eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › byla u mnie policja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 208

  • 81. Data: 2006-11-22 20:30:43
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    yamamoto3 napisał(a):

    > Januszku, nie rozumiemy sie :) Niech mnie ktos poprawi jak sie myle :-)
    > Posiadanie pirackiej kopii programu komputerowego jest scigane z urzedu. Po
    > wykryciu takiego przestepstwa Policja powiadamia zainteresowanego
    > poszkodowanego aby ten mogl dochodzic praw takze na drodze cywilnej.

    Posiadanie pirackiej kopii programu komputerowego ścigane jest z urzędu?
    Możesz to uzasadnić? Chodzi o art. 278 § 2 k.k.? I interpretację
    "korzyści majątkowej" jako możliwości osobistego używania oprogramowania
    bez konieczności uiszczenia opłaty licencyjnej? Przy czym jak dla mnie
    posiadać nie jest równoznaczne z uzyskiwać.

    j.

    --
    http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
    Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
    Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
    Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!


  • 82. Data: 2006-11-22 20:34:44
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Maluch napisał(a):

    >> Tylko dlaczego "naloty" zdarzają się także u osób, które plac targowy
    >> omijają szerokim łukiem i w życiu nie sprzedali ani nie kupili "lewej"
    >> płyty?

    > Może ktoś uprzejmie doniósł?

    Wszystkie opisy kontroli jakie rzeczywiście się odbyły zwykle mówiły o
    tym, że namierzano masowego dystrybutora a następnie kontrolowano
    osoby, których elektroniczne ślady u takiego dystrybutora znaleziono.
    Opowieści o tym, że Policja chodzi po osiedlu niczym ksiądź po kolendzie
    pukając od drzwi do drzwi zawsze okazywały się wyssanimi z palca bajkami
    ;)

    j.

    --
    http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
    Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
    Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
    Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!


  • 83. Data: 2006-11-22 21:07:11
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Wed, 22 Nov 2006 20:11:40 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Ale skandaliczną niekompetencją
    > wykazał się także policjant - i on nawet nie miał "usprawiedliwienia" w
    > postaci stanu upojenia alkoholowego...

    O czym Ty człowieku prawisz ?!
    Policjant miał prawo użyć broni palnej w obronie własnej.
    Wg Ciebie obrona konieczna i wywiązaywanie się z obowiązków jakie nakłada
    na niego ustawa jest niekompetnecja ?
    Co miał zrobić stać na drodze i dać się zabić ? Lecz się ....

    > Sytuacja była dość wyraźnie opisana na rekonstrukcji - pijaczek
    > podskakiwał, próbował zwiać, policjanci _twierdzą_, że próbował ich
    > rozjechać (niech nawet próbował - załóżmy to dla ustalenia uwagi)... a
    > oni zaczęli strzelać w jego kierunku dopiero, jak już ich minął i
    > zagrożenia uzasadniającego użycie broni palnej nie powodował. Już
    > większym zagrożeniem byli policjanci, strzelający z ostrej amunicji w
    > stronę, gdzie znajdował się nie tylko samochód pijaczka ale także jakiś
    > dom (na rekonstrukcji narysowali - chyba nie jako kwiatek do kożucha?)

    Nie mam więcej pytań, ośmieszasz się.
    Mieli pełne podstawy użyć broni palnej, aby zatrzymać idiotę zanim ten
    kogoś zabije.
    Pamiętasz motocyklistę, który nie zatrzymał się na blokadzie ?
    Policji się nie ucieka.

    > Trochę mam.

    Spokojnie, "W11" to nie wszystko.

    Po analizie i stylu w jakim negujesz każdą akcję policjantów śmiem
    twierdzić, że .. guzik masz.

    > Ale skoro jesteś taki dużo bardziej "obyty", cwaniaczku, to wytłumacz
    > mi, jakie to "kulisy" uzasadniają strzelanie w takiej sytuacji? Bo ja tu
    > widzę tylko dwie możliwości - niekompetencję i brak predyspozycji
    > albo... sadystyczną chęć odreagowania stresującej pracy poprzez
    > strzelanie do ludzi.

    Predyspozycji, sadyzmu do odreagowywania na ludziach ? :OOO
    O w mordę ... a pewnie winni całemu nieporozumieniu są masoni i cykliści :/

    > Nie wszyscy - tylko ci, co używają śmiercionośnej broni w stosunku do
    > podejrzanego który nie stanowi w danym momencie zagrożenia dla życia ani
    > zdrowia. W dodatku strzelają mając "w tle" (za celem) budynek mieszkalny!

    O tym czy stanowił zagrożenie czy nie rozważy prokurator i biegły.
    Daleko Ci do osądów bazując na medialnej treści.

    Z perspektywy widza: ocenili sytuację, facet był w upojeniu alkoholowym,
    stanowił *zagrożenie dla życia policjanta* (tymbardziej innych użytkowników
    drogi), policjanci mieli zakichany *wręcz* obowiązek go powstrzymać...tyle.

    Ty natomiast powstrzymaj się od dalszych jadliwych porównań.
    Jeśli wg Ciebie policja to część niekompetentnych kretynów, strzelających
    do ludzi w akcie odreagowania ciśnień to dla mnie jesteś niereformowalnym
    ignorantem.

