On Mon, 23 Feb 2009, szerszen wrote:

> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
>
>> Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
>> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania
>
> no i ok, przepis ten mowi o wskazaniu, a gdzie znajde definicje "wskazania"
> ja przeciez wskazuje, john smith z nowego jorku, panie wladzo, o tutaj na
> zdjeciu go widac - powiedzial skruszony obywatel stukajac palcem w fotografie

To jest wskazanie wizerunku korzystającego, a nie samego korzystającego ;)

> i gdzie jest napisane ze to wskazanie musi byc skuteczne?

Jak to napisałeś? A gdzie znajdę co to znaczy "skuteczne"? ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

On Sat, 21 Feb 2009, Budzik wrote:

> Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>
>> mandat jest za złamanie przepisów, a nie widzimisię kierowcy czy
>> uważa, że zrobił źle lub dobrze. [...]
>>
> Bardzo dobrze. Ja tez uwazam ze powinnismy zaczac od podstaw.

Ale z Twojego postu wynikało wprost, że podstawą jest iż tablica
stoi za daleko za zabudowaniami, a nie że oni stoją 20m przed tablicą.
Przecież GDZIEŚ jest granica do której ograniczenie obowiązuje,
rozumiem że tego NIE podważasz?
No to do tego miejsca "gdzieś" obowiązuje.
I tam powinna stać tablica.
I teraz hint: jakbyś mieszkał tam gdzie teraz uważasz, że powinna stać,
to niewykluczone, że sam byś twierdził że powinna stać 100m dalej :>

pzdr, Gotfryd

do góry

On Mon, 23 Feb 2009, Rentier wrote:

> A czy nikt nie próbował tego durnego przepisu postawić przed trybunałem
> konstytucyjnym?

Tak konkretnie - z jakim zarzutem?
Konstytucja nie zabrania obkładania osoby zobowiązaniem do "wiedzenia
co się dzieje" z wybranymi rzeczami - np. bronią.

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 23 Feb 2009, Rentier wrote:
>
>> A czy nikt nie próbował tego durnego przepisu postawić przed
>> trybunałem konstytucyjnym?
>
> Tak konkretnie - z jakim zarzutem?
> Konstytucja nie zabrania obkładania osoby zobowiązaniem do "wiedzenia
> co się dzieje" z wybranymi rzeczami - np. bronią.
>ok, co sie _dzieje_ z bronią i autem- owszem.Broń w ziemi a auto pojechało.
Ale czy nie jest to przerzucanie dochodzenia/poszukiwania sprawcy wykroczenia na
obywatela?
Nie ja jechałem, nie ja strzelałem.Na zdjęciu nie ma mojej facjaty, na broni nie ma
moich odcisków
palców.
Co do broni, to są jakieś paragrafy co do jej zabezpieczania i chronienia.
Nic natomiast nie nakazuje chronić mojego auta w szczególny sposób i nie zakazuje
udostępniania go
komukolwiek.
I nic nie każe właścicielowi prowadzić rejestru udostępnień.

do góry

Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

>>> mandat jest za złamanie przepisów, a nie widzimisię kierowcy czy
>>> uważa, że zrobił źle lub dobrze. [...]
>>>
>> Bardzo dobrze. Ja tez uwazam ze powinnismy zaczac od podstaw.
>
> Ale z Twojego postu wynikało wprost, że podstawą jest iż tablica
> stoi za daleko za zabudowaniami, a nie że oni stoją 20m przed tablicą.
> Przecież GDZIEŚ jest granica do której ograniczenie obowiązuje,
> rozumiem że tego NIE podważasz?
> No to do tego miejsca "gdzieś" obowiązuje.
> I tam powinna stać tablica.
> I teraz hint: jakbyś mieszkał tam gdzie teraz uważasz, że powinna
> stać,
> to niewykluczone, że sam byś twierdził że powinna stać 100m dalej :>
>
w taki sposób sai tworzymy sobie dodatkowe koszty.
Bo jezeli stwierdzimy ze tablica powinna stac dokładnie za ostatnim
zabudowaniem, to przy obecnym tempie rozbudowy bedziemy przestawiac ja 5
razy w roku, urzednik bedzie musiał 5 razy wydawac odpowiednia decyzje,
firma 5 razy pobrac kase za przestawienie znaku.
Nie lepiej przyjac zdroworozsadkowo, ze policja nie jest od tego, aby z
radarem pilnowac znaków w polu?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.

do góry