On Mon, 22 Jul 2024 14:33:32 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.07.2024 o 06:38, J.F pisze:
>> Owszem, tylko UE sobie wymyśliła blokowanie, więc raczej go nie ma
>> obiegu bez zmiany nr.
> Blokowanie było jeszcze w czasach, gdy byliśmy w Układzie Warszawskim.

U nas, u nich?
Chyba jakies słabe, bo chyba później jakies dyrektywy wydawali ...

J.

do góry

W dniu 22.07.2024 o 03:01, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-07-21, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 21.07.2024 o 20:34, Robert Tomasik pisze:
>>
>>> Nie kradnie, bo albo go właściciel zablokuje w sieci, albo nie
>>> zablokuje, by ułatwić złapanie sprawcy.
>>
>> Tak - nie zablokuje, zeby ułatwić złapanie sprawcy;)
>
> A nie? Tzn. nie wiem czy ktos to w ogóle tak szuka, ale póki telefon
> jest w pełni funkcjonalny i loguje się do sieci,

Może być zablokowany, czyli nie w pełni funkcjonalny, ale włączony i
zalogowany do sieci.
Zdalnie możesz go zablokować tak, żeby na ekranie blokady pojawił się
jakiś konkretny komunikat (np. dla osoby, która telefon znalazła. Albo
ukradła...).

> to jest w obiegu. Jak
> sie nie loguje to gdzieś utknie, musi zostać "ufunkcjonalniony" lub
> ląduje w smieciach, ewentualnie na czesci.

Jeszcze do niedawna była możliwość odblokowania telefonu zdalnie, ale
google (i np. samsung, inni nie wiem) tę możliwość wyłączyli (piszą, że
czasowo, ale widocznie mają jakieś powody).
To było dobre, gdy komuś telefon upadł tak, że nie ma możliwości
odblokowania ani pinem, ani dotykiem, słowem - ekran padł na amen.
Po podłączeniu kablem komputer go widzi, ale żeby się dostać do danych
musisz odblokować telefon - a nie możesz.
Niektóre modele mają możliwość puszczenia obrazu przez przejściówkę
USB-C->HDMI, i jak masz przejściówkę z dodatkowym portem USB, to
podłączasz jeszcze myszkę i pin wyklikasz na ekranie telewizora (czy
monitora).
Ale jak masz pecha i twój telefon nie ma taj funkcjonalności, to jesteś
w dupie i kombinujesz, czy twoje zdjęcia z wakacji są więcej warte niż
wymiana ekranu w serwisie (bez resetowania telefonu).
Przy czym autoryzowane serwisy raczej się w to nie bawią i oddają po
naprawie telefon zresetowany do ustawień fabrycznych.
Więc jak nie masz kopii zapasowej...

Obecnie żeby zrobić twardy reset, to właściciel dostaje powiadomienie i
musi się na niego zgodzić logując się na swoje konto (np. samsunga) w
normalnym komputerze. Więc byle obszczymur twardego resetu nie zrobi.
Nie wiem, czy twardy reset w autoryzowanym serwisie też tworzy takie
powiadomienie, czy może robią to po prostu, bo mają zgodę producenta -
tego nie wiem, bo tego nie przerabiałem.
Czy złodzieje potrafią zrobić twardy reset bez powiadomienia, żeby np.
wprowadzić nowy IMEI?
Tego też nie wiem.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 22.07.2024 o 15:01, J.F pisze:
>> Następny. Skąd Wy te mądrości czerpiecie ze Shrekiem?
> Tzn jakie?
> Ze jak ukradli to przestępstwo, a jak zgubiłes to nie? > Przywłaszczenie jest
przestępstwem, ale ... masz jakies dowody, ze
> ktoś przywłaszczył? Zgłaszający uprawdopodobnił? To do lasu go wysłac.

A masz dowód, ze miał? Może wyrzucił.
>
> Umiejętnie się spisze protokół, to sie za miesiąć umorzy z braku
> znamion przestępstwa ?



--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 22.07.2024 o 14:56, J.F pisze:

>>>>> Ale Shrek dobrze radzi - wydrukujesz i nakleisz na telefon.
>>>> I właśnie tak jest z tymi poradami. Rzuć sobie okiem na art. 306 kk.
>>> Tak, tylko musisz złapać. A jak złapiesz?
>> Sprawdzę, czy IMEI pasuje do typu telefonu? - przykładowo. mogę odpytać
>> producenta, czy dany numer w ogóle opuścił fabrykę.
> I zrobisz to na patrolu na drodze.

Jeśli jest dostęp do Internetu, to tak.
>
>>> Ale czy to się w ogóle kwalifikuje na "zmianę IMEI" ?
>> No, wątpliwość, czy zmiana IMEI kwalifikuje się jako zmiana IMEI, to już
>> wyższy poziom wtajemniczenia, który mogą tylko Twoje kulsony ogarniać.
>> Mnie nigdy nie przyszło do głowy się nad tym zastanawiać.
> To jest naklejenie naklejki.
> Czy od razu zmiana imei ... dodam do malucha znaczek mercedesa, i
> wyjdzie z tego mercedes?

