Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dnkf0h$cf$2@news.onet.pl...
> IzaBela napisał(a):

>> (jest też sędzią) żeby fałszować testament

> Notariusz nie moze byc sedzia.

sorry,
poprawka: (jest też byłym sędzią - obecnie prowadzi kancelarię notarialną)

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dnkehj$gt8$3@atlantis.news.tpi.pl...
> IzaBela napisał(a):
>
> >
(jest
> > też sędzią) żeby fałszować testament
> >

> Teraz to już napisałś cos absuradlnego: notariusz jest też sędzią - no
> chyba że piłkarskim :)

OK
poprawka: (jest byłym sędzią - obecnie prowadzi kancelarię notarialną)
BTW oficerem jest się też do końca życia, nawet jeśli już na emeryturze

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dnke9b$gt8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> IzaBela napisał(a):
>
> >
> > na początku wątku było napisane: "powołać grafologa żeby sprawdzić
> > autentyczność podpisu testatora"
> > czyli podpis był - czytaj uważniej albo ze zrozumieniem
> >

> Czyli jednak ktoś twierdzi że go (podpisu testatora) nie było .... to
> chyba ze zrozumieniem :)

podpis był, tylko rzekomo nie testatora

do góry

IzaBela napisał(a):

>>
>>
>>>na początku wątku było napisane: "powołać grafologa żeby sprawdzić
>>>autentyczność podpisu testatora"
>>>czyli podpis był - czytaj uważniej albo ze zrozumieniem
>>>
>
>
>>Czyli jednak ktoś twierdzi że go (podpisu testatora) nie było .... to
>>chyba ze zrozumieniem :)
>
>
> podpis był, tylko rzekomo nie testatora
>
>

No własnie ... a na testamentcie ma być podpis testatora a nie byle kogo.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."

do góry

IzaBela napisał(a):

> poprawka: (jest byłym sędzią - obecnie prowadzi kancelarię notarialną)
> BTW oficerem jest się też do końca życia, nawet jeśli już na emeryturze
>
>

Ale sędzią nie jest się do końca życia - zwłaszcza jak pójdzie się w
notariaty.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dnkhns$26g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> IzaBela napisał(a):
>
> > podpis był, tylko rzekomo nie testatora
> >
> No własnie ... a na testamentcie ma być podpis testatora a nie byle kogo.

testator podpisał się imieniem i nazwiskiem w obecności notariusza i swojej
żony, co obydwie osoby potwierdziły przed sądem. Kwestionujący testament
snują teorie o tym, że to nie jest podpis testatora czyli sugerują, że
notariusz go sfałszował. BTW notariusz był w domu chorego testatora 2 lata
przed jego (testatora - żeby nie było wątpliwości) śmiercią

do góry

Johnson napisał(a):

> Ale sędzią nie jest się do końca życia - zwłaszcza jak pójdzie się w
> notariaty.

Aczkolwiek jak ktos konczy prace jako sedzia to przechodzi w stan
spoczynku ale nadal jest sedzia, wiec to wszystko zalezy. Mozna byc i do
konca zycia sedzia :)


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dnkij2$c5c$2@news.onet.pl...
> Johnson napisał(a):
>
> Aczkolwiek jak ktos konczy prace jako sedzia to przechodzi w stan
> spoczynku ale nadal jest sedzia, wiec to wszystko zalezy. Mozna byc i do
> konca zycia sedzia :)

o to właśnie mi chodziło

do góry

IzaBela napisał(a):

>
>
> testator podpisał się imieniem i nazwiskiem w obecności notariusza i swojej
> żony, co obydwie osoby potwierdziły przed sądem. Kwestionujący testament
> snują teorie o tym, że to nie jest podpis testatora czyli sugerują, że
> notariusz go sfałszował. BTW notariusz był w domu chorego testatora 2 lata
> przed jego (testatora - żeby nie było wątpliwości) śmiercią
>


Czyli jedną z możliwości potwierdzenia twierdzeń o podrobieniu podpisu
jest opinia grafologa i takie pewnie pouczenie dostał kwestionujący.
Więc w czym masz problem?

Rozumiem że ty uważasz że jest tylko jedna obiektywna prawda - twoja - a
sędzia jest duchem świętym i ma ci wierzyć, co ja mówię wierzyć - ma
wiedzieć że było tak jak ty mówisz, a nie badać twierdzenia strony
przeciwnej.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."

do góry

Mithos napisał(a):

>
> Aczkolwiek jak ktos konczy prace jako sedzia to przechodzi w stan
> spoczynku ale nadal jest sedzia, wiec to wszystko zalezy. Mozna byc i do
> konca zycia sedzia :)
>

Ale nie można być sędzią w stanie spoczynku jak się dezerteruje do
notariatu - tak jak tu :)


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."

do góry