-
161. Data: 2008-11-01 12:23:45
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
armar wrote:
> Marian pisze:
>> Jacek Krzyzanowski wrote:
>>
>>> W tym nie ma zadnego cwaniactwa. Facet ma sygnal w _swoim_
>>> mieszkaniu, jego
>>> komputer znajduje najsilniejszy i sie laczy. Zadanie, zeby ktos we
>>> wlasnym
>>> mieszkaniu, na swoim wlasnym komputerze wykonywal jakies czynnosci jest
>>> zwykla bezczelnoscia.
>>
>> Jesli zostanie poproszony o nielaczenie sie, to po prostu koles
>> przestaje sie laczyc. To chyba proste?
>
> A dlaczego sąsiad ma prosić mój *komputer* o niełączenie się
> do udostępnionej przez niego sieci?
A dlaczego np. sasiad mialby cie prosic, zeby twoj pies nie gryzl jego
dziecka? Albo zeby twoja krowa nie wchodzila w szkode na jego pole? Albo
zebys nie parkowal na jego trawniku - mimo, ze nie ma bramy oraz zakazu
parkowania?
> Równie dobrze ja mogę go prosić, by mi nie właził do mojego mieszkania
> ze swoim sygnałem. Prosić, bo zakazać mu nie mogę.
> Są specjalne farby tłumiące sygnał - niech sobie kupi i pomaluje ściany.
> Przecież ja nie będę malował jego ścian - proste.
Jeszcze prostsze - konfigurujesz swoj komputer, zeby sie nie laczyl.
>
>> Nie umie? chcesz mi powiedziec, ze nie potrafisz ustawic swojego
>> komputera tak, zeby nie laczyl sie z jakimis sieciami? Chces
>> zpowiedziec, ze ten informatyk tego nie potrafi?
>
> Niech zapłaci to ustawię, by mój komputer się nie łączył.
Nie ustawiasz, wiec on ci wystawia rachunek za korzystanie z jego wifi.
Proste, nie?
> 1 000 zł darowizny wystarczy.
wystarczy abonament np. 50 zl za miesiac.
> Nie wiem, dlaczego miałbym cokolwiek robić za darmo?
No wlasnie - nie korzystaj z czyjejs sieci za darmo.
Czyli jednak rozumiesz.
> Masz do tego jakąś podstawę prawną?
Do nierobienia za darmo?
-
162. Data: 2008-11-01 12:26:15
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Sat, 1 Nov 2008, Marian wrote:
>
>> Andrzej Lawa wrote:
>>> I jakby za chwilę tej osoby uprawnionej nie było, a drzwi nadal były
>>> otwarte, to można by na nowo wejść.
>>>
>> Ale wtedy wlasciciel juz moze pierdolnac z bejzbola,
>
> Bardzo ciekawie brzmi taka teza w - nomen omen - zderzeniu
> z treścią art.343.2 Kodeksu Cywilnego.
> Oczywiscie powołanym (artykułem) poprzez art.343{1} tegoż KC.
> Polecam:
> http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
> ...szczególnie słowa "nie wolno mu jednak stosować przy tym
> przemocy względem osób"
sprawa skonczy sie w sadzie, i sad pozna fakty i oceni na ich podstawie,
czy np. notoryczne nachodzenie kogos w jego mieszkaniu nie moglo
spowodowac zaburzen i niekontrolowanej agresji. wlasciciel moze sie
poczuc zagrozony, przestraszony, moze walnac kolesia po ciemku, bo sie
obudzi gdy ktos obcy wejdzie mu do mieszkania. a on, ze strachu, jebnie
bejzbolem, a potem zaswieci swiatlo :)
-
163. Data: 2008-11-01 12:26:18
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: armar <a...@p...fm>
Jotte pisze:
> Często mam do czynienia ze sprzętem sieciowym, nierzadko go wybieram,
> kupuję, instaluję i uruchamiam i takie tam inne czynności wykonuję.
[...]
> Tym bardziej, że mówimy przecież o domowym, malutkim rozwiązaniu gdzie
> przyzwoity switcho-modemo-router kosztuje między 200 a 300 zł.
Do domu się zazwyczaj kupuje najtańsze urządzenia.
Ja kupiłem niedawno TP-Link TL-WR340G - router + switch 4p. + WiFi
za 90 zł. Też posiada WPA.