    Pozdrawiam
    ===Tomy===
    --
    "Nigdy nie kłóć się z głupcem.
    Najpierw ściągnie Cię do swojego poziomu,
    a potem pokona doświadczeniem."


  • 84. Data: 2006-11-22 21:26:33
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    ===Tomy=== napisał(a) :

    > Policjant miał prawo użyć broni palnej w obronie własnej.

    Strzał w plecy w obronie własnej???
    Nie neguję, że policja powinna zatrzymać uciekającego. Tylko nie
    nazywajmy tego obroną własną.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xA10BD502
    !!! Uwaga: na Onet czasem listy nie dochodzą !!!


  • 85. Data: 2006-11-22 21:48:20
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Maluch [Wed, 22 Nov 2006 16:46:35 +0100]:


    > W licencji jest jedno stwierdzenie i to jest furtka moim
    > zdaniem do takich zachowań producenta. Mianowicie pisze /cyt.
    > z pamięci/, że firma M$ może podjąc wszelkie działania
    > zmierzające do stwierdzenia legalności oprogramowania.

    Tzn może mnie np. wziąć na tortury żebym się przyznała że im
    Windowsa spiraciłam? No bo jak wszelkie to wszelkie, nie?

    Paranoja.

    Jest gdzieś w polskim prawie zapis o tym, że łamanie CYWILNEJ
    umowy zawartej z firmą Microsoft jest przestępstwem ściganym
    z urzędu? Bo jeśli nie jest, to ja przepraszam ale na jakiej
    podstawie oni sobie "przy okazji" kompa do ekspertyzy biorą?
    Łamanie prywatnych umów z firmami jest ścigane przez policję?
    To czemu mi policja nie wpada do domu jak się spóźnię czasami
    z zapłaceniem faktury za komórkę??

    I jeszcze bardziej podchwytliwe: skoro chodzi rzekomo tylko
    o ochronę praw autorskich, to czemu nie przetrząsają także
    wszelkich kartek - mogą tam przecież być ksera chronionych
    prawem autorskim książek, no nie? Dlaczego nie dopominają się
    dowodów zakupu obrazów na ścianie i nie wynoszą do ekspertyzy
    - przecież to może być kopia, prawda? I czemu do licha poczta
    próbuje sprawdzać opłaty RTV a nie robi tego policja?...

    Może mi ktoś podać jakąkolwiek podstawę prawną do tego, żeby
    policjant, przychodzący w zupełnie innej sprawie, zabierał mi
    komputer do ekspertyzy bo nie pokazałam mu faktury i nalepki?


    Kira (zaciekawiona diabelnie)

    --
    /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
    \o)/ * Pomagasz - klikając * Humor z Netu *
    Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~


  • 86. Data: 2006-11-22 21:51:13
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Zbyszek ZiPi" <zipast(Wytnij)@gazeta.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:d0ke34-teo.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Już większym zagrożeniem byli policjanci, strzelający z ostrej amunicji w
    > stronę, gdzie znajdował się nie tylko samochód pijaczka ale także jakiś
    > dom (na rekonstrukcji narysowali - chyba nie jako kwiatek do kożucha?)
    najwyższa pora, żeby nauczyć się, że jak policjant zatrzymuje, to nalezy się
    bezwzględnie zatrzymać.
    >> Nie masz pojęcia o kulisach tego zawodu i nie masz prawa w krytykancki
    > Trochę mam.
    zalezy z której strony.


  • 87. Data: 2006-11-22 22:03:20
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    ===Tomy=== wrote:
    > Dnia Wed, 22 Nov 2006 20:11:40 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Ale skandaliczną niekompetencją
    >> wykazał się także policjant - i on nawet nie miał "usprawiedliwienia" w
    >> postaci stanu upojenia alkoholowego...
    >
    > O czym Ty człowieku prawisz ?!
    > Policjant miał prawo użyć broni palnej w obronie własnej.

    No beton...

    Przecież od kilku listów tłumaczę, co to jest obrona konieczna i
    dlaczego strzelanie uciekającemu w plecy z żadnym uczciwym sądzie obroną
    konieczną nie będzie!

    > Wg Ciebie obrona konieczna

    To NIE jest obrona konieczna. Obrona konieczna to stosowanie minimalnych
    niezbędnych środków koniecznych do obrony.

    > i wywiązaywanie się z obowiązków jakie nakłada
    > na niego ustawa jest niekompetnecja ?

    Przepisy na policjantów nakładają obowiązek chwytania przestępców. A nie
    zabawę w Sędziego Dredda.

    > Co miał zrobić stać na drodze i dać się zabić ? Lecz się ....

    Leczenia to wymagasz ty. I właściwie tylko i wyłącznie w postaci
    troskliwej opieki, bo takiego upośledzenia umysłowego jeszcze się nie da
    wyleczyć.

    Po kolei i krótkimi, prostymi zdaniami (może cud się zdarzy i dotrze to
    do twojej zakutej pały):

    Policjanci próbują zatrzymać podejrzanie zachowujący się pojazd.

