-
21. Data: 2009-05-09 07:00:13
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sat, 09 May 2009 00:11:01 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> naruszenie prywatności,
>
> ROTFL
Akurat to jest jedyny punkt lamentacji, który może mieć znaczenie.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]
-
22. Data: 2009-05-09 09:06:10
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
> Dnia Sat, 09 May 2009 00:11:01 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> naruszenie prywatności,
>> ROTFL
>
> Akurat to jest jedyny punkt lamentacji, który może mieć znaczenie.
>
Prywatności? W miejscu widocznym z miejsc publicznie dostępnych?
-
23. Data: 2009-05-09 09:17:02
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Robert Tomasik pisze:
> I co niby z owego przekroczenia chcesz wywieść? Bo jak 231 kk, to
> jeszcze musiał byś dowieść działanie na szkodę, a to nierealne, dokąd
> owe zdjęcia dostarcza konserwatorowi zabytków. Co najwyżej Dyrektor
> Muzeum mógłby sie zainteresować, co w godzinach służbowych robią jego
> parcownicy, ale i to w odniesieniu do muzealnika spokojnie obleci.
Zależy jakiego ma dyrektora i o to tylko chodziło w mojej wypowiedzi.
Skoro jest "społecznikiem" czyli typ ORMO-wca, a takich to mało kto
lubi. Może kiedyś podpadł dyrektorowi i to będzie pretekst do
interwencji. Nigdy nie wiadomo jakie są układy w muzeum, a spróbować warto.
>> Napisz do organu zarządzającego muzeum o wyczynach tego osobnika i
>> czekaj na reakcję. Albo przystopuje albo naprawdę się na Ciebie uprze.
> Istnieje jeszcze kilka innych możliwości. Organ zarządzajacy uzna, że
> facet działa w interesie zabytku i da mu premię przykładowo. Albo uzna,
> że co go to obchodzi.
Ale tego się nie dowiemy dopóki się tego nie sprawdzi.
>> Jeśli to drugie to siatka zabezpieczająca i tyle. Jak wejdzie na teren
>> budowy prawidłowo oznakowany i zabezpieczony to zaczyna sie inna bajka.
> Siatka zabezpeiczajaca niesie za sobą to ryzyko, że teraz facet z
> czystym sumieniem wysmartuje pismo, że inwestor coś ukrywa i na pewno
> dopuszcza sie tam strasznych rzeczy. W konsekwencji tego Konserwator
> "zamieszka" na tej budowie ui zastrzeże swoiją obecność do każdej
> dupereli, co dopiero utrudni pytającemu życie.
> Inna sprawa, ze zastanawiającym dla mnie jest owa bulwersacja pytajacego
> tymi fotografiami. Skoro nei narusza prawa, to niech sobie muzealnik
> robi owe fotki do woli. Co to komu przeszkadza?
Co do siatki i konserwatora to się nie zgadzam.
Cała starówka w moim mieście mieście jest na liście dziedzictwa UNESCO.
Każda inwestycja na starówce to stały udział konserwatora. Konserwatorem
jest taka osoba, że jak On sprawuje nadzór to chyba nie ma już nikogo
kto mógłby się do czegokolwiek przyczepić.
Przykładowo wstrzymał remont głównego deptaka na bodajże 2 miesiące bo
kawałek ruin odkopano. Nie było zmiłuj się. Ani miasto (inwestor), anie
wykonawca nic nie mogli zrobić. Archeolodzy siedzieli i dłubali, a
budowlańcy czekali.
Zresztą nieraz inwestorzy otrzymywali nagrody i wyróżnienia za
odrestaurowanie budynków, więc konserwator na pewno jest bardzo skrupulatny.
--
Florian Marzejewski
http://bezpieczenstwo-osobiste.com
http://detektywtorun.pl
+48 509 969 040
+48 791 969 040
-
24. Data: 2009-05-09 09:33:07
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 9 May 2009, Olgierd wrote:
> Dnia Sat, 09 May 2009 00:11:01 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> naruszenie prywatności,
>>
>> ROTFL
>
> Akurat to jest jedyny punkt lamentacji, który może mieć znaczenie.
Aczkolwiek w miejscu "prywatnosci" pozostaje zawsze Ci przyznać rację
(w myśl logiki "jak nie wolno patrzeć to i nie wolno fotografować"),
to trudno mi przychodzi powiązanie *prac* z prywatnością.
Żeby to jeszcze argumentem było że mu "tajemnice technologiczne"
narusza ;)
pzdr, Gotfryd
-
25. Data: 2009-05-09 10:24:23
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: czonek <c...@o...poczta.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Czyli chcesz bić dzieci i je bzykać i nie życzysz sobie, żeby ktoś to
> zauważył?
projekcja?
-
26. Data: 2009-05-09 10:58:19
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: czonek <c...@o...poczta.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Każdy obywatel ma prawo informować stosowne organa o podejrzeniach
> złamania prawa przez innego obywatela.
