Użytkownik "futszaK" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:fc5m5q$8fh$7@nemesis.news.tpi.pl...


> a Tobie propaganda wielkiego brata wyjadła niemal całkowicie mózg

Odszczekujesz się jak 7 letni, niewychowany dzieciak. Dorośnij smarku.


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry

On Tue, 11 Sep 2007 11:28:28 +0200, Nostradamus wrote:

>> a Tobie propaganda wielkiego brata wyjadła niemal całkowicie mózg
> Odszczekujesz się jak 7 letni, niewychowany dzieciak. Dorośnij smarku.

dostosowuje jedynie poziom swojej argumentacji do poziomu przedpiśćcy :P



--
futszaK
0601061867
Busiki musza nadrabiac poza obszarem zabudowanym to co stracily
w Garwolinie,bo inaczej dostana kare od ITD za spoznienie. PKP
za spoznienie nie dostaje kar, a szkoda. (c)aron

do góry

Użytkownik "Zuk Gnojowy" <z...@g...net> napisał w wiadomości
news:fc3nab$hht$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Co to jest, że przestępca dyskutuje sobie bezczelnie z policją po
> złapaniu? oglądałem program na TVN Turbo "Uwaga piraci" i złapani kierowcy
> za jazdę np 140km/h w miejscu gdzie było 70km/h, mają jeszcze bezczelność
> pytać: a musi być tyle punktów? a da radę mniejszy mandacik? a policjant
> grzecznie mu jeszcze tłumaczy! Co to ma być? nie powinno być żadnej
> dyskusji, a za zbędne słowo jeszcze stówa ekstra.

witam

zapewne z punktu widzenia moralnego dyskutowanie z policjantem w opisanej
przez ciebie sytuacji nie jest na miejscu; jednakże czyn który ten cżłowiek
popełnia to wykroczenie a nie przestępstwo, a osoba która otrzymuje mandat w
tej sytuacji zwie się ukaranym za wykroczenie, a nie przestępcą;
ponadto każdy ma prawo mieć odmiennie zdanie i przedstawiać wszelkie
argumenty i twierdzenia oraz dowody na ich poparcie, nawet jeżeli z punktu
widzenia twojego nie ma takiego prawa; skoro może to czynić w sądzie, bo ten
kierowca nie musiał przyjąć mandatu, to tym bardziej może to robić z
policjantem;
ważne jest także to, że w sytuacji gdy dyskutujemy z policjantem na temat
wykroczenia - bo tym jest przekroczenie prędkości niezależnie od wielkości
przekroczenia - to nie ma on prawa do podwyższenia mandatu czy nawet
grożenia podwyższeniem mandatu za dyskusje - to nie boisko sportowe, to nie
mecz piłki nożnej, gdzie obowiązuje sportowe reguły gry, reguły fair play;
gdy dyskutujemy z sądem merytorycznie, a nawet przekraczamy granicę, to
najwyżej sąd wyprosi nas z sali rozpraw, ale nie może mieć to wpływu na
przyszły wyrok w sprawie o wykroczenie, bo zabrania mu tego kodeks, podobnie
zreszta policjantowi

każdy ma świadomość, że na ulicach byli, będą i są kierowcy, którzy znacznie
lub bardziej przekraczają dopuszczalną prędkość; ale policjanci musza
działać zgodnie z prawem; inna zupełnie bajka jest wtedy, gdy z powodu
nadmiernej prędkości dochodzi do wypadku drogowego, w którym inne osoby niż
sprawca wypadku doznają obrażeń długotrwałych lub nawet dochodzi do zgonu -
to juz jest przestepstwo i tu jestem za eliminacja takich osób z rucgu
drogowego na wiele lat, bo to czy dostanie on karę pozbawienia wolności w
zawieszeniu czy bez, to już drugorzędna sprawa, no chyba że jest notorycznym
recydywistą

pzdr
k

do góry

zenek <d...@d...dd> napisał(a):

> Bliżej - w Niemczech - kolega zauważył ,że 100 EUR to za dużo za
> przekroczenie prędkości. Po chwili płacił 200 :)
Tak się składa, że w Polsce obowiązuje polskie prawo i MK wcale nie
muszę przyjąć, ani tego za 100 ani za 200.
Mnie osobiście taki system (dwuinstancyjność) odpowiada.
A komu nie wystarczy zmienić kraj ;-P

