eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKanary i co dalej....do prokuratora z nimi!
  • Data: 2003-09-20 09:49:46
    Temat: do prokuratora z nimi!
    Od: " Rodrig von Falkenstein" <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >Wchodząc do środka komunikacji miejskiej i korzystając z ich usług
    >(dobrowolnie) godzisz się na regulamin tych usług. A w świetle regulaminu
    >kontrolerowi wolno uniemożliwić opuszczenie pojazdu do czasu przybycia
    >policji, czyli ograniczyć Twoją wolność.
    >A patrząc z punktu widzenia przedsiębiorstwa przewozowego jadąc bez biletu
    >wtargnąłeś bezprawnie do ich pojazdu;))


    Tak własnie się bronią. Ale regulamin nie może przyznawać kontrolerom prawa
    do łamania prawa. A gdyby przewidywał, że gapowicza mozna zastrzelić to też
    uważałbyś że w takim przypadku nie ma morderstwa bo ten człowiek wsiadajac do
    autobusu zgodził się na to?

    Regulamin nie może naruszać prawa, nie może pozbawiać praw obywatelskch ani
    nadawać uprawnień niezgodnych z obowiązującym prawem. Bo regulamin pisze
    jakiś urzędas a prawo ustanawia Sejm. Regulamin może regulować kwestie
    zachowania w pojeździe, rodzaje biletów, uprawnienia do ulg, ale nie może
    nadawać osobom prywatnym uprawnień policyjnych. Bo to jest tylko i wyłącznie
    regulamin PORZĄDKOWY!

    A co do wtargnięcia to żadnego wtargnięcia nie ma. Nie mozna wtargnąć do
    miejsca publicznego ani zakazać komuś wchodzenia do takiego miejsca. Wszelkie
    zakazy ustanawiane przez ochroniarzy hipermarketów są nieważne. Wsiadając do
    autobusu zawiera się umowę o przewóz, a ta umowa przewiduje że uiszcza się
    opłatę za przejazd, a jeżeli się tego nie zrobi a kontroler to wykryje
    uiszcza się opłatę specjalną. Opłatę, a nie karę. Cały stosunek między
    pasażerem i MPK to stosunek cywilnoprawny - dlatego kary egzekwuje się przez
    sąd cywilny i komornika. Dlatego też nie ma tu miejsca na żadne postępowanie
    o charakterze policyjnym, zatrzymania, obezwładniania itp.


    Poza tym jak już pisałem wyżej nie zapłacenie za bilet nie jest ani
    przestępstwem ani wykroczeniem - nie rozumiem więc o co chodzi z prowadzeniem
    gapowicza na Policję. Przecież to zwykła sprawa cywilna między MPK i
    pasazerem, a Policji nic do tego. Owszem Policja może wylegitymować, ale nie
    powinna legitymować każdego, kogo dla własnego widzimisię przywlecze na
    posterunek inna osoba.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1