Rozumiem, gdyby stwierdził jakąś nieprawidłowość (było nie było
muzealnik fachowiec), udokumentował zdjęciami i poinformował organ. Ale
inaczej to widzę gdy systematycznie wykonuje zdjęcia, na zasadzie (jak
sie mogę tylko domyślać) "może się coś znajdzie", gdyż tak naprawdę
nawet jako fachowiec nie jest w stanie ocenić nieprawidłowości,
naruszenia warunków uzyskanego na prace przy zabytku zezwolenia ponieważ
ich nie zna.
-
27. Data: 2009-05-09 11:08:45
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: czonek <c...@o...poczta.pl>
czonek pisze:
> Właśnie jestem w trakcie remontu będącego moją własnością zabytkowego
> budynku (oczywiście wszytkie pozwolenia są). Budynek znajduje sie w
> centrum miasta w przestrzeni publicznej i jest dobrze widoczny z każdej
> strony, swobodnie można go fotografować.
>
> Ktoś (jeszcze nie ustaliłem na 100% tożsamości ale mam co do niej
> uzasadnione podejrzenia ) systematycznie fotografuje postęp prac,
> wykonując swoistą dokumentację, o której wiem że jest przesyłana
> systematycznie do wojewódzkiego konserwatora zabytków (zwykle donosy).
Problem załatwiony. Fotograf zidentyfikowany, jest pracownikiem muzeum,
rozmawiałem z nim, chyba nawet był zmieszany. Zaraz na lokalnym forum
zakładam watek w którym poinformuję, że pan X, pracownik muzeum
fotografuje i przesyła do Konserwatora Zabytków prace przy zabytkowych
budynkach. Miasteczko małe, zabytkowe, dużo jest właścicieli zabytków,
także takich którzy są "po przejściach" z konserwatorem.
-
28. Data: 2009-05-09 11:35:46
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "czonek" <c...@o...poczta.pl> napisał w wiadomości
news:gu3nkd$8uj$1@news.onet.pl...
> Andrzej Lawa pisze:
>> Każdy obywatel ma prawo informować stosowne organa o podejrzeniach
>> złamania prawa przez innego obywatela.
> Rozumiem, gdyby stwierdził jakąś nieprawidłowość (było nie było muzealnik
> fachowiec), udokumentował zdjęciami i poinformował organ. Ale inaczej to
> widzę gdy systematycznie wykonuje zdjęcia, na zasadzie (jak sie mogę
> tylko domyślać) "może się coś znajdzie", gdyż tak naprawdę nawet jako
> fachowiec nie jest w stanie ocenić nieprawidłowości, naruszenia warunków
> uzyskanego na prace przy zabytku zezwolenia ponieważ ich nie zna.
Masz pewność, ze nie zna?
-
29. Data: 2009-05-09 11:51:51
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "czonek" <c...@o...poczta.pl> napisał w wiadomości
news:gu3o7v$agj$1@news.onet.pl...
> czonek pisze:
>> Właśnie jestem w trakcie remontu będącego moją własnością zabytkowego
>> budynku (oczywiście wszytkie pozwolenia są). Budynek znajduje sie w
>> centrum miasta w przestrzeni publicznej i jest dobrze widoczny z każdej
>> strony, swobodnie można go fotografować.
>> Ktoś (jeszcze nie ustaliłem na 100% tożsamości ale mam co do niej
>> uzasadnione podejrzenia ) systematycznie fotografuje postęp prac,
>> wykonując swoistą dokumentację, o której wiem że jest przesyłana
>> systematycznie do wojewódzkiego konserwatora zabytków (zwykle donosy).
> Problem załatwiony. Fotograf zidentyfikowany, jest pracownikiem muzeum,
> rozmawiałem z nim, chyba nawet był zmieszany. Zaraz na lokalnym forum
> zakładam watek w którym poinformuję, że pan X, pracownik muzeum
> fotografuje i przesyła do Konserwatora Zabytków prace przy zabytkowych
> budynkach. Miasteczko małe, zabytkowe, dużo jest właścicieli zabytków,
> także takich którzy są "po przejściach" z konserwatorem.
No i co z tego ma niby wyniknąć? Facet się wyprze, a Ty ejszcze w parsie
będziesz musiał przeprosiny umieszczać. Poza tym gość zacznie szukać
dziuryw całym, a jak zacznie, tow czesniej czy póxniej znajdzie i sobie
kłopotów narobisz z niczego. Ale Twój wybór?
-
30. Data: 2009-05-09 12:22:51
Temat: Re: fotograf donosiciel
Od: czonek <c...@o...poczta.pl>
Robert Tomasik pisze:
> No i co z tego ma niby wyniknąć? Facet się wyprze, a Ty ejszcze w parsie
> będziesz musiał przeprosiny umieszczać. Poza tym gość zacznie szukać
> dziuryw całym, a jak zacznie, tow czesniej czy póxniej znajdzie i sobie
> kłopotów narobisz z niczego. Ale Twój wybór?
Zasada wzajemności: on informuje organ (bo może) ja informuje
społeczeństwo (tez mogę). Jego fotografie wchodzą w skład dokumentacji
w biurze konserwatora (widziałem) nie może sie wyprzeć. Czuje się przez
niego inwigilowany, jeżeli nie mogę jego działań powstrzymać na drodze
prawnej to oddaje sprawę w ręce lokalnej społeczności. Jeżeli ktoś z Was
żyje lub żył w małej społeczności to wie o czym mówię.