--
Artur

do góry

futszaK <f...@g...com> napisał(a):

> Na miejscu występujących w tym programie policjantów bym się nie
> ośmieszał,
Tak ich praca :-(
Jednak "łapiąc" tych, co przekraczają prędkość sami robią dokładnie to
samo jadąc np. 160 km/h, a czasami i więcej, skoro chcą dogonić klienta,
który rżnie 150-160 km/h. Widać uważają, że ich umiejętności (często na
śliskiej nawierzchni) są idealne i oni nie narażają tak swojego życia,
jak i tych biednych fotoreporterów, a także zwykłych użytkowników drog.

--
Artur

do góry

Użytkownik "Artur Golański" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:slrnfeclbd.4hr.ArtGola@onet.pl...

> Tak się składa, że w Polsce obowiązuje polskie prawo i MK wcale nie
> muszę przyjąć, ani tego za 100 ani za 200.


Pewnie, że możesz jechać na drugi koniec Polski walcząc jak lew o 100 zł.
Możesz się też na znak protestu oblać benzyną i podpalić.
Normalni ludzie wolą być grzeczni po popełnionym wykroczeniu i dostać 100
zamiast 200 ( z reguły dla niepokornych są widełki) lub też zostać
pouczonym.
No, ale żyjemy w wolnym kraju a zakazu bycia głupim nie ma pewnie w żadnym
kraju;))


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry

Użytkownik "futszaK" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:fc5kpl$8fh$3@nemesis.news.tpi.pl...

> uważasz że nie miałbym szans w wyborach ?
Myslę, że wbrew pozorom nie. Wlaśnie teraz masz świetną okazję się
wykazać...

> czemu jadąc po prostej miałbym raptem wjechać do rowu ?
Czytałeś mojego pierwszego posta? Jako doświadczony kierowca powinieneć
wiedzieć, że wyjeżdzając z lasu mozna często trafić na gwałtowny boczny
podmuch wiatru. O ile przy niedużej prędkości można nad tym zapanować, o
tyle przy prędkości 140-160 jest duża szansa, że zepchnie Cię na przeciwny
pas, szczególnie jeżeli prowadzi idiota, który cieszy się prędkością jaką
udało mu się osiągnąć na pustej drodze w lesie...

>
> jak się jedzie szybko to jest się bardzo skoncentrowanym na jeździe, jadąc
> zaś 70 już nie bardzo
> piszę tylko tak z doświadczenia, a robie po kilka tysięcy kilometrów
> miesięcznie

Jak na kierowcę z takim bogatym doświadczeniem, wyobraźnię masz delikatnie
mówiąc ubogą...


>> Nie będę uczestniczył w tworzeniu kolejnego flame'a. Odniosłem się do
>> konkretnego przypadku jazdy z nadmierną prędkością "w lesie" i podałem
>> przykłady, że ograniczenie prędkości _może mieć_ w takim miejscu sens.
>
> może mieć sens w jakimś teoretycznym przypadku, generalnie w praktyce
> kolejne ograniczenie prędkości uodparnia kierowców na przestrzeganie
> przepisów

Przypadek który opisałem nie jest teoretyczny tylko praktyczny. Mnie też
się nie podobają ograniczenia w różnych miejscach, ale za każdym razem
zastanawiam się, czy przypadkiem nie mają jakiegoś sensu. Ty jak widzę
ograniczenia prędkości z góry traktujesz jak ograniczenia Twojej wolności.
Widząc takie podejście do życia rozumiem, skąd te ograniczenia (czasem na
wyrost) się biorą i je akceptuję (chociaż sam mogę przez nie "cierpieć").

Pozdrawiam
Czabu

do góry

Użytkownik "futszaK" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:fc5kpl$8fh$3@nemesis.news.tpi.pl...

> uważasz że nie miałbym szans w wyborach ?
Myslę, że wbrew pozorom nie, ale właśnie teraz masz świetną okazję się
wykazać...