WEP jest zabezpieczeniem (słabym, ale jest), więc jeśli ktoś
ma urządzenie nie posiadające WAP, to i tak jest pewność,
że komputer sąsiada *sam* się nie połączy do sieci zabezpieczonej WEP.
A tego dotyczy wątek.
--
Pozdrawia Marek
-
164. Data: 2008-11-01 12:27:38
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
jotte na prezydenta!!!!!!!!
;)
-
165. Data: 2008-11-01 12:28:16
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marian pisze:
>> I jakby za chwilę tej osoby uprawnionej nie było, a drzwi nadal były
>> otwarte, to można by na nowo wejść.
>>
>>
> Ale wtedy wlasciciel juz moze pierdolnac z bejzbola, bo to uporczywe i
> natretne naruszanie miru jest...
Bredzisz.
-
166. Data: 2008-11-01 12:29:33
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
Jotte wrote:
> traktować poważnie kogoś doradzającego stosowanie WEPa.
> Tym bardziej, że mówimy przecież o domowym, malutkim rozwiązaniu gdzie
> przyzwoity switcho-modemo-router kosztuje między 200 a 300 zł.
>
no to tak jak z tymi ludzmi debilami, co w drewnianych drzwiach maja
zwykly zamek, zamiast gerdy za 400 zlotych i stalowych drzwi ... trudno
ich traktowac powaznie, w koncu byle wiertarka mozna taki zamek
zdemolowac i sobie wejsc!!!
-
167. Data: 2008-11-01 12:36:40
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl>
Dnia Sat, 01 Nov 2008 13:23:45 +0100, Marian napisał(a):
> Jeszcze prostsze - konfigurujesz swoj komputer, zeby sie nie laczyl.
A dlaczego mam cokolwiek konfigurowac? Jak mi zaplaci, to sie moze
zastanowie:)
> Nie ustawiasz, wiec on ci wystawia rachunek za korzystanie z jego wifi.
Moze nawet wystawic rachunek za podziwianie jego szanownej aparycji. Taki
sam skutek.
-
168. Data: 2008-11-01 12:40:01
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: armar <a...@p...fm>
Marian pisze:
> armar wrote:
>> Masz do tego jakąś podstawę prawną?
>
> Do nierobienia za darmo?
Tak właśnie.
To jest grupa prawnicza i załóżmy, że to ja jestem
ten niedobry informatyk z sądu. :)
Brat w pokoju obok ma stacjonarny komputer podpięty
do Neostrady kablem, a ja właśnie sobie przyniosłem do domu
notebooka ze sklepu i włączam go by go skonfigurować.
Uruchamia się i pokazuje, że Internet jest.
Zmuś mnie jakimś przepisem, bym ruszył choćby jednym palcem
konfigurację, jeśli jest prawidłowa.
--
Pozdrawia Marek
-
169. Data: 2008-11-01 12:43:47
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
Jacek Krzyzanowski wrote:
> Dnia Sat, 01 Nov 2008 13:23:45 +0100, Marian napisał(a):
>
>> Jeszcze prostsze - konfigurujesz swoj komputer, zeby sie nie laczyl.
>
> A dlaczego mam cokolwiek konfigurowac? Jak mi zaplaci, to sie moze
> zastanowie:)
Nie. To ty jak sie nie zastanowisz, to dostaniesz rachunek za
korzystanie :o)
>
>> Nie ustawiasz, wiec on ci wystawia rachunek za korzystanie z jego wifi.
>
> Moze nawet wystawic rachunek za podziwianie jego szanownej aparycji. Taki
> sam skutek.
Nie.
Korzystasz z uslugi. A koles ma cennik korzystania z uslugi. Ma
regulamin, ktory mowi, ze zgadzasz sie na warunki. On to przedstawia
przed sadem a ty sie tlumaczysz "aaa bo ja niewiedzialem myslalem i w
ogole to nie ja tylko moj komputer... sam... bo ja sie lacze ze
wszystkim..."
:o)
-
170. Data: 2008-11-01 12:44:52
Temat: Re: czy to kradziez internetu??
Od: Marian <m...@a...pl>
armar wrote:
> Zmuś mnie jakimś przepisem, bym ruszył choćby jednym palcem
> konfigurację, jeśli jest prawidłowa.
Proste. Nie zmuszam cie. Wystawiam ci rachunki.