Wiesz, zawsze morderca się może tłumaczyć, ze on nie chciał zabić, tylko
zobaczyć co ofiara ma w brzuchu.
>
>>> A jak ktos umie zmienic ten elektroniczny, to znów jesteś w kropce ...
>> A jak go wrzuci pod lokomotywę, albo do stawu?
> No to nie masz szans na złapanie.

Czemu?
>
>>> A nawet jak złapiesz, to powie, że kupił w lombardzie. I nie wiadomo,
>>> kto zmienił.
>>> Kiedyś były jeszcze giełdy.
>> To dostanie paserkę nieumyślną w najlepszym razie. No chyba, ze ma
>> fakturę z tym numerem IMEI.
> Chyba nie dostałem ...

Dlatego warto wziąć.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 22.07.2024 o 14:36, Robert Tomasik pisze:

>>> przestępstwie to też przestępstwo" ?
>> W sumie trochę skłamie - to jest przestępstwo umyślne:P
>
> W sumie, to nawet drwić trzeba umieć, by nie wyjść na idiotę. Jak
> zgubił, to nadal mamy przestępstwo, tylko inne. Trochę inne terminy i
> trochę inna procedura.

Jakie?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 22.07.2024 o 14:40, Robert Tomasik pisze:

> Sprawdzę, czy IMEI pasuje do typu telefonu? - przykładowo. mogę odpytać
> producenta, czy dany numer w ogóle opuścił fabrykę.

Tak - sprawdzisz imei na ulicy i zadzwonisz przy okazji do ksiaomi czy
ten konkretny wyprodukowali:P A był w tej bajce smok? Bo ja znam bajkę o
moto, gdzie było nagranie, mumer rejestracyjny i na nagraniu świadek,
który znał się ze sprawcami. I wiesz co? Tłumaczyleś dlaczego tego
świadka pod żadnym pozorem nie wolno przesłuchać:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 22.07.2024 o 14:48, Kviat pisze:

> Jeśli na części, to po chuj sprawdzać IMEI w działającym telefonie?
> Zdjęcie blokady - o ile to możliwe - wymaga czasu, a czas to pieniądz,
> wymaga specjalistycznej wiedzy, co też kosztuje. Nie taniej jest kupić
> nowy, nieużywany, niezablokowany i z legalnym numerem IMEI byle jaki
> telefon w markecie za kilka stówek?
> Tyle zachodu... serio przestępcom chce się w to bawić?)

Podejrzewam, że jeśli już ktoś się w to bawi, to w celu użycia w
dalszych przestępstwach. Tak czy inaczej szansa że złapią kogoś
przypadkiem przy sprawdzaniu imei jest przyzerowa. IMHO robią to tylko
dlatego żeby coś robić, a robią akurat to, bo to komendant robił jak
jeszcze byl w szkółce i wtedy za kilkanaście telefonów, to dilerów ery
zabili i była to jedna z najgłośniejszych spraw.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 22.07.2024 o 16:24, Shrek pisze:
> W dniu 22.07.2024 o 14:48, Kviat pisze:
>
>> Jeśli na części, to po chuj sprawdzać IMEI w działającym telefonie?
>> Zdjęcie blokady - o ile to możliwe - wymaga czasu, a czas to pieniądz,
>> wymaga specjalistycznej wiedzy, co też kosztuje. Nie taniej jest kupić
>> nowy, nieużywany, niezablokowany i z legalnym numerem IMEI byle jaki
>> telefon w markecie za kilka stówek?
>> Tyle zachodu... serio przestępcom chce się w to bawić?)
>
> Podejrzewam, że jeśli już ktoś się w to bawi, to w celu użycia w
> dalszych przestępstwach.

Domyślam się. Ale to raczej w innej epoce historycznej.
Ale obecnie? Po co tyle zachodu? A może odblokowany, a może będzie
zblokowany i trzeba będzie się z tym bawić. Może ktoś szybko zgłosi
utratę telefonu... zabawa w zmiany IMEI... Po cholerę?
Żeby przyoszczędzić kilka złotych? Zajmie to więcej czasu i większe ryzyko.
Bierzesz jakiegoś łebka (żeby cię monitoring sklepu nie złapał),
wysyłasz do sklepu, kupuje na paragon nowy telefon za kilka złotych...
dajesz mu na flaszkę za fatygę. Przecież mają jakichś "kolegów", który w
razie co powie, że jakiś pan go poprosił o przysługę, bo miał nogę w
gipsie, nie mógł wysiąść z samochodu i czekał pod sklepem... czy cokolwiek.
Ma legalny, niezablokowany telefon, bez ryzyka, że ktoś zablokuje
zdalnie. Kupuje jakiś starter SIM, rejestruje go na jakiegoś żula i po
temacie. Po co mu jakaś przypadkowa karta sim, która w każdej chwili
może zostać zablokowana?
Poważny przestępca bawi się w takie niepewne zabawy?
Może jakieś obszczymury żeby na kiosk napaść?
Nawet jeśli, to bardzo wątpię, żeby to była jakaś masowa skala
usprawiedliwiająca wyrywkowe kontrole telefonów przypadkowych
legitymowanych osób. To zwykła strata czasu.
Jeżeli na części, to chyba łatwiej i z większym prawdopodobieństwem jest
robić wyrywkowe kontrole w serwisach, czy czymś takim.