    Pojazd zatrzymuje się - ale rusza, kiedy policjanci wysiadają z radiowozu.

    (tutaj dla uproszczenia załóżmy, że faktycznie kierujący celowo
    próbował przejechać funkcjonariusza)

    Owszem - stanowi teraz bezpośrednie zagrożenie dla życia
    funkcjonariusza, ale strzelanie do niego nic nie da - rozpędzony pojazd
    i tak stojącego mun a drodze strzelca rozjedzie.

    Strzelanie więc nie ma sensu - należy wiać z drogi.

    Delikwent zaczyna uciekać - bezpośredniego zagrożenia już NIE stanowi!

    I właśnie w tym momencie Sędzia Zgred zaczyna sobie urządzać strzelnicę...

    Dotarło, czy nadal zbyt trudne?

    [ciach]

    > Nie mam więcej pytań, ośmieszasz się.

    Ty ośmieszasz się - swoją tępotą i niezrozumieniem podstawowych pojęć i
    zasad (np. nie masz bladego pojęcia, co to jest obrona konieczna).

    > Mieli pełne podstawy użyć broni palnej, aby zatrzymać idiotę zanim ten
    > kogoś zabije.

    Nie. Zatrzymać - owszem. Ale nie strzelając.

    > Pamiętasz motocyklistę, który nie zatrzymał się na blokadzie ?

    Bardzo podobna sytuacja, tylko tam pseudo-policjanci jeszcze gorzej kręcili.

    > Policji się nie ucieka.

    Prawdziwa policja nie strzela do uciekających. To cecha
    charakterystyczna bandytów na usługach różnych reżimów lub
    niekompetentnych gnojków przekarmionych tandetnymi westernami i podobnym
    śmieciem.

    >> Trochę mam.
    >
    > Spokojnie, "W11" to nie wszystko.

    W-co?

    > Po analizie i stylu w jakim negujesz każdą akcję policjantów śmiem
    > twierdzić, że .. guzik masz.

    Ty robisz tylko anal-lizę. O analizie nie masz pojęcia.

    [ciach]

    >> Nie wszyscy - tylko ci, co używają śmiercionośnej broni w stosunku do
    >> podejrzanego który nie stanowi w danym momencie zagrożenia dla życia ani
    >> zdrowia. W dodatku strzelają mając "w tle" (za celem) budynek mieszkalny!
    >
    > O tym czy stanowił zagrożenie czy nie rozważy prokurator i biegły.
    > Daleko Ci do osądów bazując na medialnej treści.

    Jeśli na torze jego jazdy nikogo nie było - zagrożenie stanowi tylko dla
    siebie.

    Jeśli by ktoś był - ostrzał byłby tak samo groźny dla tych "chronionych".

    > Z perspektywy widza: ocenili sytuację, facet był w upojeniu alkoholowym,
    > stanowił *zagrożenie dla życia policjanta* (tymbardziej innych użytkowników
    > drogi), policjanci mieli zakichany *wręcz* obowiązek go powstrzymać...tyle.

    Ty byś od razu bombę zrzucił albo przynajmniej ostrzał artyleryjski
    zastosował...

    > Ty natomiast powstrzymaj się od dalszych jadliwych porównań.

    Nie powstrzymam się. I co mi zrobisz? ;->

    > Jeśli wg Ciebie policja to część niekompetentnych kretynów, strzelających
    > do ludzi w akcie odreagowania ciśnień to dla mnie jesteś niereformowalnym
    > ignorantem.

    Poproś kogoś, żeby ci to twoje zdanie przerobił na jakieś sensowne, bo
    koszmarnie bełkoczesz.


  • 88. Data: 2006-11-22 22:11:38
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Wed, 22 Nov 2006 22:26:33 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

    > Strzał w plecy w obronie własnej???

    Mowa jest o samochodzie pędzącym na policjanta i strzale w głowę pijanego
    kierowcy. Czy nie nazwiesz tego obroną konieczną ?

    Pozdrawiam
    ===Tomy===
    --
    Software is like sex:
    it's better, when it's free!


  • 89. Data: 2006-11-22 22:58:38
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    ===Tomy=== napisał(a) :

    > Dnia Wed, 22 Nov 2006 22:26:33 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
    >
    >> Strzał w plecy w obronie własnej???
    >
    > Mowa jest o samochodzie pędzącym na policjanta i strzale w głowę pijanego
    > kierowcy. Czy nie nazwiesz tego obroną konieczną ?

    Nie było tak, że strzelał, jak samochód już go minął? Z
    motocyklistą było, zdaje się, tak samo.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xA10BD502
    !!! Uwaga: na Onet czasem listy nie dochodzą !!!


  • 90. Data: 2006-11-22 23:29:34
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:n8je34-qco.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Tylko dlaczego "naloty" zdarzają się także u osób, które plac targowy
    > omijają szerokim łukiem i w życiu nie sprzedali ani nie kupili "lewej"
    > płyty?

    Nie wiem. Ale zapewniam Cię, że nie wynikają one tylko i wyłącznie z faktu, że
    komuś się nudzi.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1