-
11. Data: 2005-08-06 09:17:16
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> chlopie ja ci radze tak, jesli jestes naprawde powarznym
poważnym a nie powarznym
P.
-
12. Data: 2005-08-06 12:32:17
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: MarcinS <s...@w...pl>
Harry napisał(a):
> chlopie ja ci radze tak, jesli jestes naprawde powarznym czlowiekiem i
> ci zalezy na dzieciach to sie zainteresuj paszportami dzieci, jesli masz
> do nich dostep to zabezpiecz je, powiadamiajac o tym fakcie rodzicow i
> jeszcze zone to jedyna szansa zeby nie wywiozla dzieci a przed sadem
> tlumacz ze sie obawiales ze wywiezie, reszta w rekach sadu
a w sądzie jak uzasadni zablokowanie dzieciom wyjazdu?
poza tym do stanow potrzebna jest wiza, na wydanie ktorej musza sie
zgodzic oboje rodzice.
wiec jak zona sie uprze i on sie uprze, to i tak o sąd się oprze.
-
13. Data: 2005-08-07 01:06:40
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: "1qa2ws" <1...@g...pl>
"MarcinS" <s...@w...pl> wrote in message
news:dd2akh$c37$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Harry napisał(a):
>> chlopie ja ci radze tak, jesli jestes naprawde powarznym czlowiekiem i ci
>> zalezy na dzieciach to sie zainteresuj paszportami dzieci, jesli masz do
>> nich dostep to zabezpiecz je, powiadamiajac o tym fakcie rodzicow i
>> jeszcze zone to jedyna szansa zeby nie wywiozla dzieci a przed sadem
>> tlumacz ze sie obawiales ze wywiezie, reszta w rekach sadu
>
> a w sądzie jak uzasadni zablokowanie dzieciom wyjazdu?
>
> poza tym do stanow potrzebna jest wiza, na wydanie ktorej musza sie
> zgodzic oboje rodzice.
Dokladnie. Do tego OBOJE rodzice sa konieczni w ambasadzie! Wiec nie jest
tak latwo :)
Pozdrawiam,
1qa2ws
-
14. Data: 2005-08-07 09:22:27
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: "Vax" <v...@t...pl.bez.tego.tu>
Użytkownik "1qa2ws" <1...@g...pl> napisał:
[...]
>> poza tym do stanow potrzebna jest wiza, na wydanie ktorej musza sie
>> zgodzic oboje rodzice.
> Dokladnie. Do tego OBOJE rodzice sa konieczni w ambasadzie! Wiec nie jest
> tak latwo :)
Tyle, ze:
<cite>
Szantazuje mnie, ze jak nie puszcze dzieci to sie bedzie sadownie
mscila.
</cite>
Znajdzie lewych swiadkow, wymysli maltretowanie psychiczne,
itp. itd., doprowadzi do "ograniczenia praw rodzicielskich"
i z takim papierem, jako jedyny prawny opiekun zrobi co zechce.
v.
-
15. Data: 2005-08-07 10:06:31
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: MarcinS <s...@w...pl>
Vax napisał(a):
> Znajdzie lewych swiadkow,
to trzeba im udowodnić sprzeczności w zeznaniach, wbrew pozoroom
kłamanie nie jest łatwe - tym bardziej, że świadkowie raczej bedą blisko
spokrewnieni
> wymysli maltretowanie psychiczne,
pojawił się ostatnio taki pogląd, że psychiczne znęcanie się pozostawia
pewne charakterystyczne ślady w psychicei psycholog jest w stanie
stwierdzić, czy dana osoba faktycznie była ofiarą znęcania się czy nie.
Jak już skończę ten artykuł na ten temat, to dam znać.
> itp. itd., doprowadzi do "ograniczenia praw rodzicielskich"
> i z takim papierem, jako jedyny prawny opiekun zrobi co zechce.
ograniczenie nic nie da,
musiałaby pozbawić.
-
16. Data: 2005-08-07 16:02:31
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: "Vax" <v...@t...pl.bez.tego.tu>
Użytkownik "MarcinS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dd4mfj$b0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Vax napisał(a):
>
>> Znajdzie lewych swiadkow,
>
> to trzeba im udowodnić sprzeczności w zeznaniach, wbrew pozoroom kłamanie
> nie jest łatwe - tym bardziej, że świadkowie raczej bedą blisko
> spokrewnieni
>
>> wymysli maltretowanie psychiczne,
>
> pojawił się ostatnio taki pogląd, że psychiczne znęcanie się pozostawia
> pewne charakterystyczne ślady w psychicei psycholog jest w stanie
> stwierdzić, czy dana osoba faktycznie była ofiarą znęcania się czy nie.
>
> Jak już skończę ten artykuł na ten temat, to dam znać.
chcesz pocwiczyc w praktyce?
25-tego mam kolejne posiedzenie sadu, wlasnie "z kapelusza" wyskoczyla
jakas swiadek, ktora bedzie miala o mnie "to i owo do powiedzenia"
(baby na oczy nie widzialem, chyba wspolna znajoma ex i jej obecnego).
Natomiast oswiadczenie ex tresci mniej wiecej "zgadzam sie na sprawowanie
przez ojca opieki nad naszym synem i nie zamierzam w przyszlosci
tego zmieniac ani silowo, ani na drodze sadowej" jak sie po kilku miesiacach
(i to bynajmniej nie na pierwszej rozprawie) "okazalo", zostalo wymuszone
przeze mnie "za pomoca noza". Myslisz, ze ktokolwiek (a w szcegolnosci sad)
chce szukac charakterystycznych sladow, czy nawet dociekac, dlaczego,
jesli do wymuszenia doszlo, to zawiadomienie o nim nastapilo dopiero kilku
miesiacach, mimo, ze nie chodzilo o telefon komorkowy, ale o wlasne dziecko?