> Tak czy inaczej szansa że złapią kogoś
> przypadkiem przy sprawdzaniu imei jest przyzerowa.

No właśnie.

> IMHO robią to tylko
> dlatego żeby coś robić,

Albo właśnie żądać dostępu do telefonu, bo ktoś nagrał i trzeba usunąć.
Brzmi to logiczniej, niż szukanie skradzionego telefonu.
Albo zwykła złośliwość, żeby pokazać kto tu rządzi.

> a robią akurat to, bo to komendant robił jak
> jeszcze byl w szkółce i wtedy za kilkanaście telefonów, to dilerów ery
> zabili i była to jedna z najgłośniejszych spraw.

No ok.
Ale specjalista od cybebezpieczeństwa z wyższym stopniem niż krawężnik,
to chyba powinien być w takich sprawach na bieżąco, a nie bajdurzyć
historyjki jak to drzewiej bywało.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

On Mon, 22 Jul 2024 15:59:14 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.07.2024 o 15:01, J.F pisze:
>>> Następny. Skąd Wy te mądrości czerpiecie ze Shrekiem?
>> Tzn jakie?
>> Ze jak ukradli to przestępstwo, a jak zgubiłes to nie? > Przywłaszczenie jest
przestępstwem, ale ... masz jakies dowody, ze
>> ktoś przywłaszczył? Zgłaszający uprawdopodobnił? To do lasu go wysłac.
>
> A masz dowód, ze miał? Może wyrzucił.

Pijany był, to może i wyrzucił.

Ale nie odwracaj kota ogonem.

przychodzę, mówię, ze chyba mi telefon ukradli. W tramwaju jechałem i
znikł z kieszeni.
Pytasz sie, czy na pewno nie mógł sam wypaść. To mówie, ze mógł.
itd.

No i na czym się skończy zgłoszenie, tzn co będzie w podpisanej
wersji?

J.

do góry

On Mon, 22 Jul 2024 16:03:08 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.07.2024 o 14:56, J.F pisze:
>
>>>>>> Ale Shrek dobrze radzi - wydrukujesz i nakleisz na telefon.
>>>>> I właśnie tak jest z tymi poradami. Rzuć sobie okiem na art. 306 kk.
>>>> Tak, tylko musisz złapać. A jak złapiesz?
>>> Sprawdzę, czy IMEI pasuje do typu telefonu? - przykładowo. mogę odpytać
>>> producenta, czy dany numer w ogóle opuścił fabrykę.
>> I zrobisz to na patrolu na drodze.
>
> Jeśli jest dostęp do Internetu, to tak.

To dawaj adres strony np do motoroli.

Ale ja się nadal nie dowiedziałem, w jakim trybie to sprawdzenie.

To czynność ze śledztwa? Czy ja jestem podejrzany?
Czy poinformowano mnie o moich prawach?

>>>> Ale czy to się w ogóle kwalifikuje na "zmianę IMEI" ?
>>> No, wątpliwość, czy zmiana IMEI kwalifikuje się jako zmiana IMEI, to już
>>> wyższy poziom wtajemniczenia, który mogą tylko Twoje kulsony ogarniać.
>>> Mnie nigdy nie przyszło do głowy się nad tym zastanawiać.
>> To jest naklejenie naklejki.
>> Czy od razu zmiana imei ... dodam do malucha znaczek mercedesa, i
>> wyjdzie z tego mercedes?
>
> Wiesz, zawsze morderca się może tłumaczyć, ze on nie chciał zabić, tylko
> zobaczyć co ofiara ma w brzuchu.

Albo że mu się nie chce isc na pocztę.

A tu taka tam niewinna podmiana :-)


>>>> A jak ktos umie zmienic ten elektroniczny, to znów jesteś w kropce ...
>>> A jak go wrzuci pod lokomotywę, albo do stawu?
>> No to nie masz szans na złapanie.
>
> Czemu?

A jak? stawu nie przeszukasz, bo nie wiesz nawet którego.


>>>> A nawet jak złapiesz, to powie, że kupił w lombardzie. I nie wiadomo,
>>>> kto zmienił.
>>>> Kiedyś były jeszcze giełdy.
>>> To dostanie paserkę nieumyślną w najlepszym razie. No chyba, ze ma
>>> fakturę z tym numerem IMEI.
>> Chyba nie dostałem ...
> Dlatego warto wziąć.

Aczkolwiek dostałem oryginalne pudełko.

J.

do góry