> czemu jadąc po prostej miałbym raptem wjechać do rowu ?
Czytałeś mojego pierwszego posta? Jako doświadczony kierowca powinieneć
wiedzieć, że wyjeżdzając z lasu mozna często trafić na gwałtowny boczny
podmuch wiatru. O ile przy niedużej prędkości można nad tym zapanować, o
tyle przy prędkości 140-160 jest duża szansa, że zepchnie Cię na przeciwny
pas, szczególnie jeżeli prowadzi idiota, który cieszy się prędkością jaką
udało mu się osiągnąć na pustej drodze w lesie...

>
> jak się jedzie szybko to jest się bardzo skoncentrowanym na jeździe, jadąc
> zaś 70 już nie bardzo
> piszę tylko tak z doświadczenia, a robie po kilka tysięcy kilometrów
> miesięcznie

Jak na kierowcę z takim bogatym doświadczeniem, wyobraźnię masz delikatnie
mówiąc ubogą...


>> Nie będę uczestniczył w tworzeniu kolejnego flame'a. Odniosłem się do
>> konkretnego przypadku jazdy z nadmierną prędkością "w lesie" i podałem
>> przykłady, że ograniczenie prędkości _może mieć_ w takim miejscu sens.
>
> może mieć sens w jakimś teoretycznym przypadku, generalnie w praktyce
> kolejne ograniczenie prędkości uodparnia kierowców na przestrzeganie
> przepisów

Przypadek który opisałem nie jest teoretyczny tylko praktyczny. Mnie też
się nie podobają ograniczenia w różnych miejscach, ale za każdym razem
zastanawiam się, czy przypadkiem nie mają jakiegoś sensu. Ty jak widzę
ograniczenia prędkości z góry traktujesz jak ograniczenia Twojej wolności.
Widząc takie podejście do życia rozumiem, skąd te ograniczenia (czasem na
wyrost) się biorą i je akceptuję (chociaż sam mogę przez nie "cierpieć").

Pozdrawiam
Czabu

do góry

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:fc5uei$b3r$1@inews.gazeta.pl...


> Czytałeś mojego pierwszego posta? Jako doświadczony kierowca powinieneć
> wiedzieć, że wyjeżdzając z lasu mozna często trafić na gwałtowny boczny
> podmuch wiatru. O ile przy niedużej prędkości można nad tym zapanować, o
> tyle przy prędkości 140-160 jest duża szansa, że zepchnie Cię na przeciwny
> pas,

Jak futszak dorośnie to na pewno będzie dobrym kierowcą i nic takiego mu
grozić nie będzie ;))


> Jak na kierowcę z takim bogatym doświadczeniem, wyobraźnię masz delikatnie
> mówiąc ubogą...

Z tym spostrzeżeniem byłem pierwszy;)))
Z tym, że potem się już poprawiłem i zmieniłem z jełopa na smarka;))



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam

do góry

futszaK pisze:

> uważasz że nie miałbym szans w wyborach ?

Lepper ma, Kaczyńscy mają to każde byle co może być politykiem...

> jak się jedzie szybko to jest się bardzo skoncentrowanym na jeździe, jadąc
> zaś 70 już nie bardzo
> piszę tylko tak z doświadczenia, a robie po kilka tysięcy kilometrów
> miesięcznie

Chyba jaja sobie robisz... Jeżdżenie 200km/h po leśnej ciasnej drodze
jest bezpieczniejsze od jazdy 50km/h bo bardziej się koncertujesz... Jak
dla mnie to jesteś dobrym kandydatem do odebrania prawka

> może mieć sens w jakimś teoretycznym przypadku, generalnie w praktyce
> kolejne ograniczenie prędkości uodparnia kierowców na przestrzeganie
> przepisów

Taaa... A pasy więcej ludzi zabijają niż ratują, jazda po jednym piwku
nie sprawia zagrożenia, stan techniczny mojego wozu to moja sprawa,
jazda 160 w miejscu gdzie jest ograniczenie do 70 to próba zwiekszenia
bezpieczeństwa na tej drodze...
Obym cię nigdy na drodze nie spotkał...


pozdrawiam.
PlaMa

do góry