Myslisz, ze ktos zwraca uwage na poprzednie zeznania:
"maz mi dal takie samo, ale nie mam, bo pewnie mi potem ukradl,
zanim zmienilam zamki" stojace w sprzecznosci z logika, gdyz
po co rzekomo wymuszajacy mialby sam pisac nieprzymuszony cos
co mu "nie pasuje" i potem to krasc? Noz powinien wystarczyc. O ile byl.
(tak, dalem jej _w_zamian_ oswiadczenie, ze nie roscimy sobie
z synem praw do naszego wspolnego mieszkania, to byl jej warunek,
tyle, ze tej tresci oswiadczenie stawialoby ja w malo dobrym swietle,
wiec zostalo na wszelki wypadek "przez meza ukradzione")
>> itp. itd., doprowadzi do "ograniczenia praw rodzicielskich"
>> i z takim papierem, jako jedyny prawny opiekun zrobi co zechce.
>
> ograniczenie nic nie da,
> musiałaby pozbawić.
No popatrz. A pewna Sedzia jest innego zdania.
Ale ona ogolnie ma inne zdanie np. n.t. KPC i takich tam...
Za to lubi wydawac "postanowienia w trybie natychmiastowego wykonania"
czy jakos tak...
v.
-
17. Data: 2005-08-07 17:17:52
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: MarcinS <s...@w...pl>
Vax napisał(a):
> chcesz pocwiczyc w praktyce?
> 25-tego mam kolejne posiedzenie sadu, wlasnie "z kapelusza" wyskoczyla
> jakas swiadek, ktora bedzie miala o mnie "to i owo do powiedzenia"
> (baby na oczy nie widzialem, chyba wspolna znajoma ex i jej obecnego).
ja to ćwiczę w praktyce
> Natomiast oswiadczenie ex tresci mniej wiecej "zgadzam sie na sprawowanie
> przez ojca opieki nad naszym synem i nie zamierzam w przyszlosci
> tego zmieniac ani silowo, ani na drodze sadowej" jak sie po kilku miesiacach
> (i to bynajmniej nie na pierwszej rozprawie) "okazalo", zostalo wymuszone
> przeze mnie "za pomoca noza". Myslisz, ze ktokolwiek (a w szcegolnosci sad)
> chce szukac charakterystycznych sladow, czy nawet dociekac, dlaczego,
> jesli do wymuszenia doszlo, to zawiadomienie o nim nastapilo dopiero kilku
> miesiacach, mimo, ze nie chodzilo o telefon komorkowy, ale o wlasne dziecko?
tak właśnie myślę,
a dodatkowo tez możesz podnieśc takie wątpliwości w pismach procesowych
> Myslisz, ze ktos zwraca uwage na poprzednie zeznania:
> "maz mi dal takie samo, ale nie mam, bo pewnie mi potem ukradl,
> zanim zmienilam zamki" stojace w sprzecznosci z logika, gdyz
> po co rzekomo wymuszajacy mialby sam pisac nieprzymuszony cos
> co mu "nie pasuje" i potem to krasc?
dodakowy argument dla ciebie
> Noz powinien wystarczyc. O ile byl.
> (tak, dalem jej _w_zamian_ oswiadczenie, ze nie roscimy sobie
> z synem praw do naszego wspolnego mieszkania, to byl jej warunek,
> tyle, ze tej tresci oswiadczenie stawialoby ja w malo dobrym swietle,
> wiec zostalo na wszelki wypadek "przez meza ukradzione")
no to powiedz o tym.
albo jeszcze lepiej naszpi - bo protokolowanie w sądach jest "takie se"
> No popatrz. A pewna Sedzia jest innego zdania.
> Ale ona ogolnie ma inne zdanie np. n.t. KPC i takich tam...
> Za to lubi wydawac "postanowienia w trybie natychmiastowego wykonania"
> czy jakos tak...
jak sędzia ma inne zdanie niż kpc to sie takie cos zaskarża i mówi, co
mówi kpc.
działa. ;)
pozdr.
i powodzenia
-
18. Data: 2005-08-08 09:58:49
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>
Przemek R... napisał(a):
>>chlopie ja ci radze tak, jesli jestes naprawde powarznym
>
>
> poważnym a nie powarznym
>
> P.
>
>
facet daj sobie juz spokuj z udowadnianiem ze niby mam 12 lat...
-
19. Data: 2005-08-08 11:01:13
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> poważnym a nie powarznym
>
> P.
>
>facet daj sobie juz spokuj z udowadnianiem ze niby mam 12 lat...
a gdzie ja to napisalem? ( w tym poscie)
nie uwazasz ze smiesznie brzmi pisanie o poważności robiac przy tym rażący
dziecinny błąd
ortograficzny?
P.
-
20. Data: 2005-08-08 18:01:22
Temat: Re: ciezka sprawa prosze o rade
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R... wrote:
>
>> poważnym a nie powarznym
>>
>> P.
>>
>>facet daj sobie juz spokuj z udowadnianiem ze niby mam 12 lat...
> ^^^^^^
> a gdzie ja to napisalem? ( w tym poscie)
>
> nie uwazasz ze smiesznie brzmi pisanie o poważności robiac przy tym rażący
Dawanie spok_o_ju przez U to niby lepiej brzmi?
--
Pozdrawiam
Justyna