..." należy rozumieć raczej obiektywnie, tak mi się wydaje.
> Ciekawsze: zgodnie z orzecznictwem SN do tego przepisu nie mają
> zastosowania przepisy o odmowie ze względu na ochronę najbliższych.
>
pamietasz jaki to paragraf?

pozdrawiam
SlawcioD

do góry

Dnia Mon, 23 Feb 2009 09:29:06 +0100, SlawcioD napisał(a):

>> "Czemu nie mógł..." należy rozumieć raczej obiektywnie, tak mi się
>> wydaje. Ciekawsze: zgodnie z orzecznictwem SN do tego przepisu nie mają
>> zastosowania przepisy o odmowie ze względu na ochronę najbliższych.
>>
> pamietasz jaki to paragraf?

http://www.sn.pl/orzecznictwo/ik9.html

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:gnp62h$k8i$1@inews.gazeta.pl...

> Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w

no i ok, przepis ten mowi o wskazaniu, a gdzie znajde definicje "wskazania"
ja przeciez wskazuje, john smith z nowego jorku, panie wladzo, o tutaj na
zdjeciu go widac - powiedzial skruszony obywatel stukajac palcem w
fotografie
i gdzie jest napisane ze to wskazanie musi byc skuteczne?

do góry

Olgierd pisze:
> Dnia Mon, 23 Feb 2009 09:29:06 +0100, SlawcioD napisał(a):
>
>>> "Czemu nie mógł..." należy rozumieć raczej obiektywnie, tak mi się
>>> wydaje. Ciekawsze: zgodnie z orzecznictwem SN do tego przepisu nie mają
>>> zastosowania przepisy o odmowie ze względu na ochronę najbliższych.
>>>
>> pamietasz jaki to paragraf?
>
> http://www.sn.pl/orzecznictwo/ik9.html
>
dzieki

pozdrawiam
SlawcioD

do góry